Lany Poniedziałek, Śmigus dyngus

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

        

           Tradycja lanego poniedziałku wywodzi się z okresu kiedy jeszcze nie było Państwa Polan, Piastów.
Ksiądz Benedykt Joachim Chmielowski herbu Nałęcz, twórca pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej, zwanej Nowe Ateny twierdzi, że Lany Poniedziałek był na ziemiach Polańskich praktykowany już w V-VI wieku
Zwyczaj ten być może przywieźli kupcy Rzymscy. W Rzymie podobne praktyki były znane w czasie Święta Luperkadia. Obecnie Święto Ofiarowania Pańskiego, Matki Boskiej Gromnicznej. 
 O ile w Rzymie święto to było poświęcone odpędzaniu dzikich zwierząt, wilków o tyle w  Słowiańskiej,Polańskiej Polsce, służyło oczyszczeniu ciała po zimowym nagromadzeniu się brudu.
 
Na ciele i duszy
 
Jan Faggiuolli w dzienniku podróży po Polsce z 16 kwietnia 1661  roku pisze:
 
"W dzisiejszy dzień wielkanocny starodawnym kraju tego zwyczajem jest, iż mężczyźni sprawiają tak zwany dyngus kobietom, skrapiając je wodą(...)Na drugi dzień(...)białogłowy zwykły się odwdzięczać"
 
 Konfederat Barski, ksiądz Jedrzej Kitowicz, sekretarz Józefa Zaremby herbu Zaremba pisze w swych pamiętnikach:
 
" Lud wiejski, dosyć wiernie trzymający się obyczaju starego, pocieszny wyprawia dyngus alias śmigus, a mianowicie koło studzien. Parobcy od rana gromadzą się, czatując na dziewki, idące czerpać wodę i tam, porwawszy między siebie jedną, leją na nią wodę wiadrami, albo zanurzają ją w stawie, a niekiedy w przerębli, jeżeli lód jeszcze trzyma. W miastach oblewanie się wodą nie jest powszechnie przyjętym"
 
   W czasach mojej młodości, lany poniedziałek czczono, obchodzono w bardziej cywilizowany sposób niż obecnie. Panowie damy oblewali woda kolońską, choć autor przypomina sobie czasy kiedy parobcy dworscy panny kąpali w korytach w których pojono krowy. Koryta takie zwyczajowe stały obok żurawi do nabierania wody.
 
Dziś ten Słowiański, Polański zwyczaj przekształcił się w barbarzyństwo, które toleruje państwo.
 
 

 

Stanisław Raczyński, "Smigus dyngus"
 
 
 

 

Zdzisław Pągowski "Śmigus dyngus"

 

 

 

 

Etykietowanie:

67 komentarzy

avatar użytkownika Jacek Mruk

1. Szanowny Panie Michale

Tradycja to cenna cecha Narodu
Ważne by nie robić z niej smrodu
Tak czynią prostacy wyżywając się na ofiarach
A także jedna flądra w okularach
Której wszystko co Polskie śmierdzi
Na dodatek wygląda, jak ta co pierdzi
Gdyby jej specjaliści nie umalowali
Wszyscy by na jej widok uciekali
Widocznie ma coś na sumieniu wielkiego
Bo krytykuje wszystko co z Kraju Polskiego
Pozdrawiam z tradycyjnym Śmigusem Dyngusem w postaci aromaterapi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Przepiękny wiersz.

Gratuluje

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

3. Tradycja to cenna cecha Narod,Jacek ma Rację

dzięki niej przetrwaliśmy wszystkie złe czasy,nawet zabory.......

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

4. Panie Michale,kolejny piękny fragment

naszych dziejów.........:) szczególnie,gdy opisuje go obcy wędrowiec
/czy TO Zofia Stryjenska,....rycina czarno-biała?/
pozdr

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o pon., 25/04/2011 - 16:31.

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

5. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Czy dziś żuje nam się lepiej niż w czasie zaborów ?
Dziś podatki płacimy większe niż w czasie zaborów.

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Szanowna Zofio

Witam Świątecznie i Życzę spokoju
Bo w koło wielu wylewa wiadra gnoju
Lecz my to zniesiemy pokornie idąc do przodu
Bo Ojczyzna to większość Naszego Narodu
Przybłędy zawsze lubią żerować chciwie
A pracę traktują zawsze leniwie
Dla takich miejsca nie będzie przy stole
Bo każdy uczciwy Polak ma silną wolę
Pozdrawiam cieplutko i Świątecznie;))

avatar użytkownika Tymczasowy

7. Bywalo, ze na wsi

zamiast wiader uzywano pomp strazackich OSP. Widzialem tez niegodziwcow, ktorzy ubierali sie w gumowe stroje rybackie i nic im nie mozna bylo zrobic.

avatar użytkownika gość z drogi

8. Jacku,Swieta,świeta i po świetach...........:) nadal poetyckiego

spojrzenia na trudną naszą rzeczywistość,nadal weny twórczej........
i z poświątecznymi życzeniami
Dobrego Dnia...bo
wszak mamy już nowy Dzień....:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

9. Tymczasowy,ale przyznasz,że są to wspomnienia

z pewnym sentymentem.........:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

10. Jacku,super........:)

szczególnie ta w okularach,co jej wszystko ci Polskie śmierdzi.......
i te starcze usteczka
wykrzywione w grymasie obrzydzenia.......wyłączam szkło,jak to CÓS
zaczyna pluć........
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

11. Panie Michale :)

kiedyś płacono dziesięcinę,a dzisiaj
oddajemy rządowi kilkakroć po 10 RAZy
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Tymczasowy,

Szanowny Panie,

W Kazimierzu nad Wisłą do dziś strażacy na rynku oblewają przechodniów wodą z wozów bojowych.
Zabawa przednia, czy zgodna z przepisami ? nie wiem

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

13. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

My Polacy płacimy największe podatki w Europie.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

14. Szanowna Zofio

Ja powtórzę za Panem Michałem pod którymś esejem
Życzę cyklicznego dnia bo trudno jest spać , gdy dnieje
Wtedy rytm się właściwy tworzy dla zdrowia
Życzę zatem pisania blogu byśmy wiele chłonęli słowa
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Jacek Mruk

15. Szanowna Zofio

Gdyby nie pudry i kremy byłaby straszydłem
Podmalowana jest tylko zwykłym dziwadłem
Czas działa na jej niekorzyść to wiadome
Niedługo wejdzie na głęboką ciemną stronę
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

16. Panek Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Jak będziemy wspólnie Panią Zofie namawiać na pisanie Bloga, to odniesiemy sukces,

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

17. Szanowny Panie Michale

Na to cały czas liczę i delikatnie ponawiam prośby
Może wspólnymi siłami otworzymy Pani Zofii blog
A wtedy zaczytani opisami zniweczymy POmiotów groźby
Bo nastanie dla nich Prawdy wielki szok
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

18. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ja sie na to pisze, tyle , że nie wiem jak to technicznie zrobić.
Musimy do naszego sprzysiężenia zapisać Panią Prezes.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

19. Szanowny Panie Michale

Metoda perswazji to sprawdzony sposób
Teraz mamy na wiedzę historyczną głód wielu osób
Więc szkoda by ta wiedza była schowana
Przecież ona może rozpalić serca jak polana
Przykładem są Pana historyczne eseje
A po nich każdemu w serca się ciepło leje
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

20. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Pani Zofia ma olbrzymia wiedzę o "Solidarności" Po co ja mam czytać syna biskupa ewangelickiego w encyklopedii Solidarności, Andrzeja Friszke, że w Polsce jest Michał Stanisław de Zieleśkiewicz, któremu nie podoba się Kuroń i Modzelewski.

O A Friszke jeszcze w czasach S24 napisałem, że może występować w tańcu z gwiazdami z salową ze szpitale panią Grocholą.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

21. Szanowny Panie Michale

Chciałbym się zanurzyć w czytaniu Pani Zofii opisu
Bo dla Friszkego nigdy nie będę miał zachwytu
Popisał się ostatnio jako nadzorca Gafy w IPN
Szkoda ,że to nie był tylko zły sen
Jednak niedługo takich wsadzimy na drzwi
Niech sobie lecą ,gdzie chcą razem z WSI
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

22. Jacku,jako wielbicielka historycznych Kart pana Michała

podpisuję się obiema rękami pod Twoim wpisem.......
serd pozdr
Dobrego Dnia...:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

23. Panie Michale :)

ja tylko żyłam bardzo świadomie w Tamtych latach,ot i cała moja wiedza........:)
jest też fragment i innej,ale to już inna historia...:)
re "sympatii i antypatii........."
dlaczego mamy podobne......?
pomijam już taniec z gwiazdami salowymi ;)
serd pozdr :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

24. Jacku,najlepiej

niech lecą w ......Kosmos.......może Twardowskiemu na Księżycu
trochę pomącą..........tyle lat siedzi tam spokojnie ze swym kogutem,to
i WSI spokojna,Wsi wesoła
niech zawita. w gości do Niego.....wraz ze swymi przybudówkami.........;)
na drzwiach
od stodoły,by zmiescić się mógł Bul,z domu bul,bul,herbu słoma w butach
Dobrego Dnia.........Obu Panom......:)
idę spać i Tak Polski w jedną NOC
nie naprawimy,

swołocz niszczyła ją przez dziesiątki LAT....

pewna starsza Pani mawiała......kacapy won......ale to była Pani,ktorej
wszystko było wolno,nawet w czasach zamierzchłych,też
chodzić na pewną stację kolejową przy drodze wiedensko -krakowskiej/nie wolno było/
i codziennie prosić o bilet
do Katowic,gdy młode kasjerki z płaczem prawie
odpowiadały,
.... ale my mamy tylko do Stalinogrodu........też raczej nie było wolno

.....a jednak Robiła To ,w biały Dzień i Otwarcie......

i pomyślec,
że pan od "Naszej szkapy" taki los zgotował przyzwoitemuMiastu...;)
dobrze,ze po jakimś czasie Miasto wróciło do starej nazwy.....ale dziecko towarzyszące
Starszej Pani,zapamiętało
Tą lekcję Historii ówczesnej
na zawsze.......
bezpiekę TEZ...........i ich wypastowane buciory i długie płaszcze....
pozdr :)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

25. Szanowna Zofio

Z uporem maniaka będę nalegał i prosił na zmianę
O pisanie blogu by powstrzymać kolejną nocną zmianę
Wiedza najlepiej ludzi oświeca i wzbogaca moralnie
Pokazuje wiele postaci wręcz karykaturalnie
Z tą prośbą i wsparciem Pana Michała
Czekamy na opisy jak Polska częściowo wolna powstawała
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika gość z drogi

26. Drogi Jacku,jak troche przejdzie mi alergia

obiecuję podzielić się swoimi spostrzeżeniami.........i doświadczeniami...
serd pozdrawiam
kolejna Nocna Zmiana,Jacku kolejna TAK,ale aktorzy wciąż ci sami,
dlatego TAK cenne są Pana Michała strony
i Twoje wiersze dodające im Prawdy wierszowanej........
Dobrego Dnia :)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

27. Szanowna Zofio

Cieszę się i trzymam za słowo
Bo będzie wszystkim tu kolorowo
Na alergię polecam homeopatię przepisaną przez specjalistę lekarza
Bo wtedy jest gwarancja że to nie jest recepta od grabarza
Polecam leczenie u specjalisty leczącego wszelkimi sposobami
Nie zapatrzonego w portfel i wczasy ze sponsorami
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

28. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Czekamy

Ukłony moje najnizsze

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

29. Jacku,moja alergia to sprawa dawnego żle klimatyzowanego

pomieszczenia,i czasów gdy spece od klimatyzacji prali filtry,miast je wymieniać.....:)
pozdr....:)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

30. Panie Michale,myślę o TYM

serdecznie pozdrawiam....:)

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

31. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Moja alergia, to pylenie drzew, traw, grzyby, pleśnie. Ponoć jest lekarz alergolog.Ponoć !

Szanowna Pani Zofio,

Już się kłaniam

Dyg

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

32. Szanowna Zofio

Myślę że naturalnymi metodami leczenie jest możliwe
Chociaż wielu lekarzy to sępy krzykliwe
Jednak wiary nie należy tracić i szukać
By chorobę w jakiś sposób oszukać
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

33. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Nauka o nazwie medycyna powstała na bazie natury.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

34. Szanowny Panie Michale

Wiem o tym jako że interesuję się naturalnymi metodami leczenia
A bez użycia chemii to dla zdrowia wiele zmienia
Nie truje i nie uzależnia od większych dawek
A przy okazji nie trzeba płacić większych stawek
Wszelkie leki były produkowane na bazie naturalnych surowców
Później zmieniły się w takich policyjnych zomowców
Wciąż trują i niszczą nasze zdrowie
Które nie jest zdolne by było w odbudowie
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

35. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

My w domu stosujemy wiele naturalnych leków. Bardzo często nie myślimy , ze to leki.
Żona przez wiele lat karmiła mnie mielonym siemieniem lnianym. Dziś jem żurawinę. Piję herbatę z dzikiej róży , pokrzywy i wiele innych.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

36. Szanowny Panie Michale

Ja dla zdrowia czynię wiele
Nie tylko w niedzielę
Bo co dzień herbatę z dzikiej róży piję
A na działce po stawach pokrzywą biję
Sprawia to że reumatyzm nie doskwiera
A przez picie pokrzywy dużo żelaza dociera
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

37. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ja od jakiegoś czasu dodaje sobie do herbaty czarnej kawałek korzenia imbiru.

Żona w tym roku obiecała sobie, że będzie zrywać pokrzywy na nawóz pod kwiaty. Jak do tej pory jeszcze nie zaczęła.
Najpierw było gorąco teraz jest zimno, więc książka towarzyszy zonie a nie pokrzywy.

Ukłony

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

38. Jednakowoz

Na poczatku naszego bytu byla pompa strazacka. Lac rowno jak leci!
Ja tam jestem po stronie pompy. Tak sie akurat zlozylo.

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

39. Pan Tymczasowy,

Szanowny Panie,

Jeszcze w czasie lat pięćdziesiątych widziałem w akcji takie pompy

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

40. Szanowny Panie Michale

Na nawóz można zbierać przez cały rok
Natomiast do picia tylko w maju
Ja mam do pokrzyw na działce jeden krok
Bo wokół jest ich wiele jak w Raju
Wszak to ziele na reumatyzm wspaniałe
Ja wykorzystuję ja do wszystkiego
Nawet opryskiwania na mszycę stale
Biczuję też stawy by nie było bólu złego
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

41. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

My też pokrzywę wykorzystujemy do walki z mszycami.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

42. Szanowny Panie Michale

Najlepiej jej nie rozcieńczać
Wtedy nam będzie się odwdzięczać
Należy tylko zakładać rękawiczki gumowe
By zapachy nie były na rękach utrwalone
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

43. Panie Michale :)

:) przepiękny DYG
Moj serdeczny Przyjaciel,świetny alergolog,już ś.p
zawsze mowił,
Dziewczęta,
dzisiaj chorują wasze pieski,jutro wy
bo wtedy
moja ukochana wilczyca Afta,miała właśnie ciężką alergię białkową,i przyjaciele
weterynarze
kłuli ją różnymi świństwami
a ON przepowiedział 10 lat temu nasze alergie i kłopoty,gdy śmiałyśmy się z Niego w Głos :)
tłumaczył to w ten sposób,
psy mają "niskie zawieszenie" i są bliżej skażonej ziemi,więc pierwsze TO odczują,póżniej my :)
i Tak też się stało :)
Piękna Postać,może kiedyś uda mi się o NIM wspomniec w moim blogu
Człowiek,który robił karierę w Belgii,ale nie
Jemu się zachciało wrócić do Polski
i wrócił,na zawsze
pozdrawiam :)
Dobrej Nocy :)
a

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o pon., 09/05/2011 - 21:23.

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

44. Serdeczne Pozdrowienia dla Żony :)

wcale się Jej nie dziwię,ze woli książkę niż pokrzywy :)
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

45. Jacku,herbata z pokrzywy

czyści krew,jest naprawdę super,szczególnie wiosną,czerwona róza TEZ
jest kopalnią witaminy C
a znasz TY dziady...? te owoce ?

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

46. To jest bogactwo witamin

borówka,czarna jagoda :)

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

47. A miód i czosnek ?

a propolis ?
pozdrawiam:)

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek Mruk

48. Szanowna Zofio

Propolis to oprócz aromaterapi
Leczy mnie, gdy choroba mnie trapi
Dziką różę pijam rano codziennie
Bo rozrzedza krew niezmiennie
Pokrzywa i inne zioła wspierają
A surówki mnie siły i zdrowia dodają
Borówka to wspaniałe pożywienie
Które ma zadanie oczu też leczenie
Pozdrawiam cieplutko:))

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

49. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Wielu ludzi ma różne zboczenia, uzależnienia.
Mnie przyspawano do komputera i bez mechanika ani rusz.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

50. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Alergia to plaga końca XX i XXI wieku. Gorsza niż wszystkie francuskie i afrykańskie choroby. Tę plagę, człowiek zgotował człowiekowi.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

51. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Uwielbiam borówki. Ubiegłej jesieni posadziliśmy sobie dwie borówki amerykańskie. Tego roku chyba nie będą jeszcze rodzić.
Trochę podmarzły, jak wszystko.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

52. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Żona się kłania za książki. Ja też.

Ukłony nasze najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

53. Szanowny Panie Michale

Ja mam zboczenie na punkcie odżywiania
Dlatego nie wspiera mnie lekomania
Pozdrawiam

avatar użytkownika Jacek Mruk

54. Szanowny Panie Michale

U mnie teren na borówki nie ciekawy
Bo zimno i wody jakby to były stawy
kiedyś próbowałem je prowadzić
Ale zwiędły i trzeba je było ułaskawić
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

55. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Myśmy posadzili dwa krzaki na próbę. Trochę podmarzły. U nas teren jest wysoki,wiatr zawsze wieje.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

56. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ja z żoną jesteśmy typowymi Słowianami,Polanami o słomianym zapale. Coś postanawiamy, nie jemy ciasta, dwa tygodnie ! później wszystko wraca do normy obfitego, tłustego, słodkiego jedzenia.

Żona uprawia gimnastykę, ja podnoszę ciężarki. Miesiąc.
Dzika róża jest zawsze, ja pije każdego dnia jedną szklankę. Ostatnio pijemy po dwie szklanki własnej świeżej mięty , prosto z ogrodu.
Ciekawe jak długo

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

57. Szanowny Panie Michale

Niestety z zapałem bywa jak z upodobaniem
Że do niektórych ciągnie nas z lubowaniem
Tak jest też z jedzeniem słodkości
Bo sprawiają nam wiele dla podniebienia radości
Podobno prawdziwy mężczyzna lubi słodycze
Więc mamy jakieś wytłumaczenie, a radości nam życzę
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

58. Panie Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Ja Pana ozłocę. Mam pretekst, Pana autorytet.
Jem ciastka, czekoladę. W Poznaniu mówi się / słodkie /

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

59. Szanowny Panie Michale

Czekolada zwłaszcza gorzka to atrybut męskości
Wiec każda kobieta powinna go dawać w każdej ilości
By mieć z nas pożytek na długie lata
Dodatkiem płatki owsiane by nie gościła prostata
Także rabarbar i szczaw w niewielkiej ilości
Jeśli nadkwasota nie sprawia przykrości
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

60. Pan Jacek Mryk,

Szanowny Panie Jacku,

Na prostatę zajadam się pestkami z dyni. Płatki owsiane je żona na śniadanie.
Szczaw i rabarbar kiedyś mieliśmy. Świerki porosły, szczaw i rabarbar znikł.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

61. Szanowny Panie Michale

Mając żonę nie ma takiej konieczności
Wystarczy oddać się w ramiona Miłości
Gorzej gdy się jest samemu
Bo nie było komu zdjąć trenu
Pestki z dyni to smakołyk ciekawy
Jak orzechy, mikroelementy dla zdrowia dostawy
Dają i trzeba je wszystkie jeść jeśli smakują
Bo też radość podniebieniu sprawują
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

62. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

Orzechy tez jem. Mamy własne dwa. Tego roku zmarzły.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

63. Szanowny Panie Michale

Nalewka z orzechów włoskich zielonych dobra jest na oczy
Niejeden chorujący na żołądek, też po nią skoczy
Bo sprawia ulgę w sytuacjach bólu zatruciem spowodowanego
Ja zazwyczaj stosuję spirytusu 50 z pieprzem świeżym przygotowanego
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

64. Szanowny Panie Jacku,

Szanowny Panie Jacku,

Nalewki robi moja żona. Te na orzechach też. Tego roku orzechy nam wymarzły.
Znam smak nalewki na orzechach i gruszkach pigwach.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

65. Szanowny Panie Michale

Nalewkę to obecnie robię jedną z kitu pszczelego
Jest ona nie zastąpiona w leczeniu wszystkiego
Polecam ją bo jest naturalnym antybiotykiem
Nie uzależnia więc nie trzeba być w przyszłości bykiem
Bo tylko byk chemię coraz większą może przyjmować
Potem się na stołach o wielu ludzi promować
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

66. Pan Jacek Mruk,

Szanowny Panie Jacku,

O kicie pszczelim słyszałem i jeszcze o czymś. Tyle , ze nie mam pszczół. Miód kupujemy od wielu lat z tej samej pasieki. Tyle, ze właściciele są starsi ode mnie.
Tej wiosny widzę bardzo mało pszczół.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Jacek Mruk

67. Szanowny Panie Michale

Kit pszczeli to produkt jest wspaniały
Każdy pszczelarz go posiada w pasiece swej
Więc wystarczy by go ręce wyskrobały
Potem zamrozić by skruszyć było lżej
Miód zawsze dodaje zdrowia
Niech Pan go smakuje bez słowa
Pozdrawiam