Kto winien: Rosjanie, Niemcy czy raczej ich człowiek w Warszawie?

Czy warto oburzac sie na krokodyla czy innego potwora, ktory pochwyci i odgryzie reke wsunieta do klatki?
Dokladnie taki sam sens ma oburzanie sie na Putina i jego “Młodą Gwardię”, jesli tak a nie inaczej prowadza sledztwo w sprawie zamachu smolenskiego, ktory zreszta albo sami przeprowadzili, albo wpadl im niespodziewanie niczym dojrzala gruszka Kasi do fartuszka ( ja wiem, ze to nie Putin prowadzi sledztwo, tylko miedzynarodowy komitet lotniczy, “niezalezny” od jakichkolwiek naciskow,ale pominmy juz te technikalia ).
Przeciez gdyby panowie Tusk, Klich, Arabski, Sikorski nie dzialali w zmowie z Ruskimi i Niemcami przeciwko wlasnemu Prezydentowi, do tragedii by nie doszlo.
Dzisiejszy wywiad z gen. Petelickim ( linki rp.pl, niezalezna.pl ) przynosi kolejne potwierdzenie:

Były szef GROM w rozmowie z Wprost24.pl ujawnił również, że tuż po katastrofie smoleńskiej czołowi politycy PO otrzymali esemesy z instrukcją na temat tego, jak mają się wypowiadać na temat katastrofy. Mieli mówić, że katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. "Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił".
Podejrzewam, że właśnie wypowiedź o ememesach powstałych w trójkącie Donald Tusk - Tomasz Arabski - Paweł Graś kogoś bardzo zabolała. Do tego stopnia, że zadecydowano o usunięciu wywiadu - mówi "Rz" gen. Petelicki. I dodaje, że według jego wiedzy na skasowanie ze stron internetowych Wprost 24.pl rozmowy z Petelickim miał naciskać, choć formalnie nie kieruje portalem, naczelny tygodnika "Wprost" Tomasz Lis.

To,ze Rosjanie beda mataczyc i zrzucac cala wine za katastrofe na strone polska, bylo oczywiste dla wszystkich ( poza wiernymi odbiorcami GW/TVN ). Ale to nie Rosjanie, tylko Tusk-Arabski-Gras sa wg gen. Petelickiego autorami wspomnianego sms-a. A czy jego tresc konsultowali z Putinem, czy z Merkel, to juz inna sprawa.
Dlatego sto razy bardziej sensowna od dzisiejszej manifestacji pod ambasada rosyjska bylaby manifestacja pod siedzila rzadu.
Mimo, ze klamali dniem, klamali noca, dalbym im ostatnia szanse: ucieczki do Moskwy albo Berlina, jak im tam ich parszywe serca zdrajcow podpowiadaja.