Kto na prawdę obalił komunizm i kiedy to zrobił? Polemika z CIRCEM

avatar użytkownika UPARTY

Na pytanie kto obalił komunizm można odpowiedzieć tylko wtedy, gdy określi się datę jego obalenia. Otóż w wbrew pozorom komunizm wcale nie został obalony w 1989 roku a w Polsce dużo, dużo wczesniej, bo dużo wcześniej zaistniały środowiska całkowicie niezalezne od państwa,środowiska ludzi całkiem wolnych. Ja sądzę, że K. Wojtyła mógł zostać Papieżem, bo komunizm już był obalony, choć nie wszyscy to widzieli. Natomiast propaganda Rosyjska robi co może by zakłamać historię. Gorbaczow jako wielki patriota rosyjski po prostu wpisuje się w politykę historyczną swego państwa a dziennikarze z Włoch tradycyjnie w tym sekundują.


We wspomnieniach kard. S. Wyszyńskiego jest zapisana relacja z jego rozmów z Papieżem po rewolucji w Portugalii, w której Prymas mówił wyraźnie, że nie ma co układać się z komunistami bo komunizm już przestał był groźny w sensie systemowym. Mówiąc obrazowo już umarł, choć jeszcze nie wystygł. Było to przed wyborem Wojtyły na Papieża! Skąd to wiedział? Bo widział co się wokół niego dzieje.


Np. ja nigdy nie żyłem w komunizmie. Ja zawsze żyłem obok niego. Komunizm został obalony w Polsce przede mną! Musiałem oczywiście brać pod uwagę jego istnienie, ale zawsze byłem człowiekiem wolnym i przez wiele lat żyłem w swoim środowisku ludzi wolnych. Prawdą jest również to, że z mojego środowiska praktycznie wszyscy zmarli młodo i w “dziwnych okolicznościach”, a ja sam przeżyłem tylko cudem - raz oprawcom pomyliły się osoby i zamiast mnie ofiarą stała się inna osoba, raz przesadzili w psuciu mi samochodu, więc zauważyłem problem zawczasu. Były jeszcze inne przypadki, ale mimo to ja zawsze byłem człowiekiem wolnym mieszkającym komunistycznej Warszawie od urodzenia i dożyłem czasu gdy ludzie wolni zaczęli być tolerowana grupą społeczną. Tylko raz w życiu bardzo krótko, za rządów AWS, pracowałem na etacie w “bardzo ważnej instytucji” i były to jedyne pieniądze jakie w życiu otrzymałem “od państwa”.


Istnienie takich osób jak ja było dowodem, że już od połowy lat 70-tych państwo przestało być państwem totalnym, bo można było, jak ktoś chciał, żyć obok niego. Skończyć studia, mieć rodzinę, żyć normalnie. Oznacza to również, że ci ludzi co popierali komunizm, to popierali go bo chcieli a nie dlatego, że musieli. Mówił o tym w swoich piosenkach zapomniany w III RP Krzysztof Kellus. Można było żyć jak ja, jak Kellus, jak bardzo wielu innych ludzi i wcale nie trzeba było klepać biedy. PRL od połowy lat 70-tych nie był państwem komunistycznym! Rządzili w nim komuniści, ale z woli ludzi i w sposób przez nich akceptowany! Władza była uzalezniona od ludzi a nie ludzie od władzy! Czyli państwo było wewnętrznie suwerenne! Dlatego też, jak ludzie w 80-roku poparli Solidarność, to “władza ludowa”, pod groźbą utraty poparcia społecznego musiała ją zaakceptować w kształcie jakiego nie chciała! Dlatego też, gdy przeświadczenie o fakcie zbicia ks. Popiełuszki przez ubecję było powszechne i powszechne było oczekiwanie ukarania sprawców, to przynajmiej niektórzy z nich zostali postawieni przed sądem. W stanie wojennym był realizowany ten sam projekt polityczny (ustrojowy) demokracji sondażowej, bardzo podobny lub nawet taki sam jak jest realizowany przez PO obecnie! Czy teraz żyjemy w komunizmie?


