Nowy tygodnik opinii "Uważam Rze. Inaczej Pisane"

avatar użytkownika Andy-aandy

 

Wydawnictwo Presspublica, wydaje nowy tygodnik "Uważam Rze. Inaczej Pisane”, którego pierwszy numer ukaże się w poniedziałek.

 

Zamiarem wydawnictwa Respubliki jest, by tygodnik był "jedynym konserwatywno-liberalnym głosem w debacie publicznej"

Jak podają medialink.pl ten nowy konserwatywno-liberalny tygodnik będzie poruszał tematy z wielu dziedzin: m.in. polityki, wiadomości ze świata, kultury, nauki i techniki, stylu życia oraz cyberbiznesu.

W tygodniku znajdą się teksty znanych publicystów m.in.: Bronisława Wildsteina, Roberta Mazurka i Igora Zalewskiego, Piotra Semki, Rafała Ziemkiewicza, braci Michała i Jacka Karnowskich, Piotra Zaremby, Janusza Rolickiego, Igora Janke i innych.

Część materiałów redakcyjnych będzie przygotowywana we współpracy z dziennikarzami Rzeczpospolitej.

Redaktorem naczelnym jest Paweł Lisicki, a zastępcą redaktora naczelnego Michał Karnowski.

Nowy tygodnikł będzie się  ukazywał w poniedziałki, w cenie 4,50 zł. Pierwsze numery będą w kioskach już od 7 lutego, w cenie promocyjnej 1,90 zł.

Należy życzyć Lisickiemu, by rzeczywiście ten nowy tygodnik reprezentował głosy konserwatywno-liberalne. Bo w samej "Rzeczpospolitej" ukazuje się za dużo śmieci, w rodzaju antypolskich opinii reprezentowanych przez nienawidzących polskiego patriotyzmu propagandzistów z GW — choćby w rodzaju politruka Waldemara Kuczyńskiego...

Zastanawiające jest także i to jaką rolę będzie pełnił w tym tygodniku Janusza Rolicki, były redaktor naczelny postbolszewickiej "Trybuny". Jego szefowie z sowieckiej PZPR w ciągu jednej nocy zmienili się z sowieckich agentów Informacji Wojskowej i bolszewików — w socjalcemokratów...

Kim więc będzie teraz Rolicki w tym nowym tygodniku?

 

30 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. kolejna proteza, ani złotówki!

Paweł Lisicki, redaktor naczelny "Rz" i nowego tygodnika, podkreśla, że w tej chwili, po zmianach we "Wprost", na rynku pojawiło się miejsce dla nowego konserwatywno-liberalnego tygodnika.

– "Newsweek", "Wprost" i "Polityka" prezentują podobne idee – mówi Lisicki. – Roli równoważącego ich tygodnika nie pełni ani "Gość Niedzielny", który kojarzy się zbyt konfesyjnie, ani zwiększająca sprzedaż "Gazeta Polska" – jest bowiem zbyt wyrazista.

Tę lukę ma wypełnić "Uważam Rze". – Media są zmuszone do szukania nowych kanałów dystrybucji przekazów. Walkę na rynku wygrają tylko te, które takie nowe sposoby dotarcia do czytelników znajdą. Takim nowym kanałem będzie dla nas ten tygodnik – mówi Lisicki. Podkreśla, że na decyzję o uruchomieniu nowej gazety wpłynął także wzrost czytelnictwa w segmencie tygodników. – Świadczą o tym chociażby dobre wyniki "Wprost". A możliwości naszej redakcji są większe niż te, które są wykorzystywane w codziennych wydaniach "Rz" – podkreśla Lisicki.

Dodaje, że z badań rynku wynika, iż czytelnicy opiniotwórczych tygodników i dzienników nie są jedną i tą samą grupą. Dlatego w nowym tygodniku będzie można przeczytać wybrane artykuły z codziennych wydań "Rz" – przystosowane do specyfiki tygodnika. Będą też zupełnie nowe teksty.

Igor Zalewski i Robert Mazurek reaktywują w nim swoją słynną rubrykę satyryczno-polityczną "Z życia koalicji, z życia opozycji". W każdym numerze będzie też wywiad przeprowadzony przez braci Michała i Jacka Karnowskich (Michał Karnowski jest wicenaczelnym tygodnika). W piśmie znajdą się teksty publicystów "Rz": Bronisława Wildsteina, Piotra Semki, Rafała Ziemkiewicza, Piotra Zaremby, Igora Janke. Będą też pisali Janusz Rolicki i Jerzy Jachowicz.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Andy-aandy

Szanowny Panie,

To stare, nowe zbiorowisko ludzi od Annasza do Kajfasza.
Po prostu _zero_

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Andy-aandy

3. wydawnictwa Respubliki liczy na poprawę koniuktury —

na rynku prasowym.

