Refleksje na listopad

avatar użytkownika lesiu

Refleksje na listopad


 

Początek listopada to dla wszystkich wierzących czas szczególnej zadumy nad sensem i celem własnego życia. 1 listopada wspominamy radosne święto dzień Wszystkich Świętych, podczas którego wspominamy tych wszystkich, którzy po trudzie ziemskiej wędrówki znaleźli się w Domu Ojca, zarówno tych znanych jak i tych bezimiennych. Dzień ten każdemu katolikowi daje nadzieję na to, że zwieńczeniem jego życia może stać się udział w chwale zbawionych. Warto sobie w tym dniu uświadomić, że każdy z nas bez względu na pochodzenie czy stan społeczny powołany jest do świętości i właśnie to dążenie powinno znaleźć się na szczycie naszych pragnień i marzeń. Droga do zbawienia nie jest łatwą drogą, co nie znaczy, że nie osiągalną dla przeciętnego śmiertelnika. Wchodząc na drogę do świętości wita nas baner z główną wskazówką do dalszej podróży : „Poza Kościołem nie ma zbawienia !!!”.

Właśnie żywa i praktykowana wiara jest podstawą zbawienia, ale aby była ona pełna musi być poparta naszymi dobrymi uczynkami. Nie można w żaden sposób poszukiwać innej drogi prowadzącej do wiecznej nagrody w Niebie niż przynależność do Kościoła Katolickiego i to przynależność czynna. Same dobre uczynki nie są gwarantem do uzyskania zbawienia, ale stają się nim dopiero, gdy stanowią uzupełnienie naszej wiary. Każdy kto odrzuca wiarę katolicką, opuszcza Kościół, dokonuje schizmy czy głosi herezję nie dostąpi zbawienia. Podobnie jak ci, którzy są przekonani, że istnieje inna niż katolicka droga do zbawienia.

To właśnie ci wszyscy święci, którzy już cieszą się z przebywania z Bogiem w Jego Królestwie powinni być dla nas wzorem do naśladowania, a także nadzieją, że pośród nich możemy się znaleźć również i my, a przecież wystarczy tak niewiele. Warto, aby w tym wyjątkowym listopadowym czasie każdy z nas znalazł choć chwilę czasu na refleksję dotyczącą naszej drogi do zbawienia i odpowiedział sobie na jakim etapie tej drogi się obecnie znajduje. Pamiętajmy, że przez chrzest każdy z nas stanął na początku tej drogi i to w jakim miejscu ją zakończymy zależy tylko i wyłącznie od nas.


 

Drugi dzień listopada, czyli wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych, jest doskonałą okazją do zadumy nad naszym dotychczasowym życiem. Warto w tym szczególnym dniu zwolnić na chwilę tempo naszego codziennego życia i przy okazji odwiedzania grobów podczas trwającej oktawy Wszystkich Wiernych Zmarłych odpowiedzieć sobie na pytanie czy nie warto dokonać zmian, aby żyć lepiej, rozważniej, mądrzej i dłużej? Przy okazji tego wspomnienia należy podkreślić, że Kościół w tym dniu swoją modlitwą otacza tylko tych, którzy do Kościoła przynależeli, a nie wszystkich zmarłych jak często można usłyszeć w mediach. To właśnie w tym dniu wierni powinni odwiedzać groby swoich bliskich i wspomnieć o nich w modlitwie.

Muszę się szczerze przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie ogromna liczba zniczy zapalonych w miejscach upamiętniających naszych bohaterskich żołnierzy, którzy oddali swoje życie w obronie ukochanej Ojczyzny. Bardzo budujący był widok rodziców z małymi dziećmi, które ustawiały znicze na mogiłach polskich żołnierzy. To właśnie jest jeden ze sposobów krzewienia patriotyzmu, sposób bardzo skuteczny.

Pamiętajmy, że trwa wciąż oktawa wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych i odwiedzajmy w miarę możliwości w te listopadowe dni nasze cmentarze, nie zapominając o grobach tych, o których nikt już nie pamięta.

I miejmy w pamięci piękną radę śp. ks. Jana Twardowskiego : „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą”.

napisz pierwszy komentarz