„Requiem” – koncert poświęcony ofiarom katastrofy smoleńskiej - 6 kwietnia, godz. 19.00

ja zapraszam

Szanowna Pani Barbaro,

Jak bym miał bliżej bym przyjechał. Osobiście wolę Requiem d-moll / Msza załobna/ Mozarta,
Kiedy w Poznaniu są odprawiane msze święte Trydenckie w kościele Ojców Franciszkanów Konwentualnych na Wzgórzu Przemysła ponad Starym Rynkiem (ul. Franciszkańska 2).

Ukłony

Oczywiście Mozart jest wzorem z Sevres. Ale Requiem Faure'go jest szczególne poprzez nietypowy układ i charakter części. Końcowy durowy, łagodny Sanctus przynosi optymistyczny obraz śmierci, jako wejścia w szczęśliwszy etap egzystencji. Co człowiek , co twórca to inna historia. A już część szósta Libera me (o ile baryton nie ryczy, motywowany chęcią pokazania wszystkiego co dała mu natura) jest jednym z najbardziej wstrząsających w swojej pokorze oddania się Panu fragmentów w całej historii muzyki.
Pozdrawiam

Szanowna Pani Basiu,

Pani piękniej mówi o muzyce niż Pani Penderecka.

Ukłony

Oczywiście część ostatnia to nie sanctus tylko In paradisum, co jeszcze podkreślania poprzedni sens. Podobny charakter, podobna instrumentacja, dlatego w pośpiechu pomyliłam (za dużo się u mnie dzieje ostatnio, jest trochę chaosu). Miejmy nadzieję , że Ci , w intencji których będziemy grać i śpiewać zaznali już paradisum.
Dziękuję za dobre słowo Panie Michale.
Pozdrawiam

Szanowna Pani Basiu,

Miłe i prawdziwe.

Ukłony