Calowanie durnia w dupe
W normalnym swiecie, mniej zdolny uczen w szkole podstawowej dostaje slabsze oceny. Kiedys durni sadzano w oslej lawce. Dzis prezydent sredniej wielkosci kraju europejskiego co i rusz robi zenujace bledy. Rozni medrcy miast troskliwie schylic sie nad gamoniem i pomoc mu, by sie podciagnal, wysilaja swoje glowy, by go usprawiedliwic. Ostatnio glupek skompromitowal sie w Ambasadzie Japonii wpisujac sie do ksiegi kondolencyjnej. Oczywiscie, ze zaraz znalazl gorliwych obroncow, a nawet pochlebcow.
Jednym z nich okazal sie jezykoznawca Maciej Malinowski. W tekscie pt. "Dlaczega nadzieja, ale: nadziei?". Usprawiedliwienie brzmialo: "Prezydent uzyl po prostu formy fonetycznej, gdyz w dopelniaczu, celowniku i miejscowniku tak sie wymawia omawiane slowo [nadzieji], zapominajac o tym, ze odnosna regula ortograficzna kaze w takim wypadku stawiac na koncu -i". W szkole podstawowej usprawiedliwienia w rodzaju: "Ja po prostu..." czy "Ja tylko..." nie pomagaja. Dostaje sie odpowiednio niska ocene i juz.
Co wiecej, Malinowski posuwa sie krok dalej. Daje dluzszy wywod "skad sie to wzielo", a po nim pisze w sposob zadziwiajacy:
'Wspolczesnie nie brakuje jednak glosow (takze ze srodowiska jezykoznawczego, ze warto by zliberalizowac stara zasade mowiaca o tym, ze nie ma w ortografii polaczenia liter "ji" i dlatego dla dzwieku [ji] stosuje sie litere "i". Powoluje sie na oklicznosc ewentualnej zmiany serie wyrazow konczacych sie na "-ja", tyle, z epo spolglosce, typu racja, pensja, okazja, pisanych w dopelniaczu, celowniku i miejscowniku przez "-j" (racji, pensji, okazji, tzn. tak jak sie wymawia). Jest to korzystne dlatego, ze zachowany zostaje ksztalt fleksyjny tematyow rzeczownikow racj-, pensj-, okazj-,, do ktorych dochodza rozne koncowki, w tym koncowka "-i". Teoretycznie wiec mogloby to dotyczyc i wyrazu nadzieja (i podobnych konczacych sie na "-ja" przed samogloska. Do rdzenia nadziej- dodawalibysmy koncowke "i" i pisalibysmy "nadzieji".
Malinowski zali sie na koniec: "nie starczylo mi juz miejsca na omowienie innych uchybien w tekscie kondolencji (o slowie "narod" zapisanym mala litera, o braku przecinka przed zaimkiem "ktory" oraz w ogole o stronie skladniowo-stylistycznej tresci wpisu)" . Obiecal jednak, ze ten brak nadrobi.
W swietle wyjasnien Malinowskiego, Komorowski jawi sie jako wizjoner i jezykoznawca-innowator.
Przed nami jeszcze sporo radosci. Co bedzie, gdy Komorowski "pusci pawia" na bankiecie? Pewnie znajdzie sie jakis wyrafinowany choreograf, ktory wyjasni spoleczenstwu na czym polegalo piekno i oryginalnosc "pawia": kolory, ksztalt, bukiet zapachow... Wesprze go nadzwyczaj wrazliwy etyk, ktory zachwyci sie odwaga ujawniania bogactwa renesansowego wnetrza.
Tak to w dzisiejszej Polsce odchodzi sie od normalnosci.
- Tymczasowy - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Tymczasowy :)
naprawdę znalazł sie taki idiota?
I to ten egzemplarz?
