Wiadomości TVP - humor z groteską przeplatane Boa Dusicielem i ile kosztował bilet do Smoleńska?

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Witam

Przyznaję się! Dawno nie oglądałem całych Wiadomości TVP. Może szkoda, ale właśnie z dystansu mogłem dziś ocenić nowy ich poziom wykrystalizowany po dokonaniu PO-owej czystki oraz zastraszeniu zwolnieniami reszty dziennikarzy.

Spostrzeżenie jedno... to już nawet nie żenada to po prostu tragifarsa i jeden wielki bezklasowy humor z groteską! Już nawet nie chodzi o kolejność przekazywanych informacji, gdzie pierwszą była relacja z Zakopanego o zajęciu przez A. Małysza miejsca bodajże szóstego a dopiero chyba trzecią było podanie bez żadnego komentarza faktu wypowiedzianej nam przez Rosję "wojny transportowej". Żadnego komentarza, opinii polskich władz i urzędników, wypowiedzi kierowców... materiał dziennikarsko amatorski i po prostu żałosny: ponad 100 polskich tirów nie może wjechać na teren Polski a zamiast rzetelnej wielopłaszczyznowej analizy serwuje się nam pod koniec Wiadomości - utrzymany w konwencji Magazynu 997 - materiał o wężu Boa dusicielu grasującym po jakimś blokowisku czy też ZOO. I znów materiał - "wypełniacz" zrobiony chyba przez kompletnych amatorów lub też w ostatniej chwili...

Właśnie dziennikarska jakość materiałów informacyjnych oraz ich wybór przeraziły mnie i zasmuciły chyba najbardziej a infantylność komentarzy (tam, gdzie w ogóle jakiekolwiek były) tylko pogłębiły stan owego przygnębienia.

Spośród tego zalewu dziennikarskiej tandety jakimś cudem pokazano jak to dzięki polskim żołnierzom i lekarzom uratowane zostało życie Afganki (szkoda, że w niespełna dwie godziny później dowiedziałem się, że polscy żołnierze i np. lekarze do Afganistanu nie pojechali ratować cywilów a raczej ginąć  w bezsensownej wojnie) oraz... dotarła do mnie w końcu potwierdzona oficjalnie informacja, że lot do Smoleńska był jednak lotem wojskowym!!!  Potwierdzenie oczywiście nie nastąpiło w sposób bezpośredni, ale propozycja wypłaty przez polski rząd D. Tuska odszkodowań dla rodzin tragicznie poległych pod Smoleńskiem jest jawnym przyznaniem się do wojskowego charakteru owego lotu – okazuje się bowiem, że ów lot nie był ubezpieczony (jak w przypadku lotów cywilnych, gdzie kupujemy ubezpieczenie wraz z biletem). I cała kampania dezinformacji stojąca u podstaw oddania śledztwa Rosjanom w ramach konwencji chicagowskiej... legła w gruzach...

Panie Premierze! Pytam niniejszym po raz ostatni: był to lot cywilny czy wojskowy? Jeżeli jednak cywilny to ile kosztował na niego bilecik oraz jaką część jego ceny stanowiło ubezpieczenie pasażerów? A może nie było biletów... więc kto był w końcu przewoźnikiem?

A tak na marginesie: Szanowny Panie Premierze! Nie chce się Panu wymiotować podczas golenia? Nie? To pewnie ma Pan jedno z tych luster z Gabinetu Krzywych Zwierciadeł, które często odwiedza się podczas pobytu w tzw.: Wesołym Miasteczku... tak też można...


ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com


8 komentarzy

avatar użytkownika Krzysztofjaw

1. @mała dygresja

Witam

Teraz chyba najlepiej połączyć wszystkie agencje informacyjne (TVP, Polsat, TVN) i zrobić jeden "szoł" pod czujnym okiem niejakiego Naczelnego GW... Co to byłby za wspaniały panegiryk na cześć kochanej i przyjaznej Rosji, samego Putina i naszych Kochanych i Światłych Przywódców...

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Maryla

2. Krzysztofie

ależ nie zabieraj ludziom miejsc wysoko płatnej pracy :) Czy oddzielnie, czy RAZEM nadają to samo. Kukuruźnik - jak za Stalina.

pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. @Marylu

Witam

Niestety masz rację... Wash & Go... parafrazując: wszędzystko w jednym i wszędzie to samo...
Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

4. @jako uzupełnienie

Jako uzupełnienie: komentarz do niniejszej notkiblogera z s24 "MRIUSZM":
http://krzystofjaw.salon24.pl/271578,wiadomosci-tvp-humor-z-groteska-prz...

Materiał o debacie - to dopiero była porażka
Też to oglądałem, niestety :(
Rzadko oglądam tv, ale dzisiaj oczy robiły mi się coraz większe ze zdumienia. Boże i ja kiedyś myślałem, że Kraśko to w miarę uczciwy dziennikarz. Przecież to co zrobili w tym materiale o debacie sejmowej na temat Smoleńska woła o pomstę do nieba. Chyba nawet w TVN nie widziałem dawno tak nieuczciwego, jednostronnego i tak tendencyjnie zmontowanego materiału. Przecież te wycięte fragmenty, komentarze ekspertów (wszystkie w jedną stronę), wyszło na to że PiS robi komedię i awanturę ze Smoleńska a dzielny samotny rycerz Tusk walczy dzielnie o poziom debaty przeciw hordom zwyrodniałych warchołów. Dodatkowo 'owinięte' to wszystko było Lepperem i jego cytatem o Wersalu sprzed dziesięciu lat (2001 rok).
Do tego materiał o pieniądzach za Smoleńsk, gdzie puścili co prawda Rogalskiego, ale w taki sposób, żeby przypadkiem nikt się nie domyślił, że część rodzin uważa to za przykrycie tematu, wyszło tak jak miało wyjść, dostają dużo i jeszcze coś im nie pasuje.
Pomyśleć, że jeszcze nie tak dawno Wiadomości starały się być przynajmniej częściowo zrównoważone, teraz to już nawet onet jest uczciwszy, stać ich było na zamieszczenie ostrej i konkretnej wypowiedzi młodej Wassermannówny (http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/m-wassermann-ta-p...).

