OB-CIACH w Londynie. fOTO relacja :)
Pierwszy OB-CIACH w LONDYNIE. Umówieni byliśmy na godz. 12 na Piccadilly Circus pod pomnikiem Erosa. Niestety, frekwencja nie dopisała, była nas zaledwie "garstka" ale było bardzo fajnie:)
Udaliśmy sie następnie na kawę. Po kawie poszliśmy na Trafalgar Sq. rozmawiając na aktualne tematy tyczące problemów tego świata. Już na Trafalgar Sq. ktoś z nas zakrzyknął "Wiwat wolny Egipt", no i się porobiło
Wymkneliśmy się cichaczem nad rzekę by tam przekonywać do OB-CIACHU. Szybko znalezliśmy zrozumienie do naszej akcji, ludzie wręcz stawali na głowie by nam udowodnić że wiedzą co to OB-CIACH
Stawali na rękach
Stawali na rękach rękach
Kulali się
Pełzali
Stali, siedzieli,wisieli
Wiginali śmiało ciało
A nawet stawali na głowie, nie swojej
Ten się zbytnio zakręcił
i sie doczekał. Został załadowany do garnka i odniesiony w niewiadomym kierunku, w niewiadomym celu.
Nawet maluch na rowerku chciał do nas dołączyć a że ze względów bezpieczeństwa kierownicy puścic nie mógł, otrzymał od nas pomoc:)
Na zakończenie naszego spotkania trafiliśmy na bardzo miłą postać
Do zobaczenia za miesiąc :)
- ironiczny anglosas - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. @ironiczny
;) na szczęście nie zabronili Wam robić zdjęć. Rozmnażajcie się i rośnijcie w siłę !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
Następnym razem będzie jeszcze weselej :)
POZDRAWIAM SERDECZNIE!!! ironiczny anglosas
3. @Ironiczny
Super Imprezka! :))
Dawajcie dalej!
Selka
4. @Selka
Trafiliśmy jako Wydarzenie dnia na Niezależna.pl :)
5. OB-CIACH po łódzku 12.02.2011 - foto+relacja
http://izavel.salon24.pl/278113,ob-ciach-po-lodzku-12-02-2011-foto-relacja
Wczoraj po raz kolejny spotkaliśmy się na łódzkim OB-CIACHu w Galerii („w samym sercu miasta”).
W zasadzie atrakcji nie brakowało… Zaczęło się od tego, że nasze
dotychczasowe stałe miejsce spotkania (przy żabkach) zostało
zagospodarowane jako scena Walentynkowa, co spowodowało, iż musieliśmy
nieco usunąć się na bok (ale daliśmy radę!). Zaraz na początku naszego
„zgromadzenia”zostaliśmy sfotografowani przez panów z obsługi w czerwonych uniformach.
Co prawda obyło się bez komentarzy czy zakazów, nikt nas nie wyganiał,
nikt nie zabraniał się zbierać, fotografować itp. ale byliśmy w pewnym
sensie „na kontrolowanym”.
Ogromną uciechę sprawiły wszystkim rozdawane znaczki „OB-CIACHowe”!
Bardzo się wszystkim podobały. Oczywiście każdy z dumą przyczepił sobie
od razu znaczek:) Kolorową niespodzianką-dodatkiem były wstążeczki
w kolorze jasnego wrzosu – taki nasz „znak rozpoznawczy”. Pięknie
prezentowały się zarówno same, jak i w zestawieniu z OB-CIACHowym
znaczkiem! Co do samych znaczków to wzbudziły one również duże
zainteresowanie wśród przypadkowych przechodniów, którzy zatrzymywali
się i rozpytywali co to za znaczki, „co tu państwo sprzedają?”, czy
można również kupić, a co to znaczy etc. Nawet małe zamieszanie się z
tym zrobiło, ale dzielne panie z OB-CIACHu tłumaczyły każdemu o co w tym
wszystkim chodzi;) Rozdawane były również vlepki marcowe. Na stoliczku stały 2 skarbonki – jedna z napisem „VAT” (dla Intuicji), druga z napisem „Vlepki” (dla Carcajou).
Kiedy już skończyliśmy rozdawanie znaczków i
vlepek, zaczęła się impreza Walentynkowa organizowana przez GŁ akurat w
miejscu naszego spotkania, w związku z czym przenieśliśmy się o 2
poziomy wyżej – usiedliśmy w kawiarni, łącząc odpowiednią ilość
stolików;) Swoją drogą, okazało się, że w kawiarni zamówić można nawet
mleko z miodem!;) Siedząc w kawiarni – czytaliśmy gazety, rozmawialiśmy,
tematów oczywiście nie brakowało! W pewnym momencie tuż obok nas
przeszedł minister C. Grabarczyk – któremu niezawodna babcia Krysia pokazała uniesioną w górę „Gazetę Polską”!;)
Przygotowane były również ulotkizachęcające
do przyjścia na marcowe spotkanie OB-CIACHu. Do rozprowadzenia wśród
znajomych, tak by przyszło nas więcej. Cieszy, że na wczorajszym
spotkaniu pojawiło się kilka nowych twarzy. Mam nadzieję, że z miesiąca
na miesiąc będzie nas coraz więcej!
Oczywiście całe spotkanie odbyło się w blasku
fleszy;) Uwieczniliśmy je na licznych zdjęciach. Po raz pierwszy
wyposażyliśmy się również w kamerę i nagraliśmy krótki filmik z
OB-CIACHu:) Po obróbce obiecuję zamieścić go w sieci!:) Tymczasem wkleję
chociaż kilka zdjęć. Ciekawe było także to, że kolorystka obecna w
Galerii tytułu Walentynek idealnie wpisywała nam
się w nasze barwy OB-CIACHowe. Bowiem wbrew temu, czego można by się
spodziewać, w GŁ nie przeważała czerwień, lecz właśnie róż i fiolet!;)
PS.1. Prosiłabym o kontakt te osoby,
których wczoraj nie było i nie odebrały znaczków (Panis i Janko
Krytykant), możemy jakoś umówić się na odbiór przed marcowym spotkaniem
albo przyniosę znaczki 19.03, jak wolicie:) izavel@o2.pl
PS.2. W miarę możliwości proszę też o podesłanie zdjęć jeśli ktoś jeszcze ma jakieś (z chomika dla polski już pobrałam).
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl