Rola blogsfery- komentarz do notki Eliga

avatar użytkownika UPARTY

Z racji wykształcenia i zawodu trochę interesuje się samoistnym rozchodzeniem się informacji w społeczeństwie. W mojej ocenie BM24 jest bardziej wpływowym portalem niż S24 gdyż daje bardzo jednolity a przez to silny przekaz.


Po pierwsze: “siła rażenia”


Informacja przekazana ok. 200 osobom, a tyle przeciętnie czytelników ma każdy wpis na BM 24, jeśli jest tego warta, w ciągu 36 godzin o ile dobrze pamiętam, będzie znana ponad 90 % dorosłego społeczeństwa. W połowie lat 70-tych, były prowadzone badania tempa rozchodzenia się plotki politycznej . Jedno z badań określało tempo rozchodzenia się plotki z poziomu 100 “świadków zdarzenia” . Przeczytanie wpisu na portalu można porównać do takiego “bycia świadkiem”.


Po drugie: wspólnota


BM 24 tworzy, dzięki swej jednolitości poglądów, powoli wspólny język, doprecyzowuje zakres semantyczny często używanych słów. Zakres semantyczny słów też jest informacją. Takiej roli nie pełni, ani S24, ani NE, ani żaden inny portal, może poza Niepoprawnymi- ale jest to portal bliźniaczy do BM24.


Po trzecie: prowienincja NE


Ja nic nie wiem o założycielu NE ale pamiętam, że w KW PZPR w Warszawie jednym z sekretarzy w 1989 roku był niejaki towarzysz Opara, którego syn, jak głosiła plotka wyemigrował. Zwracano na to uwagę, bo okazało się, że emigracja syna nie zaszkodziła tow. Oparze w karierze, ale też tow Opara nie był postacią powszechnie znaną opinii publicznej.


Chodziły więc plotki, że ta emigracja to raczej “długa delegacja”.


Oczywiście nie jednemu psu na imię Burek i nie należy z tego wyciągać żadnych wniosków o założycielu NE, bo zbieżność nazwisk z pewnością jest przypadkowa


Po czwarte: Obecny kontekst polityczny


Kilka dni temu Państwowa Komisja Wyborcza przekazała do Sądu Rejestrowego sprawozdania finansowe partii politycznych. Jest to o tyle ważne, ze niezłożenie takiego sprawozdania skutkuje wykreśleniem partii z rejestru i uniemożliwia jej udział w wyborach. Gdyby J. Kaczyński, zgodnie z planami, był w samolocie razem z bratem, to obecnie Pis nie miałby stautowych władz, które mogłyby złożyć stosowne sprawozdanie i co więcej nie byłoby zgodnie ze statutem możliwości wyboru władz partii.


Problem polgał na tym, że zgodnie ze statutem PIs w zasadzie partię mógł reprezentować tylko przewodniczący lub osoby przez niego upoważnione. Wszelkie pełnomocnictwa wygasają zaś w momencie śmierci. Przy takich stratach perosnalnych jak w katastrofie smoleńskiej, nie można było też zwołać posiedzenia władz statutowych Pis, bo przy życiu zostało by zbyt mało wiceprzwodniczących. Tak więc mimo najlepszych, chęci z powodów czysto formalnych spowodwanych obsesyjnym dążeniem J. Kaczyśkiego do władzy dyktatorskiej, a nie z powodów politycznych niezawisły sąd musiał by wykreślic Pis z rejestru partii politycznych za mniej więcej miesiąc. Jakby siłą inercji już, od kilku tygodni rozlegają się głosy wzywające do delegalizacji Pisu, co gdyby wszystko poszło zgodnie z planami utwierdzało by niezawisły sąd w konieczności podjęcia tej “trudnej, ale sprawiedliwej” decyzji.


Oznaczło by to nastęujaca sytuację polityczną. Z jednej strony mieli byśmy partię “dzieci Lecha” czyli PJN, z drugiej bardziej radykalną politycznie i religijnie inicjatywę z NE .


Z rosproszonych Pisaków może i dało by się zrobić ze dwie może trzy małe, miłe partyjki polityczne.


po czwarte: Jak więc ustosunkować sie do NE


Bardzo pozytywnie. W zasadzie wszystkie moje wpisy na BM 24 kopiuje na NE, dlatego, że uważam iż ludzie skupieni wokół tej inicjatywy są ludźmi uczciwymi, z którymi warto dyskutować. Dlaczego więc mają takie dziwne poglądy. No cóż, jak się wierzy jakiemuś TW, to jest się pod jego wpływem. Jeśli TW jest dobrym specjalistą, to osoba manipulowana nawet nie wie o tym, że robi to co chce drugi i w czasie przez niego wybranym. Z tym, że realizacje planów manipulatora można bardzo utrudnić argumentacją. Dlatego też warto dyskutować.


Jak sądzę, na dłuższą metę NE nie zaszkodzi ani BM 24 ani żadnemu innemu portalowi prawicowemu, nie stanie się również zdecydowanie antypisowski, bo przynajmniej kilku zwolenników Pisu, nawet kosztem swych obowiązków, umieszcza tam swoje wpisy czyniąc przekaz portalu niejasnym.


