Pan samochodzik z szybkoscia 150km/h. A GDZIE RAPORT PANOWIE???

Rajd Tuska z Gdańska do Warszawy

7 listopada 2007

Z powodu odwołania poniedziałkowego lotu z Gdańska do Warszawy Donald Tusk i Sławomir Nowak popędzili do stolicy...

Podróż z Gdańska do Warszawy

zajęła Nowakowi i Tuskowi cztery godziny.

 

- Na drodze nr 7 jest bardzo dużo odcinków z ograniczoną prędkością.

By zmieścić się w czterech godzinach

na pozostałych odcinkach

trzeba by było jechać

z prędkością ponad 150 km/h.

 

Średnia dopuszczalna prędkość

na tej trasie

wynosi ok. 60 km/h ,

więc czas powinien wynieść ponad 5 godzin.

 

Szybciej, w czasie ok. 3,5 godzin

mogą ją pokonać

jedynie

pojazdy uprzywilejowane.

 

Czy panowie jechali zgodnie z przepisami?

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=25649

 

A panowie Tusk i Nowak milczą już rok! Ciekawe czy będzie raport jak chce tego Jacek Kurski,bo raport z jego "podróży życia" już jest u Bronisława Komorowskiego miłośnika picia kawy!

A swoja droga, to ci panowie mieli szczęście,

bo przecież ktoś mógł zginać,prawda?

Ot ,zdrowy pan Bronisław Geremek 

zginął na prostej i pustej drodze!

 

Ale pewnie Tusk z Nowakiem są usprawiedliwieni.

Oni ryzykowali cudzym życiem na drodze z Gdańska do Warszawy

by żyło się nam lepiej

 

P.S. "Kurski ma szczęście, że żyje. Mogła go zastrzelić policja" "W kilku krajach byłby zastrzelony"-tak wypowiadał się Szmajdziński! O jakie kraje mu chodziło? Może Szmajdziński do Warszawy jeździ przez Moskwę i Białoruś??Kto wie?Ale chyba wie co mówi! Cholera jakiego My Polacy mamy pecha!Tuska i Nowaka mogła zastrzelić policja! Myszkiewicz: -głupota bezdenna! Ale nie myślcie,ze to o Tuski i Nowaku tak BOCHATER mówi,nie on tak mówi o Kurskim i kurskiego rajdzie!Ciekawe co powie na temat Tuska i Nowaka!??