"manifestacja poglądów osób krytycznie oceniających postępowanie władz państwowych".

avatar użytkownika Maryla

Komorowski, Schetyna i Tusk będa zawiedzeni. Gajzeta też zawoła głośno o braku prawnej ochrony władz IIIRP.

Znieważenia w rocznicę katastrofy bez procesów
Fot. PAPŚledczy odrzucili wnioski o znieważenia 10 kwietnia
Nie będzie śledztw w sprawie domniemanego znieważenia prezydenta, premiera i kilku ministrów podczas demonstracji w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Warszawska prokuratura odmówiła dochodzenia w tych sprawach tłumacząc, że śledczy nie znaleźli w nich "znamion czynu zabronionego". Decyzja jest prawomocna.

Pierwsza z odmów Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ dotyczyła znieważenia władz państwowych. Osoba prywatna zawiadomiła o transparencie odnoszącym się do prezydenta i premiera, trzymanego podczas manifestacji pod Pałacem Prezydenckim 10 kwietnia, na którym "w słowie Bronek literę "R" zastąpiono znakiem sierpa i młota stylizowanym na element flagi państwowej ZSRR, zaś w słowie Donald literę "L" zastąpiono znakiem stylizowanym na element flagi Trzeciej Rzeszy".

Prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia w tej sprawie wobec "braku znamion czynu zabronionego" - podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie prokurator Monika Lewandowska. Prokurator uznał, że była to "manifestacja poglądów osób krytycznie oceniających postępowanie władz państwowych".

nieważenie władz

Druga odmowa dotyczy znieważenia przedstawicieli władz, w tym prezydenta, premiera, szefów MON i MSZ 16 kwietnia na Krakowskim Przedmieście. Chodziło o transparent w miejscu zgromadzenia przedstawicieli "Stowarzyszenie Solidarni 2010" z napisem: "Zdrajcy Stanu: Tusk, Komorowski, Klich, Sikorski, Arabski pod sąd". Tu też powodem odmowy był "brak znamion czynu zabronionego", choć zarazem prokurator uznał napis za "naganny".
Ta odmowa jest nieprawomocna, bo - jak podkreśliła Lewandowska - Tusk, Komorowski, Klich, Sikorski, Arabski mogą się odwołać.

Etykietowanie:

napisz pierwszy komentarz