Nie wiem, czy byłbym wielkim optymistą. Nakłady na tego typu wydawnictwo są bardzo duże, a przyciągnąć nowych czytelników — przyzwyczajonych już do innych tytułów — jest bardzo trudno...

Z drugiej strony, nie zaszkodzi choć trochę dodatkowych publikacji sprzeciwiających się rynsztokowemu antypolonizmowi bolszewicko-trockistowskiego salonu...

Jeżeli uda im się tę lukę wypełnić — to mają szansę...

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o pt., 04/02/2011 - 20:59.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika tu.rybak

4. he, he

Rolicki
zbyt wyraziste
he, he

Rybak
avatar użytkownika elig

5. @Andy-aandy

Obecność Rolickiego dziwi, ale jeśli ten nowy twór zastąpi dawny "Wprost" - to popieram !!!

avatar użytkownika Andy-aandy

6. czyli dokładnie tak, jak to napisałem...

Z drugiej strony, nie zaszkodzi choć trochę dodatkowych publikacji sprzeciwiających się rynsztokowemu antypolonizmowi bolszewicko-trockistowskiego salonu...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika Selka

7. No chance...:)

Gucio im z tego wyjdzie. Rozmawiam codziennie z moim kioskarzem w pracy - prasa generalnie "leży" i dosłownie i w przenośni a szczególnie tygodniki. Ludzie maja coraz mniej pieniędzy, a prasa nie jest za darmo.
I juz samo nazwisko Rolickiego (pamiętam jego nieustająca bieganinę po RTV i "ruską narrację" o katastrofie smoleńskiej - /ruskie bicie piany do...urzygu :( / - CO TEN FACET MA TAM ROBIĆ??? [pilnować...reszty?]
Poza tym - jak słysze słowo "liberalny" to mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera: generalnie liberalny - to taka ściema dla lemingów: rozumiany jako...lewicowy, więc jak to jest do chol... - konserwatywny czy lewacki?

Woda z mózgu i tyle.
Może mają nadzieję, że wytną Lisa?

Selka

avatar użytkownika kazef

8. @Selka

Nazwisko Rolickiego skompromitowałoby każdą gazetę. On po Smoleńsku biegał po telewizjach i wszędzie miał ten sdam ruski przekaz: pojednajmy się, to był nieszczęsliwy wypadek, Rosjanie nei sa winni, nie psujmy relacji.

avatar użytkownika kazef

9. Uważam Rze to jest szalupa ratunkowa

Rzepe przejmie prędzej czy pozniej środowisko walterowo-michnikowe.

INO WINO

Tusk im musi splacic długi, oddac Rzepe za zasługi.
A ci z Rzepy, jeden z drugim, mają dzieci, mają długi.
Więc ruszają z pismem nowym,
bo nie wiedzą, puste głowy,
że ich teksty... ich czas minął.
Został sikacz, tanie wino.

Ostatnio zmieniony przez kazef o sob., 05/02/2011 - 00:18.
avatar użytkownika detergent

10. Wpisy raczej na nie.Co znow martwi,a 1 Rolicki zimy nie uczyni

A ja spytam - co bedziecie czytac,jak tuski sie na Rzepe zamachna? A od dawna wiadomo,co im po glowkach chodzi? Moglbym postawic zarzut,ze ludzie prawicy nie mysla perspektywicznie. Ale dam ,kazdemu,szanse zastanowic sie nad tym. Bo trwac mozna wiekami,gdy inni sie rozwijaja. Polska prawica zmarnowala 20 lat nie budujac zadnych,swoich mediow w mainstreamie. Dzis musi sie prosic ,u bolszewii,o wywiady,by docierac do ludzi.A ci nimi manipuluja jak im sie podoba.

