Drugie dno sprawy Szeremietiewa

.."Warto przypomnieć, że do oskarżenia Szeremietiewa przyczyniła się walnie dwójka dziennikarzy z Rzeczpospolitej".. i oczywiscie rola Konmorowskiego. Ciekawe, czy w PRL-bis jaki nam sie rozwiją coraz mocniej, Pan Szeremietiew ma szanse na rekompensatę i pociagnięcie do odpowiedzialności tych, którzy wypełniali zlecenia agentury ? Patrzymy.

"Obserwuje sytuacje w Polsce i zastanawiam sie czy to jawa czy sen? Autor: Juras, śr, 22/10/2008 - 17:26 1. Ze skład narodowościowy zarządu partii rządzącej jest zdominowany przez ludzi obcej narodowości. 2. Ministrem Obrony Narodowej jest psychiatra. 3. Sesje parlamentu prowadzi niezrównoważony entymolog. 4. O wizytach międzynarodowych prezydenta decyduje podrzędny urzędnik. 5. 40 milionowy kraj ma JEDNEGO pilota mogącego lecieć z głowa państwa. 6. Ponad 90% banków jest w obcych rekach. 7. Ponad 90% prasy jest w obcych rekach 8. Jednolity na całym świecie Kościół Katolicki w Polsce ma dwa zwalczające się obozy. 9. Przywódcy zbrodniczej organizacji nie sa ukarani, za to pobierają 7-tysieczne emerytury. 10. Nauczyciele zarabiają mniej niż sprzątaczki. 11. Policjanci nie boja się brać łapówek wysokości 1/20 ich pensji. 12. Próbuje się wprowadzić całkowicie prywatna służbę zdrowia nie mając w zapleczu sprawnego aparatu wymiaru sprawiedliwości. 13. Człowiek o wykształceniu zawodowym, nieznający żadnego obcego języka, delegowany jest do rady mędrców UE. 14. Zona ministra spraw zagranicznych jest obywatelem obcego państwa (nie wspominając już o narodowości), siła rzeczy mająca praktycznie nieograniczony dostęp do tajemnic państwowych. Itd. Itp. Czy nie uwazacie panstwo , ze to troche za wiele jak na jeden kraj?

Mnie interesuje teraz TRZECIE DNO - co dalej? Dlaczego niedawno był zamach na Pana Romualda? O co chodziło zamachowcom? Małe ostrzeżenie - siedź cicho, nie wracaj do polityki, zbrojeniówki, wojska? Czy Pan Szeremietiew wróci do spraw publicznych, do wielkiej polityki? Jest wiele scenariuszy jak to zrobić, ale sugeruję współpracę z Mirosławem Domińczykiem, trzeba tworzyć wizję koalicjanta PiS w strukturze wielkiego, powszechnego stowarzyszenia mającego cechy też przedwojennego STRZELCA, organizacji paramilitarnej, patriotycznej (nie to co LOK sowieckie) i swoistego także watch dog. To pozycja wygodna, można skoczyć do kancelarii prezydenta, można do PiS, można też trzymać się z Mirkiem, bo tylko TO gwarantuje realizacje programu autorskiego, w tym powszechnej OBRONY TERYTORIALNEJ, reformy armii, uzbrojenia, koncepcji obronnych. Nam brakuje realnych sojuszników, od NATO oczekujmy tylko jednego - raczej nas nie zaatakują wraz z sowietami (dobry to zatem sojusznik, miłosierny), ale ten punkt nie dotyczy Niemców. Przy czym oni nas nie zaatakują, ale wyzwolą, uratują przed sowietami itd Tyle że to semantyka. Agresja niemiecka stanie się rzeczywistością, choć to będzie... pomoc sojusznika, w tym cały dowcip. To tak jak UE. Kocha nas KE i z miłości likwiduje nam branże za branżą, teraz przemysł stoczniowy i powiązane. Niepodległości nie uzyskamy w stałym, NIEZWYKŁEJ MOCY zagrożeniu z ROSJI i w procesie odbierania suwerenności przez biznes radziecki, niemiecki (de facto ich rządy, służby zamiast czołgów - nowe metody) oraz UE, plus inni gracze z USA, Izraela itd. Trzeba mieć wizję wyjścia z UE. Mało tego konieczne jest rozbicie UE, bo inaczej grozi nam interwencja zbrojna sił krajów UE w celu "stabilizacji" UE. Na tym polega dowcip; Rosjanie organizują wojenkę, Niemcy nas ratują i przy okazji stajemy się ich LANDEM, PO-lan.DE Będzie poważny kryzys rozbicia na prawicy w momencie ratyfikacji TL przez Prezydenta Kaczyńskiego. To podzieli PIS, podzieli zwolenników Kaczyńskich na kilka obozów. Jest ostatni moment na ASERTYWNE - NIE!!! Jakieś 40 % Polaków na to czeka. