Michnik wypowiada w złą godzinę. Poza cyklem, „Dlaczego delegacja państwowa do Katynia musiała zginąć” — tekst (post?) nienumerowany
W tekście (poście?)Tusk daje argumenty na rzecz zamachunapisałem, a w Smoleńsk. Zwęgleni, spopieleni autocytowałem:
„Bardzo wybrednie dobieram swoje lektury. Jak mogę, staram się nie czytać byle czego. Można powiedzieć, że jestem na ścisłej diecie czytelniczej. Już podczas »Karnawału« Solidarności (1980÷81) sukcesywnie zrezygnowałem z: komunistów, socjalistów, a potem w ogóle z lewicy. Później do tego dorzuciłem: zwolenników ingerowania państwa w gospodarkę, folksdojczów, targowicę, zdrajców, renegatów, zaprzańców, wysługujących się obcym, obóz zdrady narodowej, partię zagranicy, »les souteneurs de la roi de Prusse«, układ tzw. »okrągłego stołu«, »uniofederastów«, Platformę Obywatelską i Tuska.
Ale czytam[…]”
…Gazetę Polską, A Gazeta Polska przedrukowała Michnika.Nolens volens przeczytałem:
„[…]»Najpierw są słowa. Marzenia o wieszaniu `łajdaków’. Potem przychodzi noc długich noży czy noce moskiewskie, gdy rozstrzeliwano ludzi tysiącami«.
[…]”
Piotr Lisiewicz, Czas gniewu, Gazeta Polska, 17 [925], 27 kwietnia AD 2011, s. 6
Jeżeli celem Michnika było nastraszenie Lisiewicza, to swój cel osiągnął, bo jeszcze pod tym samym śródtytułem pospieszył z zapewnieniami:
„[…]Adam Michnik nie musi bać się ani nocy długich noży, ani powtórki zbrodni sowieckich komunistów. Bez obaw, my nie jesteśmy z KPP ani Informacji Wojskowej. Nosimy katyńskie orzełki i krzyże.
[…]”
Niech Pan Redaktor Piotr Lisiewicz mówi za siebie. Deklaracje Pana Redaktora Piotra Lisiewicza są sprawą tylko jego i jego sumienia. Bo na pewno nie zobowiązuje się Michnikowi w moim imieniu.
Ja nie ukrywam, że moim celem jest neutralizacja w Polsce agentur wpływu państw obcych. Agentura wpływu jest bronią bardzo groźną i skuteczną. Tolerowanie agentury wpływu jest odpowiedzialne za przytłaczającą większość klęsk i niepowodzeń Polski. W Polsce nigdy nie będzie dobrze, nic nie zmieni się na lepsze, a na pewno nie trwale, dopóki będzie agentura wpływu. Jeżeli owoce naszej pracy dla Polski mają być trwałe, jeżeli nasza praca ma nie być zaprzepaszczona, jeżeli to, co robimy, ma nie być syzyfowymi pracami, to agentura wpływu w Polsce musi zostać unieszkodliwiona. Dlatego właśnie wbrew zapewnieniom Pana Redaktora Piotra Lisiewicza podjąłem decyzję o zneutralizowaniu agentury wpływu w Polsce.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Jak to dokonać? Czy to w ogóle jest możliwe? Przecież wszystko zdaje się świadczyć przeciwko temu. Agentura wpływu w Polsce obecna jest od kilku wieków. Gdyby zlikwidować ją było można, to w czasie tak długim zlikwidowana powinna była zostać. Jeżeli nie została, to pewnie dlatego, że zlikwidowana być nie mogła.
A jakby jeszcze tego było mało, ta dysproporcja sił. Przecież agentura wpływu nie działa w próżni. Agenci wpływu infiltrują instytucje państwa i na swoją obronę mogą używać jego zasoby. Specsłużby, techniki inwigilacyjne, możliwości śledcze, policja, formacje paramilitarne, wojsko, uzbrojenie, sprzęt, pieniądze, propaganda, media, poparcie społeczne, prowokacje, preparowanie dowodów, wrabianie, naginanie prawa, etc., etc. Za agenturami wpływu stoją państwa Polsce wrogie. A każde z nich z osobna jest od Polski silniejsze. Swoje agentury wpływu plasowali w Polsce nie po to, aby ktoś je zniszczył. A gdyby nawet znalazł się ktoś taki, kto ośmieliłby się spróbować, to mu na to nie pozwolą. Prędzej one zniszczą jego.
