Andrzej Urbański u Moniki Olejnik z promocja swojej ksiązki i o Titanicu, który nadział się na górę lodową

avatar użytkownika Maryla

Andrzej Urbański nie jest moim ulubieńcem, wręcz przeciwnie. Był jednym z ludzi blisko Lecha Kaczyńskiego, który miał powiązania z uwłaszczoną nomenklaturą. Tym razem musże przyznać, że mnie pozytywnie zaskoczył. Zachował się w porządku i nazywał prawdę po imieniu. Monika Olejnik nie tak zaplanowała ten wywiad i tu duzy plus dla Andrzeja Urbańskiego, który w sposób spokojny i kulturalny (wszak z p.Moniką znają sie od dziesięcioleci i razem współpracowali w mediach) nie dał się zepchnąć w żadną z pułapek przygotowanych na ten wywiad. Tak więć - opinii nie zmieniam, nieufność zostaje, za ten wywiad ma szacunek.

 

"Titanic już się nadział na górę lodową”

 

URBAŃSKI: ZDRADZENI, W SENSIE METAFORYCZNYM

"Titanic już się nadział na górę lodową”

- PR to dobra metoda, poza sytuacją, gdy już Titanic nadział się na górę lodową. Jeszcze nie tonie, ale ludzie na statku...czytaj dalej »

PR to dobra metoda, poza sytuacją, gdy już Titanic nadział się na górę lodową. Jeszcze nie tonie, ale ludzie na statku zauważyli, że coś jest nie ok – przekonywał Andrzej Urbański. Według niego sytuacji rządu nie polepsza fakt, że elity traktowały katastrofę smoleńską jak "przykre wydarzenie na weselu u ciotki".Były szef TVP, komentując sytuację w kraju, porównał ją do wydarzeń na pokładzie Titanica. Zdaniem Urbańskiego "rozczarowana jest zarówno załoga, jak i pasażerowie", i wszyscy zaczynają obwiniać rząd. A to dopiero początek. - Poszła inflacja, poszły ceny, ktoś wykorzystuje koniunkturę, a osoba, która kupuje cukier nie po 3 złote, tylko więcej, mówi: zaraz zaraz, kolego, to nie jest tak. I tak będzie do wyborów. Nie zdusi się inflacji tak na pstryk, podobnie ceny nośników energii – przekonywał.

"Przykre wydarzenie na weselu u ciotki"

Do tego, w opinii Urbańskiego, dochodzi nierozwiązana kwestia wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej. - Wobec tej katastrofy część establishmentu w Polsce zachowuje się jakby miała do czynienia z przykrym wydarzeniem na weselu ciotki pod Wiązowną. Niby była, a niby nie była. To jest kolejna ucieczka faktu, że to zderzenie z góra lodową już nastąpiło. „Titanic” jeszcze nie tonie i oby nie zatonął, ale niewątpliwie w kilku miejscach poważnie przecieka – ocenił.

Pytany o słowa Jarosława Kaczyńskiego o „zdradzonych o świcie”, które padły w rocznicę smoleńskiej katastrofy, Urbański odparł: - Zostali zdradzeni, w sensie metaforycznym oczywiście, bo państwo tego dnia (10 kwietnia zeszłego, roku, red.) przestało działać. A Jarosław Kaczyński ma znakomitą pamięć do literatury i znakomity słuch, każdemu poloniście tego życzę. On wie, co mówi i zazwyczaj dobiera cytaty bardzo odpowiednie – dodał.

"To był skromny człowiek w każdym wymiarze"

Ponadto były szef TVP poinformował, że skończył książkę o Lechu i Jarosławie Kaczyńskim. - Znałem ich bardzo długo i większość tych opowieści, „kto nad kim dominował” jest nieprawdziwa. W pewnych kwestiach Lech był pryncypialny do bólu, jak stal, a Jarosław jest politykiem gotowym negocjować – przekonywał.

