Literat Stasiuk Polskę po Jarkaczu gasi.
Ewaryst Fedorowicz, ndz., 24/04/2011 - 12:42
Kiepski (i jakby, mimo czynionych rozpaczliwie wysiłków, zapomniany) pisarz Stasiuk Andrzej, załapał się w pierwszy dzień Wielkanocy na jedynki Onetu i Wirtualnej Polski.
Załapał się nie książką, nie esejem, nawet nie wywiadem w oskarżonym o kreatywną sprawozdawczość tygodniku Wprost (tak, ja wiem , Wprost ma się zaaaaajebiście i tylko te rachunki jakoś się nie zgadzają).
Stasiuk Andrzej załapał się na wspomniane jedynki grepsem (bo po takim grepsie, to reszta jest milczeniem):
Ja nie żartuję – takiego dosłownie (przepraszam, ja wiem, że jest po świątecznym śniadaniu, ale innego słowa na opisanie Stasiukowej diagnozy nie znajduję) bąka puścił.
Cytując przedwojennego barda warszawskiego Czerniakowa, Stanisław Grzesiuka ,
ja jestem za stary wróbel, żebym się dał na byle g... posadzić
i dlatego rozumiem, że przekaz dnia jest następujący:
- Kaczyński chce podpalić Polskę ( twitter nie wytrzymuje długich cytatów)
- To powiedziałem ja, Stasiuk Andrzej, literat.
Skoro obstalunek (ładne, przedwojenne słowo) został zrealizowany, warto się nad przyczyną włączenia się literata Stasiuka Andrzeja w działania a la wydział Propagandy, Prasy i Wydawnictw KC PZPR, bo jesteśmy przecież dorośli i wiemy, że skutku bez przyczyny – nie ma:
1. lubi wypić – no tak, ale są święta , a jak są święta, to kto nie lubi!
Nawet w Pałacu (i jednym i drugim i nawet, jak warszawskie wróbelki ćwierkają, prymasowskim) – też się w święta za kołnierz nie wylewa.
2. lubi zarobić – no tak, ale chociaż są święta, to zaraz będzie po świętach i potem tzw. rzeczywistość w wersji platformersko-peseselowskiej skrzeczy, więc kto nie lubi ?
3. lubi dostać w dziób – no tak, ale teraz, to od dawania w dziób są ZOMO-nova i ORMO-nova i BOR-nova i leją jakichś dziennikarzy i kobiety z legitymacją poselską, a nie literatów. A do zmiany władzy – jeszcze troszkę.
4. lubi dać..... no, wiecie co dać lubi.
No i tu mam zagwozdkę: bo choć ze Stasiuka Andrzeja, literat, jak napisałem, i kiepski i zapomniany troszkę, to jednak przedstawia się publiczności, jako taki trochę wsiowy macho.
A jak macho, nawet i wsiowy, to żeby tak na , za przeproszeniem na Andrzejewskiego i Iwaszkiewicza naraz? Eeee....
Wychodzi więc na to, że literat Stasiuk Andrzej, lubi się bawić ogniem i jak nie ma co gasić – to innych o piromańskie zapędy publicznie posądza.
A że jutro lany poniedziałek – ta wersja obsesji literata Stasiuka wydaje się najbardziej prawdopodobną.
Tylko niech się literat Stasiuk Andrzej tym ogniem nie bawi przed snem, bo może się ta zabawa skończyć, jak w starym podręczniku medycyny.
- Ewaryst Fedorowicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
9 komentarzy
1. Ewaryst Fedorowicz
hłe hłe, nieznany literat nie zostanie nawet senatorem. To tak a propos Rzymu.
Bo Najsztub nie jest Kaligulą więc wiejski perszeron Stasiuk tym bardziej Incitatusem na dworze Kaliguli nie zostanie.
Obaj siebie warci - Najsztub schyłkowy i wiecznie wschodzący Stasiuk.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Andrzej Stasiuk - Człowiek zwany "Świnią" kupił sobie telewizor?
