Bp Pieronek filozofuje u M.Olejnik, czyli słowo dla AGORY: Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami
Bp Tadeusz Pieronek nazywa niedzielne uroczystości na Krakowskim Przedmieściu "bezsensowną wojną domową". - Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami - mówi. Czyżby jego zdaniem ci, którzy przyszli pod Pałac, zaliczali się do tej drugiej grupy?
Biskup Pieronek w rozmowie z Moniką Olejnik ocenił niedzielne demonstracje na Krakowskim Przedmieściu. - To jest pójście w kierunku zupełnie nieprawdziwym, wykorzystanie symboli religijnych, religii, chrześcijaństwa do tego, żeby zdobyć władzę za wszelką cenę – mówił o krzyżach przyniesionych 10 kwietnia pod Pałac Prezydencki.
- Mamy ludzi, którzy demokrację odbierają w ten sposób, że ona powinna funkcjonować tylko jak oni rządzą. To jest dramatyczna sytuacja, ci ludzie nie mają z demokracją nic wspólnego. Co to jest siedem tysięcy ludzi? - pytał bp Pieronek.
- Nie nadmuchujmy tego balonu, bo on w końcu wybuchnie i będzie dla nas groźny. Wszystko się może wydarzyć, bo jeśli neguje się legalność rządu wybranego w demokratycznych wyborach to można sięgnąć po jakieś środki, które potwierdzą, że ci, którzy tak mówią, mają rację - apelował.
Niedzielne uroczystości duchowny nazwał wojną domową, "i to bezsensowną, dlatego że w wojnie powinno o coś chodzić, o coś dla całego społeczeństwa, a tu chodzi o interes partyjny i to jest walka na śmierć i życie. Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami" - podsumował.
Bp Pieronek odniósł się także do kwestii postawienia pomnika na Krakowskim Przedmieściu. - Pomnik tak, ale już niejeden pomnik stoi i domaganie się tego w tym miejscu i to zaraz, jest przedwczesne. Cóż to jest rok? Pomniki się stawia, kiedy ostygną emocje, kiedy jesteśmy przekonani, że to jest wydarzenie, które zasługuje na upamiętnienie. Pamięć to co innego, a pomnik to co innego. Uważam, że jeśli dogadano się w sprawie pomnika na miejscu katastrofy, to jest ważne. Ale jeśli chodzi o pomnik na Krakowskim Przedmieściu, to mam poważne wątpliwości – stwierdził w rozmowie z Moniką Olejnik.
eMBe/RadioZet
http://fronda.pl/news/czytaj/bp_pieronek_jesli_chodzi_o_pomnik_na_krakowskim_przedmiesciu_to
- Zaloguj się, by odpowiadać
6 komentarzy
1. 250 km do Serca Polski
W niedzielę dzień szczególny – pierwsza rocznica Katastrofy Smoleńskiej. Piszę tę notkę jadąc wraz z żoną do Warszawy. Dlaczego się tam udajemy? Przecież w wyemitowanym w środę w TVP1 filmie „Smoleński lot” wdowa po ś.p. generale Potasińskim apelowała o spokój, o nieupolitycznianie rocznicy.
Pani generałowa ma pełne prawo do przeżywania swojej wielkiej tragedii w taki sposób, jaki uzna za stosowny. Ma prawo do przeżywania swoich cierpień w ciszy i spokoju. Bezdyskusyjnie. Ale ja też mam swoje prawa. Jestem obywatelem Rzeczypospolitej, a w katastrofie zginęli przedstawiciele Państwa Polskiego, przedstawiciele Narodu. Dlatego przecież była ogłoszona Żałoba Narodowa. Zginęli ludzie piastujący najwyższe urzędy w Polsce, parlamentarzyści, duchowni, przedstawiciele Rodzin Katyńskich. Rodziny poległych muszą pogodzić się z tym, że śmierć ich najbliższych będzie też przeżywana publicznie.
Jadę do Warszawy z trzech powodów.
