paranoiczna myśl przyszła mi do głowy,że te sondaże maja nas przygotować na nieuchronne zwycięstwo po w wyborach.
Ponoć już została zatrudniona-z publicznych,podatników pieniędzy-firma od marketingu politycznego,firma z doświadczeniem,bo podobno "robiła" prezydencką Sarkoziemu i coś w Stanach.Na jednym z pierwszych spotkań firma nakazała zwalać wszystkie niepowodzenia rządu na opozycję a w szczególności na jedną gałąź tej opozycji.
Specjalistom od odwracania kota ogonem dodatkowych instrukcji nie było potrzeba,w sumie mają na swoim koncie całe lata doświadczeń.
Jeśli dodamy do tego brak zgody na publiczny monitoring lokali wyborczych i chęć rozłożenia głosowanie na dwa dni-możemy spodziewać się wszystkiego najgorszego.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl ,będąca cytatem sprzed lat,że raz zdobytej władzy nie oddamy.
Ciekawe,ile nieważnych głosów będzie tym razem.
czytaj dalej »
2 komentarze
1. Sondaze
dotyczace spraw politycznych sa marginesem w obrotach firm badajacych opinie publiczna.
2. Taka sobie
paranoiczna myśl przyszła mi do głowy,że te sondaże maja nas przygotować na nieuchronne zwycięstwo po w wyborach.
Ponoć już została zatrudniona-z publicznych,podatników pieniędzy-firma od marketingu politycznego,firma z doświadczeniem,bo podobno "robiła" prezydencką Sarkoziemu i coś w Stanach.Na jednym z pierwszych spotkań firma nakazała zwalać wszystkie niepowodzenia rządu na opozycję a w szczególności na jedną gałąź tej opozycji.
Specjalistom od odwracania kota ogonem dodatkowych instrukcji nie było potrzeba,w sumie mają na swoim koncie całe lata doświadczeń.
Jeśli dodamy do tego brak zgody na publiczny monitoring lokali wyborczych i chęć rozłożenia głosowanie na dwa dni-możemy spodziewać się wszystkiego najgorszego.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl ,będąca cytatem sprzed lat,że raz zdobytej władzy nie oddamy.
Ciekawe,ile nieważnych głosów będzie tym razem.