Zdumiewajacy komunikat prezesa PAP

avatar użytkownika elig

  Dzisiaj /27.02.2011, godz 17:44/ depesza PAP zawierała niezwykłą, moim zdaniem, wiadomość.  Była ona zatytułowana "Oświadczenie Prezesa PAP (komunikat)" http://www.salon24.pl/news/106270,oswiadczenie-prezesa-pap-komunikat . Autorem był Jerzy Paciorkowski - Prezes PAP - Redaktor naczelny Oddziału Media.  Napisał on:

  W czasie wizyty premiera Tuska w Izraelu rozmawiałem telefonicznie z ministrem Tomaszem Arabskim.  Mówiliśmy o reprywatyzacji w kontekście odszkodowań za mienie pożydowskie.  Po tej rozmowie poprosiłem korespondenta PAP, by nie poruszał tych tematów na konferencji prasowej.  Ta sprawa nie pojawiła się w pytaniach dziennikarzy izraelskich, jak również w oficjalnych wystąpieniach.

  Tyle prezes PAP.  Trzeba stwierdzić, iż komunikat ten jest dziwny i rodzi dalsze pytania.  Po pierwsze, czy to Arabski ma prawo decydowania, o czym polskim dziennikarzom wolno mówić, a o czym nie?  Po drugie, jeśli ważny interes naszego kraju nakazywał, by tych spraw nie poruszać,  to dlaczego prezes PAP wydaje dzisiaj, parę dni po wizycie premiera w Izraelu, tego rodzaju oświadczenie?  Czy ma to być obrona przed jakimiś zarzutami?  Jeśli tak, to jakimi i kto je wysuwał?

  Wszystko to jest mocno niepokojace.

 

  Pod tym adresem: http://emerytka.nowyekran.pl/post/4183,upadek-japonii znajduje się moja notka "Upadek Japonii?" omawiająca kruyzys w tym kraju.  Polecam !!!

 

20 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @elig

POLECAM ROZWIĄZANIE TEJ  SENSACJI U RYBAKA:


Połowy tygodnia (8.)

a tekst Rybaka w serwisie nr 32 Blogmedia24.pl


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

2. @Maryla

Zaraz zajrzę.

avatar użytkownika elig

3. @Maryla c.d.

Przeczytalam Rybaka. Jednak zdumiewajacy jest nie Paciorkowski, ani to że dzwonił do Arabskiego /lub Arabski dzwonił do niego/. W postkomunistycznej mafii takie rzeczy są normalne. Dziwne jest to, ze PAP oficjalnie wydała ten komunikat. Co ją do tego skłoniło?

avatar użytkownika Maryla

4. @elig

donos Machały na Facebooku. Opisał całe zajście - Arabski znał pytanie dziennikarza przed zadaniem go, nie udało mu się wyperswadować samemu, to zadzwonił do szefa, a szef zadzwonił do swojego delegata i po sprawie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika barbarawitkowska

5. Elig

zgadzam się z Panią- to jest dziwne, co tam był naprawdę ustalane? Biorąc pod uwagę wcześniejszą wizytę rządu nimemieckiego, takie rzeczy się nie zdarzają bez nadzwyczajnych okoliczności.

avatar użytkownika elig

6. @Maryla

Dziś o 19:49 ukazał się w postalu "Rzeczpospolitej" felieton Rafała Ziemkiewicza "POlityka informacyjna" http://www.rp.pl/artykul/9158,618991.html Potwierdza on że to Arabski dzwonił do Paciorkowskiego i zabronił pytać o reprywatyzację. Być może wydając taki komunikat, Paciorkowski próbuje kryć Arabskiego?

avatar użytkownika elig

7. @barbarawitkowska

Tak, to, że nie wolno było mówić o tym oficjalnie, wcale nie oznacza, że nie było jakichś nieoficjalnych ustaleń.

avatar użytkownika Maryla

8. @elig

mleko sie wylało, bo Machała opisał zajście , a inni rozniesli w sieci.
Machała z POLSAT , syn polityczki PO nie wydaje takich komunikatów , aby inni zamilczeli.
Reszta to już tylko "krycie" prawdy, a jest taka, jak opisał Machała:

1. Arabski znał pytanie przed konferencją (czy znał wszystkich dziennikarzy?)
2. Zadaniowany przez szefa w W-wie pracownik PAP nie chciał ustąpić pod presją Arabskiego
3. Arabski "na telefon" załatwił z szefem PAP wycofanie pytania
4. Dziennikarz karnie ustąpił na polecenie
5. Temat - co z ustawa rekompensacyjną dla Zydów, obiecaną przez Tuska w 2008 roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

9. @Maryla

A czy wiadomo kim jest ten "karny" dziennikarz?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Pan Elig,

Szanowny Panie,

Pan Arabski był odpowiedzialny za przygotowanie wizyty Pana Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.
Wiemy jaki był rezultat.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika kazef

11. Kłotnia w tuskowej rodzinie, frakcje się biją o waaadze...

Co do PAP wystarczającą wskazówką do tego, że agencja jest już w pełni kontrolowana przez platformowy przekaz, było rozpoczęcie zamieszczania newsów z PAPu w specjalnych rubrykach na salonie24

avatar użytkownika Maryla

12. @elig

to akurat najmniej istotne, który. To mógł być każdy delegat. Jacy są karni i działaja na "gwizdek" to wiemy.

Ważne jest co innego - który z podanych pięciu punktów miał być sygnałem - i dla kogo?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. @elig

Pani lubi obserwować, prosze przesledzić w związku z tym komunikatem rozwój wypadków w tej notce.
Dodaje w komentarzach - akcja-reakcja-akcja-reakcja -  wsio jasno, ale zeby taksię korumpować na oczach i jeszcze tym chwalić ?


Naiwność, brak podstawowej wiedzy czy wykorzystanie okazji? Słowo sponsorowane przez ministra KiDN na literę "w.."

©

Maryla

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Unicorn

14. http://www.jpost.com/Diplomac

http://www.jpost.com/DiplomacyAndPolitics/Article.aspx?id=209805

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

15. @Maryla

Sygnałem jest przede wszystkim samo ujawnienie tej sprawy i nadanie jej rozgłosu w mediach. Komuś zależy na tym by o mieniu pożydowskim jednak mówiono. Nie są to Żydzi z Izraela, bo kraj ten jest teraz w niezłych opałach i szuka sojuszników wszędzie. Raczej chodzi o środowiska zwiazane z Żydami z USA. Drugą ciekawą sprawą jest: skad Arabski znał treśc pytania?

avatar użytkownika elig

16. @Unicorn

Rzeczywiście ciekawy artykuł. W naszych mediach było jakoś o tym cicho. Izrael ma teraz niezłego pietra, szuka wsparcia gdzie się da.

avatar użytkownika elig

17. @Michal Stanisław de Zieleśkiewicz

Ten dziennikarz nie bał sie Arabskiego. On sie bał swojego szefa.

avatar użytkownika Cygaretka

18. Odwracanie kota ogonem w mediach.

Wszystkie uwagi Państwa komentujących są słuszne,ale już jest odwracanie kota ogonem.
Wczoraj Szejnfeld,dziś Kidawa-Błońska. Przekaz dnia brzmi: dziennikarz ma bronić interesów
państwa i nie zadawać pytań,które te interesy naruszają,szczególnie za granicą.
Wyhodowany przez sąsiadkę leming,który nawet nie przekroczy progu mojego mieszkania,
by go kaczyzm nie oblazł,wieczorem mi obwieścił: dobrze zrobił Arabski,dziennikarz ma.....
Tak to działa.

avatar użytkownika elig

19. @kazef

To jednak dobrze, że taka rubryka w Salonie24 jest. Od czasu do czasu można tam znaleźć ciekawe "kwiatki", w rodzaju omawianego w mojej notce komunikatu.

avatar użytkownika elig

20. @Cygaretka

Przecież oni zawsze starają się odwracać kota ogonem. Od tego mają dyżurnych propagandzistów. Jeśli to się nie udaje, wtedy "przykrywają" sprawę jakimiś dopalaczami lub czymś podobnym.