Od lat pisze - glos wyborczy entuzjaty danej partii to za malo,by wygrywac wybory. Malo kiedy wystarcza. Najwazniejszy jest kazdy jeden nowy.Ale by go znalezc i zdobyc nie mozna sie zamykac we wlasnym swiecie i czekac. I nie rozumiem niecheci do takiej inicjatywy. A jeszcze nikt nie widzial. To cos jak z ksiazka Zyzaka. Nikt nie czytal,nikt nie widzial,a juz byla wredna (czy jak tam). Ale to oni byli. Bo Rolicki ? A niech sciagnie swoich,to moze i moich poczytaja.A moich jest 90% . No z roznymi wahaniami -jak Janke. Z tym,ze pismo niezalezne i publicysci zawsze moze byc bardziej otwarte. Nie ma co deliberowac.Trzeba szukac nowych drog dotarcia.Tak jak Wildstein. Na dzis Rzepa mu to umozliwia. A jutro? Jutro kochani ...trzeba sobie zorganizowac juz dzis.

avatar użytkownika Maryla

11. @detergent

proteza zostanie protezą. Jak by jej nie ukraszać.
To jutro organizują sobie żurnaliści, a my róbmy swoje.

Na portalu wPolityce Karnowski zapowiada jakieś "nowe otwarcie".
Bez wielkich nakładów finansowych i bez obłudy, że są wydawnictwem konserwatywnym z taką obsadą personalną, niech zdecydują się na coś konkretnego.

Jak będą jasno określeni, dostaną kasę, jak będą stali okrakiem na barykadzie, nie dostaną nic, poza krytyką.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika detergent

12. Wszystko jasne jak slonce. Tylko o co innego chodzi.

Pani,ja ,zaglosujemy za Pis-em. Jasne jak slonce. To wiemy i wiemy dlaczego.Ja mam,delikatnie mowiac ,troche inne powody,ale na dzis stoimy po tej samej stronie. Pewnie juz do ostatnich ,naszych,dni bedziemy stac po tej samej stronie. Ale jak zrobic by srodek przekonac? Skad PIS ma wziasc 51 % ? Takie pismo nie moze sie oglosic ultra-konserwatywnym,gdyz znow dotrze tylko do jedynego rodzaju czytelnika. Ten okrak na barykadzie jest czasem bardzo ,,przyjazny''. Szczegolnie ,w czasie ,gdy rozgoryczeni wyborcy PO zaczna sie rozgladac i szukac. Nie chcemy ich,bo ufali ,,zaprzancom '' ? To nie zmienimy Polski juz nigdy.Bez ich glosow...nigdy. Tak to widze.

I jak nienawidze TVN-u, tak i go szanuje (tamtych ludzi),za to,ze wiedza (li juz dawno) jak trzeba rozgrywac media ,by sciagnac wyborce.I to jeszcze jakiego ? Mlody,przeprany, czlowiek ma przed soba lata wyborow. Dziesiatki razy bedzie jeszcze uczestniczyl. Bo przeciez tylko o glosy tu idzie ...no i zysk. Ale chyba glos wyborcy bardziej ich towarzystwu potrzebny. Ale...daleka droga przed ta nowa inicjatywa,a ja to widze w szerokim kontekscie. Ja Pania doskonale rozumiem ,ale bez ,,konia trojanskiego'' nikt nie zdobedzie wiekszosci. A to upadle ,dzis, panstwo ,zwane III RP,potrzebuje glosow,by je zmienic. By je wymienic na Panstwo Polskie.Panstwo dla Polakow.

avatar użytkownika detergent

13. I wychodzac,teraz,na chwilke z psami na podworko....

taka mysl mnie ,,obsiadla'' .Pewnie nie ja pierwszy i nie ostatni . Niepodleglosci nie zdobedzie sie samym honorem i uczciwoscia. W grze ,o najwyzsza stawke,wszystkie chwyty sa dozwolone.Wlacznie z oszukiwaniem przeciwnika. A w pewnym sensie Polacy dzis ,znow,o to graja.

Ostatnio zmieniony przez detergent o sob., 05/02/2011 - 13:21.
avatar użytkownika gość z drogi

14. ciekawa jest ostatnia uwaga detergenta

i dużo w niej racji publicysta,dziennikarz ma potężną broń w ręce,pióro
a więc pióro i papier,to pole walki
chętnie poczytam pana Bronisława,obu braci,czy pana Semke.........a Rolnicki........
wiem jedno on na pewno ani pana Wildsteina na pewno nie zmieni..........
tak jak ja nie zdradzę moich ulubionych gazet
/Gazeta Polska,Nasz Dziennik,Nasza Polska,czy Najwyższy CZas/póki mnie stać,teczka w kiosku zawsze czeka pełna wieści.......pożniej bezpłatna czytelnia,;)
Internet to jednak w dalszym ciągu miejsce do ktorego nie wszyscy docierają,nie wszyscy mają na niego czas i nie kazdego stać by go mieć do własnej dyspozycji

