POgubili się zupełnie. Totalna kompromitacja ministra.
Minister brał udział w programie „Mam inne zdanie" w TVP1. Debatowano o cenach żywności. Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak oskarżył o odpowiedzialność za ich wzrost rząd Donalda Tuska.
- Podnieśliście podatek VAT na cukier na 8 procent - mówił.
Zaatakował go Tomasz Tomczykiewicz z PO. -Obniżyliśmy z 7 na 5 procent- zapewniał.
Błaszczak o rozstrzygnięcie sporu poprosił Sawickiego.
- Pan Tomczykiewicz ma rację. Panie Błaszczak, jak pan przystępuje do dyskusji, to warto pewne rzeczy sprawdzić - odparował minister rolnictwa.
Nie miał racji. Stawka VAT na cukier to 8 proc. Minister skompromitował się taką pomyłką, ale czy w przypadku tego rządu i jego ministrów takie określenie jak kompromitacja coś zmienia?
A czy to pierwszy, lub ostatni raz?
Swoją drogą to ciekawe, że przy wspólnym rynku europejskim u Niemców zarabiających znacznie więcej niż Polacy cukier kosztuje połowę tego co u nas.
Tego chyba już nie da się wytłumaczyć kryzysem?
http://podatki.wp.pl/kat,70478,title,Minister-nie-wie-jaki-jest-VAT-na-cukier,wid,13274409,wiadomosc.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. I wtedy trzeba było wyjąć z
I wtedy trzeba było wyjąć z siatki paczkę cukru, paragon za zakupy i poprosić kamerzystę aby zbliżył obraz paragonu.
Na każdym paragonie, będącym w istocie fakturą VAT bez danych nabywcy, jest szczegółowo wykazane, jaką stawką jest objęta dana pozycja.
Służący w/s właściwych rolnictwa twierdząc publicznie, że cukier objęty jest stawką VAT 5%, w istocie namawiał do popełnienia przestępstwa karno-skarbowego...
2. Nie ogladałem tego programu,
omijam takie propagandówki z daleka.
ALe jeśli było tak jak opisał autor, to Błaszczak dał tyłka. Trzeba było, jak napisał remisch, wyjąc kilo cukru i paragon, ew. mieć w teczce odpowiedni dokument. Nawet gdyby nie miała miejsca bezczelnośc, czy niewiedza posła śląskojęzycznego i ministra z peeselu. warto było taka akcję z paczka cukru przeprowadzić.
Prawie 50 % ludzi w Polsce nie ma internetu. Czerpią wiedzę z prapagandowek radiowych i przedewszystkim z reżimowych telewizji. Dlaczego nie wykorzystać kazdej szansy, żeby unaocznić im i wryc do głowy prawdy podstawowe?