Przestrogi dla Polski
W "Przestrogach dla Polski " opublikowanych w 1790 roku ,które są rachunkiem sumienia publicznego- Stanisław Staszic tak pisał:
...Powiem ,kto mojej Ojczyżnie szkodzi.
Z samych P. zguba Polaków. Oni zniszczyli wszystkie uszanowania dla prawa. Oni praworządności cierpieć nie chcąc, bez wykonania zostawili prawo. Oni zupełnie zagubili wyobrażenie sprawiedliwości w umysłach Polaków.
Oni prawo zamienili w czczą formalność, która tylko wtenczas ważną była, kiedy prawo ich dumie, łakomstwu i złodziejstwu służyło.
W tym kraju , gdzie prawo narzędziem niecnoty, rzeczpospolita obywatelów zamienia się w rzeczpospolitą łupieżców, zdrajców, krzywoprzysiężców, jurgieltników. a kończy na tym, że - od najmniejszego urzędnika aż do największego - kto się na więcej poważy, ten najwyżej siedzi.
Kto na sejmie uczy obywatela zdrady, podstępów, podłości , gwałtu? - P.
Kto niewinny Naród, najpoczciwiej i najszczerzej Ojczyżnie życzący oszukuje, przekupuje i rozpija? - P.
Kto sądowe magistratury zamienił w targowisko sprawiedliwości albo w plac przekupstwa , przemocy? - P.
Rozpustni, lekkomyślni, chciwi i marnotrawni , dumni i podli, dzielność praw zniszczyli. Aby tylko dogodzić swojej pysze, aby tylko się zemścić, gotowi byli siebie i Rzeczpospolitą zgubić. Najpierw wyszukując materie popularne, chociaż krajowi najszkodliwsze, zdradnym pochlebstwem czynili sobie w narodzie stronników : wkródce z jednego kraju zrobili dwa narody.
Rodzice już niewinne dzieci swoili z podłością. Uczyli ich nikczemności, niszczyli wolę i wyniosłość , tak wolnemu człowiekowi potrzebną. Okazywali codziennie te podłe sposoby, którymi na służbach P. swoje niesprawiedliwe majątki zebrali. Polak stracił zupełnie wyobrażenie sprawiedliwości i prawa.
Zaś P. nie mogąc zniszczyć przeciwnika, zamieniła swój gniew w nienawiść własnego Narodu. zaczęła naśmiewać się ze wszystkiego, co było w Polsce, pogardzała krajowe zwyczaje, wyszydzała narodowe obyczaje. Porzuciła suknię polską , napełniła dom cudzoziemcami, Szczepiła z wychowaniem w dzieciach nienawiść Polaków, obwodziła je po cudzych granicach, wmawiała w nich , że obyczaj i język polski jest obyczajem i językiem głupstwa.
Lecz mniej byłoby złego , gdyby te złośliwe P. tylko w swoich dzieciach były zostawiły ku swojej Ojczyżnie niechęć.Poiły one narodową nienawiścią wszystkich, którzy się ich trzymali, niszczyli w nich miłość kraju, sposobili do cudzoziemstwa starych i młodych umysły. Tak drugą część Polaków zamienili w nieprzyjaciół Polaków. Bez światła i cnoty- tylko upstrzony Polak, ani był zimnym ani ciepłym; ani to Niemiec, ani Francuz, ani Włoch , ani Anglik - ze wszystkich narodów było w nim coś.
Był w Polsce a nie miał Ojczyzny. Nazywał się obywatelem ,a był nieprzyjacielem Rzeczpospolitej...
Er quae, praeterierunt et quae futura sunt, absunt. Neutra sentimus. Non est autem nisi ex eo,quod sentias, dolor. ( Wszystko co przeszło i ma przyjść , jest nieobecne. Nie odczuwamy ani jednego ani drugiego. Ból zaś pochodzi jedynie z tego, co odczuwasz teraz) - zacytowała Senekę, zafrasowana Klio cykliczna.
- suntao1 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Serdeczne dzięki
za ten wpis. Lustro, w którym trzeba się przeglądać... Do każdej z wymienionych wad i podłości można przypisać konkretne nazwiska z pierwszych stron gazet. Zło jest ponadczasowe. I przerażające.
2. dziękuję...
za wizytę , staram się na moim blogu wykazać zdumiewające podobieństwo wieku XVIII do czasów obecnych, czasy się zmieniają , ludzie mniej.
Pozdrawiam serdecznie
suntao1
3. Ksiądz Piotr Skarga.
Ksiądz Piotr Skarga. Duchowny, który wezwania by " nie mieszać się do polityki" wyśmiałby i potępił. Ile byłoby dzisiaj ataków na niego za to, że założył „Pobożny Bank” dla najuboższych, który działał bez lichwy...
A o politykach i ich „mądrości” pisał otwarcie: „Taką mądrość mają politycy dzisiejsi, którzy nauczają panów i królów, aby o religię i dotrzymanie i obronę świętej wiary katolickiej i o ludzkie zbawienie nie dbali i dla niego nic nie czynili, tylo doczesnego i dobrego mienia poddanych swoich pilnując, zbawiennych potrzeb ich zaniechali. Taka mądrość słusznie się też zowie nie tylo ziemską ale i bydlęcą. Bo także bydło dobro swoje cielesne z przyrodzonej skłonności obmyśla i o nie się stara, o duszę, której nie ma, wiecznej i rozumnej, nie dbając. Ten taki rozum zowie się też diabelski.”
4. tak...
W dzisiejszych czasach brakuje nam prawdziwych autorytetów.
suntao1