Ułomność polskiego prawa

avatar użytkownika lesiu

W ubiegłym tygodniu ( bodajże w czwartkową noc) w Bełchatowie został brutalnie zamordowany młody – 27 letni – bełchatowianin. Bez względu na okoliczności tego bestialskiego mordu zdziwienie i nieukrywane oburzenie budzi klasyfikacja tego czynu przez organy ścigania, a mianowicie uznanie tego mordu za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Zastanawia mnie fakt czym kierowały się organy ścigania klasyfikując w ten sposób tą zbrodnię. Jeśli ktoś bije do nieprzytomności drugiego człowieka po czym pakuje go do bagażnika i wywozi w ustronne miejsce to jak można nazwać takie działanie pobiciem ze skutkiem śmiertelnym. Przecież było to świadome zabójstwo i to popełnione z premedytacją. Za taki czyn adekwatną karą jest tylko i wyłącznie kara śmierci, a nie jak obecnie 10 lat pozbawienia wolności.

Jak widać obecny system kar nie sprawdził się zupełnie, a przestępcy czują się coraz bardziej bezkarni, przez co wzrasta również poziom bestialstwa dokonywanych przez nich przestępstw. Resocjalizacja jest tylko mrzonką, w której skuteczność chyba nikt już nie wierzy, bo o ile można jeszcze łudzić się co do skuteczności procesu resocjalizacji drobnych oszustów, złodziejaszków czy wandali to nie można mieć żadnych złudzeń do braku skuteczności tego procesu w odniesieniu do zbrodniarzy, gwałcicieli i pedofilii. Dlatego państwo chcąc wypełnić swoje konstytucyjne zobowiązania wobec narodu dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa każdemu obywatelowi musi przywrócić karę śmierci i zaostrzyć kary za przestępstwa oraz wprowadzić o wiele bardziej restrykcyjne warunki odbywania kary. Powoływanie się na zakazy unijne oraz ograniczenia nakładane przez prawa człowieka świadczą tylko i wyłącznie o słabości demokratycznego państwa wobec wzrastającej fali przestępczości, a także niemożliwości zapewnienia przez to państwo poczucia bezpieczeństwa swoim obywatelom. Nie może być tak, że ktoś kto katuje niewinnego człowieka tłumacząc się tym, że rzekomo ten go obraził ( co, z tego co wiem, nie jest takie pewne, gdyż ofiara była pod wpływem alkoholu i najzwyczajniej w świecie spała przy barze zupełnie nie mając kontaktu z rzeczywistością ) odpowiada za pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Skoro kat zamierzał „tylko” pobić swoją ofiarę to dlaczego nie wezwał pomocy, gdy ta straciła przytomność, ani nie zawiózł jej na pogotowie, a zamiast tego wrzucił w bagażnik jak jakąś rzecz i wyrzucił w krzakach. To jest zbrodnia popełniona z premedytacją !

Podobnie ma się rzecz z pijanymi kierowcami, z którymi walka przypomina walkę z wiatrakami. A przecież można w sposób zdecydowany raz na zawsze skutecznie ten problem ograniczyć. Zamiast wlepiania mandatów, zatrzymywania praw jazdy czy wlepiania punktów karnych należy zastosować bardziej restrykcyjne kary. Dożywotni zakaz prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu mechanicznego, konfiskata pojazdu osoby zatrzymanej za jazdę na podwójnym gazie i przeznaczenie pieniędzy z licytacji na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach drogowych. Każdy kto wsiada pod wpływem alkoholu bądź narkotyków za kierownicę jest potencjalnym przestępcom i nie powinno się czekać na popełnienie przez niego jakiegoś wykroczenia, ale zastosować działania prewencyjne.

Niestety polskie prawo jest bardzo ułomne i wciąż jeszcze zbyt często staje po stronie przestępców niż ich ofiar. Wypełniając zobowiązania wynikające z naszego członkostwa w UE oraz wypływające z karty praw człowieka państwo dużą troskę przykłada do tego, aby zapewnić przestępcy dobre samopoczucie zapominając zupełnie o ludziach pokrzywdzonych przez zwyrodnialców, którzy przez swoje czyny udowodnili, że mówienie w ich przypadku o człowieczeństwie jest sporym nadużyciem.

2 komentarze

avatar użytkownika Emisariusz IV RP

1. Ułomność polskiego prawa

Bardzo dobry tekst! Niedawno pokazywano w TVP straszną zbrodnię napad na skarpetki, wielki rabunek kilkuset par wartych kilkaset zł. Sprawcy grozi... 10 lat więzienia!!! Tak mówili. Za chwilę news o innym przestępstwie gdzie wartość mienia sięgała kilkuset tysięcy i wyrok grożący spadał do 5 lat... Największe afery to wyroki... brak wyroków, albo jakaś kpina jak Rywinem-Michnikiem. Po pijaku przejedziesz np dosłownie nawet 1000 osób jadąc TiRem wprost po pielgrzymce i dostaniesz może 6 lat więzienia, ale czy to ważne czy 6 czy 12? Rzeźnika pijanego należy wyciągnąć z szoferki i wiadomo co... na miejscu. Za katastrofę drogową są większe wyroki, ale i TAK ZA ŁAGODNE. Kodeks karny jest absurdalnie łagodny w wielu miejscach i jednocześnie szokujący ostry za drobne przestępstwa, czy raczej czyny zabronione, bo znikoma jest ich szkodliwość społeczna AD 2008. Większość pobić powinna być traktowana jak USIŁOWANIE ZABÓJSTWA. Każe się ludzi za samoobronę, nie mogę zastrzelić, ubić siekierą włamywacza na mojej posesji, w moim domu. To zdumiewające! Masońska wizja świata, lewacka, zastraszyć społeczeństwo, zaszczuć. Łatwiej jest sterować takim wystraszonym bydłem. Trzeba zwalczać agresję drakońskimi też metodami, bo te są NIEZWYKLE SKUTECZNE, nie może być NORMĄ, lekkim występkiem groźba pobicia, pobicie. Np mam telefon że idą po mnie i dostanę solidne kopy (czyli próba zabójstwa) zatem powinien być taki system że zgłaszam to na policję, a oni biorą gościa, sprawa i 3 lata siedzi. Bez zawracania mi głowy, po co mam jeździć na rozprawy, przesłuchania, pokazywać się agresorowi, podawać swoje dane. Wiadomo że jego kumple mnie zastrzelą, a naszego wymiaru NIEsprawiedliwości to już nie interesuje. Teraz strach jest iść na piwo nawet do swojego, miejscowego baru, knajpy, bo wszędzie takie MŁODE łajzy 15-25-letnie są co szukają okazji do rozróby. Wystarczy potrącić takiego wyrośniętego kursanta sztuk walki ramieniem, wylać mu trochę piwa i jest ten młokos gotów ZABIĆ CZŁOWIEKA za ujmę na honorze, bo inni patrzą, więc trza się PO-kazać. Taki gówniarz nie przyjmie przeprosin, zwłaszcza dobrze podpity, naćpany. Zabić może nawet pchnięcie, przewrócenie się człowieka, który uderza o coś głową, nabija się na coś, spada ze schodów, wpada pod samochód itd Cios pięścią w głowę, wiele części ciała może zabić, zatkać-udusić. Opisany przypadek to MORD z PREMEDYTACJĄ, powinno być dożywocie z prawem do ubiegania się o zwolnienie po 60 latach, jeżeli musi być taki próg wyznaczany - a jest to absurd i KPINA z wyroku DOŻYWOCIA przecież. Oczywiście ja wyrwałbym chwasta na miejscu, szubienica, zapadnia i traaaaach. Mogę być nawet społecznym katem, ale tylko wtedy kiedy będę miał przekonanie że delikwent zasługuje na czapę. Jednak kary śmierci póki jesteśmy w UE, póki UE istnieje, póki Polska jest taka słaba... nie będzie. Szkoda robić cyrk, bo nie ma na to szans. Musimy być mocarstwem żeby postawić się lewakom, niezliczonym ngo, trybunałom i z tysiąc bandziorów wieszać rocznie. Wtedy będzie ich ubywać, będzie bezpieczniej. Resztę zagonić do budowy wałów, dróg, zalesień, upraw energetycznych, budowy elektrowni, linii kolejowych TGV (dużo tuneli) tanich mieszkań czynszowych, socjalnych itd itp nowych zakładów karnych skoro brak miejsc - to kolejny absurd. Nie ma miejsc to je budować do cholery! Bardzo dobry tekst "lesiu", brawo! :) To także moje poglądy. Pijanych było podczas weekendu 1500 złapanych i zapewne milion których nie sprawdzono. Powinno być odebranie praw jazdy na zawsze tym ludziom i przepadek samochodu którym kierują bez względu na właściciela. Niech się właściciele zabezpieczają umowami cywilno-prawnymi, ubezpieczają od "policji trzeźwości". To jest bardzo ważny powód żeby wspierać PiS, bo jednak Ziobro, PiS chce nieco (ale za łagodnie) iść w tą stronę.
avatar użytkownika lesiu

2. cieszę się, że myslimy podobnie

bo to naprawdę ważna kwestia, a nasze prawo wymaga drastycznych zmian. Ziobro szedł w dobrym kierunku, ale nie udało się zakończyć mu misji, a szkoda, bo PO idzie w zupełnie przeciwnym kierunku.
Paweł Lesiak http://www.pawellesiak.salon24.pl/