.

...eunuchem, jak się zostanie, to już nic nie odrośnie. Taką mamy "opozycję": jacy wyborcy, taka opozycja...
Nie liczę na żadne zmiany. Nawet Klich zostanie, bo, tak naprawdę, komu zależy na wyjaśnieniu zamachu smoleńskiego? Tylko nam, garstce Blogerów. Posłom też chyba nie zależy, bo przecież lada dzień szefowie zaczną przydzielać miejsca na listach wyborczych... To jest właśnie ten skalpel użyty do amputacji jaj...

Ręce opadają...

własnie posłanka (nie usłyszałam nazwiska) przypomniała scenariusz "debaty żałobnej" w sejmie, jak tylko szybko i krótko mozna było prezentować poległych, a Brukseli na stojąco posłowie wysłuchali informacji o każdym posle, z wyswietleniem zdjęć.

Powiedziała, ze każdy poseł ma prawo zadać najbardziej trudne pytanie do rządu, a posłowie PO zapomnieli o swoich poległych kolegach, rechocąc z sali.

na zademonstrowanie własnego chamstwa. Gigantycznego chamstwa, demonstrowanego z całą intensywnościa pogardy i nienawiści. Gdybym był inspicjentem PiS, sugerowałbym spokojne i kulturalne zadawanie pytań, aby Stefan Niesiołowski miał szanse pokazać całej polskiej publiczności jakie z niego jest fatalnie wychowane obrzydliwe chamidło.

Jak bardzo złe świadectwo całej Platformie Obywatelskiej wystawia taki arogancki gbur. Jak okropnie wygląda jego zadowolona z siebie twarz, dumna z chamstwa i własnej arogancki. Jakie świadectwo wystawia sobie Platforma Obywatelska, przez fakt radosnego akceptowania takiego chamstwa na ławach rządowych. Rozanielona twarz ministra Vincenta Rostowskiego, tym bardziej rozradowanego im większym chamstwem popisuje się pan Stefan Niesiołowski mówi wszystko.

...zadawać pytania to przecież najlepiej potrafią dzieci. Sztuką jest działanie zespołowe w celu eliminacji. Tego ani posłowie, ani posłanki PiS nie potrafią od lat. Nie potrafią, bo najważniejsze jest miejsce na liście wyborczej. Nie tylko ręce, ale i nogi opadają...

Chętnie dotrę do stenpogramu wystąpienia szefa ich klubu partyjnego, jakiegoś Tomczyszczykiewicza, który wystąpił z przemówieniem w imieniu Kubu Partyjnego PO. To przemówienie było wygłoszone jako pierwsze miało wszelkie cechy prowokacji, celem tego wystapienia nie miało być nic innego jak podgrzanie atmosfery, pobudzenie najniższych instynktów i emocji. Było to awanturnicze i agresywne przemówienie, którego jedynym celem było wywołanie knajackiej awantury.
Jaka partia, taka przemowa jej przewodniczącego.

Konkretne słowa tego Tomczyszczczykiewicza są materialnym dowodem tej prowokacji.
Są materialnym dowodem polityki nienawiści uprawianej przez tę partię.

...że te sztuczki są nie dla sejmu tylko dla publiki przed telewizorami! Mam w domu fachowca od takich "sprawek" - mówi mi, dla zabawy, co będzie dalej i trafia w dziesiątkę.

Niestety, kochani, prawem i sprawiedliwością motłochu do siebie nie przekonamy - tu trzeba prać po ryjach. Spowiadać się będziemy później...

Oczywiście

...mój syn łapał się za głowę: kto tym tumanom taką debilną nazwę wymyślił! Taką nazwą odepchną od siebie prostaków, i... miał rację...

Jeśli się z chamem dyskutuje to nie należy ściszać głosu i pola mu ustąpić,
bo cham nam na głowę wejdzie!
I co komu z tego,ze dla chwili pokaże kulturę i wyjdę mówiąc w kuluarach,ze to manipulacja PO i prowokacja!Oni tam na sali siedzą i się śmieją,a PiS wychodzi z sali?!!Czy choćby jednego z PiS-u nie ma ,który by to towarzystwo sprowadził na ziemie i prawda po oczach im wygarnął?
Rozmydli się to wszystko i będzie tak jak jest.Nie od dziś PiS wie,ze większość w sejmie to ludzie bez honoru!A wiec czemu nie zaczną krzyczeć prawdy o nich!!!

MILCZ, CHAMIE, KIEDY JA MÓWIĘ !!! To jest zachowanie właściwe.

,, Ta cała pisowska impreza w Katyniu."
Bydle wybrane przez Tuska wg jego standardów. Cała reszta podobna z zupełnie nielicznymi
wyjątkami. Jest obrażanie Polaków, państwa, że taka kreatura siedzi za tym stołem
i z pasją skreśla kolejne nazwiska

Szanowny Panie,

Stefan Niesiołowski to UB-ecki kapuś. Własną narzeczoną wysłał do Poronina by obalała pomnik Lenina a sam poszedł do kina.
W czasie przesłuchań wysypał i narzeczoną Elzbietę de domo Nagrodzką,. i braci Czumów.

Jutro podam na swoim blogu rewelacje Pani Elżbiety Nagrodzkiej - Awis.

Ukłony

i to jest właśnie ta POlityka miłości , którą Tusk zadusi swoje lemingi.

Jestem tym razem bez litości - niech tracą pracę, mieszkania, samochody.

Chcieli - dostaną. Niewolnik tyra ze miskę ryżu, niech sobie to wreszcie uświadomią.

ZERO EMPATII DLA WYBORCÓW PO.

Guantanamera napisała dzisiaj (pon., 10/01/2011 - 22:31), ten kto wrzeszczy, zyskuje na wiarygodności, powołując się na eksperyment Sloana, Love'a i Ostroma. Co dzień widzimy, że jest to ulubione narzędzie reżimowych funkcjonariuszy. Widać, że ONI o tym wiedzą.

Ten mechanizm można odwrócić, widać było niedawno, jak to zrobił Antoni Macierewicz, który rozwalcował na miazgę redaktora Nawrockiego. Nawet nie musiał wrzeszczeć. Wystarczyła stanowczość, asertywnośc i zdecydowane słowa prawdy.

Niestety, nasi polityczni przeciwnicy na wszystkich urzędowych grzędach włączają dopalacze i popisuja się chamskim, wzgardliwym wrzaskiem. Dzisiaj tak funkcjonował Tomasz Nałęcz w programie tego Rymanowskiego w jakieś niszowej telewizji dla idiotów. Jacek Kurski wypadł blado na tle aroganckiego i bardzo niegrzecznego Nałęcza, który do ewidentnych klamstw i pomówień dodawał energię pewnego siebie wywrzaskiwania. Znany jako bardzo sprawny i wręcz błyskotliwy Jacek Kurski nie radzi sobie z aroganckim wrzaskiem.
Taka jest metoda elit polskich bojówej politycznych.
Ludzie w PiS, przeczytajcie ten tekst. To łajdactwo można zatrzymać. Ale bez cackania się. Uczcie się od Antoniego Macierewicza!

____________________________________________________________________________________
Przypis:
Komentarz guantanamery tutaj: http://blogmedia24.pl/node/42978#comment-148943 . Jest to koment do tekstu Nathanela "Milcz chamie, kiedy JA mówię, lekarstwem na PO-wca".

...a kto Macierewicza słyszał? czy ktoś z waszych znajomych komentował to, że "Antoni Macierewicz, rozwalcował na miazgę redaktora Nawrockiego" ? Nikt! Zero! Tylko wrzaskiem i chamstwem dociera się do telewidzów, tylko i wyłącznie.