Mój Poznań, "Okrąglak"
Michał St. de Z..., sob., 19/02/2011 - 11:14
W dniu 28 stycznia, minęło 56 lat od oddania do użytku ówczesnego cudu budowlanego na miarę Europy demoludów, jakim był Poznański Dom Towarowy
"Okrąglak"
Został oddany do użytku w piątek , 28 stycznia 1955 r. Został zaprojektowany w stylu modernizmu polskiego. Był dumą, ikoną Poznaniaków i Wielkopolan.Takiego drugiego obiekty w PRL i demoludach nie było.
Powstał w centrum Poznania, na ruinach Banku Cukrownictwa przy ulicy Mielżyńskiego 14 na skrzyżowaniu z ulicą 27 Grudnia. Jego projektantem był warszawski architekt, profesor Marek Leykam, właściwie Maurycy Jan Lewiński* bardzo pozytywna postać w czasie wojny obronnej i na emigracji.
Budynek z wyróżniem "Złote Quadro" w kształcie walca zbudowano z pali betonowych, na których było opierane kolejne 8 pieter. Miało być 10. W trakcie budowy natrafiono na ciek wodny, być może dawny strumień, dopływ Warty.
Unikatowym rozwiązaniem jest usytuowanie w centralnym punkcie wiezowca, domu towarowego kretych klatek schodowych zbudowanych w formie cylindrycznej otoczonych trzema skrzydłami krętych schodów prowadzonych na każde pietro
Tempo projektowania i budowy było w porównaniu do stadionu narodowego w Warszawie w XXI wieku, wręcz sprinterskie, niedościgłe.
Budynek ma 45 metrów wysokości nie licząc trzech podziemnych kondygnacji przeznaconych na magazyny.Powierzchnia budynku wynosi 5,9 tys. m². Był luksusowo wyposazony, ogrzewanie podłogowe. Okna pierwotnie drewniane. Okrąglak posiadał 7 wind, Było to mało na liczbe ludzi odwiedzających. Był sklepem wyposażonym w najlepsze towary, takie jakie w Warszawie sprzedawano za żółtymi firankami. W latach siedemdziesiątych dobudowano 9 pietro, które było pomieszczeniem gospodarczo -technicznym.
W ramach bezmyślnej wyprzedazy majątku narodowego, Okrąglach został sprzedany. Właściel pwenie chciał *wyprać budynek*, bo Miasto musiało go wpisac do działu zabytków, by nie zmienił niepowtarzalnego harakteru.
Unikatowe schody Okrąglaka
Dziś budynek stracił swą pierwotną misję handlową.
*Pan profesor Marek Leykam, właściwie Maurycy Jan Lewiński ur. 4 września 1908 w Warszawie, zm. 27 lutego 1983 w Warszawie, Był architektem, historykiem sztuki.W czasach II Rzeczypospolitej wspólnie z Panem profesorem Mieczysławem Kotarbińskim wygrał konkurs na zagospodarowanie Żułowa, miejsca urodzenia Wielkiego Marszałka , Józefa Piłsudskiego.
W czasie Wojny obronnej brał w niej udział, następnie walczył we Francji. Internowany w Szwajcarii
Po wojnie był współatorem projektu i realizacji Stadionu Dziesięciolecia.
- Michał St. de Zieleśkiewicz - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
8 komentarzy
1. Szanowny Panie Michale
Polska jest wyprzedawana na długi Tuska i Vincenta, aby żyło się ...kolegom, do wyborów.
Kolejny raz Polska wyprzedaje swoje rodowe srebra za przysłowiową złotówkę.
Zabytkowe dworki z dziesiątkami hektarów mozna kupić za cenę kawalerki.
Judasz sam sobie wymierzył sprawiedliwość, polscy judasze nie są nawet w stanie ocenić swojej zdrady.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Polska, polski kapitał po 1990 roku nie stworzył żadnego nowego stanowiska pracy wytwórczej. Tworzono potężną armie urzędników z przywilejami.
Wszystko co było możliwe sprzedawano obcemu kapitałowi za bezcen. każdy sprzedający dostawał minimum 15% prowizji.
Kiedy sprzedawano Kętrzyn uzgodniono sumę na 180 milionów. Juz po wstepnym podpisaniu Janusz Lewandowski obniżył sumę na 120 milionów.
Pierwszy prezydent Poznania, Szczęsny Kaczmarek miał problemy z prawem. Mimo to siedział na grzędzie dwie kadencję.
Obecny, Ryszard Grobelny , który już jest wybierany na III Kadencję od 10 lat ma na bakier z prawem i z Kulczykami.
Tyle, że Sądy poznańskie nie miały czasu osądzić Kaczmarka, nie mają czasu obecnego Grobelnego. No i pana senatora Stokłosę.
Pieniądze ponoć nie śmierdzą. W sądzie też.
Ukłony moje najnizsze
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale
z prawem na bakier i to w sprawach korupcyjnych (!) miało prawie 100% zaplecza POPSL.
SLD uwłaszczyło sie jako nomenklatura i udaje lepszych.
W Naszym Dzienniku jest wywiad z posłanka Beatą Kempą, warto przeczytać.
Wymiar sprawiedliwości jest sparaliżowany
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110219&typ=my&id=my02.txt
Wyciszanie aferalnych wątków związanych z politykami PO wpisuje się w przygotowania do wyborów parlamentarnych?
- Mam nadzieję, że tak nie jest. Dlatego najlepiej byłoby, żeby śledztwo prokuratury w sprawie afery hazardowej zakończyło się przed wyborami, by ludzie mogli ocenić osoby odpowiedzialne za nią. Polacy mają prawo wiedzieć, na kogo głosują, zwłaszcza że pojawiają się już informacje o tym, iż niektóre osoby zamieszane w tę aferę mają startować z list Platformy Obywatelskiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Nasz Dziennik zawsze czytam wieczorem. Gazetę Polską też.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Szanowny Panie Michale
Szkoda że powstał na ruinach Banku Cukrownictwa
Bo posłużył jako element typowego liberalnego szkodnictwa
Tak się działo z wszystkimi cukrowniami sprzedanymi
Byśmy byli tylko na wysokie ceny skazanymi
Dla zdrowia to wyjdzie pewno z pożytkiem
Ale dla budżetu z bardzo dużym ubytkiem
Wygląd okrąglaka jest dość ciekawy i wyszukany
Bo okrągłość ciekawie uwypukla jedyne tam ściany
Dziwne że wszystko się w Kraju wyprzedaje
Bo po nich tylko pustka niestety zostaje
Gdy wyprzedadzą już na ziemi Polskiej wszystko
Pozostanie dla ogłupionych już chyba tylko igrzysko
Lecz potem zostanie zjadanie tego co znajdą
Lecz niestety daleko na tym nie zajdą
To spowoduje dopiero szukanie drogi do prawdy
I wtedy zrozumie panujące obecnie zakłamanie każdy
Pozdrawiam
6. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Budynek Banku Cukrownictwa został częściowo uszkodzony w czasie zdobywania miasta przez Armie Czerwoną. W czasie niepotrzebnych walk o miasto zostało zniszczone śródmieście.
Tak wyglądał Bank w 1939 roku:
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
7. Szanowny Panie Michale
Mnie się bardziej podoba stary budynek
Choć nie wychodzi na rynek
Za to ma w sobie wiele z dostojeństwa
Z tamtym czasem wiele pokrewieństwa
Poznań i tak miał szczęścia więcej od Olsztyna
Bo go spaliła, zgwałciła i okradła ruska banda stalina
Mimo że miasto było opuszczone przez faszystów
Za to ruskim zbrodniarzom spod znaku stalinistów
Postawili pomnik wdzięczności na bazie Hindenburga mauzoleum
Który został zniszczony,a kamień wykorzystany na komunizmu muzeum
Bo tak należy w całym tym działaniu to interpretować
Komuniści oprawcom zwykli zawsze dziękować
Pozdrawiam
8. Pan Jacek Mruk,
Szanowny Panie Jacku,
Kolejny piękny wiersz do tego o moim rodzinnym Poznaniu.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz