Coś nowego o Tusku i Sikorskim - według Nathanela
Przedwczoraj,wczoraj i dzisiaj /13.04/ Nathanel zamieścił w Nowym Ekranie trzy notki na temat sytuacji w Platformie Obyw...
Przedwczoraj,wczoraj i dzisiaj /13.04/ Nathanel zamieścił w Nowym Ekranie trzy notki na temat sytuacji w Platformie Obywatelskiej przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Zwrócił on uwagę w pierwszej z nich "Tusk na odlocie?" /TUTAJ/ na wiadomość przemilczaną przez media w Polsce. Andrzej Halicki, szef mazowieckiej PO, powiedział, że Radosław Sikorski został koordynatorem prac programowych partii przed wyborami. Decyzja zapadła na zarządzie partii. Uprzednio o tego typu sprawach informował zawsze sam premier. Warto wspomnieć, iż Halicki często krytykował uprzednio Tuska. Bloger wywnioskował na tej podstawie, że premier pogodził się już ze swą przegraną i poszuka dla siebie n.p. posady bankowca w Londynie.
W drugim tekście "Ave Donald" /TUTAJ/ Nathanel stawia tezę o rewolucji wewnetrznej w Platformie. Formułuje ją na podstawie krytycznych wobec Tuska wypowiedzi w portalu PO. Przytacza miedzy innymi opinię zwolennika tej partii, który stwierdza, że z 12 znanych mu ludzi, którzy dawniej głosowali na Platformę, obecnie chce to uczynić zaledwie pięciu.
W dzisiejszym wpisie "Premier PRL-bis "Radek"" /TUTAJ/ Nathanel omawia artykuł Remi Adekoja /TUTAJ/ zawierający charakterystykę Sikorskiego. Nathanel przypuszcza, że to właśnie on będzie nowym premierem po wyborach. Jego stosunkowo młody wiek /48 lat/ i elegancja mają przyciągnąć do PO młodzież.
Cóż można o tym powiedzieć? Wszystkie wróble w Warszawie ćwierkają od dawna, że dni Donalda Tuska, jako premiera Polski są policzone. Nie udało się zamieść pod dywan tragedii smoleńskiej, a bezprzykładna kompromitacja polskiego rządu z nią związana spowodowała, iż nikt na Wschodzie, ani na Zachodzie nie chce gadać z Tuskiem, wszyscy upokarzają go jak tylko moga, a wraz z nim i Polskę. Jego protektorka, Angela Merkel, sama jest w opałach po klęsce w wyborach w Badenii-Wirtembergii.
Sądzę jednak, że o tym, kto będzie premierem zadecyduje wynik wyborów. Jeśli będzie on pomyślny dla PO, to premierem zostanie ktoś z tej partii, ale chyba nie Sikorski. Prawybory przed wyborami prezydenckimi pokazały, że aparat partyjny go nie chce. Nie typuję też Grzegorza Schetyny. Stawiałabym raczej na bezbarwnego i kompromisowego kandydata w rodzaju Jana Krzysztofa Bieleckiego. Jeśli natomiast Platforma wypadnie słabo, to powstanie koalicja "wszyscy przeciw PiS". Premierem może być wtedy Pawlak. Taki układ nie przetrwa jednak nawet dwóch lat.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. Polecam moją notkę
Namawiam do przeczytania mojej notki "Miesiąc z Fukushimą", która jest tu:
http://emerytka.nowyekran.pl/post/10079,miesiac-z-fukushima
2. Warto się tym zajmować
Pierwszy komentarz do pierwszej z cytowanych notek Nathanela brzmiał mniej więcej tak: A co mnie obchodzi, co ci z PO robią miedzy sobą? Nie jest to słuszna postawa. Ja osobiście nie wierzę, że w jesiennych wyborach PiS będzie miał aż tak dobry wynik, by rządzić samodzielnie. Prawdopodobnie powstanie koalicja "wszyscy przeciw PiS", z którą będziemy się użerać jeszcze ze dwa lata. Dobrze jest więc wiedzieć, co oni tam knują.
3. czy zajmować to nie wiem ale napewno warto uważnie śledzić ...
... co u przeciwnika sie dzieje. Lekceważenie zawsze było Naszą pietą Achillesową.
Co do samej spekulacji scenariusza. Wydaje mi sie że ten był aktualny jeszcze parę miesięcy temu... teraz zapewne wszyscy przeciw PiS nie wypali. Zbyt duzo można wygrać...Szybciej SLD wesprze Kaczyńskiego byleby tylko kontrolować sytuację.
Wytworzenie dla PiSu sytuacji klasycznego pata wydaje sie być najlepszym rozwiązaniem dla nich... wiadomo że Po nie przetrzyma najbliższych podwyżek i restrykcji narzuconych Narodowi... co nie jest równo-znaczne z tym że Naród jako taki sie obudzi. Lecz napewno będą niepokoje i protesty (choćby tej bardziej świadomej cząstki) ruszy masa, zmiecie siłą rzeczy PO.... moze nawet i prezydencia... Jarek stanie przed dylematem - wziąć władzę i nie móc za duzo...czy zrezygnować i tym samym przegrać ostatecznie, by wygrać honor i pamięć... ale odpuścić wpływ. A ludzie jak to ludzie jedni wykorzystają i obrzucą błotem, inni odwrócą się uważając że zdradził... pzdr.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
4. @Goethe
Pan chyba nie docenia strachu "elyt" przed własnym narodem. Oni zrobią tę koalicję "wszyscy przeciw PiS", bo się naprawdę boją, że w końcu ludzie ich powywieszają. Ajeśli nawet nie, to ich słodkie życie bezpowrotnie się skończy.
5. @elig
Proszę mi wybaczyć ... ale, myślę że zapomina pani o tym że scenariusz i dalsze losy tych że "elyt", sa już zawczasu ustawione... nie mamy doczynienia z głupcami którzy by czekali na rozwój wypadków ...oni je tworzą. Inaczej nie odważyli by sie na posunięcia których jesteśmy swiadkami... Krótko mówiąc, mają Nas (Naród) głęboko... doskonale wiedzą jak i wiedziała komuna ze pociągną do tego i tego momentu... jak zawsze polegną tylko płotki pozostali są już ustawieni... patrz Donald i jego order od Merkel.
Pozdrawiam.
Goethe..."Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest...",JVG
6. Skutki wyborów
Pani jak zwykle niemal czyta w moich myślach. Już od czasu odwołania JK Bieleckiego z posady w EBOiR typuję go na nowego premiera w razie wygranej PO. I to będzie koniec polskiej kariery Tuska, który wszakże "upada" od dwóch lat, już dawno się podobno nie liczy, ale wciąż rządzi i upaść nie może.
Kąśliwy