Prowadzi zajęcia ze studentami kierunku Komunikacja społeczna w Krakowskiej Szkole Wyższej im. Andrzeja Frycza Modrzewskiego oraz dziennikarstwa Papieskiej Akademii Teologicznej. Każdorazowo słuchaczom I roku robi dyktando i pyta ich, czy wiedzą, skąd pochodzi nazwa "Warszawa" i jak rozumieją powiedzenie "(...) iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają". Gdy słyszy, ze "od Warsa i Sawy" i że Mikołaj Rej mówił o tym, iż "Polacy nie są gęśmi", utwierdza się w przekonaniu, że coś jest nie tak z nauczaniem języka polskiego w szkołach.
Przez wiele lat dziennikarz (m.in. "Tempa"), sekretarz redakcji i zastępca sekretarza redakcji (m.in. "Głosu Nowej Huty", "Czasu Krakowskiego") i redaktor naczelny (miesięczników: "Refleks" i "Nafta & Gaz Biznes"). Obecnie związany z kwartalnikiem Krajowej Reprezentacji Samorządowych Kolegiów Odwoławczych "Casus". Felietonista ogólnopolskiego tygodnika "Angora".
http://obcyjezykpolski.interia.pl/?md=author
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. cały czas mówię, że jesteśmy w PRL-u
nie wiem, czy ktoś to opisał, bo ja znam to z opowieści rodzinnych, ale podobny przypadek "pożytecznego idioty na usługach władzy" odnotowano w mediach PRL-u.
Nie wiem, czy była to Trybuna Ludu, czy jakaś śląska odmiana Przegląd Robotniczy albo cos takiego.
Towarzysz Wiesław Gomułka w ramach bratnia się z górnikami, napisał im życzenia z okazji Barbórki i - jak to z niedoukami bywa - popełnił błąd - napisał - Barburki.
Nikt nie ośmielił się zatrzymać życzeń w gazecie i poszło do ludu z błędem.
Natychmiast pojawił sie jakis zaangazowany dialektycznie językoznawca, co też wyłozył, że pisać można i tak i tak :)
A propos PRL-a - miodzio :)
"Do osiągnięć należy zaliczyć dobre wyniki ekonomiczne spółki, które według prognoz będą zgodne z przyjętymi założeniami. Produkcja solanki w ilości ok. 8,0 mln m³ rocznie stawia nas w gronie największych zakładów produkujących solankę w Europie. Produkcja ta zabezpiecza potrzeby wszystkich zakładów chemicznych w naszym regionie i stanowi prawie 62 % całej produkcji soli w Polsce. Realizując przyjętą strategię nasza Spółka w przyszłym roku po raz pierwszy planuje skorzystać z funduszy Unii Europejskiej, co przy jednoczesnej współpracy z naszymi największymi partnerami handlowymi, pozwoli nam na realizację dużego planu inwestycyjnego, umożliwiającego dalszy rozwój naszych kopalń i bezpieczną eksploatację Podziemnego Magazynu Ropy i Paliw - mówił dyrektor kopalni, Dariusz Kusiak.
Zasłużonym pracownikom wręczono odznaczenia i dyplomy."
http://www.ino-online.pl/n.php?wiadomosc=12346&a...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Marylu
Wyglada na to, ze to tyn Malinoski. Z Angory. Podaje tez interia. Ja chyba uronilem jego pierwszy kawalek o BULU. Zapowiada tez, ze bedzie o "kwekoleniu" Tuska.
Jak to mowili? W d... bez masla?
Sprawa przygniatania normalnosci jest raczej ponura. Jak wielu nie pyta o spelnienie elementarnych standardow miedzynarodowych co do Smolenska. Na wstepie zapowiedzieli, ze Rosja jest specyficzna i ich sledztwa sa specyficzne. Po prostu wybieraja jedna, glowna hipoteze i na niej sie koncentruja. Nie marnuja czasu na inne. A w dalekiej Afryce, takze i w Azji, moze byc normalnie po tym wzgledem.
Pozdrawiam.
4. nie ma co sie dziwić...
... skoro potrafili usprawiedliwić Kwacha wizytę w Katyniu...to, co to dla nich wpadka nieuk Komoruski...
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG