Pojechać kibolem - celebryci odpłacają Władzy (z nawiązką).

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

 

No i znów miał rację Fedorowicz – aż to się nudne robi:
 
jest ustawa uchwalona „o prawie do kreski” ? Jest.
 
To i w warunkowym odruchu wdzięczności (Pawłow, ten to miał łeb....) celebryta Meller uruchomił swój celebrycki mózg i   pojechał kibolem: „walcie się skini w garniturach! napisał.
 
Oooo....ale arbiter elegantiarum , z tego Mellera – widać, że z dyplomatycznej rodziny wywodzi się, a i na garniturach się zna.
 
Poparła go inna celebrytka (bo przecież nie będziemy tu obrażać naszej inteligencji i nazywać tej Pani polityczką) i jakby po szkoleniu u prawdziwego fachowca, pojechała kibolką:
 
Najpierw się przyznała, że jest Ślązaczką, a potem – potem, to już było z górki:
 
„Jestem przekonana, że dla dobra polskiego życia politycznego, dla dobra Polski, dla tej odwagi, której nam potrzeba, Jarosław Kaczyński powinien zejść ze sceny politycznej dzisiaj.”
 
Choć gwoli prawdzie, ta Pani znana z tego jest, ze ogłasza raczej swoje zainteresowanie wódką (z Adamem) i winkiem (to z Grzechem), niż kreską, ale kto tam tych celebrytów wie...
 
Ale i Kaczyński sam sobie winien: zamiast powiedzieć o tym Panu, co to deklaruje że:
 
 "Jestem Ślązakiem, nie Polakiem. Moja ojczyzna to Górny Śląsk. Nic Polsce nie przyrzekałem, więc jej nie zdradziłem. Panstwo zwane Rzeczpospolita Polska, którego jestem obywatelem, odmówiło mi i moim kolegom prawa do samookreślenia i dlatego nie czuję się zobowiązany do lojalności wobec tego państwa"
 
zaprzaniec albo renegat , to w eufemizmy jakieś się bawi i inteligecko-żoliborskie zawijasy, w rodzaju:
 
„Twierdzenie, że istnieje naród śląski, my rzeczywiście traktujemy za zakamuflowaną opcję niemiecką
 

W takich razach, to Mellerem trzeba pojechać, Panie Prezesie, Mellerem !  

Bo wtedy, to przysłowiowego języka, w przysłowiowej gębie - zapomną.

 

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Ewaryst Fedorowicz

ta cała banda celebrytów, nawalona i wreszcie legalnie na haju, nie rozumie Jarosława, bo ich mózgi i język operują na bardzo niskim poziomie, jak to u genetycznie umocowanych przez tatusiów i mamusie z aparatu PZPR.
Jak by im rzucił k... wicie, rozumicie, to by dotarło.

Skarżą się, że po słownik trudnych wyrazów muszą siegać, aby zrozumieć.

Co innego taka Heńka Krzywonos, czy inny Graś - tacy gadają "co im ślina na język przyniesie" jak to Heńka , która o take Polske z Bolesławem walczyła.

A takiemu Mellerowi, to trzeba po ichniemu - wal się ! Gwarantowane, że zrozumie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Inczuna

2. Polsce nie obiecywał

"Nic Polsce nie obiecywałem"...A co takiego Śląskowi obiecał? Gdy inne wiatry zawieją to
kierunek swego koryta dopasuje do nich i powie "jestem (tu wstawić jego/odpowiednią narodowość)"...nic Śląskowi nie obiecywałem. Wielonarodowościowiec jak z jego retoryki wynika. Czyli kawał..



avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

3. @Inczuna

Ślązacy na takich jak ten typ zaprzańców maja piękne , śląskie słowo: SZKOPYRTOK

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

4. @Maryla

dwa lata temu (ależ ten czas leci...) opisałem mechanizm, którym tym towarzystwem rządzi :)

http://blog.wirtualnemedia.pl/index.php?/authors/168-Ewaryst-Fedorowicz/...

Ewaryst Fedorowicz