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika michael

5. Ostatnio słyszałem dobre wyjaśnienie eks-perta Hypkiego.

Przedrostek ex- albo eks- to jest tak jak eks-małżonek, albo ex-minister, czyli taki co kiedyś był, ale już nie jest. Przy czym wiem co to znaczy małżonek, albo minister, w przybliżeniu oczywiście, natomiast nikt nie chce mi powiedzieć, co to jest ten pert. Podobno to jest jakaś amerykańska tajemnica wojskowa, z czasów kiedy pert był Hypki.
Ale nie bądźmy małostkowi. (Uwaga! Teraz będzie tłumaczenie google terminu ex-minister Hypki) Otóż ten były mały ster Hypki powiedział, że ten wojskowy lot był taki albo siaki w zależności od papierów, które były w trzech egzemplarzach. Jeden cywilny, bo otrzymał go Tomasz Arabski, minister. Drugi wojskowy, bo dostał go generał Marian Janicki z boru.
A trzeci był dyplomatyczny, bo miał go dostać ambasador tytularny Tomasz Turowski. Znaczy ten samolot była taki albo taki, w zależności od tego, kto by te papiery pokazywał. Ten lot miał byc cywilny, więc Turowski mieniał sie papierami z Arabskim, ale ten wziął przez pomyłkę papiery Janickiego, więc w Moskwie dał przez pomyłke te papiery Putinowi, więc tak serio to był to samolot wojskowy, ale Putin z kolei powiedział, że skucha sie nie liczy, tylko papiery maja byc takie jak sie wtedy w restauracji umówili, czyli te cywilne od Arabskiego. Ale cywilnych nie było, bo te co je wtedy wziął generał Janicki to zginęły, bo On je zgubił jak był w sklepie, akurat w tym czasie co był ten wypadek.
Jak by te papiery odnalazła ta kasjerka z Lidla co sprzedawała generałowi Janickiemu gorzałę, 10 kwietna rano, to wtedy ewentualnie mógłby to być lot wojskowy, ale nie na pewno, bo oni sie mieniali na te papiery.
Przepraszam za tę odrobinę chaosu, ale mówimy o przygotowaniach do tego lotu, a wtedy właśnie był straszny bałagan, ministrowie byli strasznie zajęci, bo wszyscy musieli bardzo szybko lecieć do Sopotu na mecz, co go urządzał ich kolega Donald za domem.

avatar użytkownika michael

6. Bardzo przepraszam za kpiny, ale kazdy idiotyzm wygląda lepiej

od rzeczywistości.

Sam słyszałem, jak ten tuman w generalskim mundurze, szef BOR opowiadał Monice Olejnik, że on w czasie tej katastrofy był w sklepie na zakupach, ponieważ On się sprawą bezpieczeństwa tego lotu nie zajmował. Dostał kwit od ministra ze zleceniem ochrony przelotu, to dał ten kwit podległym oficerom i po zawodach. Jeden wystawił druk RW na Prezydenta sztuk raz, drugi to pokwitował WZ-etką, Prezydent sztuk raz, załadowali do środka trasportu i w długą.
Co konia obchodzi, że się wóz przewraca?

To jest główny powód, dla którego nie sprawdzili stanu lotniska, nie postawili tam nikogo, aby miejscowi kołchoźnicy lampek lotniskowych nie kradli przed przylotem, aby na wieży nie zapomnieli radaru włączyć i nie jeździli z radiolatarnią NDB przez całe lotnisko, aż do kantyny, gdzie można było gorzałę kupić.
Nie sprawdzili, nie przygotowali, nie uzgodnili niczego, na nic nie byli przygotowani, w dupie wszystko mieli. Od ciecia w KPRM przez Ministra Rolnictwa już nie mówiąc o tych ważniejszych, którzy już w piątek po południu grzali do Sopotu, aby przed północkiem piwko obalić.
No gdzie był Tusk z Komorowskim w sobote rano?
W Sopockich Dolomitach?
Sam Tusk się w Sejmie chwalił, że 2,5 godziny z Sopotu jechał, aby na 13:30 być już w Warszawie na posiedzeniu Rady Ministrów, w sprawie tej katastrofy.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 23/01/2011 - 01:59.
avatar użytkownika michael

7. Nawet nikt nie spytał, czy w Smoleńsku są dwa lotniska?

Czy jedno? Może są dwa, jedno lepsze, to na którym lądował Tuski Putin 7 kwietnia i to gorsze, od dawna nieczynne, wręcz katastrofalne, na którym miał wylądować Prezydent i towarzyszące mu osoby. Dlaczego to było lotnisko Smoleńsk Siewiernyj, a nie po prostu lotnisko w Smoleńsku?

Śmigłowiec na płycie lotniska Smoleńsk Jużnyj (Smoleńsk Południowy)

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 23/01/2011 - 02:34.
avatar użytkownika michael

8. Oczywiście nie będe nikogo wpuszczał w maliny.

W Smoleńsku rzeczywiście sa dwa lotniska, Smoleńsk Północny i Południowy, oba nieczynne, jedno wojskowe, to lepsze i drugie cywilne, mniejsze, zamknięte od 1991 i już praktycznie nie nadające się do niczego.

Ostatnio zmieniony przez michael o ndz., 23/01/2011 - 02:32.