Dobre nazwiska naszych publicystów zawsze mnie skuszą,,,,
a złe.....? umiem plewy odsiewać od ziarna,więc Rolnicki będzie dla mnie zawsze takimi plewami
a ziarnem Dobrzy dziennikarze,sprawdzeni w boju,wszak z tymi nazwiskami idziemy ramię w ramie,przez tyle lat
i ani oni,ani my nie ulegliśmy nigdy bolszewickim mrzonkom.......
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Morsik

15. Jakość okropna

Nie tekstów, nie, bo w 3. numerze życiorys Turowskiego jest świetny. Czytam tą nowość z zainteresowaniem - nie wszystko, oczywiście. Są tam "cegły" zwiększające objętość.
Ja się czepiam wygładu i jakości. Szata graficzna - według mnie - skandaliczna! Papier najgorszy z możliwych na tak gruby tygodnik. Czytać go można bez "nerw" tylko wówczas, jeśli rozłoży się na stole - do czytania w fotelu się nie nadaje. Składany na pół gubi krawędź wewnętrznej kolumny. Niechlujne zszywanie dopełnia tego obrazu.
Dobre niektóre teksty w odpychającej formie.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Selka

16. @Morsik

Daj spokój...
A jak wyglądała kiedyś...bibuła z powielaczowym, ledwie widocznym tekstem?

Zastanów się, KTO ma dziś kasę i skąd (!!!) jest finansowany, a...polubisz TĘ bibułę, podobnie jak inne (przypomnij sobie na jakim papierze bywała wydawana GP !)

Pięknego wprost, newsweeka, przeglądu (małe litery -celowo!) ...etc - nie weźmiemy przecież do rąk, dlatego, ze są "ładne", isn't it?

Selka

avatar użytkownika Morsik

17. To było dawno.

Dzisiaj oczekuję od wydawnictwa "Presspublika" innej jakości. Nie kupuję prasy dlatego, że "wygląda", ale chcę mieć komfort bez niewiadomopoco publikowanych niezrozumiałych "komiksów". Na wkuś' i cwiet, towariszczej niet" - mawiali starożytni Rzymianie nad Wołgą. Tygodnik dla mnie jest brzydki i już.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika kazef

18. Na temat "Uważam, rze" i nowegoEkranu

pod rozwagę i do przemyślenia tekst Józefa Darskiego:

http://niezalezna.pl/6622-operacja-%E2%80%9Ezabezpieczanie%E2%80%9D-rozp...

avatar użytkownika kazef

19. Fragment Darskiego:

Zarządzanie kryzysami wymaga okresowej wymiany partii, rządzącej w imieniu sprawujących władzę sił postsowieckich. Oznacza to, iż trzeba, gdy zbliża się kryzys, stworzyć nową partię, często poprzez rozłam. Rządząca ekipa odejdzie jako winna „błędów i wypaczeń”, a miejsce jej zajmie „nowa”, w większości składająca się z polityków już sprawdzonych przez bezpiekę. Mieszkańcy Priwislanskiego Kraju rodzą się codziennie na nowo, więc trudno by pamiętali, co działo się kilka dni temu lub co sami mówili czy jak głosowali. To sprawia, że zawsze mają dobre samopoczucie. (...)
Wymiana ekipy na tę dobrą, która zbuduje drogi zniszczone przez PiS (dawniej wyzbiera stonkę zrzucaną przez USA) powoduje jednak nieuniknioną czasową destabilizację systemu (...)
Chodzi zatem o to, by w próżnię powstającą w wyniku czasowego zamieszania, nie dostały się elementy antysystemowe lub dla niego niebezpieczne oraz by skołatani ludzie nie trafili przypadkowo w złe towarzystwo, z którego będzie ich trudno wyzwolić. (...)Innymi słowy by nieopatrznie nie ułatwić wzmocnienia bazy przeciwników Ubekistanu. Dlatego należy zawczasu stworzyć ofertę dla potencjalnych zagubionych by nie męczyli się myśleniem i przyjęli gotowe rozwiązania, najlepiej prosto z Moskwy.

