MUSZTARDA do grilla Śpiewa (k)

1. „To jest trochę naturalne” - co za konkretny termin.

2. Profesor martwi się o brak etatów, dla syna, dla 10 doktorantów. Oni także używają tak precyzyjnych określeń, jak np. trochę naturalne? Jeśli tak, to nogę stwierdzić, że nie chciałbym pracować z takimi osobami. Podobnie jak z osobą która twierdzi, że Kaczyński wywołuje wojnę domową. Faktycznie wojna jest. Walczą dwie strony PO zwalcza wszelkie przejawy homofobii, zacofania i inne, które to okoliczności kreuje w mediach na rzeczywistość. Wojna więc jest, ale z kim? Wyimaginowane wiatraki bez skrzydeł, które nie są w stanie nie tylko zakręcić wiatra, ale i nawet choć na krok zbliżyć się do przeciwnika, gdyż .. nie istnieją.

3. Strach przed LUSTRACJĄ – to wspólnota strachu licznego grona beneficjentów PRL i po `89. Bo mówienie, że po okrągłym stole PRL minął, okazało się fałszem tak dosadnie bolesnym, prawdziwym i realnym, jak łzy Sawickiej, czy strugi potu posła Chlebowskiego. Osamotnienie wyznawców PiS na uczelniach, potwierdza

• upolitycznienie szkolnictwa wyższego;

• przetrwanie kadr PRL i przede wszystkim mentalności kadry we współczesności.

4. „TROSZECZKĘ” - osobiście znienawidziłem to słowo w języku profesjonalnym, ale i potocznym. Nic nie mówi, a jedynie zaciemnia wypowiedzi.

5. O zniczach nie napiszę i Małyszu, bu nie prowokować (pana profesora i PO).

6. Następne dwa pytania: „czego by pan dziś życzył Polsce?” pozbawia złudzeń, co do neutralności światopoglądowej i każdej innej Śpiewaka. PiS, Ziobro, Fotyga, Kaczyński, Jurgiel – każdy jest po prostu zły.”Jak mogę mieć zaufanie do tej partii (PiS). Już pan nie zaufa? - Nie”. Z tego nie mogłoby wynikać, że jednak kiedyś ufał PiS. Raczej nieprawda. Nie sięgnę do biografii, wystarczy mi pamięć, by pamiętać profesora jako członka PO. Teraz już się wypisał. Może coś przestawił i o kogo innego, inną partię i zaufanie chodzi?

7. Jeszcze kwiatek: „Kaczyński odwołuje się do elektoratu, którego sam nie stworzył, ale który dostał”- rozumiem. Nie rozumiem, kto mu dał elektorat?

8. Faktycznie elektorat PO został stworzony. Obywatele państwa socjalistycznego, beneficjenci tego państwa poszli za miękkim przywódcą, wybaczającym grzechy przeszłości. I jeszcze PJN, która nie odniosła sukcesu. Nie mamy odpowiedzi dlaczego. Socjolog i nie wie?

   Odpowiem więc: sieroty po UW, błąkające się w ciemnogrodzie, zobaczyły światełko w tunelu. Trzech tenorów, syrenim głosem, wyśpiewało serenady, na które nabrało się wielu. Zwłaszcza niby elity. Elity państwa, niedopuszczające przypadkowych osób do władzy ustawodawczej, wykonawczej, a zwłaszcza sądowniczej – całej palestry. Lekarza toczy rak prawa i odepchnięcia zwykłego obywatela. Przez moment był strach, odczuwalny w urzędzie. Ale dziś znowu można wszystko i nie ma kary na Ziemi.

Boleję nad kondycją polskiej nauki, socjologii, która nie może się uwolnić od „Szackiego”. Ideologia zaczadziła uczelnie stare i nowe. A Liczne postaci , które powinny być pokazywane w lapidariach, stawiane są za katedrą. Baba „z brodą” naucza etyki, partyjniacki profesor kuje talenty socjologiczne, młodych doktorantów, dla których etatów brak. Nie ma przyczyn, a skutki są bolesne, choć nijak nie powiązane z przeszłością naszą i tym co robiliśmy do tej pory. Nieważne.

A co z tą musztardą? Musztarda – grunt, że kiełbasa przegoniła ich kiełbasę.