A co mamy po drugiej stronie? Jednego wariata, który teraz właśnie siedzi przed komputerem i stuka w klawisze. Z czym do gościa? To wygląda jak porywanie się z motyką na Słonce. Nie mam pieniędzy. Nie mam podwładnych. Nie mam organizacji. Nie wiem, kto jest agentem wpływu, a kto nie. Nie jestem detektywem, nie umiem prowadzić śledztwa, nie ustalę, kto agentem wpływu jest. Nie jestem jasnowidzem, nie umiem wykrywać prowokacji, jak mi podsuną niewinną osobę fałszywie oskarżoną o bycie agentem wpływu, to się na tym nie poznam. Nie mam środków do likwidowania agentów wpływu. Nie mam broni. Nie mam doświadczenia w używaniu broni. Nie jestem nawet przeszkolony. Agentura wpływu jest bardzo liczna. Nawet, gdybym wiedział, kogo, za co, gdzie, czym, kiedy, to, gdybym teraz zaczął, prędzej umarłbym ze starości, niż zdążył zniszczyć znaczącą część agentury wpływu. Specsłużby więcej werbowałyby nowych agentów, niż ja likwidowałbym starych. No to jak ja mogę twierdzić, że agenturę wpływu zlikwidować się da?
Wskazówkę, jak to zrobić, podsunął sam Adam Michnik. Wymienił nazwy: noc długich noży i noce moskiewskie, gdy rozstrzeliwano ludzi tysiącami. To są nazwy walk wewnętrznych w łonie lewicy. Lewica ma to do siebie, że najbardziej lubi się bić w swoim gronie. Może pobiłaby się ze swoją agenturą wpływu w Polsce.
A jeżeli nawet, to co to da? Przecież lewica nie bije się, po to, żeby się osłabić, tylko wzmocnić. Po nocy długich noży III Rzesza Niemiecka podbiła większość Europy. Wielka Czystka była fragmentem przygotowań Moskowii do podbicia całego świata. Wprawdzie całego świata nie podbiła, ale swój sztandar zatknęła na Reichstagu. Wprawdzie Michnik jej nie wymienił, ale druga wojna światowa była wojną domową lewicy. O to, kto lepiej interpretuje Marxa. Wprawdzie jeden z odłamów lewicy, socjaliści hitlerowscy ten spór ideowy przegrał, ale po zakończeniu drugiej wojny światowej na całym świecie miała miejsce erupcja lewicy. Wojna domowa lewicy nie osłabiła, tylko wzmocniła. Dlaczego tym razem z wojny domowej z agenturą wpływu Polska miałaby odnieść korzyść? Dlaczego wojna domowa z agenturą wpływu miałaby ją osłabić, a nie wzmocnić?
Dobrowolnej wojny domowej osłabiającej agenturę wpływu nie będzie. Ale można zmusić do takiej wojny domowej, która agenturę wpływu nie wzmocni, tylko osłabi. I to bardzo. Prawie do jej całkowitej likwidacji. Tylko jak to dokonać?
W cywilizacji moskiewskiej największym nieszczęściem jest zamienić się rolami ze swoim podwładnym. To bardzo dobrze rozumiał Stalin. Podczas wymienionej przez Michnika Wielkiej Czystki zastępca torturował swojego szefa. Jeżeli torturował go dobrze, dostawał jego stanowisko. Trochę na nim pobył, po czym z kolei jego torturował nowy zastępca. I tak parę razy pod rząd. Tego każdy boi się najbardziej. I każdy zrobi wszystko, aby to uniknąć. Moskowia zrobi wszystko, aby jej agentura wpływu nie była od niej silniejsza.
Kiedy agentura wpływu może być silniejsza od Moskowii? Siła agentury wpływu zależy całkowicie od Moskowii. Moskowia nie wzmocni agentury wpływu nadmiernie. Aby agentura wpływu była silniejsza od Moskowii, osłabnąć musi Moskowia. Jak to dokonać? To proste. Moskowię likwidując. Likwidacja Moskowii nie nastąpi natychmiastowo. Będzie przebiegała w czasie. Moskowia będzie miała wystarczająco dużo czasu na agentury wpływu zlikwidowanie. Ten proces opisałem w książceCiężkie czasy dla agentów.
Jeżeli dotąd jeszcze ktoś wątpił, że autor zwariował, to teraz właśnie do tego się przekonał. Człowieku! Przed chwilą sam napisałeś, że na własnoręczne zneutralizowanie agentury wpływu nie masz najmniejszych szans, a porywasz się na jej centralę, przed którą nawet ona sama drży?!
Wbrew pozorom zlikwidowanie Moskowii wcale nie jest trudne. Przeciwnie. Zlikwidowanie Moskowii jest lekkie, łatwe i przyjemne.
Moskowia postanowiła popełnić samobójstwo. Podstawiła gardło do poderżnięcia. Poderżnąć gardło Moskowii może każdy, kto zechce. Nieskorzystanie z tej okazji byłoby grzechem.
Podstawienie gardła do poderznięcia jest przenośnią poetycką. Jaką rzeczywistość opisuje?
Istnienie Moskowii jest tożsame jej integralności terytorialnej. Kiedy się rozpadnie, przestanie istnieć. Tak samo jak orda mongolska. Integralność terytorialna Moskowii jest deficytowa. Aby się nie rozpaść, Moskowia musi wydawać pieniądze. I tak np. na samą tylko Czeczenię Moskowia wydaje rocznie $50mld. Ale to przecież nie są jej wszystkie wydatki na zapobieganie rozpadowi. Moskowia ma gospodarkę surowcową. Odziedziczyła ją po СССР i nie zmieniła. Dlaczego? Nie wiem. W tej chwili to nie jest istotne. Ważne, że tak jest. Gospodarka surowcowa była przyczyną rozpadu СССР. Jej niezmienienie oznacza zachowanie tendencji odśrodkowych. Większość pieniędzy na zachowanie integralności terytorialnej pochodzi z eksportu surowców. Większość z eksportu węglowodorów. Kiedy ich światowe ceny spadną, Moskowia przestanie istnieć.
Aby Moskowii poderżnąć gardło, wystarczy obniżyć światowe ceny węglowodorów.
Jak obniżyć światowe ceny węglowodorów? Zwiększając ich podaż na rynek. Zadziała prawo podaży i popytu. Im podaż większa, tym ceny niższe. Jak zwiększyć podaż węglowodorów na rynek? Uruchamiając produkcję tanią i masową. Jak uruchomić taką produkcję? Dając technologię tej produkcji http://kruk.nowyekran.pl/post/12408,produkcja-weglowodorow-jak-polska-z-importera-weglowodorow-stanie-sie-ich-eksporterem.
Jak obniżyć światowe ceny węglowodorów? Zwiększając ich podaż na rynek. Zadziała prawo podaży i popytu. Im podaż większa, tym ceny niższe. Jak zwiększyć podaż węglowodorów na rynek? Uruchamiając produkcję tanią i masową. Jak uruchomić taką produkcję? Dając technologię tej produkcji http://kruk.nowyekran.pl/post/12408,produkcja-weglowodorow-jak-polska-z-importera-weglowodorow-stanie-sie-ich-eksporterem.
Dni agentury wpływu Moskowii w wsi są policzone.
Tytuły odcinków następnych:
- Bardzo zła jakość sfingowania upadku Tu-154 i jej następstwa
- Cel sfingowania katastrofy lotniczej
- Jak to mogło przebiec
- Zachód już wie
- Nowe kłamstwa w miejsce starych. Moskowia przyznaje się
- Więcej niż wariant węgierski
Tytuły odcinków następnych są podane orientacyjnie, niezobowiązująco. Mogą ulegnąć zmianie.
ANEKS.
ANEKS.
- „Mister X” ujawni technologię darmowej energii 4 maja o godz. 22:00
- Radioaktywna deszczówka w Japonii
- Kolejne apokaliptyczne burze przewidywane są w USA
- Żydzi z londyńskiego uniw. organizują antysyjonistyczną konferencję
„Mister X” ma ujawnić technologię darmowej energii 4 maja o godzinie 22
Taką sensacyjną informację podał Glenn Kennedy z Project NSearch. Ujawnienie technologii ma nastąpić w programie internetowym „Late Night in the Midlands”. Informacje nie trafią do tzw. „mediów tradycyjnych”.
Po opublikowaniu nagrania na YouTube samochodu Dodge Truck, który przejechał 8500 mil napędzany silnikiem na wodę, „Mister X” dostał ofertę 1 miliarda dolarów za utrzymanie tej technologii w tajemnicy. Z tej oferty jednak nie skorzystał, ponieważ jest bardzo religijny – twierdzi, że Bóg zlecił mu ujawnić technologię światu. Dlatego to uczyni nie zważając na niebezpieczeństwo utraty życia. Próbowano go już zlikwidować 10 razy, podczas ostatniej próby wykorzystano broń biologiczną. Udało mu się wyjść z tego cało tylko dzięki środkowi MMS propagowanemu zresztą przez Glenna Kennedyego (znany i skuteczny środek na każdą grypę, o którym pisaliśmy podczas kampanii antyszczepionkowej w 2009 roku).