W wypadku mediów takim niebezpiecznym elementem jest „Gazeta Polska”. Niestety skutkiem ubocznym operacji smoleńskiej, zresztą udanej tylko częściowo (z charakterystycznej dla siebie złośliwości drugi szkodnik nie chciał wejść do samolotu i nie można było go tam załadować siłą), było wzmocnienie oszołomów. Nie można dopuścić by ten trend się utrzymał.

Dlatego przygotowano dwie propozycje dla potencjalnych nowych czytelników GP: „Uważam Rze” i „Nowy Ekran”. Obie propozycje adresowane są do innego odbiorcy i mają kontrolować i skanalizować bardzo różne grupy społeczne.

(...)
„Uważam Rze” przeznaczone jest dla tzw. umiarkowanych, których można podzielić na dwa typy.

Pierwsi doskonale wiedzą jaka jest sytuacja ale boją się do tego przyznać i wyciągnąć wnioski konsekwentnie do końca, gdyż to wymagałoby działania, które naraża na niebezpieczeństwo. Wygodniej jest się oszukiwać. Czyli działa tu tchórzostwo. Zyskem jest bezpieczeństwo i wysoka samoocena: jestem w opozycji, a nie jak jakieś lemingi i nie stracę pracy jak jakieś oszołomy.

Nie chcą też uchodzić za oszołomów, czyli krytyka systemu sprowadza się do jego „wypaczeń”. Dzięki czemu nadal mogą być akceptowani bez szkody dla portfela.

Drudzy wiedzą już, że nie wolno kochać Słoneczka Peru, że Kondonek jest be, ale jeszcze nie zrozumieli w kim należy się zadurzyć by nie złamać sobie kariery. Z powodu walki ubeckich klanów ubekistański pluralizm miesza im w głowach; a to Komoruskim wymachuje Wybiórcza, to znów Gówinem szermuje Schetynescu, kogo wybrać – strach decydować. Mogą więc w tym zamieszaniu trafić w nieodpowiednie towarzystwo zanim scena się wyklaruje.

„Rze” jest dla nich doskonałą ofertą. Z góry wiadomo jaki będzie ostateczne rozwiązanie. Gdy minie zawierucha i bezhołowie ubeckiego pluralizmu, redakcja dokona prawidłowego wyboru.

„Nowy Ekran” jest natomiast ofertą dla radykałów. Nie podoba się „Uważam Rze” – to proszę „Nowy Ekran” byle nie GP.

Jeszcze raz okazało się, że największym atutem bezpieki nie jest kasa czy kobiety jak tradycyjnie myślą ignoranci, ale EGO. Dla zadowolenia własnego EGO wielu ludzi zrobi więcej niż dla jakiejkolwiek kasy.

Znaleziono więc człowieka ambitnego, który chce szybko czegoś dokonać i zainwestowano. Oczywiście szef Nowego Ekranu, jak zapewnia, robi tylko to co sam uważa za stosowne, bez jakichkolwiek nacisków. I ma rację: pisze co myśli, tylko co myśli. Ano to co mu się podszeptuje. Stąd zamiast Kaczyńskiego pojawia się PJN, zwalczana jest niezależna, promowany wyciągnięty z naftaliny gen. Wilecki.

Rzecz charakterystyczna, gdy zbliżały się wybory zawsze pojawiali się radykałowie. Ostatnim razem to byli strasznie antykomunistyczni Kingowie, którzy jak się później okazała kasę na zainwestowanie w GP otrzymali od znanego przeciwnika Uzbekistanu ze Związkiem Sowieckim na czele - Krauzego. Nowy Ekran dostał środki od osób z kręgu WSI/SOWA. Zgada się - Zgadza. Schemat ten sam, bo inny być nie może.

Zawsze chodzi o przejęcie i kontrolowanie środowiska niebezpiecznego i odcięcie go od napływu nowych zwolenników, ograniczenie do już zdobytego terenu, a następnie spychanie na margines.

avatar użytkownika Maryla

20. @kazef - powtórka z rozrywki? ale to już było na pewnym portalu

.."ograniczenie do już zdobytego terenu, a następnie spychanie na margines."...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

21. Polecam wpis "uczennic VII liceum" na temat nowegoEkranu:

"Kontem w Nowym Ekranie cieszylem sie przez jakies 6 godzin od zalozenia do zablokowania. Trafilem na wpis Jareckiego, ktory niespodziewanie wypadl z roli powiatowego konsultanta seksualnego i zająl sie promocją powiązanego z agenturą hardcorowego lewaka, towarzysza Igły znanego przed kilku laty z antyprawicowych, antypolskich wpisow i komentarzy w SB2024 i gdzie indziej. W owym wpisie w NE Jarecki legenduje Igle na poboznego prawicowca o zdolnosciach nieomal proroczych. Przypomnialem Jareckiemu, ze Igla cuchnie agenturą nawet poprzez atlantycki kabel internetowy, co tak niewiarygodnie spienilo Jacusia, az z marszu naublizal mi od sk...synow."

