Msza za zmarłą działaczkę lesbijską w Warszawie i reakcje lesbijek w podziekowaniu

avatar użytkownika Maryla

Lesbijki się oburzyły bo ksiądz upomniał je, że żyją w grzechu.
Brawo dla księdza że nie ugiął się pod presją poprawności politycznej i powiedział PRAWDĘ.

Tu można przeczytać oburzenie jak to ksiądz ośmielił się im prawdę powiedzieć, na portalu Lesbijka.net:

(NA MARGINESIE - 6690 zarejestrowanych UŻYTKOWNIKÓW - a powinno być co najmniej 1 milon, wg wskazań Biedronia i środowisk homoseksulanych)

http://lesbijka.net/l/index.php?option=com_content&task=view&id=312

propozycja listu: 

Wielebny Ksieze Proboszczu, w dniu 11 marca br. odprawial Ksiadz msze zalobna za zmara Darie Chmielewske. Przyszlysmy do kosciola okryte smutkiem i zalem po stracie naszej przyjaciólki, znajomej, osoby, która znalysmy z aktywnego uczesniczenia w zyciu spolecznosci warszawskich lesbijek. Przyszlyszmy pokorne, spokojne, ciche i zadumane. Wyszlysmy oburzone.

Wiele z nas odwrócilo sie od Kosciola Katolickiego, poniewaz czujemy, ze nie ma tu dla nas miejsca, a nasza milosc traktowana jest jako grzech. Wiele z nas nie tylko nie czuje sie zwiazanych z Kosciolem, ale jawnie z nim walczy za obluda, nastawianie wiernych przeciw sobie, a takze archaiczne poglady, które nie maja nic wspólnego z wiara zawarta w Biblii. Wiele z nas nie bylo w kosciele od kilku lat. Wiele wyrzuca Kosciolowi zaangazowanie w polityke, uczestniczenie w kupczeniu stanowiskami i ziemiami i w tworzeniu ustawodastwa, mimo swieckosci naszego panstwa. Odmówiono nam uczestnictwa w pogrzebie (w obrzadku Katolickim) zatajajac informacje o dacie i miejscu. Niezrazone postanowilysmy pozegnac sie z Nia w naszym gronie w czasie mszy - równiez aby wyrazic szacunek dla religii, któr? wyznawala. Tego wieczora przyszlysmy jednak do kosciola z wola pojednania i z wola uczesticzenia we mszy swietej za Daria. Chcialysmy zaniesc swoje modlitwy do Boga, a jesli nie, to uczestniczyc w obrzadku religijnym wiary Darii. Wiele z nas chcialo pozegnac sie po raz ostatni, wiele szukalo ukojenia, bo jej smierc byla przedwczesna. Chociaz która nie jest? Kiedy Ksiadz zaczal mówic o grzesznej milosci przecieralysmy oczy ze zdumienia. Wyszlysmy nie ze strachu przed konfrontacj?, ale z glbokim przekonaniem, ze Ksiedzu udalo sie obrazic nie tylko nas, kobiety obecne na mszy, ale równiez zbeszczescic pamiec o Darii, wspomniajac, ze powinnysmy sie za Nia szczególnie modlic, bo jako ta zyjaca w grzechu modlitwy potrzebuje najbardziej. Cala sytuacja zabolala nie dlatego, ze Ksiadz wyrazil swoje zdanie, poniewaz wszystkie zdajemy sobie sprawe z tego jaki jest poglad Kosciola na grzech homoseksualnych stosunków i wiemy równiez, ze Katechizm Kosciola Katolickiego nakazuje kochac homoseksualnych bliznich. Oburzylysmy sie, ze na mszy za Darie slyszalysmy o naszym nawróceniu, a nie slyszalysmy o niej. Slyszalysmyy o jej orientacji, a nie o tym jak dzialala na rzecz kobiet i dziewczyn, które tego potrzebowaly. Slyszalysmy o grzechu, a nie o tym, ze jako jedyna pokazala swoja twarz w ogólnopolskiej kampanii przeciw mowie nienawisci, która dotyka nie tylko mniejszosci seksualne, ale niepelnosprawnych, osoby starsze, nosicieli wirusa HIV czy osoby o innym kolorze skóry niz bialym. O zmarlych mówi sie dobrze, albo wcale. Ksiadz swoja postawa, a takze brakiem taktu i podtaw kultury, wywolal w nas negatywne uczucia i jezli jego zdaniem taka ma byc wlasnie jego posluga - lepiej, aby nastepnym razem nie wyrazal zgody na msze w intencji lesbijki lub geja, poniewaz zamiast nawracac odstrasza i zniecheca. Zachecamy do ponownej lektury encyklik Papieza Jana Pawla II lub dokumentów Kongregacji Nauki Wiary dotyczacej zwazków "miedzy osobami homoseksualnymi", gdzie mozna przeczytac: "(...) wedlug nauczania Kosciola, mezczyzni i kobiety o sklonnsciach homoseksualnych < powinni byc traktowani z szacunkiem, wspólczuciem i delikatnoscia. Powinno sie unikac wobec nich jakichkolwiek oznak nieslusznej dyskryminacji >. Takie osoby sa wezwane, tak jak inni chrzescijanie, do zycia w czystosci.". Poczulysmy sie potraktowane bez szacunku, bez wspólczucia czy delikato?ci. Nie zostalysmy wezwane do zycia w czystosci, a uslyszalysmy, ze nasza milosc jest grzeszna i nieodpowiedzialna, a zamiast wspominac Darie i palic papierosy powinnysmy modlic sie i nawracac. Wspólna msza, która miala byc wyrazem szacunku, pamieci i pozegnaniem stala sie dla Ksiedza elementem walki w najgorszym mozliwym wydaniu. Czesc z nas jest oburzona, czesci jest przykro. Ale zdecydowalysmy, ze nie mozemy tego tak zostawic. Nasz niemy protest wyjscia w trakcie mszy z kosciola byl poczatkiem sprzeciwu wobec polityki Kosciola, która zamiast zapraszac, kochac i rozmawiac, grzmi z ambony, straszac i wykluczajac. Wiele z nas po tym wieczorze upewnilo sie w przekonaniu, ze Kosciól nie ma niczego do zaoferowania dla nas, jako osób homoseksualnych. Wiele, które mialo neutralny stosunek, stracilo szacunek i brzydzi sie tym popisem. Wszystkie, nizej podpisane, wzywamy do przeprosin za to zachowanie. Niestety raz naduzyte zaufanie dlugo bedzie nadszarpniete zanim czesc z nas na nowo zaufa w Chrystusa, którego przedstawiciele tu na Ziemi, zamiast otrzec lzy i pomóc zaniesc modlitwy za dusze zmarlej, slczy jad grozac pieklem za grzechy i wzywajac do nawrócenia.

 

 

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. z tej samej półki info

Poseł Ryszard Kalisz otrzymał Nagrodę im. Andrzeja Urbańczyka, przyznaną mu "za zasługi w tworzeniu i obronie ładu konstytucyjnego Rzeczypospolitej"
Nagroda jest przyznawana przez Fundację im. Andrzeja Urbańczyka od 2002 roku za "tolerancję wobec poglądów innych, kulturę i mądrość w kontaktach oraz umiejętność uprawiania polityki i sztuki ponad partyjnymi podziałami".

- Jestem przekonany, że pan poseł Ryszard Kalisz należy do tych nielicznych polskich polityków, którzy w całej pełni realizują idee i wartości, które tak bliskie były patronowi naszej fundacji - powiedział podczas uroczystości w Klubie pod Jaszczurami prezes Fundacji im. Andrzeja Urbańczyka Wojciech Filemonowicz.

Przypomniał m.in., że "Andrzej Urbańczyk był gorącym obrońcą demokratycznego państwa prawa, w którym szeroki zakres swobód obywatelskich jest harmonijnie łączony z należnymi społeczeństwu uprawnieniami socjalnymi". - Takie też idee i wartości są obecne w publicznym działaniu pana Ryszarda Kalisza - mówił w laudacji Wojciech Filemonowicz.

http://www.rp.pl/artykul/16,625785.html

Nagrodę im. Andrzeja Urbańczyka, ustanowioną dla upamiętnienia postaci i dorobku zmarłego tragicznie polityka SLD, otrzymali dotychczas m.in.: Kazimierz Kutz, prof. Bronisław Łagowski, Janina Paradowska, Danuta Huebner, Włodzimierz Cimoszewicz.

Urbańczyk był posłem i rzecznikiem prasowym SLD, dziennikarzem i dokumentalistą. Utonął 7 sierpnia 2001 roku podczas urlopu w Grecji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

2. Zanim część z nas na nowo zaufa w Chrystusa.......

to jest dopiero bezczelność, dawno nie czytałam już czegoś podobnie impertynenckiego, nie zdziwiłabym się wcale , gdyby ta msza była zamówiona w celu prowokacji,ani też nie zdziwie się ,jeśli GWno zacznie lament.Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr

Figa

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Jak im się nie podoba wiara Kościoła rzymskokatolickiego, jego dogmaty, mogły kazać się pochować na koszt skarbu państwa, miałyby orkiestrę salwy, przemówienie sołtyski Warszawy

Dziwny jest ten Świat

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. Szanowny Panie Michale

z listu wynika, że rodzina zmarłej nie zyczyła sobie na pogrzebie katolickim obecności lesbijek. Takie jest prawo rodziny.

Postanowiły pokazać rodzinie, że same sobie zrobią w Kościele ponowny pogrzeb.

Nie przewidziały, ze ksiądz nie zmieni dla nich specjalnie wiary ani dekalogu.

Stąd ta wściekłość, ze zapłaciły za zamówienie Mszy, a ksiądz nie mówił tego, czego oczekiwały.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika amarietta

5. mają wolną wolę,

i nie muszą wierzyć w Boga, ani należeć do Jego Kościoła, jeśli bardzo nie chcą; więc "o co kaman"? chyba tylko o to, żeby obrazić tego odważnego kapłana i Kościół

a swoją drogą - co za czasy, że nazywanie grzechu grzechem i wzywanie do nawrócenia musi wiązać się z heroizmem i ogromną odwagą?

avatar użytkownika Jacek Mruk

6. Jak widać zakłamanie w najlepsze

Uprawiają zdemoralizowane wieprze
Gdy brak pokory i na prawdę spojrzenia
Klują się pustych głowach upokorzenia
Brak podstaw wiary ludzi demoralizuje
I na manowce w otchłani wiecznej skazuje
Pozdrawiam

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Falandysz prezia, powinien dostać nagrodę w kategorii pornogrubasów.W Jury powinna zasiadać Alexis,

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

8. najlepsze jest to :

"Wiele z nas nie bylo w kosciele od kilku lat. Wiele wyrzuca Kosciolowi zaangazowanie w polityke, uczestniczenie w kupczeniu stanowiskami i ziemiami i w tworzeniu ustawodastwa, mimo swieckosci naszego panstwa.

Odmówiono nam uczestnictwa w pogrzebie (w obrzadku Katolickim) zatajajac informacje o dacie i miejscu.

Niezrazone postanowilysmy pozegnac sie z Nia w naszym gronie w czasie mszy - równiez aby wyrazic szacunek dla religii, któr? wyznawala.

Tego wieczora przyszlysmy jednak do kosciola z wola pojednania i z wola uczesticzenia we mszy swietej za Daria.

Chcialysmy zaniesc swoje modlitwy do Boga, a jesli nie, to uczestniczyc w obrzadku religijnym wiary Darii."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl