ten od żyrandola aż oficjalną wizytę w Słowacji odwołał, zachorował dyplomatycznie i czekał, aż Tusku przyjmie na klatę to, co upichcili w Moskwie.

Jak już Ławrow skazał, czto nada duamt , a czewo nie nada, to ozdrowiał i głos dał.

Po MAK-owskiej hańbie prezydent Komorowski dzwoni na Kreml i... omawia plany wspólnych obchodów rocznicy smoleńskiej tragedii...

http://www.wpolityce.pl/view/6123/Po_MAK_owskiej_hanbie_prezydent_Komorowski_dzwoni_na_Kreml_i____omawia_plany_wspolnych_obchodow_rocznicy_smolenskiej_tragedii___.html

Bingo.

Pięknie napisane.

KO Tuska:
http://www.rp.pl/artykul/2,594244_Rzad-sie-nie-odwola-od-raportu-MAK-.html

– Z raportu MAK jednoznacznie wynika, że Polska i Rosja porozumiały się co do stosowania tylko załącznika 13, a nie całej konwencji – potwierdza tę interpretację adwokat Piotr Schramm, ekspert prawa międzynarodowego z kancelarii GESSEL. Konsekwencje tego faktu są niezwykle poważne. Skoro MAK nie pracował według konwencji chicagowskiej, to Polska nie może stosować przewidywanych przez nią procedur odwoławczych. – Jeśli wyślemy naszą skargę do ICAO (Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego), to możemy usłyszeć, że nie będzie rozpatrzona, bo organizacja ta bada tylko przyczyny katastrof samolotów cywilnych, a lot do Smoleńska miał charakter państwowy – wyjaśnia Schramm.

To tłumaczy pewność, z jaką Tatiana Anodina, szefowa MAK, mówiła, że raport jest ostateczny i nie ma od niego odwołania. Do dziś polski rząd nie wyjaśnił, kiedy i w jakich okolicznościach zgodził się na wyznaczone przez Putina i MAK podstawy prawne wyjaśniania okoliczności katastrofy.

Czyli rząd zgodził się nie na Konwencję Chicagowską, a jedynie na jej poszczególne (wygodne dla Rosjan) przepisy.

Pytanie: w jakiej formie rząd się zgodził? Powinno się żądać dokumentów na ten temat. Bo ktoś to musiał podpisać przecież. Rosjanie bez podkładki by przecież raportu nie wypichcili, bo wiedzą, że ktoś tam kiedyś chciałby się odwoływać. W przypadku ustnych ustaleń - na pewno mają nagrania. W innym przypadku raport - tak mi się wydaje - nie powinien mieć mocy prawnej. Ma za to moc medialną.

Co ciekawe - dokumenty w sieci nie mają podpisów.

Pozdrawiam.

najważniejsze jest to, że Tusk nie umiał odpowiedziec na konferencji, czy podpisał umowę z Rosją.

"Do dziś polski rząd nie wyjaśnił, kiedy i w jakich okolicznościach zgodził się na wyznaczone przez Putina i MAK podstawy prawne wyjaśniania okoliczności katastrofy."

I tu jest pytanie - TO KTO PODPISAŁ?

"I tu jest pytanie - TO KTO PODPISAŁ?
  N_I_K_T !!!

ZADECYDOWAŁ Morozow, dzwoniąc do Edmunda Klicha: (jego cytat - z posiedzenia komisji ON sejmu) -  "Morozow zaproponował - będziemy procedować według złącznika '13' ? "

A w takim "pojednaniu", któż z tych naszych puppet'ów  smiałby o cokolwiek PYTAĆ?

Najtragiczniejsze jest to, że:
1. OBOWIĄZEK postepowania w katastrofie lotniczej wojskowej jednoznacznie wskazywał na podpisaną, ratyfikowaną UMOWĘ międzynarodową między Polską a Rosją z 1993r.  (wykręty, że nie miała przepisów "wykonawczych" to ściema - ktoś z prawników już wyjasniał: umowa byla do zastosowania in extenso.
2. TYLKO TO dawało szansę STAWIANIA WARUNKÓW stronie panstwa, gdzie zaistniał wypadek. TO również dawało szanse doproszenia ekspertów międzynarodowych - bo dlaczegóż by nie? W przypadku braku współdziałania na zasadach ROWNOŚCI - jak najbardziej zaskarżenie i arbitraż (wstyd!) międzynarodowy!
3. CO (poza proruskim dupowlaztwem) spowodowało, że tak ochoczo oddali faktycznie CAŁE postepowanie w rece Ruskich, BLOKUJĄCE DOSTĘP na wieki wieków amen - do DOWODÓW?  
4. Szeryf wrócił w Dolomity...pozjeżdżać na nartkach, aż głupi motłoch ucichnie?
/ czy troche wstydu za "nieudacznictwo",  nie lepsze niz TS i wyroki?/

Jeżeli NIKT niczego nie podpisywał, to jaką międzynarodową moc prawną ma jakiekolwiek postępowanie w sprawie katastrofy?

