ROCZNICA TRAGEDII SMOLEŃSKIEJ - NIE DLA 8.41!

Redaktor Naczelny Gazety Polskiej, Pan Tomasz Sakiewicz tak pisał wczoraj o niezależnych obchodach Rocznicy Tragedii Smoleńskiej, w tekście opublikowanym na S24:

http://tomaszsakiewicz.salon24.pl/284333,chodzi-o-elementarna-przyzwoitosc

"Niestety dzisiaj jest o wiele gorzej. Władze Warszawy i rząd próbują rozbić obchody, stąd ten chaos informacyjny.

Razem z wieloma rodzinami ofiar zaproponowaliśmy obchody niezalezne od władz i tak zamierzamy właśnie spędzić te dni http://niezalezna.pl/5951-obchody-rocznicy-katastrofy-smolenskiej. Syreny o 8.41 były tego jednym z elementów."

Wzwiązku z tym, mam propozycję(apel), by nie używać jako jednego z symboli tragedii smoleńskiej godziny 8.41, bo w sytuacji braku pewności co do miejsca śmierci naszej elity, godzina też może być wątpliwa.
Pamiętamy, że w pierwszych tygodniach po tym zdarzeniu, to godzina 8.56 była tą symboliczną godziną, o której w dniu 16 kwietnia,  na prośbę Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika przekazaną wszystkim biskupom,  zabiły w Polsce dzwony,w tym i dzwon "Zygmunta", aby w ten sposób uczcić ofiary.
W sytuacji, gdy o godzinie 8.41 wiedzieli nasi prokuratorzy już wieczorem 10 kwietnia, a nie poinformowano o tym społeczeństwa i robiono z nas głupców, przyjmowanie za prawdziwą kolejnej godziny, podanej przez kłamliwy raport MAK-u, byłoby wyrazem naszej bezmyślnej naiwności i poddawaniu się bezczelnym manipulacjom naszych wewnętrznych i zewnętrznych wrogów.
Przyjmijmy zasadę wynikającą z naszego ograniczonego zaufania do podawanych przez tę obecną władzę informacji i domagajmy się oryginalnych dowodów, które pozwolą ustalić obiektywną prawdę.
Nie tańczmy tak, jak nam zagra Anodina z Putinem, Tuskiem i Komorowskim; wiedzmy swoje.

Dajmy wyraz swoim przekonaniom i swojej niezależności myślenia, poprzez nieuleganie kłamliwej propagandzie wrogów niepodleglęj Polski.

Niech o godzinie 8.41 "czczą" ofiary tragedii sprawcy tej tragedii wraz ze swoimi zwolennikami, czyli "ludźmi sowieckimi" i "oduraczoną resztą społeczeństwa. My poczekajmy na prawdę o godzinie i miejscu tragedii, byśmy nie musieli się wstydzić tego, że daliśmy się wodzić za nos kremlowskim zawodowym kłamcom i ich polskim namiestnikom..

Oddanie czci i hołdu naszym ofiarom i bohaterom, nie musi wiązać się z wątpliwej natury godziną 8.41.  Może to być np. godzina , w której Jarosław Kaczyński zidentyfikował ciało śp. Brata(o ile jest tego pewny, bo były potem wokół tego jakieś wątpliwości).

Nie narażajmy się na upokorzenia ze strony winnych tej tragedii.

Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?