Obecnie też, jak w stanie wojennym, mamy zakłamaną propagandę, drugi obieg informacji (ale jak wszyscy widzą jest on trudniej dostępny niż w latach 80-tych) , działają nieznani sprawcy (vide Olewnik i dziesiątki innych osób) a nasi przywódcy umierają nagle. Do Papieża, który był niewątpliwie naszym przywódcą jak Kaczyńscy, strzelano by go zabić. Zabić się nie udało, ale ciężko go raniono. Tak samo Kaczyńskich zabić się nie udało, bo jeden przeżył, ale też jest ciężko zraniony. W obu przypadkach wszyscy propagandziści stają na uszach by nie padło oskarżenie na rzczywistych sprawców. Również sytuacja miedzynarodowa jest pod pewnymi względami podobna. Otóż stan wojenny był wprowadzany w życie w cieniu budowy gazociągu jamalskiego. Z jednej strony Rosjanie nie mogli wkroczyć oficjalnie do Polski i zakwestionować jej suwerenność na naszym terytorium a z drugiej chcieli mieć gwarancje płynnego przesyłu gazu do Niemiec i Francji! Teraz na czas budowy gazociągu północnego mamy Komorowskiego i Tuska za zgodą naszych obywateli, tak jak kiedyś mieliśmy Jaruzelskiego.


Dlaczego piszę to w odpowiedzi na laudacje o Papieżu.


Otóż dlatego, że uważam iż wyciągnięcie tego politycznego aspektu jego pontyfikatu jest właśnie antypolską polityka historyczną, jest próba ukrycia prawdziwych słabości naszych przeciwników a pomniejszeniem znaczenia naszych przewag, tak byśmy nie chcieli z nich korzystać nie będąc przekonanymi o ich skuteczności. Bo przecież nikt nie ośmieli się wystąpić przeciwko uznaniu zasług Papieża- nawet tych nieistniejących. A jak zmieni sie datę przełomów historycznych to będzie można również udowodnić inne iż faktyczne, bardziej poręczne na obecnym etapie związki przyczynowo-skutkowe.


Tyle, że zasługi Jana Pawła II są tak wielkie, że nie trzeba mu przypisywać zasług innych ludzi, zwłaszcza wtedy, gdy pomijanie dorobku ich życia jest w interesie ludzi nam nieprzyjaznych

5 komentarzy

avatar użytkownika circ

1. Komunizm musiał upaść, bo

Komunizm musiał upaść, bo każde zło jest przeciwne porządkowi Stworzenia, więc się długo nie utrzyma, z racji działania nieubłaganych praw przyczyny i skutku. I to mówi Objawienie, a pokazuje doświadczenie tysiącleci.
To jest poziom tego świata, jego prawa i logika tych praw.
Jest jednak również porządek tamtego świata, czyli porządek duchowy i tam trwają inne interesy. Jeden jest miłością i radością, drugi j nieobliczalną nienawiścią, zazdrością, mściwością i chaosem. Pomiędzy tymi porządkami nie ma żadnych mostów, ani przełożeń.

Upadek komunizmu mógł więc odbyć się inaczej, według walki duchów. Komuniści jak wiadomo oddawali się praktykom okultystycznym i szatańskim. Złe duchy prowadzą ludzi do nieobliczalności, bo ich celem jest zniszczenie świata stworzonego przez Boga. Mogło dojść do wojny nuklearnej i zniszczenia świata, bo przestępcy, egoiści i opetani głupcy są do wszystkiego zdolni. Skoro to ich koniec, niech ludzkość też ginie. Logika zła jest nie do pojęcia.

