Instytucje do tego powołane (RPO, Fundacja Helsińska, KRRiTV) dziennikarzy represjonowanych przez obóz władzy nie bronią nawet s
W piśmie skierowanym do wicemarszałka Sejmu, pełnomocnicy Joanny Lichockiej żądają przeprosin opublikowania na łamach "Super Expressu" w ciągu 7 dni. Sprostowanie ma mieć następującą treść:
Niniejszym przepraszam Panią Joannę Lichocką za naruszającą jej dobra osobiste moją wypowiedź udzieloną dziennikowi Super Express i opublikowaną w dniu 11 stycznia 2011 roku w wywiadzie opublikowanym na stronie 5 tego wydania gazety.
Prawnicy Joanny Lichockiej informują, że naruszenie dóbr osobistych polegało na wypowiedzi:
Nie oglądałem filmu (...). To, że za filmem stoją "Gazeta Polska" i panie redaktor Stankiewicz i Lichocka jest gwarancją jego poziomu, stronniczości i niskiej wiarygodności.
Jak dodają, ta wypowiedź naruszyła dobre imię dziennikarki w zakresie jej wiarygodności zawodowej:
Jest to kolejna Pana publiczna wypowiedź jako aktywnego polityka, osoby opiniotwórczej, dotycząca działalności zawodowej naszej Mocodawczyni - niezależnej dziennikarski - nastawiona na zdyskredytowanie i poniżenie Jej osoby w oczach opinii publicznej. Powstaje zatem wrażenie podejmowania przez Pana działań mających na celu wywieranie presji w relacji polityk-dziennikarz, co nosi znamiona ograniczania wolności słowa w tym niezależnej wypowiedzi oraz stoi wprost w sprzeczności ze standardami państwa demokratycznego.
http://www.wpolityce.pl/view/6299/Joanna_Lichocka_zada_przeprosin_od_Niesiolowskiego__To_reakcja_na_kolejny_brutalny_atak_polityka_partii_wladzy_na_dziennikarke.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Fundacja helsińska cieszy się NIEZASŁUŻONYM autorytetem.
Oni, wbrew powszechnie panującemu przekonaniu, NIE występują w obronie pokrzywdzonych. No chyba, że ci pokrzywdzeni ZAPŁACĄ fundacji za jej usługi!!!! Samo pogwałcenie praw nie jest dla nich powodem do uruchomienia swoich działań.
I tyle w temacie.
No nie jeszcze jedno pytanie: kto zapłacił za A. Tysiąc?