Dojczland
"Osnowa
fabularna tej książeczki - śmiesznej, a zarazem melancholijnej - jest
prosta: od kilkunastu lat Andrzej Stasiuk jako pisarz odbywa tury
objazdowe po krajach niemieckojęzycznych. Czyta, odpowiada na pytania,
wraca do hotelu, rano wsiada w pociąg, idzie na spotkanie, czyta,
odpowiada na pytania, wraca do hotelu . [więcej...]
Kategoria: Literatura piękna
http://www.iik.pl/autorzy.php/33
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. @Maryla
"...nie zostanie nawet senatorem" - ale na jakiś grancik może się załapać... :))
Ewaryst Fedorowicz
4. Filmik i recenzja książki
odsłaniają nieco Stasiuka. Świetlicki trafnie zauważa jego ambicje celebryckie ( podkreślana przaśność jest tu tylko metodą do bycia oryginalnym na salonach); książka o Niemczech jest obrzydliwa, jakby się w Polsce niczego z powodu Germańców nigdy nie zdarzyło.
Stasiuk żyje tu i teraz, jest jak g... płynące w "ścieku" swojego życia i peryferiów. Czasem jest coś ciekawego w jego obserwacjach z prowincji Eur.Wsch., ma bowiem dar spostrzegawczości i umie dopasować do niej język - s w o j e słowa celne, choć niekiedy dosadne; albo wzniosłe czy poetyckie (jak te "drewniane monety" pod koniec filmu).
Cóż, lubiłem niektóre rzeczy tego pisarza, ale że "Świnia", to świnia. W sensie rozumienia Ojczyzny i patriotyzmu. Gdy się celebryctwo i medialnych oszustów traktuje jako przyjaciół i wsparcie w karierze. Nie bacząc na naród, w którym się chce być autorem z ważnym dla niego przesłaniem.
Szymborska i Herbert, Stasiuk i Nowakowski.
Mnie jakoś tych z lewej strony tego podziału najzwyczajniej żal. Wierzę bowiem w "estetykę biograficzną", gdzie wredne zachowanie autora jest kroplą dziegciu w beczce miodu, nawet jeśli go z talentem stworzył jako najsłodszy.
Ku pokrzepieniu serc się takich kartek nie przewraca.
5. @transfokator
"Wierzę bowiem w "estetykę biograficzną", gdzie wredne zachowanie autora jest kroplą dziegciu w beczce miodu, nawet jeśli go z talentem stworzył jako najsłodszy."
Pańskie prawo, wierzyć, ale ja, w rzeczywistości, w której elita ostentacyjnie nie tylko kroplę dziegciu, ale całą łychę g...na przełyka przed kamerami i bez skrzywienia ust, nie wierzę. Ani trochę.
Pozdrawiam świątecznie!
EF
Ewaryst Fedorowicz
6. ITI soli pod ogon nasypali. Zdjeli Stasiuka, dali Pieronka
nie zrobił KK lustracji, nie oczyścił się z brudu i efekty są - w Święta pojednania i radości
leje szambo diabeł w ornacie.
"Kaczyński chce wygrać za wszelką cenę, a to oznacza iść po trupach"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. @Maryla
Zapisuję w pdf'ie. Takie kwiatki warte są upamiętnienia.
Pozdrawiam.
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus
8. Ob.Serwator
Pieronek jest tylko emerytowanym biskupem. Jest celebrytą ITI i Agory.
Ale mówi te wszystkie świństwa odziany w koloratkę. Ma zatem podwójną odpowiedzialność przed Bogiem, bo ocenę ludzką już ma.
A szykować mu się trzeba, dopiero pochowano innego biskupa celebrytę na służbie .
Ta nienawiść go zabije wcześniej, niż myśli.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. @Maryla
Kiedyś go szanowałem, zresztą owego drugiego biskupa także, dopóki nie wiedziałem więcej o nich.
A tak, to chyba sms poszedł wszędzie, by takie teksty puszczać. Przypadkowe to to nie jest.
Pozdrawiam.
"Większość ludzi jest zbyt ostrożna, żeby nabrać się na prawdę." Hugo Steinhaus