Polacy zostali przygotowani do wyboru "Hitlera" (Grudeq )
Maryla, wt., 22/02/2011 - 16:09
A jednak jest we mnie niepokój. Mimo pewnych pozytywnych wiadomości, to znaczy spadku poparcia w sondażach dla Platformy, deklaracji Mellera o wycofaniu poparcia dla Platformy, informacji o sporach na linii Schetyna-Tusk, cały czas jest we mnie niepokój o wybory 2011 roku i sytuację Polski. Wybory 2011 roku będą greckim dramatem, gdzie jakiekolwiek rozwiązanie będzie złe. Wygra PO – dzieło niszczenia Polski będzie kontynuowane. Wygra SLD – dzieło niszczenia Polski będzie kontynuowane z zastrzeżeniem niszczenia także religijnego i kulturalnego polskości. Jeżeli nawet wygra PiS, to przy istnieniu Prezydenta Komorowskiego, nietkniętych mediów prywatnych Polską rządzić się nie będzie dało i będziemy mieli znów przypomnienie lat 2005-2007, i to w zwielokrotnionej formie. Bo ataków można się spodziewać z każdej strony. Wrócimy do najlepszych tradycji I Rzeczypospolitej, gdzie tak właściwie od potopu szwedzkiego Polska była areną nieustannych wojen domowych pomiędzy poszczególnymi rodami magnackimi, doskonale wykorzystywanymi przez mocarstwa ościenne dla swoich celów politycznych. Naszej obecnej wojny domowej metodami demokratycznymi nie będzie się dało zakończyć. Bo do jakiegokolwiek traktatu pokojowego potrzebne jest chociaż minimum szacunku dla przeciwnika. A póki w Polakach istnieje niczym nieuzasadniona, medialnie karmiona nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego i do PiSu to kto z kim i gdzie ma zasiadać do rozmów pokojowych?
Powtórzę się, ale list Mellera nie był przełomowy, nie zawierał bowiem frazy: myliłem się co do sytuacji w której znajduje się nasz kraj, to Kaczyński miał rację. Na takie posunięcie większość dobrowolnych czy przymusowych fanów PO z wyborów 2007 roku będzie zbyt dumna. Przyznanie się do własnej winy, własnej pomyłki jest w III RP grzechem największym. Do błędów innych to nawet lubimy się przyznawać, ale do własnych – nigdy. To pewien skutek uboczny sprzeciwu wobec lustracji, bo takim nastawieniem, iż nie przyznanie się do własnego błędu sprawia że tego błędu nie było, a winni są inni, albo sytuacja udawało się odgonić od idei lustracji, takiego samooczyszczenia, spory odsetek zainteresowanych Polaków. Więc dojdzie do kolejnego, acz typowego dla Polski paradoksu, że oto w imię całkiem szlachetnej rzeczy jaką jest duma, tysiące Polaków zostaną w dniu wyborczym w domu, albo z bólem serca pójdą zagłosować na „wszystko byle nie PiS, a w ostateczności to na PO” czym doprowadzą nasz kraj do katastrofy. Niestety nawet jeżeli liczba Polaków którzy zostaną w wyborach będzie znaczna, to i tak PiSowi nie starczy głosów na zdobycie 2/3 ław sejmowych, a tęczowej koalicji – PO – SLD – PJN i ewentualnie RPJP uzbiera się na tą 1/3 sejmową, co w połączeniu z dwupałacowym Belwedersko – Namiestnikowskim Prezydentem Komorowskim skutecznie zablokuje jakąkolwiek pracę państwową ewentualnego gabinetu Jarosława Kaczyńskiego.
Większość Polaków żyje w wyimaginowanym przez TVN czy Polsat świecie. Jeżeli nawet PiS otworzy się obecnie na tematy gospodarcze, gdzie zasadniczo błędne jest słowo „otworzy” PiS bowiem cały czas był otwarty na gospodarkę, to i tak nie zostanie to przez nikogo zauważone, albo p. Maliszewski znów zapyta o to czy Kaczyński da mu Polską NOKIĘ, przy czym odpowiedź, że na początku to trzeba usprawnić państwo, administrację, sądownictwo, poprawić szkolnictwo i na takiej glebie wyrastają NOKIĘ, p. Maliszewski uzna za błędną odpowiedź, bo przecież Finowie to rachu – ciachu i mieli NOKIĘ i w Polsce powinno być tak samo w myśl zasady: mówisz - masz. Ewentualnie zawsze zgłosi się życzliwy Migalski, który stwierdzi, że tak właściwie to Prezes nie wie o czym mówi, bo on Migalski o tym wie, a poza tym organizował konkurs wiedzy o gospodarce dla klas II gimnazjów i tam taki jeden bystry uczeń napisał, że Finowie zmodernizowali gospodarkę i dzięki temu mieli NOKIĘ, a taki Kaczyński to ględzi… a i jeszcze ten jego zwycięski uczeń to wiedział co to jest link, a co to portal i nawet potrafił wkleić do postu film z YT, a Kaczyński nie wie, nie umie i do niczego się nie nadaje…
W takim momencie do statystycznego Polaka dociera stereo negatywny obraz PiS i Kaczyńskiego, bowiem źle o nim mówią, nie tylko ci z którymi wiadomo, że od dawna jest na wojennej ścieżce, ale źle mówią także ci, z którymi niegdyś współpracował. Przy zaś zgłupieniu naszym narodowym mało kto odkryje miałkość i płytkość Migalskiego – wszak to taki ładny i tak mądrze gadający pan z telewizora. To wszystko sprawi, że w wyborach 2011 roku zadziała mechanizm: każdy byle nie Kaczyński. To do czego może doprowadzić nas ten mechanizm polega na zadawaniu prostych pytań takiemu wyborcy: to wolisz Jaruzelskiego niż Kaczyńskiego? To wolisz Putina niż Kaczyńskiego? To wolisz Stalina niż Kaczyńskiego? To wolisz Hitlera niż Kaczyńskiego? Nie można liczyć na żadną merytoryczną dyskusję. Dyskusja zostanie zamknięta w słowie każdy, z każdym programem, byle nie Kaczyński.
Rewident w jednym ze swoich ostatnich postów - http://rewident.salon24.pl/279226,strategia-dla-opozycji - sugeruje aby PIS zrezygnował ze zwycięstwa w wyborach 2011 roku, bowiem na wygranego tych wyborów spadną wszystkie klęski z rządów PO i on zostanie obarczony odpowiedzialnością za nie – podczas gdy prawdziwi winni będą golfować sobie na Florydzie albo schowają się w pilnie strzeżonej przez agencje ochrony i monitoringu Zielenieckiej Szarotce. W takim momencie lepiej odpuścić i niech piwo, które sama sobie naważyła, spija Platforma i PJN, skoro już tak bardzo chce. Tylko takie myślenie może doprowadzić do jeszcze gorszej sytuacji. Bo wygranie wyborów przez PO, może upewnić tą partię w tym, że to co robią jest dobre, a winą czegokolwiek złego jest PIS i ewentualnie nieplanowany kryzys, ale ponieważ dostali oni znów mandat, to zrobią wszystko aby „uratować” Polskę i do tego ratunku żądają specjalnych pełnomocnictw. Takich samych jakich zażądał Hitler w 1933 roku, a w tych pełnomocnictwach niech tylko będzie delegalizacja PIS i ustanowienie TVN jako telewizji publicznej – rządowej. Jednym słowem czeka nas doprawdy nie wesoły okres, bo jakiekolwiek rozwiązanie, wyborczy wynik będzie mniejszym lub większym złem. I póki sami Polacy nie przyznają racji Kaczyńskiemu wyjścia z tego dramatu nie ma.
http://grudqowy.salon24.pl/280824,polacy-zostali-przygotowani-do-wyboru-hitlera
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
3 komentarze
1. P.Maryla-Grudeq
Jak mówi P. Minister Fotyga, w swój b. wyważony sposób: "Polska znalazła sie w niezwykle trudnej sytuacji."..
Jasne, nie ma optymalnego wyjścia, a jedno gorsze od drugiego. Polska jest pod ruskim butem, a połowa Polaków nie chce tego widzieć, jak nie chciala wiedzieć o Katyniu...
Nawet niewielka wygrana PiS i pozostanie silna opozycją, Polsce, przy Komorowskim, nic nie da. Przejecie władzy bez miażdżącej wygranej, pozwoli na zniszczenie PiS ostateczne. Chyba, że stałby sie CUD i z jakiegoś niewyobrażalnego powodu zmieniłaby sie konfiguracja w polityce światowej...na to sie nie zanosi.
A propos NATO - to nie przejezyczenie Komorowskiego - faktycznie z NATO "wyszliśmy" 10.04.2010 r. - oddając śledztwo, kody natowskie & resztę ruskim. Teraz zbliża się decyzja formalna: jest nią zapowiedź Komorowskiego o wycofaniu wojsk z Afganistanu...
A Niemcy wycofali się częściowo z Polski - pewnie w zamian za okręg kallingradzki .w bliskiej przyszlości....Polska.to juz nie kondominium - to ruska wycieraczka.
A wracając do wyborów - ONI nie mogą sobie pozwolić na przejęcie, choćby na moment, władzy przez PiS...jeśli groziłaby wygrana miażdżąca - wyborów po prostu nie bedzie! mają prezydenta - wystarczy jakakolwiek prowokacja - mamy stan wyjątkowy...na długo. Przećwiczyli to pięknie - walka z Krzyżem, morderstwo w Łodzi...sprawdziła się policja, straż miejska - absolutne posłuszeństwo. Wojska nie ma, a dowódców maja swoich - tych niepewnych ubili w dwóch "katastrofach"...to tyle mego optymizmu...ajka
2. ajka
jak chcę sobie podnieść ciśnienie, to przypominam sobie to wszystko.
Najważniejsze wiedzieć, analizowac i szukać dróg wyjścia. Jak nie za rok, to za 5, za 20.
Musimy miec zawsze "plan zapasowy".
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. ajka
na to się nie zanosi.
Idę o zakład, że właśnie się zanosi i z tego powodu m.in Smoleńsk