Pytany, czy jako osoba dobrze znająca zmarłego prezydenta uważa, że chciałby on pomnika, odparł: - To był skromny człowiek w każdym wymiarze. U niego się nie dawało dobrze zjeść, nie dbał o kuchnię. Pani Maria też nie. Kuchnia była bardzo skromna - zdradził.

I dodał: - Nie będę gdybał co do pomnika, za to Lech wystawił najlepszy pomnik pamięci powstańców warszawskich. Zaangażował się na całość, żeby zbudować Centrum Nauki Kopernik, Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Muzeum Żydów. To są jego pomniki, te już zbudowane i jeszcze w budowie.

kaw/iga

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. więcej i o czym innym z wywiadu na ONET

Były szef kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego Andrzej Urbański zdradził w "Kropce nad i" w TVN 24, że pisze książkę o braciach Kaczyńskich. Będzie miała ona trzech bohaterów. Obok Jarosława i Lecha Kaczyńskich będzie nim Adam Michnik, redaktor naczelny "Gazety Wyborczej".

- Miałem przyjemność znać braci Kaczyńskich bardzo długo, większość opowieści o tym, kto komu był uległy i kto dominował jest nieprawdziwych - mówił Urbański, wskazując, że Jarosław Kaczyński jest politykiem gotowym negocjować.

Były szef kancelarii Lecha Kaczyńskiego powiedział, że w swojej książce wiele miejsca poświęci Adamowi Michnikowi, a szczególnie jego artykułom z lat 80., z których wiele jest poświęconych takim zagadnieniom jak naród czy patriotyzm. - Gdyby dzisiaj te teksty spróbował opublikować w "Gazecie Wyborczej", to ten zespół zawyłby i zaczął miotać ciężkie przekleństwa - stwierdził Urbański.

Pytany o pomnik Lecha Kaczyńskiego, Urbański zaczął charakteryzować Lecha Kaczyńskiego jako człowieka skromnego. Podkreślił np., że jako człowiek lubiący dobrze zjeść, nie miał czego szukać u prezydenta, bo u Lecha Kaczyńskiego "nie dawało się dobrze zjeść, bo nie dbał o kuchnię".

Urbański stwierdził też, że Lech Kaczyński wystawił najlepszy pomnik powstańcom warszawskim.

Zdaniem byłego szefa kancelarii prezydenta, "Polska nie jest krajem przepełnionym nienawiścią".

Pytany o przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na rocznicę katastrofy smoleńskiej, które prezes PiS zaczął od cytatu ze Zbigniewa Herberta, "zostali zdradzenie o świcie" (odnoszącego się do ofiar wypadku Tu-154) Urbański podkreślił, że była to metafora.

- Jarosław Kaczyński ma znakomitą pamięć do literatury i znakomity słuch, życzyłbym każdemu poloniście, aby miał takie kwalifikacje jak Kaczyński - skomentował. - On wie, co mówi, zazwyczaj dobiera odpowiednie cytaty - dodał.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zaskakujacy-trzeci-bohater-ksiazki-o-brac...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Muzeum Sztuki Nowoczesnej

autor: Fratria/Twitter/Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski pochwalił się na Twitterze postępami w budowie
Muzeum Sztuki Nowoczesnej, które ma stanąć w pobliżu Pałacu Kultury
i Nauki, w miejscu zamkniętej przed latami hali Kupieckich Domów
Towarowych. Prezydent Warszawy przekonuje, że budowa nowej siedziby
„idzie pełną parą”. Sęk w tym, że hala KDT została zamknięta dokładnie
10 lat temu, a jednym z powodów była właśnie chęć budowy muzeum.
Faktycznie, budowa idzie pełną parą…

To co można powiedzieć o budowie muzeum, to na pewno to, że były
one burzliwe. W 2012 roku pisaliśmy o zerwaniu przez warszawski ratusz
umowy na budowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej z Christianem Kerezem, który
wygrał konkurs na jego projekt i budowę w lutym 2007 r. Po pięciu latach
zdecydowano się zerwać umowę. Zmarnowano pięć i miliony złotych. Dziś,
Trzaskowski ogłasza sukces. Śmiechu warte!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl