Najprostsza reforma finansów panstwa, której nikt nie zrealizuje

avatar użytkownika hrponimirski

- Wie Pan co? Lepiej jakby ukradli Panu portfel a nie pieniadze z kasetki - powiedzial analityk. - W kasetce Pan przewaznie trzyma wiecęj

- Wie Pan co? Lepiej jakby ukradli Panu pieniadze z kasetki a nie portfel - powiedzial drugi analityk. - Kasetki zlodziej przewaznie nie bierze, a portfel ma Pan ladny. Szkoda.

- Eee... Moze nie wezma Panu kasetki, ale moga popsuc zamek podczas wlamania - powiedzial analityk pierwszy. - Niech Pan poprze Stronnictwo Doliniarzy.

Znów wrócila sprawa OFE. Jak rozumiem róznica miedzy tym badziewem a ZUS jest takie, ze jedno badziewie, zapewnia mi odebranie lub dziedziczenie odlozonej skladki,
 ale nalozony jest na to podatek 7% na OFE (przymusowa oplata dla oFE, wiec podatek), podatek inflacyjny (OFE inwestuja w obligacje, wiec skonczy sie to masowym dodrukiem kasy - choc wstapienie do strefy ojro/jewro moze namieszac),
podatek na banki etc. (panstwo czyli podatnicy musza finansowac oprocentowanie obligacji - ten podatek w sumie w duzej mierze, anuluje zysk, który jest wlasnie z tych obligacji);
natomiast drugie badziewie jest wolne od tych podatków, ale nie mozna dziedziczyc, czy odebrac sobie skladki.

Mingosp wycofal sie z pelnego zastapienia OFE przez ZUS. Wydaje mi sie, ze to jest typowa strategia marketingowa - "uderzenie drzwiami w pysk", tzn. najpierw sie proponuje oferte nie do przyjecia, ale potem jest tzw. promocja. Oczywiscie na rynku czlowiek moze nie brac udzialu w "promocji", natomiast jako tzw. zwierze polityczne jest zamkniety w klatce i nie ma specjalnie wyboru. A jak jest wybór to tylko miedzy jednym badziewiem a drugim.
Ktos w mediach powiedzial, ze czlowiek powinien miec wybór pomiedzy ZUS i OFE - malo tego smial ten wybór nazwac WOLNYM!!!

To co Panstwo wybieraja portfel czy kasetke?

Najlepsze jest to, ze ile nie bedziemy odkladac to i tak te pieniadze nie beda wiele warte, jak sie nie bedzie produkowac (abstrahujac od wzrostu podazy pieniadza). Musimy wiec dluzej pracowac (podwyzszenie wieku emerytalnego).
Musza sie rodzic dzieci, zeby mial kto pracowac na emerytów. To rzad ma podobno stymulowac nowym podatkiem, co jest mniej wiecej tak samo idiotycznym pomyslem jak becikowe.
Bo stymulowanie posiadania dzieci na sile moze oznaczac potem utrzymywanie ich tak samo, jak emerytów. Zreszta jak inna partia niz milosci to proponowala, to byla ostro skrytykowana. Ale media i politycy maja podwójne standardy wiec to nie powinno dziwic.

Uwaga teraz bedzie najlepsze:

Unia wyemitowala taka reklamówke, ze za iles lat jeden/dwóch ludzi bedzie utrzymywal/o jednego emeryta.

UWAGA, ATTENTION, ACHTUNG, ATTENZIONE :

DZIS JEDNA OSOBA SPOZA BUDŻETÓWKI UTRZYMUJE JEDNĄ OSOBĘ Z BUDŻETÓWKI.

Wg CAS placimy 50% podatków (dzien wolnosci podatkowej wypada w polowie roku), wiec polowa dochodów ludzi spoza budzetówki idzie na oplacanie ludzi z budzetówki.

Ludzie z budzetówki de facto nie placa podatków, bo przeciez i tak ich pensje sa ustalane arbitralnie a nie rynkowo.

Wsród budzetówki sa sensowne zawody - jak policjant, zolnierz, etc. (od porzadku) i takie jak lekarz, nauczyciel etc. (które moglyby byc poza budzetówka, zupelnie prywatnie), na które sie winno lozyc.

Ale sa i urzednicy, których wiekszosc nie tylko nie wnosi, zadnej wartosci dodanej, ale tez utrudnia prace innym. Ostatnio chciano oszczedzic na biurokracji, ale gajowy nie dal.

Sek w tym, ze biurokracja to glównie skutek a nie przyczyna. Skutek dzialania parlamentu, bo ten produkuje idiotyczne ustawy niewolace spoleczenstwo, a urzednicy musza to potem obslugiwac.
A jakby ich bylo za malo, to zalatwianie spraw sie przedluza. Wiec nie moze ich byc malo. W zwiazku z tym, ja nawet nie mam specjalnie pretensji do urzedników, ze sa. Podobno zwyzywanie sie na wzajem polityków ostatnio narazilo na szwank szacunek do parlamentu. Jak mozna miec szacunek do parlamentu??? Skoro on - niejako z definicji - tylko psuje prawo.

Sprawa więc jest prosta. Trzeba anulować cale prawo w Polsce. Napisac od początku w miarę proste i takie co bedzie regulowalo tylko te sfery życia społecznego, w których dochodzi do przemocy, a sprawy handlu, produkcji zostawialo w spokoju. Zredukuje sie w ten sposób znacząco biurokracja, ludzie przekładający papierki zaczną cos produkować i nie bedzie potrzebny żaden wzrost demograficzny.

Lecz dzieki zmniejszeniu biurokracji bedzie tez mogla nie pracowac - a wychowywac dzieci - wieksza ilosc kobiet. Mezczyzna zamiast utrzymywac urzednika móglby utrzymywac swoja zone ; )))) Jakiez to konserwatywne!


Drogie feministki! Nawet Was bedzie stac na utrzymanie meza, by Wam wychowywal dzieci! Czyz to nie liberalne? (Ja wiem, nie zgodzicie sie na to, bo jestescie albo pozytecznymi idiotkami albo agentkami wplywu i chodzi Wam tylko o destrukcje spoleczenstwa.)

To jest super reforma. Ale rzad jej nie zrealizuje, bo my jestesmy nowa forma niewolnictwa. Niewolnictwa zakamuflowanego pod plaszczykiem liberalizmu. Skoro mi jakis profesor mówi, mi ile mam pracowac, to czy nie jest to juz niewolnictwo? I to jest niewolnictwo publiczne, a nie prywatne. Prywatny niewolnik zawsze moze liczyc na to, ze jego pan nie bedzie go za bardzo eksploatowal, bo straci zainwestowane w niewolnika pieniadze. Choc oczywiscie moze go stymulowac do rozrodu, jak sie stymuluje kazde bydlo. (Ten stymulujacy podatek nazywa sie "bykowe", zeby nikt nie mial watpliwosci, ze jest bydlem.)


Publiczny niewolnik jest eksploatowany na maksa, bo jest niczyj. Nie chodzi wiec o to bysmy produkowali wiecej, bardziej efektywnie, ale zebysmy nie zachwiali ustalonej hierarchii (to o czym w sumie pisal Orwell w Roku 1984).

PS: Byla taka piosenka kiedys, ze bylo miasteczko, w którym przypadal jeden szeryf na jednego mieszkanca...

http://dariga.wrzuta.pl/audio/507xZPDpKCi/kabaret_dudek_-_ballada_o_dzikim_zachodzie

Puentą tekstu było to, że jak jest za dużo szeryfów, to trudno ich odróżnić od bandytów.

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. @hrponimirski

dzisiaj Pani sklepowa spytała mnie, czy ja coś rozumiem z tej kłótni o emerytury. Odpowiedziałam, że dwóch złodziei sie kłóci, który ma nas okraść.

Co zaś do samego systemu emerytur - jest bardak. Zobowiązania państwa wobec ludzi, którzy w PRL-u tyrali za marne grosze, aby jeszcze mniejsze grosze im teraz zwrócić za to tyranie dla władzy , nazywanej wtedy socjalistyczną i brak perspektyw dla młodych, którzy będa musieli wywiązać się za to tamto "socjalistyczne" i obecne"postkomusze" państwo, które dziengi bierze, ale nie ma zamiaru oddać.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tamka

2. @hrponimirski

Po czesq: POZOR ;)

Dzis, tzn. w piatek 28 stycznia w TV Trwam, w programie "Polski punkt widzenia" wystapil ekonomista SKOK (nie pamietam jak pan sie nazywal, niestety, ponizej zalczam linka, jaki znalazlam w necie -rozmowa sie odbyla w RM), ktory objasnial sytuacje zwiazana z reforma emerytalna (niestety nie sluchalam od poczatq). Dopiero po tym programie rozumiem posuniecie Wiktora Orbana, ktory calkowicie zrezygnowal z instytucji, ktora w Polsce reprezentuja OFE.
W moim skrocie myslowym owo OFE to banda zlodziei. Pozostaje ZUS, ktory wlasciwie "przejada" skladki i nie jest rozwiazaniem.
Co zatem mozna zrobic?

Otoz wspomniany pan ekonomista podal recepte, bardzo rozsadna - (teraz bede mowila o fachowych sprawach swoimi slowami, w dodatq nie znam sie na ekonomii, wiec prosze mi wybaczyc uchybienia w tej kwestii; to jest tylko zasygnalizowanie z mojej strony, ze jednak istnieja experci, ktorzy widza rozsadne i realne rozwiaznie tej spornej i problematycznej sprawy), mianowicie utworzenie czegos w rodzaju panstwowego banq emerytalnego. Tyle, ze tego nie ma w tej zlinkowanej audycji radiowej (i tak warto posluchac).
Jesli trafie na link z rozmowy w TV Trwam, zamieszcze go.

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=24579
T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika hrponimirski

3. odpowiadam

wg mnie mamy moralny obowiązek utrzymywać tych ludzi, co sobie teoretycznie wyrobili emeturę; najlepiej przeznaczyć na to część podatków; można też kombinować z alimentami dla rodziców - coś ostatnio nawet mówili na ten temat i nie wiem czy, nie jest to ichnia metoda na uwolnienie budżetu od wypłacania emerytur - jeśliby się nie zrobiło tego w jakiś złodziejski sposób - to obniżając podatki, można rzeczywiście scedować utrzymywanie emerytów na dzieci - oczywiście starsze osoby samotne, powinny być utrzymywane z podatków - nie wiem tylko który system byłby mniej zbiurokratyzowany

ten z alimentami, mógłby wyrobić dobre nawyki - choć może i tak u ludzi nie szanujących własnych rodziców tylko pogłębi napięcia;

a docelowo - dla młodych, byłbym za całkowitym zniesieniem obowiązku emerytalnego; niech każdy sobie oszczędza na własną rękę, albo inwestuje w dzieci; pod warunkiem, że państwo będzie konsekwentnie potem odmawiać pomocy, by wyrobić w ludziach przekonanie, że muszą liczyć sami na siebie

pozdrawiam Panie

avatar użytkownika Tamka

4. @hrponimirski

Podkreslam, ze nie znam sie kompletnie na ekonomii, ale rozwiazanie experta SKOK-u spodobalo mi sie, poza tym, jesli juz, to widzialabym tu wybor: mozliwosc oszczedzania w postaci skladek na przyszla emeryture w lasnie w takim jakby banq emerytalnym oraz oszczedzanie indywidualne.
I teraz najwazniejsze: wszystko ladnie, tylko w Polsce sytuacja pieniadza nigdy - przynajmniej za moich czasow, odkad zyje nie byla stabilna. Nie ma gwarancji, ze komus wpadnie do glowy zmiana waluty/dewaluacja, czy cos rownie tragicznego. Pamietam czasy, jak ludzie majacy olbrzymie oszczednosci zostali z reka w nocniq, bo pieniadz ulegl dewaluacji - z oszczednosci, za ktore mogli qpic sobie dom z dnia na dzien okazalo sie, ze za majatek zycia moga sobie qpic...pralke! Pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.

 

 

avatar użytkownika Tamka

5. @hrponimirski

http://media.wp.pl/kat,1022947,page,2,wid,13092181,wiadomosc.html?ticaid...

W ostatnim numerze GP w artykule "Tajfun "Vincent" zatapia OFE" jest wszystko wyjasnione. Polecam i pozdr. T.

"Martwe dźwigi portowe nigdy nie będą Statuą Wolności".J.Ś.

LUBLIN moje miasto.