Apel Stowarzyszenia Solidarni 2010
Konsekwentne ograniczanie wolności słowa, które nasiliło się w ostatnich miesiącach - to zagrożenie dla demokracji. „Czystki” w mediach publicznych – pozbywanie się niezależnie myślących dziennikarzy i twórców – przypominają lata stanu wojennego. Ze względu na powagę sytuacji, zamierzamy temu przeciwdziałać mobilizując jak największą część społeczeństwa.
12 stycznia 2011 r. rozpoczęliśmy ogólnopolską debatę i serię działań organizując konferencję prasową pt. „Ograniczanie wolności słowa w Polsce to zagrożenie dla demokracji” .
Udział w niej wzięli m.in. Anita Gargas, Katrzyna Hejke, Joanna Lichocka,
Jan Pospieszalski, Bronisław Wildstein, Tomasz Sakiewicz, Jacek Karnowski, Jan Pietrzak – ludzie, którzy za „niewłaściwe” poglądy zostali zwolnieni, są szykanowani, wykluczani lub czasem wręcz represjonowani. Realizując powinność każdego dziennikarza, dążyli do prawdy i patrzyli na ręce władzy.
Teraz my stańmy w ich obronie i solidarnie walczmy o przywrócenie wolności słowa
w Polsce !
Wzywamy do udziału w MANIFESTACJI W OBRONIE WOLNOŚCI SŁOWA W POLSCE, która odbędzie się w najbliższą środę tj. 19 STYCZNIA O GODZ. 18.00 w WARSZAWIE przed URM Aleje Ujazdowskie 1/3. Organizatorem jest Stowarzyszenie Solidarni 2010, przy współpracy Stowarzyszenia Twórców dla Rzeczpospolitej oraz Stowarzyszenia KoLiber i Polskiej Racji Stanu.
Ostatnie miesiące pokazują, iż brak wolności słowa jest realnym zagrożeniem dla demokracji
w Polsce. Niestety rząd konsekwentnie realizuje scenariusz masowego pozbywania się poglądowo niewygodnych dziennikarzy i programów z mediów publicznych. Dlatego też obecność jak największej liczby osób i organizacji ma tu ogromne znaczenie.
Podczas konferencji otwarta została symboliczna Księga Cenzury. W praktyce, rozpoczynamy gromadzenie informacji na temat wykluczania z życia zawodowego niezależnych dziennikarzy, naukowców, twórców kultury. Wzywamy do zgłaszania przypadków dyskryminacji ze względów politycznych. (Informacje prosimy przesyłać pod adres ksiegacenzury@solidarni2010.pl ). Efektem tego będą cyklicznie opracowywane raporty
a przede wszystkim, bezpośrednia akcja – odzew i solidarny społeczny protest.
Zachowując swoją indywidualność możemy jednoczyć się we wspólnych działaniach, wspólnym celu - silnej, solidarnej i prawdziwie suwerennej Polsce.
Ograniczanie wolności słowa jest działaniem na szerszą skalę i dotyczy nie tylko dziennikarzy
Ogłoszoną na konferencji petycję w obronie wszystkich napiętnowanych w ostatnim czasie niezależnych, można podpisać na www.stopcenzurze.pl
Do zobaczenia w środę 19 stycznia o godz. 18.00 pod URM w Warszawie!
Bądźmy Solidarni !!!
Mimo zaproszenia konferencja „umknęła” uwadze mainstreamowych mediów jadnak jez zapis można dzięki niezaleznej.tv obejrzeć tutaj:
Cz. 1 http://www.youtube.com/watch?v=CrNMRr8dHjI
Cz. 2 http://www.youtube.com/watch?v=qk26Tq4ZPSk&feature=related
Cz .3 http://www.youtube.com/watch?v=ols9bJTEm7s&feature=related
Solidarni 2010
-----
Wydrukuj ulotki i rozdaj je wśród znajomych:
http://www.solidarni2010.pl/n,58,8,demonstracja-w-obronie-wolnosci-slowa.html
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. 19 STYCZNIA O GODZ. 18.00 w WARSZAWIE przed URM
kto może, niech przyjdzie !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Dziękujemy za cenne inicjatywy.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. re Apelu,podpisane
a przekaz niezaleznej,rownież OBEJRZANY,niepotrzebny był tylko" występ"
pana Janusza,ale trudno,
Pan Paweł świetnie sobie poradził.........to jest jednak zasługa obycia scenicznego,
serd słowa wsparcia
pozdr
gość z drogi
4. Wildstein i Pospieszalski na manifestacji pod kancelarią premier
Poszanowania wolności słowa w mediach publicznych, ujawnienia prawdy o katastrofie smoleńskiej oraz dymisji premiera Donalda Tuska domagała się grupa demonstrujących wieczorem przed budynkiem kancelarii premiera
Pikieta "w obronie wolności słowa" została zorganizowana przez Stowarzyszenie Solidarni 2010, Stowarzyszenie Twórców dla Rzeczpospolitej, Stowarzyszenie KoLiber i Polską Rację Stanu.
Manifestujący mieli ze sobą transparenty, na których napisano m.in.: "Medialna PO-licja", "Platforma O.", "Miała być druga Irlandia, a jest druga Białoruś", a także "POmedia służalcy Kremla" oraz "We say no to russian lies (mówimy nie rosyjskim kłamstwom). Pojawił się też plakat z wizerunkiem Donalda Tuska na nartach, pod którym widniało hasło "tragedia".
W demonstracji uczestniczyli m.in. dziennikarze i publicyści TVP, których programy zostały w ostatnim czasie zdjęte z anteny lub które niebawem mają z niej zniknąć, m.in. twórca programu "Warto rozmawiać" Jan Pospieszalski oraz Bronisław Wildstein - autor programu "Bronisław Wildstein przedstawia".
Wildstein mówił do zgromadzonych, że nie chodzi o obronę dziennikarzy, którzy tracą swoje programy, ale o to, "by widzowie mogli zapoznać się z różnymi poglądami i mogli uczestniczyć w debacie". Jak dodał, nie można pozwolić na to, by media stały się "gończą sforą rządzących w kraju".
Z kolei Pospieszalski, którego program ma zostać zdjęty z anteny z końcem lutego, ocenił, że jego program jest zagrożony, bo wraz ze współautorką filmu "Solidarni 2010" Ewą Stankiewicz pozwolili "ludziom z ulicy" zabrać głos i pokazali, co ludzie naprawdę myślą o katastrofie smoleńskiej.
Wśród protestujących były też osoby znane z ubiegłorocznej obrony krzyża przed Pałacem Prezydenckim, m.in. aktor Mariusz Bulski, który wystąpił w filmie Pospieszalskiego i Stankiewicz. Obecny był też warszawski radny Andrzej Melak, brat Stefana Melaka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Jak zaznaczył, na manifestację przyszedł prosto z Sejmu, "gdzie premier kłamał na temat tragedii smoleńskiej i raportu MAK".
PAP
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Marylu,dzisiejsza nieprzespana NOC,to efekt
oglądania niezaleznej telewizji,serdeczne wsparcie dla Niezaleznych Dziennikarzy
Dumna jestem,ze są moimi ulubionymi publicystami,dziennikarzami,czy artystami
"żeby Polska była Polską"
za daleko,by móc być z nimi tam,fizycznie,
ale sercem i duszą zawsze jestem z nimi
gość z drogi