Z uwagi na ryzyko, „Mister X” zabezpieczył informacje o technologii w taki sposób, że nawet jeśli by mu się coś stało, to zostanie ona ujawniona opinii publicznej.
O wynalazcy na razie niewiele wiadomo, poza tym, że ma stopień naukowy w tzw. „hiper-fizyce” i że jego ojciec pracował z czołowymi inżynierami militarnymi dysponując najlepszą dostępną technologią. W opisie poniższego nagrania dodano, że mieszanka paliwowa składa się z 98% wody i 2% benzyny. Ta ostatnia jest tylko po to by zapobiec korozji. Ostateczna wersja konstrukcyjna nie będzie w ogóle wymagała benzyny. Podobne konstrukcje były prezentowane w przeszłości, jednakże zawsze się kończyły bądź udaną korupcją bądź śmiercią wynalazców.
Zwróćmy uwagę na to co mówił Benjamin Fulford w „Benjamin Fulford daje globalistom jedyną szansę”: „…Wtedy moglibyśmy wejść w fazę postępu jakiego nigdy przedtem nie było poprzez ujawnienie wszystkich dostępnych technologii, które są przez nich ukrywane dla ich prywatnych celów i dla ich tajnych grup. Wchodziłoby w to nade wszystko ujawnienie tzw.„darmowej energii” – możliwości jej tworzenia praktycznie bez żadnych kosztów własnych, która umożliwiłaby każdemu człowiekowi życie na poziomie milionera...”
Po opublikowaniu nagrania na YouTube samochodu Dodge Truck, który przejechał 8500 mil napędzany silnikiem na wodę, „Mister X” dostał ofertę 1 miliarda dolarów za utrzymanie tej technologii w tajemnicy. Z tej oferty jednak nie skorzystał, ponieważ jest bardzo religijny – twierdzi, że Bóg zlecił mu ujawnić technologię światu. Dlatego to uczyni nie zważając na niebezpieczeństwo utraty życia. Próbowano go już zlikwidować 10 razy, podczas ostatniej próby wykorzystano broń biologiczną. Udało mu się wyjść z tego cało tylko dzięki środkowi MMS propagowanemu zresztą przez Glenna Kennedyego (znany i skuteczny środek na każdą grypę, o którym pisaliśmy podczas kampanii antyszczepionkowej w 2009 roku).
Z uwagi na ryzyko, „Mister X” zabezpieczył informacje o technologii w taki sposób, że nawet jeśli by mu się coś stało, to zostanie ona ujawniona opinii publicznej.
O wynalazcy na razie niewiele wiadomo, poza tym, że ma stopień naukowy w tzw. „hiper-fizyce” i że jego ojciec pracował z czołowymi inżynierami militarnymi dysponując najlepszą dostępną technologią. W opisie poniższego nagrania dodano, że mieszanka paliwowa składa się z 98% wody i 2% benzyny. Ta ostatnia jest tylko po to by zapobiec korozji. Ostateczna wersja konstrukcyjna nie będzie w ogóle wymagała benzyny. Podobne konstrukcje były prezentowane w przeszłości, jednakże zawsze się kończyły bądź udaną korupcją bądź śmiercią wynalazców.
Zwróćmy uwagę na to co mówił Benjamin Fulford w „Benjamin Fulford daje globalistom jedyną szansę”: „…Wtedy moglibyśmy wejść w fazę postępu jakiego nigdy przedtem nie było poprzez ujawnienie wszystkich dostępnych technologii, które są przez nich ukrywane dla ich prywatnych celów i dla ich tajnych grup. Wchodziłoby w to nade wszystko ujawnienie tzw.„darmowej energii” – możliwości jej tworzenia praktycznie bez żadnych kosztów własnych, która umożliwiłaby każdemu człowiekowi życie na poziomie milionera...”
materiały:
1 komentarz
1. W punkt
czekam na następne odcinki. A Rosja rzeczywiście nie jest w najlepszej kondycji. Tyle, że jeszcze inni na nas się szykują. Nowocześnie, nie po mongolsku.