Sztuka dla sztuki?

avatar użytkownika MarkD

Sztuka dla sztuki - partia dla partii Pomysł na partię "opozycyjną" - ale inną albo drugą i jednocześnie taką , której celem jest urwanie min. 5% elektoratu, z tym że najlepiej byłoby gdyby to był elektorat SLD, PO lub PSL - uważam za ...

Ale po kolei.

Kłamstwo założycielskie.

Mówimy o nowym tworze politycznym jako o czymś co nie ma być antypisem, bo dopuszczamy koalicję z PiS. Jednocześnie popularyzujemy go jako antypis, bo jak inaczej przyciągnąć peowską lemingiozę.

Brak celów i ideologicznego podłoża.

Przeczytałem notki właściciela nE pana Opary. Do jednej nawet wyraziłem swoje zdanie, a tu w kilku zdaniach powtórzę swoje wątpliwości. Przyjmuję bowiem za pewnik, że pan Opara i środowisko, które tworzy jego think-tank, pomysł będzie realizowało ubierając go w partyjne szaty. W celach i programie powstającej (nie wątpię, że środowisko pana Opary i ŁŁ będą tę inicjatywę realizować) partii brak jest trafnego określenia stanu faktycznego. Na bazie błędnych założeń buduje się partię bez jasnego stosunku do rzeczywistości. Ten stan faktycznie będący wynikiem mafijnych powiązań służb PRL-owskiego SB i WSI, przedstawia się jako nieudolność polskiego społeczeństwa, które na coś takiego pozwoliło. Skutki czyli: korupcja, stan wymiaru sprawiedliwości, zdolność obronna itp., to zdaniem inicjatorów źródło zła. W rzeczywistości to jedynie skutek braku lustracji albo może prościej: wynik okrągłostołowego układu.

Partyjne kierownictwo i zaplecze.

Co do kierownictwa trudno mi się odnieść. Mogę jedynie domniemywać, że partyjną elitę stanowić będą osoby, które wystąpiły w panelu dyskusyjnym na pierwszym spotkani nE oraz środowisko, plus oczywiście pan Ryszard Opara, który wyrasta nam tu na partyjnego lidera. Zaplecze i szeregi to prawicowe lemingi. Przykro mi to pisać, ale portal nE stał się prawicowym SuperFaktem wśród portali. Niepoprawni, Blogmedia24 czy Blogpress to pisma dla elit, nE pismo dla mniej wyrobionych czytelników (zanim zaczniecie wieszać na mnie psy w komentarzach, uwzględnijcie z łaski swojej, że ten post z pełną świadomością umieszczam właśnie na tym SuperFakcie). I tu nowa partia szukać chce swojego aktywu.

Polityczne niewyrobienie lub nieznajomość reguł rządzących polityką.

Razi w pomyśle na partię nE brak prostych kalkulacji i logiki. Skąd bowiem wziąć 5% poparcia? Pisze ŁŁ, że od PO i z korwinistami. Pomijając korwinistów, którzy pójdą za każdą antypolską inicjatywą (tam gdzie ich wódz zaprowadzi), to myli się myśląc o PO-lemingach. Ci ludzie są omamieni gazetą przewodnią i ona im wskaże właściwą partię. Aktualnie będzie to... SLD. Skąd wiem? A stąd, że na stronach onetu od jakiegoś czasu w każdym artykule widzę mordę pewnego premiera, którego można łatwo uruchomić, by popluł trochę na patriotów. A co jeśli mniej zdecydowani odwrócą się od PiS, panie Łazarzu? I co jeśli odbierze Pan poprzez swoją inicjatywę 2% elektoratu PiS i jednocześnie nie wejdzie Pana „partia” do parlamentu? Toż wtedy jasnym będzie prawdziwa rola tej partii w najbliższych wyborach. Piszę „partia” a myślę drużyna opierająca się na fałszywej bazie, bo sam Pan panie ŁŁ określił jako podstawę zaistnienia kłamstwo założycielskie (patrz: wyżej).

A gdzie prawdziwie szczere inicjatywy dziś?

Piszę szczere, bo uznaję racje tych, którzy np. Traktat Lizboński podpisany przez LK uważają za zdradę i wolą nie głosować niż poprzeć PiS. Jednak nawet wielu z nich uznaje PiS jako jedyną siłę propolską i mimo wielu przeciw gotowych jest wstąpić w koalicję wyborczą z tą partią. Powstające inicjatywy w rodzaju Deklaracji Łódzkiej, Ruchów Poparcia JK, itd. są dowodem na otrzeźwienie społeczeństwa. Kluby GP i dziesiątki innych nie widzą alternatywy. Co innego znajduję na nE.

