IV edycja OB-CIACHu  dobiegła końca. Dzisiaj po raz pierwszy nie wyszłam ostatnia - parę osób okazało się bardziej wytrwałych;)

Wyjątkowy spokój w Złotych Tarasach był bardzo sprzyjającą okolicznością. Nieliczna grupa amatorów (z nienajgorszymi jednak głosami;) - przyznajcie => dowód filmik Polona) potrzebowała ciszy, aby mogły wybrzmieć ich śpiewy…;)

Dyrekcja ZT okazała się bardzo w porządku: nawet wyciszono muzykę (ciekawa jestem, czy wykażą się taką tolerancją wobec naszej lutowej akcji TV OB-CIACH – mam nadzieję, że tak).

Wracając do relacji:

podzieliliśmy się na 3-y grupy (Polon głównie kręcił gr II – tę stojącą na dole przy balustradzie). Grupy I i III stały dokładnie naprzeciwko, a na wyższym poziomie (kilkakrotnie pokazanym w filmiku) stanęli najodważniejsi OB-CIACHowcy. Dyrygowała nieoceniona dyrygentka, której nick zdradzę za jej pozwoleniem, na gitarze akompaniował szalenie sympatyczny student muzykologii.

Moim zdaniem wyszło nam naprawdę nieźle: naturalnie, bez taniego blichtru, słowem OB-CIACHowo.

Wiele osób, wyraźnie zaskoczonych (nie każdy ogląda filmiki na You tube i takie akcje są dla nich autentyczną nowością) zerkało z zainteresowaniem i sympatią, jacyś młodzi ludzie podeszli do nas mówiąc, że są „za” – cokolwiek miało to oznaczać;)

Potem, po dobrze wypełnionym obowiązku zatopiliśmy się w lekturze „obciachowych” gazet…

Dżoana i Hanka przeprowadziły konkurs czytelniczy Chłodnego Żółwia: w Warszawie wygrał artykuł z ostatniej Gazety Polskiej pt” Kwaśniewscy, agent Tomek i tajemnica willi w Kazimierzu”.

Późnym popołudniem dołączyli do nas Solidarni 2010, którzy zamierzają zorganizować demonstrację w związku ze zwolnieniami „nieprawomyślnych” dziennikarzy, które ostatnio miały miejsce.

W najbliższym czasie podam u siebie przewidywany termin demonstracji oraz stronę zdarzenia na FB – zaglądajcie koniecznie!

Tutaj filmik Polona(w najbliższym czasie ukażą się filmy Carcinki, a później C.v.I – śledźcie mój blog):

 (fil wkleję w komentarzu)