Idźmy więc jeszcze głębiej w historię.
Pisze Pan o Portugalii. Tam rzeczywiście wszystko się zaczęło.
http://pustkow.freehost.pl/fatima/nd1303f.php

Proszę poczytać też inne teksty na tej stronie.

avatar użytkownika Marek Kajdas

2. michael gdzie jesteś, tu twierdzą że komunizm upadł :)

Komuchy stały się liberałami, ale szatanowi obojętne to jest, ważne że ich trzyma dalej na smyczy i pcha do władzy nad ludem owieczek katolickich tak głęboko wierzących że głosujących na SLD, ich koalicjantów PSL, oraz PO wprost z piekła.

Zasługi Jana Pawła II są innego rodzaju, to zainicjowanie Przebudzenia.

Ludzie wcześniej jakby spali zaczarowani komunizmem, ale też jedynie słuszną opcją opozycji nurtu masońsko-żydowskiego KOR, mocno lewicowego, właściwie komunistycznego bardziej niż Gierek. Wystarczy znać wcześniejsze poglądy Kuronia i innych "ideowców" wprost ze stalinizmu.

Dzięki temu przebudzeniu które następuje dalej u kolejnych pokoleń mamy szansę w starciu z new world order. Zostaliśmy zaszczepieni odpornością, oczywiście nie wszyscy, ci co ulegli SLD, PSL, PO są zgubieni. Komunizm wg mnie jest jedną z serii ideologii masońskich, szatańskich i zawsze będzie jakiś kolejny komunizm niewolący, niszczący ludzi, oddalający od Boga.

avatar użytkownika Andy-aandy

3. proponuję poprawkę...

w tekscie jest: "zbicia ks. Popiełuszki" [sic]

 Andy — serendipity

avatar użytkownika barbarawitkowska

4. Może raczej

kto przepoczwarzył komunizm?

avatar użytkownika Andy-aandy

5. komunistyczni zbrodniarze mordowali — więc komuna istniała

Skoro, jak pisze autor:   


"Prawdą jest również to, że z mojego środowiska praktycznie wszyscy zmarli młodo i w “dziwnych okolicznościach”a ja sam przeżyłem tylko cudem - raz oprawcom pomyliły się osoby"

— to jednak komunistyczni bandyci i zbrodniarze mordowali przeciwników komuny całkiem skutecznie... [sic!]

A skoro komunistyczny bandyci mordowali nawet nie tylko przeciwników tego zbrodniczego systemu — lecz nawet tych, którzy jak autor "żyli obok tego" systemu, to nieprawdą jest, że komunistyczne rządy zostały obalone "przed" autorem tego tekstu...


Przecież to nie krasnoludki wymyśliły barbarzynski bandycki, sowiecki stan wojenny... W tego czasie stanu wojennego bolszewickie służby bezpieczenstwa podlegające agentom sowieckiej Informacji Wojskowej — tow. Jaruzelskiemu i tow. Kiszczakowi — zamordowały ponad stu przeciwników bandyckiego systemu komunistycznego. 

Skoro komunistyczni bandyci mogli bezkarnie mordować osoby występujące przeciwko komunistycznej dyktaturze — to ten zbrodniczy system miał się jednak całkiem dobrze...

Tylko osoby, którym luksusowe i dobre życie w komunie zapewniały przekazy pieniężne od rodzin z USA — a znałem takich — mogły udawać, że ich komuna nie dotyczy. 

Inni musieli pracować — a nieomal wszystko było własnością państwa, czyli zbolszewizowanej, zbrodniczej komunistycznej władzy zwanej PZPR... 

Za współpracę z podziemną "Solidarnością" — najpierw komuniści skazywali na kary więzienia, a później wyrzucali z pracy na bruk, z wilczym biletem... Osobom pozbawionym środków utrzymania w PRL pozostawało tylko korzystanie z pomocy charytatywnej ośrodków przykościelnych...

Piszmy więc teksty choć trochę zgodne z podstawami oraz zasadami logiki...


Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o ndz., 30/01/2011 - 01:27.

 Andy — serendipity