Jesteśmy w drodze. Idziemy ku prawdzie. Prawda jest coraz bliżej (niezalezna.pl)

avatar użytkownika Maryla

W Archikatedrze św. Jana Chrzciciela zakończyła się Msza św. w intencji Prezydenta RP śp. Lecha Kaczyńskiego i jego Małżonki śp. Marii Kaczyńskiej oraz wszystkich ofiar katastrofy w Smoleńsku. Z udziałem tysięcy ludzi rozpoczął się Marsz Pamięci.

Katedra wypełniona była po brzegi. Kazanie głosił ks. Feliks Folejewski - wieloletni opiekun duchowy ruchu Rodzina Rodzin i duszpasterz ludzi pracy. - Od 10 kwietnia codziennie się modlę tymi słowami: "ażeby z tej śmierci wyrosło dobro, tak jak z Krzyża Zmartwychstanie - powiedział ks. Folejewski. - Pewien harcerz pełniący służbę podczas żałoby powiedział mi: "może ci, co zginęli pod Smoleńskiem, zamknęli oczy, żebyśmy my otworzyli oczy?"  - dodał kapłan. Ks. Folejewski powiedział także o ludziach gromadzącym się na Krakowskim Przedmieściu: "To jest Polska".

Ksiądz odniósł się również do coraz nachalniejszego "pojednania" polsko-rosyjskiego. - Przeznaczona jest nam współpraca z innymi narodami. Współpraca, nie uzależnienie - zaznaczył, wywołując burzę oklasków.

Ks. Folejewski poświęcił kilka zdań Marcie Kaczyńskiej, córce Pary Prezydenckiej. - Przychodzimy tutaj, żeby zobaczyć, że Bóg jest. Gdy On przestaje się liczyć, nasze życie traci wartość. W czasie audycji w telewizji kilkakrotnie pytano mnie, jakie słowa pociechy przekazałbym Marcie Kaczyńskiej... Że jest  Bóg, że Bóg jest miłością. Inaczej nic nie ma sensu. Jeśli jest jakieś cierpienie, to ma na imię "poczucie bezsensu" - powiedział. Przypomniał także postać bł. ks. Jerzego Popiełuszki. - Ksiądz Popiełuszki, patrząc na dzisiejszą Polskę, na pewno nie stanąłby po stronie wszechobecnego relatywizmu. Znów stanąłby po stronie prawdy. Z pewnością atakowano by go w różnych mediach jako niepoprawnego politycznie, nacjonalistę, tradycjonalistę - stwierdził.

Po Mszy św. rozpoczął się Marsz Pamięci pod Pałac Prezydencki. Kilkutysięczny tłum trzyma transparenty z takimi hasłami jak "Żądamy prawdy", "Miała być druga Irlandia, jest druga Białoruś" i "Nie pozwolimy zakłamać prawdy".

Przed Pałacem Prezydenckim Jarosław Kaczyński, który każdego miesiąca bierze udział w uroczystościach organizowanych przez warszawski klub "Gazety Polskiej", powiedział: - Jesteśmy w drodze. Idziemy ku prawdzie. Prawda jest coraz bliżej. [...] Ten nasz marsz ma sens. Trzeba trwać i trzeba wierzyć, że dzień prawdy, który będzie również dniem zwycięstwa, nadejdzie. [...] To zło, które nas zalewa, można zwyciężyć wyłącznie dobrem. Po słowach prezesa PiS pozostali uczestnicy marszu zaczęli skandować: - Zwyciężymy!

Obchody organizuje Warszawski Klub "Gazety Polskiej".

http://niezalezna.pl/uploads/foto/2011/02/10stycznia.jpg

Lista uroczystości w innych miastach na stronie internetowej Klubów "Gazety Polskiej".

http://niezalezna.pl/5551-kilka-tysiecy-osob-na-marszu-pamieci

Etykietowanie:

2 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Jarosław Kaczyński podczas


Jarosław Kaczyński podczas "Marszu pamięci", fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Jarosław Kaczyński podczas "Marszu pamięci", fot. PAP/Bartłomiej Zborowski


Jestem głęboko przekonany, że prawda jest coraz bliżej
- mówił lider PiS Jarosław Kaczyński do zgromadzonych pod Pałacem
Prezydenckim w Warszawie. Dziesięć miesięcy po katastrofie smoleńskiej
pamięć ofiar uczczono w Warszawie i Poznaniu. Kaczyński mówił, że "ten
marsz ma sens". Jak zwykle niesiono wiele transparentów, m.in. z
napisami: "Platforma O. Sopot 2008", "TVN kocha Putina", "Miała być
druga Irlandia, jest druga Białoruś" i "Medialna PO-licja".

W stolicy "marsz pamięci" przeszedł spod archikatedry św. Jana na Starym
Mieście przed Pałac Prezydencki. Podobne manifestacje odbywają się
każdego 10. dnia miesiąca począwszy od sierpnia ub. roku. Organizują go
środowiska związane z "Gazetą Polską". W marszu wzięło udział ponad 2
tys. osób. Miesiąc wcześniej było ich ponad tysiąc.

- Jesteśmy ciągle w drodze, idziemy ku prawdzie. Jestem głęboko
przekonany, że ta prawda jest coraz bliżej - mówił do zgromadzonych
Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

Jak zaznaczył, w naszym kraju zaszła zmiana w ostatnich tygodniach. -
Spójrzmy (...) na reakcję na raport (szefowej MAK Tatiany) Anodiny.
Jeśli to wszystko jakoś sobie połączymy w jedno, jeśli zastanowimy nad
tym, to wniosek będzie jeden: ten nasz marsz ma sens. Ma sens i trzeba
iść dalej, trzeba trwać - powiedział prezes PiS.

