Właśnie trwa akcja PR prowadzona przez Sławomira Nowaka z Kancelarii Prezydenta pt. "cała klasa polityczna leci z Bronkiem do Watykanu". Akcja jak akcja. W swoim życiu widywałem już podobne. Zadziwiające jest jednak jak wiele niekonsekwencji wykazuje pryncypał z Belwederu i jego osobisty partyjny baron. Zamiast zabrać ze sobą swojego wiernego przyjaciela jakim jest Janusz Palikot, który wsławił się słynnymi antykrzyżowymi happeningami i twierdzeniem, że"Polska jest okupowana przez Kościół" Bronisław Komorowski bawi się w układanie listy współpasażerów tak żeby było"medialnie".
Chciałoby się zakrzyknąć: "Więcej odwagi, panowie!!!" Pokażcie na co was stać. Zaproście nie tylko Palikota ale i jego pomagierów z RPP. Zabierzcie ze sobą Dominika Tarasa, Kubę Wojewódzkiego i Magdalenę Środę. Przypomnijcie przy okazji ich "oczywiste" tezy o opresywności Kościoła Katolickiego. Nie odcinajcie się od dorobku intelektualnego tych, którzy was bezalternatywnie popierają i pokażcie, że nie jesteście hipokrytami.
Odkąd "poszukujący agnostyk" Kwaśniewski zaczął się przy byle okazji medialnie pokazywać przy papieżu, pławienie się w odbitym blasku Jana Pawła II stało się specjalnością naszych polityków. Pomimo tego, że wielu z tych panów nigdy nie miało okazji zajrzeć do którejkolwiek z encyklik JP2, wszyscy bardzo skrupulatnie korzystają z okazji by powołać się na jego autorytet lub pokazać"jakie to dla nich ważne"by przywołać wzniosłe wspomnienia i strzelić sobie przy tym parę fotek, które dziwnym trafem nazajutrz pojawiają się w tabloidach.
Nie inaczej będzie po uroczystościach beatyfikacyjnych Jana Pawła II. A ja już zaczynam czuć absmak.
Pozdrawiam
http://emigracja.salon24.pl/283787,czy-komorowski-zabierze-palikota-do-watykanu
4 komentarze
1. @ A czy Hrabia Bronek zabierze na Beatyfikacje najlepszego
Przyjaciela Papieża upiornego staruszka Bartoszewskiego ksywa Profesor ?
2. Jasiu PUKWATEREK
bez strasznego dziadunia ksywa Profesor nie jest mozliwa żadna beatyfikacja.
Nic nie jest mozliwe w naszej młodej demokracji bez maturzysty Bartoszewskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Terlikowski: Czy zdecydujemy
Terlikowski: Czy zdecydujemy się na działanie zanim będzie za późno?
http://www.fronda.pl/news/czytaj/terlikowski_czy_zdecydujemy_sie_na_dzia...
1 maja odbędzie się beatyfikacja Jana Pawła II. Posłowie i senatorowie z PO, a także prezydent i jego współpracownicy szykują się na te uroczystości, a jednocześnie niszczą rodzinę, czyli jedną z wartości, jaka Janowi Pawłowi II była najbliższa. I aż trudno powstrzymać się od pytania, czy ktoś wreszcie zdecyduje się na konkretne działania, zanim będzie za późno?
Nauczanie Kościoła jest absolutnie jasne. Katolik nie może głosować za rozwiązaniami, które w jakikolwiek sposób podważałyby zasadę, że małżeństwo jest związkiem jednego mężczyzny i jednej kobiety. Głosowanie w inny sposób jest ciężkim przewinieniem moralnym, grzechem publiczny, do odpuszczenia którego – to już opinia arcybiskupa Raymonda Burke’a – konieczna jest publiczna pokuta. Udzielenie komunii politykowi, który głosuje wbrew nauczaniu Kościoła, szczególnie jeśli po jasnym napomnieniu nie odwołał swoich poglądów, byłoby bowiem publicznym zgorszeniem czy wręcz poddaniem w wątpliwości nauczania Kościoła.
Dlatego teraz nadszedł czas na jasne zapytanie polityków, czy chcą oni publicznie wyrazić skruchę za swoje działania i czy jasno i zdecydowanie deklarują poprawę. Można to zrobić dokładnie tak, jak robią to amerykańscy biskupi, wysyłając ciepły i serdeczny list, w którym z troską o życie wieczne przypomni się politykowi, że od pochwał w mediach ważniejsze jest to, co o jego postępowaniu sądzi Bóg. A na koniec krótki apel o publiczną pokutę i ostrzeżenie, że jeśli do tego nie dojdzie, to niestety – z troski o jego wieczne losy – nie będzie miał prawa przystępować do komunii świętej.
Sporo możemy zrobić również i my. Wysyłanie listów, mocne przypomnienie politykom, że po takim numerze nikt normalny, komu droga jest rodzina już na nich nie zagłosuje. Przypominajmy im o tym, ostrzegajmy. Bo jeśli nie to za lat kilka wprowadzi się w Polsce „małżeństwa” jednopłciowe, a z czasem zacznie się karać tych, którzy się na to nie zgadzają. A wszystko dlatego, że nie zadziałaliśmy wtedy, gdy było to jeszcze możliwe.
Czy tak się stanie? Szczerze mówiąc wątpię! Wątpię nawet w to, że Krzysztof Piesiewicz zostanie wykluczony z kapituł katolickich nagród. Ale to w istocie jedyna droga do tego, by obronić małżeństwo i rodzinę. Panie i panowie politycy muszą dostrzec, że to nie jest zabawa, że czas deklaracji bez pokrycia się skończył, i że będą rozliczani z tego, co zrobili a czego nie zrobili. Taka decyzja to jednak również wyraz troski o nich. Trwanie w grzechu, niegodne przystępowanie do Eucharystii naraża ich na ogromne niebezpieczeństwo.
Tomasz P. Terlikowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Śmietanka polskiego szujstwa
zajmie pierwsze rzędy w Watykanie podczas beatyfikacji i możemy sobie pisać na Berdyczow, co do zaproszeń to brakuje mi jescze w składzie Cześka Kiszczaka, o Palikota już upomnial się ktos przede mną, Kutz i Wajda tez nie zaszkodzą a zreszta idżmy na calość drodzy państwo Hołdys z Wojewodzkim i Dodą dodadza rumieńcow delegacji-Polska jest już tak skompromitowana ,że już malo co zaszkodzi.
Figa