Po piąte - podsumowanie z wielkim znakiem zapytania.


Teraz widzimy jakie były plany na “po katastrofie”. Pozostaje tylko teraz określić, kto miałby z tego najwięcej korzyści, by sie domyślić komu za katastrofę trzeba podziękować.


Nie jest to takie proste.Tutaj na pewno niezrównany Miechał de Zieleśkieiwcz, jeśli znajdzie trochę czasu, to może uzupełnić lub poprawić ten wpis. ( nawet jeśli wszystko popieprzyłem to nie będę miał za złe wytknięcia mi błędów).


Chodzi mi o jedno poselstwo Polskie za czasów Elżbiety I do Londynu. W tym czasie Anglia była w sporze z Hanzą i broniła dostępu statków Hanzeatyckich do Anglii. W rezultacie Polskiego poselstwa, gdy okazało się ze Hanza ma wsparcie Naszego Króla Anglicy zdecydowali się na otwarcie swoich portów dla statków Hanzy i zaczęli rozgrywać Rosję w ten sposób, że dopuścili bez cła (!) surową stal rosyjską na swój rynek. Dało to Carowi Rosji duże pieniądze, Natomiast pod koniec XVII i na początku XVIIIw, kontynuując finansowanie presji Rosyjskiej na Polskę i Szwecję, by te kraje wyłączyć z polityki europejskiej, by w ten sposób uniemożliwić Niemcom “oparcie się na wschodzie” doprowadziła Anglia do zwycięstwa Rosji w Wojnie Północnej.


Problem był w armatach i pieniądzach. Otóż Car nie miał pieniędzy na wystawienie tak potężnej armii, która by mogła pokonać, czy to Polskę, czy to Szwecje, nie mówiąc o obu tych krajach razem. A jednak to zrobił, Coprawda w ten sposób, ze zdekapitalizował do imentu zagłębie hutnicze na samej północy, na półwyspie Karelskim ( jedyne jakie wtedy było w Rosji). To zagłębie po wojnie północnej przestało istnieć z powodu dekapiatlizacji. Gdyby nie zaplecze Angielskie wojna północna byłaby to kolejne pyrrusowe zwycięstowo jakich historia zna wiele. Ale tym razem nie było, bo znalazły się kapitały na odbudowę przemysłu stalowego na Uralu. Były to kapiatały Angielskie.


Na czym polega interes geopolityczny Angielski i Amerykański w słabej Polsce. Otóż njasilniejszym technologicznie i ekonomicznie rejonem świata, jest dorzecze Renu podzielone między Niemcy, Francję i Holandię. Jeśli Niemcy będą miały spokój na wschodzie to z łatwością dogadają się z Francuzami i Holendrami. Polacy w zasadzie nie mają interesów geopolitycznych sprzecznych z Niemcami, natomiast sprzeczności miedzy Polską a Rosja są nieusuwalne. Rosja więc zwalczając Polskę i wikłając Niemcy w te konflikty wymusić na nich politykę antypolską rozbijąc tym samym jednolitość gospodarczą i polityczną dorzecza Renu. Czyli, działąjąc w ten sposób Rosja działa na rzecz interesów geopolitycznych dawniej tylko Anglii a obecnie Anglii i USA. Zarówno gen Sikorski jak i Pis ( a nie Lech Kaczyński) byli przeszkodami w realizacji polityki konfliktu z Rosją, bo mieli dobre notowania w USA (utrudniało to finansowanie przez USA antypolskiej Rosji!) i przez to to rząd Amerykański nie mógł sobie pozwolić na łatwe ich zbycie niczym a nie Rosjanie!


Nie mniej początek tej polityki był za czasów Elżbiety I i tylko analizując to co się wtedy stało możemy zrozumieć późniejsze działania wokół naszego kraju. Są one bowiem ciągiem implikacji, czyli jeżeli przyjmiemy fałszywy pierwszy poprzednik, to cała implikacja będzie niedorzecznością. Stąd może trudności w jasnym zdefiniowaniu naszej racji stanu?

Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika barbarawitkowska

1. Uparty

wszystko byłoby ok, gdyby wziął Pan pod uwagę, że od czasów Hanzy świat się rozszerzył. Dzisiaj Europa jest tylko jednym z wielu podmiotów i to wcale ani nie najbogatszym, ani nie najważniejszym. A gdzie Azja ? Chiny, Japonia, Malezja, Singapur? A gdzie Bliski Wschód z całym jego bajkowym bogactwem?
Nie wolno nam wyciągać pochopnych wniosków co do sprawstwa kierowniczego w Smoleńsku na podstawie niezweryfikowanych dostatecznie danych. To jest sprawa naszej racji stanu, jeżeli znowu się pomylimy będzie kiepsko. Najlepszym przykładem jest właśnie gen. Sikorski, za jego karygodna politykę, oparta o niewiadomoco Naród zapłacił straszną cenę. Nie mówię, że to nie w Rosji tkwiła sprężyna uruchamiająca Smoleńsk, ale na podstawie zweryfikowanych faktów nie mamy dostatecznych podstaw, żeby mieć taka niezachwiana pewność. I musimy koniecznie, zanim przyjmiemy ostatecznie jakąś wersję sprawdzić wszystko dokładnie.
Reasumując- Pański wywód wydaje mi się ciut naciągnięty, ponieważ opiera się Pan na błednych (np.Polacy w zasadzie nie mają interesów geopolitycznych sprzecznych z Niemcami- od początku Państwa Polskiego samo nasze istnienie jest sprzeczne z niemieckim interesem narodowym,chwila wytchnienia od Niemców miała miejsce w czasie, kiedy był to zlepek różnych organizmów, zjednoczone Niemcy były , są i będą naszym śmiertelnym wrogiem) ), albo niepełnych danych, analizując tylko jeden element rzeczywistości.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Franek

2. @uparty

Właściwie zgadzam się z wpisem. Na szczególne podkreślenie zasługują (wg mnie) :

Po pierwsze: “siła rażenia”
Kiedyś myślałem, że docieramy do niewielu ale po sygnałach od kolegów (którzy NAS czytają) oraz z wywiadów wiem , ze jest inaczej.

Po drugie: wspólnota
To jest najważniejsza cecha nas wyróżniająca szczególnie Stowarzyszenia, które łączy tu piszących.

avatar użytkownika natenczas

3. Wczoraj,

Marylka zacytowała Niewolnika:

m.in

do Blogmedia zapisało się http://blogmedia24.pl/user/19127/edit - i co z tego wynika?
My nie akceptujemy ludzi jak leci, u nas jest wyraźnie okreslony profil. Nie po to zadalismy sobie tyle trudu, aby nam kto chce, mącił. Jestesmy z tego znani i mąciciele wiedza o tym.

Uważam, że nie liczba zarejestrowanych ma znaczenie.
Ludzie rejestrując się tutaj nie mają wcale za cel, jak sugeruje Niewolnik, pisać i komentować (co w przeciwieństwie do nas, na Ekranie ma być opłacane).Tam chodzi o pokazanie się, a takze te oparowe papierki, o których wcześniej pisałem.
ONI rejestrują się po to, aby wyrazić swoją solidarność z nami.
Mylę się? Może.

A kto zasłuży na bana, to i tak zostanie wywalony bez żadnych "ale".

Pozdrawiam.

Ostatnio zmieniony przez natenczas o czw., 28/04/2011 - 11:20.
avatar użytkownika UPARTY

4. Rola Doliny Renu

Rola Doliny Renu dalej jest w świecie bardzo duża. Jeszcze rok temu Niemcy były największym eksporterem na świecie . większym niż Chiny, z tą różnica, że Niemcy eksportują głownie maszyny i urządzenia na których m.in. Chińczycy robią produkty, które eksportują. Tak więc ciężar gatunkowy tego eksportu jest zupełnie inny.Jeżeli do tego dodamy ulokowany nad Renem przemysł francuski i holenderski, to okaże się, ze ten region jest najważniejszym na świecie dostawcą tzw technologii, nawet tej najnowszej, czyli szeroko pojmowanej elektroniki. Rzeczywiście w Europie nie produkuje się dużo elektroniki domowej, ale już układy sterowania do irańskiego programu atomowego były simensa- i to były te mniej zaawansowane, których sprzedaż nie była tak restrykcyjnie kontrolowana. Co do tego, ze prawdopodobnie fizycznymi sprawcami katastrofy w smoleńsku byli Rosjanie, lub przynajmniej godzili się na ta katastrofę- to wydaje się być pewne. Ale dwóch wysokich oficerów wywiadu rosyjskiego zginęło śmiercią tragiczną podczas delegacji zagranicznej, co znając poetykę administracji rosyjskiej nie pozwala wykluczyć, że było to rozliczenie z samowoli właśnie pod Smoleńskiem. Jest natomiast jeden argument przemawiający za udziałem jeszcze kogoś trzeciego w katastrofie. Otóż niewątpliwie zabójstwo tylko L. Kaczyńskiego było bez sensu. Sens był tylko w zabójstwie obu braci.Jestem pewien, ze Rosjanie mogli mieć aktualną listę pasażerów i mieli czas na odwołanie w sumie bezsensownej akcji. Nie mieli natomiast czasu na uzgodnienie odwołania z osobami trzecimi.Tylko działanie w związku i w porozumieniu z osobami trzecimi powodowało, że uzgodnioną akcję trzeba było wykonać mimo zmiany okoliczności.

uparty

avatar użytkownika barbarawitkowska

5. Na wszystko zgoda

chociaż z tą lista to w ogóle nie wiadomo jak to z nią było. Z resztą się zgadzam, ale jednak sprawa Chin wydaje się być dzisiaj kluczowa, chociażby w rozliczeniu z USA, to potencjalne żródło światowego konfliktu.
Pozdrawiam