- Trzeba wierzyć, że dzień prawdy, który będzie jednocześnie dniem
zwycięstwa dobra, nadejdzie. Nadejdzie tym szybciej, im bardziej
będziemy wierzyć w te słowa, które tak często powtarzał bł. ks. Jerzy
Popiełuszko, słowa św. Pawła: "Zło dobrem zwyciężaj" - dodał Kaczyński.

- Możemy zwyciężyć, musimy zwyciężyć, zwyciężymy, ale tylko wtedy, jeśli
będziemy wiedzieli, że to zło, które nas zalewa, można zwyciężyć
wyłącznie dobrem. Zwyciężymy, jeśli będziemy wierzyć. (...) Jestem
przekonany, że ci wszyscy, którzy tu przychodzą, właśnie tak wierzą. Ja
też tak wierzę i dlatego wierzę w zwycięstwo - podkreślił Kaczyński.
Tłum przed Pałacem Prezydenckim odpowiedział skandowaniem: "Zwyciężymy".

Towarzyszyła mu grupa polityków związanych z PiS. Byli m.in. szef
parlamentarnego zespołu badającego przyczyny katastrofy smoleńskiej
Antoni Macierewicz, minister skarbu w rządzie PiS Wojciech Jasiński i
były szef CBA, a obecnie członek Komitetu Politycznego PiS Mariusz
Kamiński. Pojawił się też były funkcjonariusz CBA Tomasz Kaczmarek,
znany jako "agent Tomek".

Jak co miesiąc, na czele "marszu pamięci" demonstranci nieśli
transparent "Żądamy prawdy". Były też hasła "Platforma O. Sopot 2008",
"TVN kocha Putina", "Miała być druga Irlandia, jest druga Białoruś" i
"Medialna PO-licja". Część manifestantów miała zapalone znicze lub
pochodnie, były też biało-czerwone flagi.

Porządku na Krakowskim Przedmieściu pilnowali policjanci i strażnicy
miejscy. Na chodniku przed pałacem służby porządkowe ustawiły barierki.
Jak powiedział rzecznik prasowy stołecznej policji Maciej Karczyński,
zgromadzenie przebiegło spokojnie.

Przed "marszem pamięci" w archikatedrze pw. św. Jana na Starym Mieście
odbyła się msza św. w intencji 96 ofiar katastrofy samolotu Tu-154M. W
nabożeństwie wzięli udział m.in. członkowie rodzin ofiar tragedii, w tym
J. Kaczyński.

- Może ci, co zginęli pod Smoleńskiem, po to zamknęli oczy, byśmy
otworzyli oczy - mówił w homilii pallotyn ks. Feliks Folejewski.
Podkreślał, że w najcięższych okresach dziejów "naród szukał i znajdował
siłę do przetrwania i powstania z dziejowych klęsk w krzyżu". - Nigdy
się nie zawiódł - zaznaczył kapłan w kazaniu wielokrotnie przerywanym
oklaskami.

- Istnieje tendencja, ażeby już w końcu był jeden dzień bez Smoleńska,
potem jeden tydzień bez Smoleńska, a potem? - mówił ks. Folejewski
nawiązując to niedawnej inicjatywy internatów. Na portalu
społecznościowym Facebook pomysł ogłoszenia "Dnia bez Smoleńska" poparło
100 tys. internatów.

Jeszcze wcześniej przed Pałacem Prezydenckim odbył się happening "Las
smoleński". Jego uczestnicy wypuścili w niebo ponad 100 białych i
czerwonych baloników. Miał to być - według organizatorów - znak pamięci o
osobach, które zginęły 10 kwietnia ub.roku oraz wyraz solidarności z
ich rodzinami.

Pamięć ofiar katastrofy smoleńskiej uczczono też w Poznaniu. Ok. 200
osób uczestniczyło tam w spotkaniu pod pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru.
Uczestnicy domagali się szybkiego i pełnego wyjaśnienia okoliczności
katastrofy. Organizatorem wydarzenia był poznański klub "Gazety
Polskiej". Uczestnicy spotkania mieli ze sobą tablice z napisami "Dość
kłamstw smoleńskich", "Obalić reżim Tuska", "Polska nam ojczyzną.
PO-lska nam hańbą".

W spotkaniu wzięli udział m.in. przedstawiciele poznańskich struktur PiS
oraz członkowie Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Lecha
Kaczyńskiego. Gościem był poseł Zbigniew Girzyński (PiS).

- Nawiązując do takich jak dzisiejsza uroczystości, premier Donald Tusk
powiedział niedawno, że chcemy pochodniami podpalić Polskę. Panie
premierze, być może nie uczono tego pana w domu rodzinnym, że ogień,
blask świec i pochodni symbolizuje pamięć o tych, którzy odeszli - mówił
Girzyński w trakcie spotkania.

Przed pomnikiem ułożono krzyż ze zniczy, złożono kwiaty. Zebrani modlili się w intencji ofiar katastrofy.

Podczas spotkania przypomniano, że 10 kwietnia, w pierwszą rocznicę
katastrofy, w Poznaniu nastąpi odsłonięcie tablicy upamiętniającej jej
ofiary. Będzie elementem stojącego w centrum miasta pomnika Ofiar
Katynia i Sybiru.


http://wiadomosci.onet.pl/kraj/prezes-pis-prawda-coraz-blizej-ten-marsz-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. @

Bardzo krzepiąca relacja z niezalezna.pl. Godne czasu i okolicznosci słowa ks. Feliksa Folejewskiego.

Nawet złonet nie bardzo wiedzial do czego sie przyczepic.