Podłe i nielogiczne państwo Tuska.

.

  Liberałowie z Platformy tego nie wiedzą, bowiem postępują dokładnie odwrotnie.
Obiecał Tusk przed wyborami obniżenie podatkowych obciążeń dla Polaków, tymczasem mamy tendencję odwrotną. Nie dość że rosną podatki pośrednie, akcyza, to doczekaliśmy się zwiększenia podatku od tak zwanej wartości dodanej, znanego potocznie, jako VAT.
Obiecano uproszczenie podatków i wszelkich procedur, tymczasem Platforma zadrwiła ze społeczeństwa ustanawiając szefem odpowiedzialnej za powyższe  komisji "Przyjazne państwo" największego sejmowego skandalistę, któremu poza lansowaniem własnej osoby udało się popsuć prawo budowlane, meldunkowe i kilka innych.

W przepisach skarbowych związanych z VAT od nowego roku zmiana, a mianowicie nie ma możliwości odliczenia podatku od wartości dodanej od paliwa tzw. samochodów z kratką. I nie ma znaczenia, że nie dotyczy to limuzyn, lecz najczęściej w małych firmach, często produkcyjnych, jedynego pojazdu służbowego, który służył do wszystkiego, od przywiezienia towarów i surowców poczynając do wywiezienia gotowego wyrobu do klienta.

  Brakiem konsekwencji rządu jest fakt, że w dalszym ciągu można odliczać VAT od napraw, lub części do tych pojazdów.
W swej zapalczywości Platforma przegapiła jeszcze jeden tak łakomy kąsek, bo nie wierzę w jakąkolwiek dobrą wolę tej formacji nieudaczników politycznych i gospodarczych.

  Pytanie tylko, czy starczy pieniędzy na wypłatę zasiłków dla kolejnych bezrobotnych, których przybywa dzięki tym światłym posunięciom rządu?