red. Stanisław Michalkiewicz o manifie

avatar użytkownika natenczas

Myśląc Ojczyzna

red. Stanisław Michalkiewicz (2011-03-09)

W kryzysie trudno o solidarność

Szanowni Państwo!

Jak już dawno zauważył Józef Stalin, w miarę postępów socjalizmu zaostrza się walka klasowa. I rzeczywiście - w ostatnią niedzielę ulicami Warszawy przeszła manifestacja rozmaitych kobiet, nazywana nowocześnie "manifą", której tegorocznym hasłem było: "Dość wyzysku! Wymawiamy służbę!" Chodziło o to, że kobiety mniej zarabiają, a muszą "służyć" nie tylko w pracy, ale i w domu. Oczywiście to był tylko główny nurt, bo w manifestacji ujawniły się też nurty oboczne. Na przykład jedna z uczestniczek niosła transparent z napisem, którego pierwsza część wyrażała niezadowolenie z pocałunków w rączkę, a druga propozycję pocałowania - ach, muszę tu użyć cytatu z przedwojennej piosenki: "bo ty masz serce tam, gdzie wstydzę się powiedzieć sam!".

Generalnie jednak tegoroczna "manifa" miała wyrażać kobieca solidarność w obliczu wyzysku ze strony ohydnych kapitalistów rodzaju męskiego. Ale solidarność - solidarnością, jednak każdy ruch społeczny powinien wyłonić z siebie Umiłowanych Przywódców. Staje się to szczególnie aktualne zwłaszcza w miarę postępów socjalizmu i nie mogę oprzeć się pokusie przypomnienia sceny, jak do protestujących przed Sejmem bezrobotnych, czy z innego powodu nieszczęśliwych kobiet, wyszła posłanka Izabela Sierakowska w eleganckim futrze do kostek. To futro, to na pewno ze społecznej wrażliwości - bo cóż hojniej wynagradzać w tym zepsutym i samolubnym świecie, niż społeczną wrażliwość i kobiecą solidarność?

Więc chyba oczywiste, że solidarność - solidarnością - ale Umiłowani Przywódcy, a zwłaszcza - Umiłowane Przywódczynie powinny być trochę równiejsze od innych. Tym bardziej, że socjalizm uczynił już takie postępy, że doszło do kryzysu. A w kryzysie, jak to w kryzysie - każda posada liczy się na wagę złota. Toteż nikogo chyba nie zaskoczyła petycja, z jaką do premiera Tuska wystąpiła wiceprzewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej, pani Katarzyna Maria Piekarska - żeby zrobił kobietom z okazji Dnia Kobiet prezent, w postaci wyrzucenia pani Elżbiety Radziszewskiej z operetkowej posady pełnomocnika rządu do równego traktowania. Posada pani minister Radziszewskiej może jest i operetkowa, ale za to pieniądze związane z tą posadą są już całkiem konkretne. Pani Katarzyna Maria Piekarska twierdzi, że chodzi o milion złotych rocznie. Jeśli tak, to rzeczywiście warto się po takie pieniądze schylić, nawet przechodząc do porządku nad sławną solidarnością uciśnionych kobiet. Bo nie tylko pani Piekarska skrytykowała panią minister Radziszewską. Surowej krytyce poddała ją również pani Izabela Stawicka z Partii Kobiet - tej samej, której aktywistki fotografowały się na golasa - że to niby nie maja nic do ukrycia przed wyborcami. A przecież i pani Stawicka nie jest w swojej krytyce odosobniona. Pani minister Radziszewskiej nie szczędzi gorzkich słów również pani filozofowa Magdalena Środa. Pani filozofowa sama piastowała kiedyś tę operetkową posadę, więc trudno się dziwić jej niechęci do pani minister Radziszewskiej, skoro właśnie przez nią utraciła takie alimenty. Już te trzy przykłady pokazują, że kiedy chodzi o dobrą posadę, trudno liczyć na solidarność nawet w gronie kobiet tak szalenie postępowych, jak wymieniona wyżej trójka, a cóż dopiero - wśród proletariuszek wyprowadzonych na ulicę gwoli zasilenia "manify"?
Bo niezależnie od tego, która z naszych Umiłowanych Przywódczyń otrzyma w końcu operetkową posadę po pani minister Radziszewskiej i za milion złotych rocznie obsprawi się - od bielizny aż do futra - to sama "manifa" miała pokazać, że w naszym nieszczęśliwym kraju nie tylko Żydom - o czym informuje świat "światowej sławy historyk" - nie tylko sodomitom i gomorytkom żyje się źle, ale również - zwykłym kobietom, które jęczą w okowach kapitalistów znienawidzonego rodzaju męskiego. Cóż można w tej sytuacji powiedzieć o naszym nieszczęśliwym kraju? Czy zasługuje jeszcze na dalsze istnienie, czy też europejsy powinny jak najszybciej zetrzeć tę plamę na ciele ludzkości?
 

Mówił Stanisław Michalkiewicz

Źródło : Radio Maryja

Felieton     
słuchaj

zapisz

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. nie tylko sodomitom i gomorytkom żyje się źle

http://www.bankfotek.pl/image/911390.jpeg

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

2. Jak zwykle

w samo sedno.