Paszoł w pizdu! (Włodzimierz Klonowski )

avatar użytkownika Maryla

W czasach rozbiorów hrabia usilnie namawiał księżną, żeby nauczyła się mówić po rosyjsku. Tak nalegał, że księżna powiedziała „Dobrze. Następnym razem jak się spotkamy zwrócę się do pana hrabiego po rosyjsku”. Po kilku tygodniach spotykają się na balu i hrabia pyta „No i co? Czy nauczyła się księżna po rosyjsku?”. „Oczywiście.” – odpowiedziała – „Paszoł won w pizdu, durak ty!!!”, oczywiście z odpowiednim rozłożeniem akcentów.
    W XXI wieku Masza pisze do Saszy e-mail: „Vania, roditieli ujechali, prijezżaj, budiem jebat’sia!”  „Tonkuju aluzju poniał. Prijezżaju. Vania” – brzmi odpowiedź.
    „Tonkuju aluzju” zrozumie nawet „durak’, bo to znacznie łatwiejsze od zrozumienia długich logicznych wywodów, raportów, etc. Dlatego dowcipy polityczne stanowią prawdziwą broń co dobrze rozumieli niektórzy komunistyczni bonzowie. Szczególnie ważne wydaje mi się korzystanie z ‘broni dowcipu’ w sprawach związanych z tragedią smoleńska i tym ‘jak nas piszą’ zachodnie media po raporcie MAK. 
    14 listopada 2010 r. ukazał się w Rzeczpospolitej rysunek Andrzeja Krauzego. Przewodniczący jakiejs naradzie dżentelmen stwierdza: „Mówią na mieście, że wyniki śledztwa katastrofy pod Smoleńskiem były znane na rok przed katastrofą. Czy ktoś mógłby to sprawdzić?”
    We wrześniu 2010 r. na konferencji w Krakowie grupa 3 profesorów – Niemiec, Belg, i Szwajcar – nalegała w czasie przerwy kawowej, żebym wypowiedział się na temat katastrofy smoleńskiej, bo oni czytali w poważnych zachodnich gazetach, że winę za katastrofę ponosi Prezydent Lech Kaczyński. Przez moment wahałem się co mogę im na to odpowiedzieć, bo nie było czasu na dłuższe dywagacje, przekonywania, dyskusje. Powiedziałem więc: „Have you heard this joke abort time zones?” [Czy słyszeliście taki dowcip o strefach czasowych?].  „Prezydent Miedviediev mówi do Premiera Putina: Vołodia, trzeba coś koniecznie zrobić z tymi strefami czasowymi, oni wszyscy muszą przejść na czas moskiewski! Wyobraź sobie, telefonuję do Pekinu, żeby pogratulować Przewodniczącemu z okazji 75 urodzin, a tu mi mówią, że uroczystości urodzinowe już się skończyły i Przewodniczący od kilku godzin śpi. Telefonuję do Warszawy, żeby złożyć moje szczere kondolencje z powodu tej strasznej katastrofy, a tu  mi mówią, że żadnej katastrofy jeszcze nie było…” [President Miedviediev says to Prime Minister Putin: Volodia, it’s absolutely necessary to do something with these time zones! You know, they all have to change to Moscow time. Imagine, I am calling Bejing to congratulate the Chairman his 75th birthday, and they tell me that the birthday party has finished several hours ago and the Chairman is already sleeping. I am calling Warsaw to give my sincere condolences because of this tragic catastrophe and they tell me that there has not yet been any catastrophe…]. Moi rozmówcy ‘tonkuju aluzju poniali’ natychmiast.
    Wykorzystajmy ‘broń dowcipu’. Propagujmy jak najszerzej w kraju i za granicą takie rysunki jak ten Andrzeja Krauzego i takie dowcipy jak ten o strefach czasowych. „Duraki” to zrozumieją.

 

http://wlodzimierz.klonowski.salon24.pl/268470,paszol-w-pizdu

Etykietowanie:

1 komentarz

avatar użytkownika Kąśliwy

1. @Maryla

koszmarny facet. Zrobił nam niewiarygodny bałagan, a za ten wpis powinien wylecieć dyscyplinarnie z SPJN. Pozdrawiam

Kąśliwy