Dalej też jest ciekawie:

http://viilo.blogspot.com/2011/02/nowy-ekran-nowy-znak-zapytania.html

avatar użytkownika barbarawitkowska

22. Ja przeczytałam pierwszy numer,

ale tylko to co ciekawe, a tego niewiele. I więcej nie kupię, bo rzeczywiście graficznie kompromitacja, a treść nie rekompensuje dyskomfortu. Takie tam banialuki dla tych albo dopiero co się przebudzili, albo czują przez skórę, że woda się nabiera do szalup i szukają po omacku pod kogo by się podczepić. Szkoda czasu, wolę książki poczytać.

avatar użytkownika kazef

23. "wolę książki poczytać"

Mam tak samo.

avatar użytkownika Foxx

24. a mnie

... męczą przewijające się od czasu do czasu w "G.P." podobne (jak cytowany Darski) motywy. Regularnie czytam "Uważam Rze" - nie ma się czym podniecać, ale jest OK i, przede wszystkim, bliski nam punkt widzenia jest sprzedawany w inny - lżejszy - sposób, niż narracja kierowana wyłącznie do "przekonanych" (mam trochę znajomych małolatów, którzy są zrażeni do "G.P", a "U.Rz" czytają). Ciekawe, czy Darski swoimi wątpliwościami podzielił się z Ziemkiewiczem, piszącym w obu tygodnikach.

W dzisiejszym numerze duży wywiad z J. Kaczyńskim. Jakość papieru - faktycznie dno, ale da się z tym żyć.

"N.E." dla odmiany "przedstawił się" wywiadem z Wileckim, więc wszystko było mniej-więcej jasne praktycznie od początku.

avatar użytkownika Deżawi

25. >"...jedynym konserwatywno-liberalnym głosem..."

No to Lisicki z Rolickim mają problem:






"Moje posty od IV 2010"                                              

avatar użytkownika kazef

26. @Foxx

Mamy rok wyborczy, co do "Uważam, rze" już niedługo się przekonamy, w którą stronę pociagną. Mam tu swoje przeczucia.
Pozdrawiam

avatar użytkownika gość z drogi

27. zyczę nowemu TYTUŁOWI dobrej roboty:)

mam tam swoich ulubionych publicystów,przećwiczę na Młodym,jak mu to się podoba....
re Gazety Polskiej i tak nigdy nie zdradze,podobnie jak Naszej Polski,czy N.Dziennika,z panem od razwiedek też sie nie rozstane.........
re Wileckiego....Znak Czasu....?

gość z drogi

avatar użytkownika Andy-aandy

28. Myślę, że jednak pomysł Rzepy jest pomysłem biznesowym...

Niewątpliwie na rynku jest zapotrzebowanie na tygodnik będący nieco bardziej stonowany w opiniach — niż Gazeta Polska, której "Uważam Rze. Inaczej Pisane" jednak nie odbierze czytelników...

A może ten nowy tygodnik trafi także i do jakichś grupy wachających się czytelników, którzy widząc trochę prawdy u zbolszewizowanej rzeczywistości w PRL-bis — zaczną przez to myśleć i starać się zrozumieć w jakim otocznie żyją...

 Andy — serendipity

avatar użytkownika gość z drogi

29. Andy-aandy:) i wtedy sięgną po następny

egzemplarz Gp,czy N.Dz,lub Najwyższego Czasu........a może po Naszą Polskę,też......?
mnie nie przeszkadza czytanie nowości,jesli są tam dobre pióra.....
i tak nigdy nie zdradze,swoich Gazet,a warto poczytać nowe.....
szczegolnie,ze nigdy nie mam dość pana Br Wildsteina,czy RAZa ...serd pozdr......

gość z drogi

avatar użytkownika Andy-aandy

30. Wildstein zbyt dużo przecierpiarł i jest zbyt uczciwy —

by zsowietyzowanym bolszdewikom w PRL-bis — zapomnieć ich zbrodnie, mordy i przestępstwa...

A RAZ też jest znakomity... :-)

 Andy — serendipity