Thanatos

avatar użytkownika Anonim

Panu @wladysl wiersz ten dedykuję:

 

Stamtąd dokąd idziesz już  nie ma odwrotu

tam wilki płaczą nocą na błękitnym stoku

 i szeleszczą w dłoni srebrne jarzębiny

 tam anioł skrzypiąc skrzydłem ukołysze do snu

przy nim łza zda sie żywa

 tak ciepła i słona.

Na polach szklanych lilii łabędzie z bibuły

 wyciągaja przezroczyście zadziwione  szyje

Więc to już?

Odwiedzaj nas we śnie.

 

25 komentarzy

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

1. Pani Barbara Witkowska,

Szanowna Pani Barbaro,

Robi Pani konkurencję Panu Jackowi Mrukowi. To dobrze Adam Mickiewicz miał Zygmunta Krasickiego, do którego mi blisko / drugi maż synowej Krasickiego był spokrewniony z moją maman
i Juliana Słowackiego, którego prezio kwaśniewski aleksander uznał za Ukraińca.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika wladysl

2. Park

[Jak motek luźnego jedwabiu zdmuchnięty na mur
Szła wzdłuż balustrady w Kennigston Gardens
Umierając po trochu
na rodzaj uczuciowej anemii.

A dookoła kłębi się ciżba
Brudnych, nie do zabicia, zdrowych dzieci biedoty.
Oni posiądą ziemię.

Ona jest ten szczyt wychowania.
Jej znudzenie jest wyszukane i bezgraniczne.
Chciałaby, żeby ktoś się do niej odezwał
I obawia się niemal,
że ja mógłbym popełnić ten nietakt.]
[[?]]

Ostatnio zmieniony przez wladysl o wt., 25/01/2011 - 20:46.
avatar użytkownika benenota

3. @Barwit,Wladysl-Prosba

Piszcie...prowadzcie te "korespondencje".
Jak najdluzej!

Pozdrawiam.Benenota.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika wladysl

4. Benek!!!

Daj spokój!
Wejdzie Janek, zrobi zebranie i nie będzie co zbierać.

[Jeśli na wiosnę wybuchnie wojna, pójdę do wojska]

avatar użytkownika janekk

5. Wl

Tutaj możesz sobie gruchać do woli , na moim blogu dla agentury miejsca niet

janekk

avatar użytkownika teresat

6. wladysl

for four

Prorok jakiś czy cuś?

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.

 

avatar użytkownika wladysl

7. Diegajew i Sudiejkin

[Diegajew, zwykły syn lekarza wojskowego, wypieprzony za nieprawomyślność z akademii artyleryjskiej przyłączył się do rewolucjonistów [lata 188o-te], kombinował i... brał udział.
Pewnego dnia spotkał Sudiejkina podpułkownika żandarmów.
Sudiejkin, na owe czasy w Ochranie swym postępowaniem łamał dotychczasowe metody nieubłaganych represji. Powiadał spokojnie wbrew regulaminom: "A my z czego będziemy żyć. - Nie zostawię ich na zarybek".
Metoda jego polegała na sianiu demoralizacji w obozie rewolucjonistów, na szerzeniu wśród nich zdrady, korupcji i wzajemnej nieufności, na osłabianiu ich tą drogą.
Zasadą jego było wzywanie do siebie ludzi, z pośród literatów, studentów, robotników, podejrzanych o jakąś styczność z ruchem rewolucyjnym, i prowadzenie z nimi długich rozmów na tematy polityczne i społeczne itd.

Dalsze dzieje Diegajew-Sudiejkin w VII tomie "Od białego caratu do czerwonego" Jana Kucharzewskiego [rozdz. V. Diegajew. s. 134. Wyd. ANTYK]

Ogólnie szanowana Pani B., zamierza Pani napisać ogromną powieść wierszem, gdzie będzie ukazana jedynie miłość - z różnych stron i w różnych aspektach?
Czy nie można jednego z tych aspektów ofiarować raz na zawsze Królowi Jankowi do usranej śmierci/anihilacji? [przepraszam tutaj drogiego nam wszystkim p. Janekka, który się wkurwił i lata jak delege lata. Zresztą nikt nie twierdzi, że Jego prototypem był Diegajew].

Wie Pani co? nakręciłem - i zegarek znów chodzi.

Wierny cher maitre.

avatar użytkownika wladysl

8. teresapolsat

Miła Pani TeresopolSat, widzę, że ma Pani narzeczonego p. Jankka, którego chce się czym prędzej pozbyć; proszę mi jednak wybaczyć za dezynsekcję, ale ożenić się z Panem Janekkiem nie miała Pani obowiązku ani prawa miała, po pierwsze, żyją w Nim komsomolskie bakcyle, lokatorzy dość podejrzani, po drugie, nie śmierdzę groszem by dawać na tacę lub na ryż sypany, a po trzecie, wydaje misię ciągle, że jest za młody.
Ma wprawdzie ogromne powodzenie ale na buchalterii się nie zna.

Ale mimo wszystko nie mogę zapomnieć tego, co było, jak nie mógłbym zapomnieć, gdyby mnie na przykład spoliczkowano?
I tak mię tarmosi, jakby nie widział co ze mną robi życie.

Kłaniam się Pani, teresopolSat.

avatar użytkownika janekk

9. for four (or five)

Czyżby tu się odbywała narada pod kierunkiem nowego szefa?
Wl nie spamuj na moim blogu bo zgłosze szefowej, gdzie indziej agenciuro możesz pisać co chcesz

janekk

avatar użytkownika benenota

10. Janekk

Spiesz sie powoli...dalej zajdziesz.
Pzdr.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika wladysl

11. Pani Barbaro

Czyżby już doszło do tego mezaliansu z Królem Janekkiem?
Czy wiersz Pounda mógł wprowadzić Go w taki kołobłęd, że poza płucami wszystkie organy Mu wysiadły?
A może coś innego?
Nie wiem, doprawdy.
Dokończyć historię Diegajewa i Sudiejkina na wieczną sromotę Króla J., czy nie?

Wszystko pięknie, jak Pani wie dobrze, do czasu; a jeśli okaże się z Niego useful idiot ciepłe uczucia z innych względów wzbudzający? to co? będzie lepiej?
Moim zdaniem lepiej. Niech se taki żyje, aż się sprzykrzy.

Serdecznie Panią pozdrawiam. Nic więcej nie mogę dodać.

avatar użytkownika Maryla

12. Panowie :)

jeżeli myślicie, że ja wejdę między Was w roli worka treningowego, to się mylicie.

@circówna narozrabiała z zapałem wczesnego Krzyżowca, Władysław, który zna Ją dużo dłużej i lepiej niż ja, wsparł męskim ramieniem, a dalej to już Panowie walka na słowa.

Ale proszę bez fauli!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika wladysl

13. Maryla

Obowiązuje prawo własności przede wszystkim, o Ty, kochająca i pełna rygoru/wdzięku siostrzyczko.
[Szefowa bloga bw milczy, a tu Jankes się znalazł, albo sam Krawczyk lub ta wredna rkk]

Gram czysto i piszę czysto poza drobnymi kleksami. Zresztą piszę cudzym piórem.
[Tego jeszcze brakowało, by Szefowa pierdołami się zajmowała lekceważąc inteligencję uczestników]

Pozdrawiam, i niech Pani Marylo nie będzie świnką i nie da się prosić o dystans.

avatar użytkownika barbarawitkowska

14. Proponuję wszystkim

zawieszenie broni.
Panie wladysl, mimo osobliwego poczucia humoru dziękuje Panu za piękny wiesz, mimo, że nie jest Pan jego autorem. Lektura również nie pasuje do pańskiego profilu psychologicznego, ale tym razem spróbuję wziąć to za dobrą monetę i wytłumaczyć specyficzną męską cecha maskowania pozorną brutalnością cech pozornie niekompatybilnych z męskim wizerunkiem. Dobranoc
PS Proszę, nie używać na moim blogu słów kurwa itp, ponieważ mimo, że jestem urodzona i wychowana na Grochowie staram się cieszyć pięknem języka literackiego.Co nie znaczy, że nie potrafię docenić osobliwego uroku niektórych zbitek frazeologicznych w bardziej pomysłowych wiązankach.

avatar użytkownika wladysl

15. barbarawitkowska

Wie Pani co? U nas zimno i ponuro. Jemy, pijemy, śpimy - jak to w jaczejce bolszewickiej.
Bywa u mnie codziennie malarz Królikowski, który robi mój portret.
Sapienti sat!

A ja jestem człowiek wesoły; w każdym razie pierwsze pięćdziesiąt lat przeżyłem nie skąpiąc sobie przyjemności.

Najniższe.

Ostatnio zmieniony przez wladysl o śr., 26/01/2011 - 01:16.
avatar użytkownika barbarawitkowska

16. wladysl

Pańska myśl charakteryzuje się tak dużą zwrotnością, że zastanawiam się czy nie ma z tym coś wspólnego ADHD.

avatar użytkownika wladysl

17. barbarawitkowska

Pani po prostu narzeka, że moi bohaterzy są ponurzy nie mający pojęcia o ADHD i piszący kurwa. Niestety, to nie moja wina. Tak mi wychodzi mimo woli, ale kiedy piszę, nie wydaje misię, że piszę coś ponurego; w każdym razie przy pracy mam zawsze dobry humor.

Wiadomo, że ludzie ponurzy, melancholicy, zazwyczaj piszą rzeczy wesołe, a ci tryskający radością życia mogą swoimi notkami przyprawić o chandrę.

Ukłony dla całej rodziny.

[A jednak nic nie mam przeciwko temu, żeby tę psychologiczną pracownię założyła razem z Królem janekkiem. Zawsze to jakieś zajęcie.]

avatar użytkownika barbarawitkowska

18. Nie narzekam

zauważam. Zajęć mi nie brakuje.

avatar użytkownika wladysl

19. Pani Barbaro

Z przykrością jednak, ubolewaniem - nie mam już dla Pani czasu w tym ustępie bo zaczynam się znowu włóczyć.
Co do literatury, nastrój na giełdzie słaby.
Ale ale, zamówiłem w wyd. Jedność ks. Śledzianowskiego o bpie Kaczmarku. Cena 19,- plus "Pytania" cena 24. Za zaliczeniem. Doliczają 13,- za przesyłkę. Nadejdą w połowie przyszłego tygodnia.
Sprawa znana z ND, ale warto mieć swoje na półce.

Pozdrawiam.

avatar użytkownika Beta

20. Pan Wladzio bajdurzy i udaje

Pan Wladzio bajdurzy i udaje ,ze jest dziadkiem, który napił się za ciepłej gorzałki i teraz nakręca zegarek, który jest na baterie. Tymczasem przytomnie w każdym wpisie atakuje pana mającego nick janekk. Nic to , że człowieka od dawna tu nie mą. Kto czyta ten ma się strzec; wesolutki pan Wladzio może się zaczaić na niego. A teraz panie Wladziu może pan dokończyć swoje streszczenie rozdziału V z tomu VII. Będzie o Janku k. i jego podobieństwie do czekisty?
Nikt tu również już nie udaje,że wierzy w żarliwość religijną niejakiej ,,circ". Circ się wyspała i znowu odchodzi walka - kto się utrzyma dłużej na pierwszym miejscu. A że przedmiotem zabawy są teksty religijne? Zza monitora bezpiecznie. Można śmiało kompromitować osoby religijne . Odpowie za to jakaś babcia na Krakowskim Przedmieściu, bo one czasem jeszcze tam się modlą.
Link, który podała p.Intix pozwolił mi zauważyć inną osobę, która teraz towarzyszy Circ w zapale religijnym, a przedtem zachęcała do Legionów. Nie bajdurzyć tutaj , tylko z tym zapałem proszę ruszyć na czele Legionów,żeby w realu zastąpić nieudolny PiS.

avatar użytkownika barbarawitkowska

21. Wladysl

Nestety nie dam się wciągnąć w pańską żonglerkę intelektualną, co kiedyś zrobiłabym z przyjemnością, ponieważ z biegiem lat zauważam u siebie narastającą skłonność do pewnego rodzaju wyrafinowania, które przejawia się w upodobaniu do prostych form.

avatar użytkownika Beta

22. Wytrzeźwiał, oznajmił ,że

Wytrzeźwiał, oznajmił ,że czytuje i nie mówi już k..wa. Bardzo jest wyrafinowany.

avatar użytkownika benenota

23. Ochotnik Wladek

Photobucket

W drodze do punktu poborowego....

Ostatnio zmieniony przez benenota o śr., 26/01/2011 - 03:01.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika janekk

24. Benenota, Beta i inni

Pokolenie dzisiejszych pięćdziesięciolatków to najbardziej zdemoralizowane pokolenie, coś na ten temat wiem. To pokolenie całkowicie wychowane przez komunę a jego dojrzewanie przypadło na czasy gdy komunistyczna machina prania mózgów i agitowania do współpracy pracowała pełną parą. Nie przypadkowo nie dopuszczono do powszechnej lustracji – pookrągłostołowej władzy potrzebne było narzędzie (haki) do szantażowania obywateli aby dalej nimi rządzić. Ludzie po studiach nagminnie byli zmuszani lub zachęcani do podpisywania lojalek, a ci co wykazali szczere chęci współpracy mieli otwarte drzwi do kariery.
Dobrze rokujący ludzie po studiach humanistycznych kierowani byli w ramach służby wojskowej na szkółki polityczne, a po takim kursie wysyłani do jednostek wojskowych gdzie już mogli nabierać praktyki w agitacji, donoszeniu i propagandzie. Jest to pokolenie które przejmowało władzę od swoich starszych kolegów (albo towarzyszy) i które rządzi do dziś. Ludziom którzy już we wojsku nie wykazywali „właściwej postawy ” dowódca wystawiał opinię „nie nadaje się do pełnienia stanowisk kierowniczych”. Jakież więc było moje zdziwienie gdy mimo takiej cenzurki, już pracując w zakładzie wezwano mnie do dyrekcji i dalejże agitować. Mówili że jeżeli chcę awansować na stanowisko kierownicze to muszę się zapisać do partii albo współpracować z oficerem bezpieki (każdy zakład miał takiego oficera który, jak mogę się domyślać, nie działał sam ale miał swoją siatkę informatorów).
To czy pałeczka w tej sztafecie międzypokoleniowej będzie przekazana dalej, zależy od nas samych. Na razie wygląda na to że szykuje się kolejna podmiana.
p.s.
Benenota, ja w ciebie wierzyłem ale musiałem sprowokować dyskusję aby się czegoś dowiedzieć
Pozdrawiam

Ostatnio zmieniony przez janekk o śr., 26/01/2011 - 08:55.

janekk

avatar użytkownika teresat

25. Władziu

Widzę, że nie zrozumiałeś mojego wpisu, a szkoda.

Pozdrawiam serdecznie

------------------------

Nie strach, nie trwoga tylko Miłość do Boga tarczą mą i drogowskazem.