Droga Krzyżowa- Stacja XI

avatar użytkownika Franek
Stacja XI - Jezus przybity do krzyża

P: Kłaniamy Ci się, Chryste, i błogosławimy Tobie,
W: Żeś przez krzyż swój święty świat odkupić raczył.

A nad głową Jego umieścili napis z podaniem Jego winy: «To jest Jezus, Król Żydowski». Wtedy też ukrzyżowano z Nim dwóch złoczyńców, jednego po prawej, drugiego po lewej stronie.
Ci zaś, którzy przechodzili obok, przeklinali Go i potrząsali głowami, mówiąc: «Ty, który burzysz przybytek i w trzech dniach go odbudowujesz, wybaw sam siebie; jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!» Podobnie arcykapłani z uczonymi w Piśmie i starszymi, szydząc, powtarzali: «Innych wybawiał, siebie nie może wybawić. Jest królem Izraela: niechże teraz zejdzie z krzyża, a uwierzymy w Niego.
(Mt 27,37-42)

ROZWAŻANIE

Jezus zostaje przybity do krzyża. Całun Turyński pozwala nam mieć pewne wyobrażenie o niewiarygodnym okrucieństwie tej procedury. Jezus nie przyjmuje podawanego mu napoju odurzającego. Świadomie bierze na siebie cały ból krzyżowania. Całe Jego ciało jest umęczone; spełniły się słowa Psalmu 22: "Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu...; Jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa, wzgardzony... Lecz On się obarczył naszym cierpieniem, On dźwigał nasze boleści" (Iz 53, 3n). Zatrzymajmy się przed tym obrazem bólu, naprzeciw cierpiącego Syna Bożego. Patrzmy na Niego w chwilach pychy i rozkoszy, tak byśmy nauczyli się szanować ograniczenia i widzieć powierzchowność wszystkich rzeczy materialnych. Patrzmy na Niego w chwilach nieszczęść i trwogi, aby uznać, że właśnie dzięki temu jesteśmy blisko Boga. Starajmy się rozpoznać Jego Oblicze w tych, którymi wolelibyśmy wzgardzić. Przed skazanym Panem, który nie chciał użyć swej władzy by zstąpić z krzyża, ale raczej zniósł cierpienie krzyża aż do końca, może rozbłysnąć jeszcze jedna myśl. Ignacy Antiocheński - sam uwięziony z powodu wiary w Pana - chwalił chrześcijan Smyrny za ich niezłomną wiarę: powiada, że byli jakby przygwożdżeni z ciałem i krwią do krzyża Pana Jezusa Chrystusa. Pozwólmy się przygwoździć do niego, nie ulegając żadnej pokusie, która mogłaby nas oderwać, ani nie ustępując drwinom, które chciałyby do tego doprowadzić.

MODLITWA

Panie Jezus Chryste, pozwoliłeś się przybić do krzyża przyjmując straszliwe okrucieństwo tego bólu, zniszczenie Twego ciała i Twej godności. Pozwoliłeś się przybić. Cierpiałeś nie szukając ucieczek ani kompromisów. Pomóż nam nie uciekać od tego, do czego jesteśmy wezwani. Pomóż nam przywiązać się ściśle do Ciebie. Pozwól nam zdemaskować tę fałszywą wolność, która chce nas oddalić od Ciebie. Pomóż nam przyjąć Twą związaną wolność i szukać w ścisłej więzi z Tobą prawdziwej wolności.

 


P: Któryś za nas cierpiał rany,
W: Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moje rozważanie:
 

Jakże bolesne musiało być przybijanie do krzyża. Chrystus pokazał nam jak doświadczamy Go. To za nas dał sie przybić do krzyża Gwoździe wbijamy my a nie strażnicy. Musimy pamiętać o tym że to "nie gwoździe Go przybiły lecz nasze grzechy" Korona cierniowa i ocet dopełniły męki. Symbolika tamtego wydarzenia jest bardzo wymowna.

Mamy szansę ulżyć Chrystusowi możemy nie dać możliwości wbijania gwoździ musimy tylko wypełniać wolę Pana.

 
Franek
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Poprzednie wpisy (Stacje)
  1. Droga Krzyżowa – Stacja I
  2. Droga Krzyżowa – Stacja II

  3. Droga Krzyżowa – Stacja III

  4. Droga Krzyżowa – Stacja IV

  5. Droga Krzyżowa – Stacja V

  6. Droga Krzyżowa – Stacja VI

  7. Droga Krzyżowa – Stacja VII

  8. Droga Krzyżowa – Stacja VIII

  9. Droga Krzyżowa – Stacja IX

  10. Droga Krzyżowa – Stacja X

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Któryś za nas cierpiał

Któryś za nas cierpiał rany,
Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika joanna

2. szukać w ścisłej więzi z Tobą prawdziwej wolności

*** (Kiedy prawdziwie Polacy powstaną)
Słowacki Juliusz

Kiedy prawdziwie Polacy powstaną,

To składek zbierać nie będą narody,

Lecz ogłupieją... i na pieśń strzelaną

Wytężą uszy... odemkną gospody...

I będą wieści z wichrami wchodziły,

A każda będzie serce ludów pasła;

Nieznajomemi świat poruszą siły

Na nieznajome jakieś wielkie hasła.

Nie pojmie Francuz... co to w świecie znaczy,

Że jakiś naród... wstał w ciemności dymie,

Choć tak rozpaczny... nie w imie rozpaczy.

Choć taki mściwy - a nie w zemsty imie.

Nie pojmie... jaką duch odbył robotę

W przeświętych serca ludzkiego - ciemnicach

I przez sztandary jest tłuczony złote,

I przez bój wielki - i [w] dział błyskawicy.

"Cóż to" - zapyta - "są za bezimieńce,

Którzy na dawnym wstali mogilniku?

Bój tylko widać i ogniste wieńce,

A zwierzęcego nic nie słychać krzyku!

"Nie, to nie ludzie z krwi i ciał być muszą,

Lecz jacyś pewnie upiorni rycerze,

Którzy za duszę walczą tylko duszą

I ogniem biją niebieskim w pancerze".

joanna