Smoleńsk

Najgorsze, że partia nE do sprawy smoleńskiej się nie odnosi. Jest pomijana ta Tragedia i eliminacja elity politycznej pod Smoleńskiem w każdym poście, czy to ŁŁ czy pana Opary (patrz: dzisiejszy http://ryszard.opara.nowyekran.pl/post/12346,dobre-bo-polskie ) Drugi Katyń, obraz tzw. IIIRP i jej rzeczywisty wymiar są obce władzom nE.

Nowy Ekran

I może najsmutniejsza dla mnie konstatacja. Nowy Ekran miał być w zamyśle konkurencją dla Onetu, wyjściem z kręgu Salonu24 dla wielu blogerów, platformą wielorakich mediów (telewizja, prasa, radio) i do tego informacyjną platformą. Tak przynajmniej w osobistej rozmowie twierdził Łażący Łazarz, zanim otwarto portal nE. Tymczasem mamy kolejne blogowisko, w którym na SG znajdują miejsce posty obiektywnie średniej jakości, panegiryzujące opinie osób związanych redakcją czy właścicielem nE (przykład: post niejakiego thot http://thot.nowyekran.pl/post/12206,pis-moze-wygrac-wybory-tylko-w-koalicji-z-nowa-partia-ll ) Prawicowe lemingi. Szkoda. Tak dobrze się zapowiadało. Zakończę więc: Pomysł na partię "opozycyjną" uważam za chybiony i szkodliwy.

Post Łażącego Łazarza znajdziecie tu: http://lazacylazarz.nowyekran.pl/post/12086,jedna-opozycja-to-za-malo-by-wygrac

15 komentarzy

avatar użytkownika Unicorn

1. Nie ma przypadków. Za szybkie

Nie ma przypadków. Za szybkie działanie bo taki plan? Polecenie? Próba przejęcia paru spadochroniarzy? Powiem tak, zawsze mi coś nie pasowało z nE i zdania nie zmienię. Za dużo się napatrzyłem na pewne portale ;) a jednocześnie metody są klasyczne, wzięte z Ochrany. Porządna wtopa z "przyśpieszeniem." A co mogą zrobić dalej?
Pomijając wątek, czy mają wsparcie w mediach lub czy będą mieli wsparcie za pomocą kilku znamienitych gości :) to mogą:
- znaleźć wroga na prawicy i strzelać do niego treściami,
- uwiarygodniać się na prawicy i próbować przykryć wtopę z przyśpieszeniem,
- zwinąć cały interes za kilka miesięcy.
Powiem szczerze, zbudowałbym to lepiej :D

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika MarkD

2. @Unicorn

"Powiem szczerze, zbudowałbym to lepiej :D"

No, ale czasem deadline przypili ;)

PS Obrazek to nic osobistego ;)

avatar użytkownika elig

3. Trudno się

z tym nie zgodzić. Napisałam wczoraj to samo na NE i BM24 sugerując, że może to być "powtórka z rozrywki", czyli z utworzenia PO przez Czempińskiego. ŁŁ śmiertelnie się na mnie obraził :)))

avatar użytkownika wladysl

4. MarkD

I po co tyle emocji "dupku" [zaraz mnie opluje]?
Zostaw je tym, którzy się dopiero uczą. Oni tam na NE są na hasła chętni i miętcy jak na Katarynę, ze zwykłej ludzkiej rozpaczy tak jak Ty i ja z pewną jednak różnicą: raz, że są plastelinowym patriotycznym ludem, drugi, że przekonani są o swej nadzwyczajności beletrystycznej, i - nic więcej, prawda MarkuD?
Widzisz Ich? Publicystów, których nie stać na komentowanie innych publicystów?
[Poza Circ, oczywizda]

Czytałem tam te Twoje, i zaszlochałem jakbym składał się z samych gruczołów łzowych. Nie tak, Panie. Nie tak, MarkuD.

Że Pan Opara nie jest w porządku, rozumie się samo przez się. No bo jak ma być w porządku jak nie jest?

Przykładem blok okryty styropianem, teraz: z drugiego piętra ze łzą w oku oglądasz umorusane dzieci łaknące prawdy a hasające po rumowisku jak Bóg da.
Decydujesz się więc wydać filantropijną kasę na zbudowanie piaskownicy, wynajmujesz dilera ŁŁ i budujesz. Masz ją już.
Wszystkie dzieci uszczęśliwione. Klops.

