Nie spodziewałam się tak szybkiej relacji z Krakowa. Oj tak, jest nas coraz więcej choć proszę zauważyć, że mamy ferię zimowe i dużo ludzi wyjechało, a i studenci tez mają wolne, wyjechali do swoich domów. Stąd więcej ludzi w starszym wieku.
Z miesiąca na miesiąc jest nas coraz więcej.Mieliśmy też"wizytę" dziennikarza z GW.Kręcił się
przy grupkach ludzi przygotowujących znicze,tabliczki z nazwiskami poległych i banery.
Starał się podsłuchać rozmowy.Został rozpoznany/czuchnął kublikiem/ i zaprosiłam go do wzięcia jednej z tabliczek,odskoczył jak oparzony i tym się zdradził.Zapytany o przynależność
redakcyjną,nie zaprzeczył.Młodych ludzi było dość dużo,jestem w każdą miesięcznicę i obserwuję właśnie młodych.Na zakończenie informujemy o różnych akcjach i zapraszamy ludzi do udziału w nich. Plakaty informacyjne są zrywane,lub zmusza się właścicieli lokali do ich zdjęcia/cukiernia na Kocmyrzowskiej/grozi się wybiciem witryny przez nieznanych sprawców.Więcej zdjęć,znajdzie się chyba na www.polskasocjologia, lub www.strefawolnegoobrazu.pl.Młodych przybywa,będzie nas wszystkich coraz więcej.
To powiedziałam dziennikarzowi z GW,który nam "towarzyszył"do samego końca.
3 komentarze
1. Witam
Nie spodziewałam się tak szybkiej relacji z Krakowa. Oj tak, jest nas coraz więcej choć proszę zauważyć, że mamy ferię zimowe i dużo ludzi wyjechało, a i studenci tez mają wolne, wyjechali do swoich domów. Stąd więcej ludzi w starszym wieku.
pozdrawiam
2. Witam serdecznie
Bardzo podobał mi się transparent : "Uwolnić czarne skrzynki" . Świetny pomysł.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, jesteście cudowni.
Pozdrawiam serdecznie
------------------------
Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.
3. Byłam!
Z miesiąca na miesiąc jest nas coraz więcej.Mieliśmy też"wizytę" dziennikarza z GW.Kręcił się
przy grupkach ludzi przygotowujących znicze,tabliczki z nazwiskami poległych i banery.
Starał się podsłuchać rozmowy.Został rozpoznany/czuchnął kublikiem/ i zaprosiłam go do wzięcia jednej z tabliczek,odskoczył jak oparzony i tym się zdradził.Zapytany o przynależność
redakcyjną,nie zaprzeczył.Młodych ludzi było dość dużo,jestem w każdą miesięcznicę i obserwuję właśnie młodych.Na zakończenie informujemy o różnych akcjach i zapraszamy ludzi do udziału w nich. Plakaty informacyjne są zrywane,lub zmusza się właścicieli lokali do ich zdjęcia/cukiernia na Kocmyrzowskiej/grozi się wybiciem witryny przez nieznanych sprawców.Więcej zdjęć,znajdzie się chyba na www.polskasocjologia, lub www.strefawolnegoobrazu.pl.Młodych przybywa,będzie nas wszystkich coraz więcej.
To powiedziałam dziennikarzowi z GW,który nam "towarzyszył"do samego końca.