Jak należy zatem traktować fakt niewydania stronie polskiej własności RP (wrak, czarne skrzynki, inne rejestratory, telefon satelitarny, inne urządzenia na pokładzie, oraz broń BORowców - z bronią nie jestem pewny, ale zdaje się, że czegoś brakowało)?

Przy okazji było też niszczenie niewydanego mienia, które stanowi dowód w postępowaniu. Czyli niszczenie dowodów.

Tego typu pytania już na arenie międzynarodowej winni stawiać prawnicy. I to od kwietnia 2010.
______________________________

Inną sprawą jest to, że "polskość to nienormalność" według pewnej osoby oraz bliskich jej kręgów. Mam wrażenie, że celem ich działalności jest przywrócenie "normalności" za wszelką cenę.

Pozdrawiam.

to znaczy,że naród nasz jest ciemny ,głupi i ma naturę niewolnika,i Tuska nic nie obali.

na Sopockim Molo we wrześniu 2009r.
Boję się , że to w najlepszym razie wyjdzie po latach, albo wcale. A to był początek Tragedii Smoleńskiej.
Przeczytajcie Olega Zakirowa "Obcy element" jest w księgarniach i zrozumiecie dalekosiężne planowanie w ZsRR czy Rosji..
Pozdrawiam

http://rosemann.salon24.pl/268678,w-sposob-nie-budzacy-watpliwosci-wyklu...

Bolszewicko-agenturalny rząd postsowieckiej bananowej republiki zwanej PRL-bis

Sowiecka, bolszewicko-trockistowska piąta kolumna w działaniu
Dla tej mordującej Polaków i polskich patriotów sowieckiej agentury i ich miejscowych komunistycznych bandytów oraz postsowieckich, antypolskich, odmóżdżonych janczarów z trockistowskiego GWna — czyli po prostu wszystkich bolszewickich bękartów komunistyczno-trockistowsko-stalinowskiej nienawiści do Polaków — nienawistnym oszołomem będzie każdy, kto się nie zgadza na powtarzanie bolszewicko-rosyjskich kłamstw o Polakach.

Nienawidzący polskości bolszewicko-trockistowscy bandyci oraz ich komunistyczna agentura — urządzali Polskę od początku zmian tak zwanego "okrągłego stołu" — jako postsowiecką republikę agenturalną dla swojej antypolskiej progenitury.

Eksterminacja polskich elit patriotycznych przez komunistycznych morderców i bandytów (1)
Od lat 1944/1945 rządzili nami z sowieckiego nadania przedwojenni i wojenni komuniści, czyli ci, którzy prowadzili zbrodniczą działalność przeciwko II PR, a następnie w podziemiu zwalczali organizacje niepodległościowe, przy zastosowaniu najbardziej niegodziwych metod (na przykład we współpracy z Niemcami!). O własne zbrodnie oskarżali zaś bezwstydnie największych polskich bohaterów, ludzi o nieposzlakowanej przeszłości, skazując ich (lub mordując w śledztwach) pod zarzutem szpiegostwa, zdrady, antysemityzmu.

Najlepsi polscy bohaterowie wymordowani przez komunistycznych bandytów
Tak zginęli m.in. gen. August Emil Fieldorf, rtm. Witold Pilecki, por. Jan Rodowicz "Anoda" i tysiące innych. Wymordowano tych, którzy stanowili resztki elity Narodu - straciliśmy ją bezpowrotnie w wyniku represji i ludobójczej polityki niemieckiej, sowieckiej, a po zakończeniu działań wojennych rodzimi (i nasłani ze Wschodu) komuniści dopełnili dzieła zniszczenia.

________________________
1. Cytaty w tekscie poniżej pochodzą z artykułu Leszka Żebrowskiego "Dwie Polski", śródtytuły moje; zobacz cały tekst Leszka Żebrowskiego na: http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20110107&id=my01.txt