[Na razie w porządku. Idzie dobrze - myśli MarkD.
Zaczyna im szyć mundurki zaczynając od rękawów, zamawia flagi, odznaki niczym projektant David z rzezi francuskiej... i idzie dalej dobrze...
A co będzie dalej? się zobaczy.
Jak niektóre zaczną pyszczyć - się za pysk wyrzuci, a On MarkD oczywiście, będzie dalej wzruszał swoim patriotyzmem u Stokrotki na przykład.]

Tu u Maryli, jak sądzę, nie musisz się wyżalać MarkuD.

Pozdrawiam serdecznie.

avatar użytkownika Maryla

5. Marku

do samego nE sie nie odnoszę. Potwierdzam : "Nowy Ekran miał być w zamyśle konkurencją dla Onetu, wyjściem z kręgu Salonu24 dla wielu blogerów, platformą wielorakich mediów (telewizja, prasa, radio) i do tego informacyjną platformą. Tak przynajmniej w osobistej rozmowie twierdził Łażący Łazarz, zanim otwarto portal nE."

Takie były zapowiedzi i obietnice - mówiono otwarcie o komercyjnym medium.

Co do pomysłu na tworzenie partii - he he ha ha.

Nie wiem, kto ludziom typu p.Opara robi analizy o mobilności polskiego internetu. Chyba ten sam, co robi Tuskowi.

Przypominam, że na tej samej bazie "politykujących blogerów" próbowano juz tworzyć przynajmniej trzy partie.

1. na portalu prawica.net robiono nabór do internetowej pratii prawicowej - ZERO
2. Polska Tea Party - kolejna inicjatywa
- nic nie słychać - zdechło, choć miało szanse na zaistnienie

3. JOW-y.

Zaden z tych ruchów nie wyszedł poza deklaracje.

Na lewicy:

1. Ruch Palikota
2. Kluzikowy PJN.

Tyle w temacie realnych szans na powołanie jakiejkolwiek partii w Matrixie.

Tworzenie kolejnego "przebierańca" bez badania zaplecza i powodów tej inicjatywy jest poronionym pomysłem ludzi, którzy nie mają pojęcia, jak w Polsce działają ludzie w sieci.

Spenie od propagandy stworzyli mit "ruchu tarasowców" którzy wylegli na ulice w tysiącach :)

Co zostało z tej nadmuchanej przez media akcji bezpieki przed pałacem namiestnikowskim?

Taras 10 marca zebrał 15-20 osób
W Krakowie z tych "tysięcy" zebrała sie na poczatek grupka 15 osób, wezwane na pomoc stare dziadki i babiszony mozna był9o obejrzeć na YouTubie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

6. Maryla

Jakiś tam obraz zbudowałaś powyżej. Hmm.
Nie zapominaj wszakże o możliwościach specsłużb.
Jeśli na przykład powstaje projekt ujarzmiania, niewykluczone, że nabierze za jakiś czas takiego rozmachu, że się będzie trudno pozbierać.

avatar użytkownika Goethe

7. Nie należę do MENSY ...

... jak Ł.Ł. i choc z testów ( robiłem, kupa kasy) wynika ze kwalifikuje sie to i tak nic nie kumam w temacie.... albo ja "tuman" jakiś albo komentatorzy coś nie tego...
Wałkujemy temat jak na jakieś zlecenie, siłą rzeczy uprawiamy krypto-reklamę ... może to właśnie jest CEL...
Wymieniamy i odmieniamy przez wszystkie przypadki nE to ...nE tamto... a przecież o to chodzi by nic nigdzie nie mogło powstać, by jakakolwiek inicjatywa spaliła na panewce...
Te są sterowane odgórnie, ale przecież nie mogą wykluczyć iż w ogólnym nie-zadowoleniu wykluje sie jakaś co pociągnie za sobą rzesze... i co wtedy? tak bez nadzoru? no,no,no, panowie i panie blogerzy!, nie tędy droga, nie tędy.

A tak całkiem poważnie... jak wspomniała Maryla i muszę się z nia zgodzić ... w obecnej postaci przestrzeń internetu, oparta o blogujących nie jest wstanie wydać z siebie nic innego jak jęk niezadowolenia, o organizowaniu nie ma mowy...z prostej przyczyny... Blogerzy to zbyt indywidualne postacie i osobowości. Raczej mogą byc czymś w rodzaju mentorów w warstwie etycznej czy przewodników mysli lub idei. Chętnie sie spotkają na jednym czy drugim OBCIACHU...ale sami z siebie i wokół siebie nie stworzą żadnego zorganizowanego ruchu... to cecha wrodzona - inaczej nie byliby blogerami.
Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez Goethe o czw., 28/04/2011 - 22:25.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Goethe

8. Sorry za dubel...

kłopot ze sprzętem...-:)

Ostatnio zmieniony przez Goethe o czw., 28/04/2011 - 22:28.

Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG

avatar użytkownika Maryla

9. wladysl

taki projekt na pewno jest budowany. W końcu "przykład daje Bonaparte" - czyli pierwsza kaganiec zakłada Francja. Tylko patrzec , jak w ramach "dostosowania do norm unijnych" wprowadza nam tyle szlabanów, że sie nie pozbieramy.

Dlatego ja sie ciesze, a ONY wrzeszczą na "faszystów" - jak w Warszawie, Gdańsku czy Krakowie spotyka się po kilka tysięcy napaleńców. Oni są jak żagiew - te napaleńcy :)
Niosą ze sobą ogień jak jacyś harcerze kaganek oliwny. A ile "producentów bibuły' nam się namnożyło :)

Człowiek sam nie wie, co brać, tyle tego i jeszcze drukują w całej Polsce i podrzucają "niewiernym" żeby zarazić :)
Gorzej, jak pójdą na rozwiązanie, które jest już od dwóch dni "historycznie uzasadnione".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

10. Maryla

Jak to robili zawodowcy pisał Gaxotte [przepadam za tym kawałkiem]:

"Konwent wybierano między 2 a 20 września wśród oparów krwi. Wybrano samych jakobinów. W swych 'Pamiętnikach' ksiądz Gregoire zawarł krótki i celny opis działań mniejszości w czasach zamętu. Pisał między innymi o zebraniu zwołanym przez Klub Bretoński 22 czerwca 1789, w przeddzień pamiętnej sesji z udziałem króla.

>>Zebrało się nas jakichś dwunastu do piętnastu posłów... Zostaliśmy poinformowani o zamiarach dworu na następny dzień. Dyskutowano nad każdą z kwestii, wszyscy wypowiadali swe opinie co do stanowiska, jakie powinniśmy zająć. Początkowo ustaliliśmy, że zostajemy na sali, mimo że spodziewano się wystąpienia króla. Potem jednak uznaliśmy za wskazane, by przed rozpoczęciem obrad nasi ludzie krążyli wśród posłów, mówili im, co się będzie działo i pouczali, czemu należy dać odpór.
- Czy jednak - odezwał sie ktoś - poglądy dwunastu, piętnastu osób mogą wpłynąć na głosy tysiąca dwustu deputowanych?
Odpowiedziano mu, że zastosowanie formy bezosobowej w połączeniu z zaimkiem "się" działa magicznie. Będziemy mówili: król zamierza to i tamto, lecz wśród patriotów uważa się, że należy podjąć następujące kroki.
"Się" może równie dobrze odnosić się do czterystu, jak do dziesięciu osób. I to działało.<<"
_____
[Pierre Gaxotte "Rewolucja Francuska" s.294. Wyd. ARCHE, Gdańsk 2001]

Tyle ksiądz.
Potem to "się" zastępowano masami, klasą robotniczą, proletariatem w końcu.
I jeśli odrzuci się tę werbalną otoczkę i ustali kto pociąga za sznurki i wprawia w ruch tę całą maszynerię...
To wiadomo już, że to są zawodowcy.

avatar użytkownika Maryla

11. wladysl

To wiadomo już, że to są zawodowcy - my tu gadu, gadu, a wilk tuż.

http://blogmedia24.pl/node/47874

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

12. Maryla

Jakby nie patrzeć, my, to cyberplotkarze, ludzie wolni, a za szeptanki już karano.
Nie znają innego sposobu koziebobki niż te dobrze znane z historii.
Hańba!

avatar użytkownika barbarawitkowska

13. W sprawie NE

jak się nie da czegoś spacyfikować to trzeba to przejąć, nihil novi, to zdaje się patent ochrany. Blogosfera to nie jest tak ma, wielu postronnych używa tego zamiast telewizora.
A zatem wymyka się spod całkowitej kontroli.

avatar użytkownika barbarawitkowska

14. Wladysl

A doszedł Pan do jakichś wniosków skąd w ogóle rewolucja w tym miejscu i o tym czasie? Mnie osobiście żadne dotychczasowe tłumaczenia tzw historyków nie przekonują. Nawiasem mówiąc http://blogmedia24.pl/node/47878

avatar użytkownika barbarawitkowska

15. Errata do wpisu nr13

miało być "to nie jest tak mało"