Po pierwsze, chcę uczcić pamięć poległych, zapalić znicz na pomniku na Powązkach, pomodlić się za nich. Tej kwestii nie muszę chyba rozwijać.
Po drugie, chcę zaprotestować pod ambasadą rosyjską przeciwko zawłaszczeniu przez Rosję należących do Polski kluczowych dowodów w śledztwie (przede wszystkim wraku samolotu i czarnych skrzynek), przeciwko utrudnianiu śledztwa (nierealizowanie polskich wniosków o pomoc prawną), a także przeciwko rosyjskim manipulacjom (czego najdobitniejszym przykładem był tzw. raport MAK). Krótko mówiąc: przeciwko poniżaniu Narodu Polskiego, przeciwko pluciu nam w twarz.
Po trzecie, chcę zaprotestować przeciwko działaniom polskiego rządu i polskiego prezydenta, którzy nie robią nic, aby temu zapobiec. Władze polskie wydają się nie dostrzegać imperialnych zapędów Rosji. Co więcej, kolejne wydarzenia pokazują, że akceptują one wszelkie zniewagi putinowskiej Rosji – w imię miłości polsko-rosyjskiej, miłości jednostronnej: Polski do Rosji. Sprowadza ona Polskę do roli rosyjskiego wasala. Chcę zaprotestować przeciwko „śledztwu” prowadzonemu przez polską Prokuraturę Wojskową. Jak w ogóle można mówić o śledztwie, jeśli nie ma się dostępu do materiału dowodowego? W ten sposób Prokuratura Wojskowa może co najwyżej badać wątek przygotowania wizyty (i to z wyłączeniem etapu naprowadzania i podejścia do lądowania), a nie wykluczać zamach! Identyczne pole działania ma komisja ministra Millera (oczywiście skandalem jest to, że minister Miller prowadzi śledztwo w swojej sprawie!).
Uważam, że jako obywatel Polski mam prawo, a nawet obowiązek, publicznie wyrazić swoje zdanie. Nie może mi tego zabronić ani wdowa po ś.p.generale Potasińskim, ani pan Deresz. Obchody rocznicy są ku temu dobrą okazją, bo przecież opisane wyżej sprawy jako żywo dotyczą Tragedii Smoleńskiej.
Pozostało nam nieco ponad 100 km. Rozmyślam o tym, ile zniczy będzie na Powązkach, jak przebiegnie manifestacja pod rosyjską ambasadą, jak będzie wyglądać niedziela. Ile ludzi przyjdzie na Krakowskie Przedmieście. Wyobrażam sobie, że będą tłumy. Tłumy ludzi, patriotów, którzy zjadą się z różnych stron. Ludzi, dla których los Polski jest bardzo ważny. Tam, w niedzielę będzie biło Serce Polski. Zmierzam tam i ja…
(tekst został napisany w czasie podróży do Warszawy, ukończony 8 kwietnia br. ok godz. 21, a opublikowany z opóźnieniem spowodowanym brakiem dostępu do Sieci)
http://www.fronda.pl/glos_wolajacego_na_pustyni/blog/250_km_do_serca_polski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
a, kiedyś mi już podpadł :)
http://ewarystfedorowicz.salon24.pl/231894,jak-z-biskupem-pieronkiem-na-...
Ewaryst Fedorowicz
3. Mi też
co to jest siedem tysięcy ludzi? spytał Pieronek
co to jest prawda? spytał, wcześniej, Piłat...
4. efekty filozofowania bp. Pieronka
Wicenaczelny "Gazety Wyborczej" Piotr Stasiński tak
oto pisze o upamiętnianiu śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego w tekście
pod charakterystycznym tytułem pt. "Sprzeciwiam się uwzniośleniu Lecha
Kaczyńskiego".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Biskup Pieronek i jego rodzice zwdzięczają Polakom, Kościołowi, ze przeżyli II Wojnę
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Nie wiem
co brzydkiego widzi pan pieronek w zwierzętach. Lepiej być szlachetnym np psem niż byle jakim człowiekiem.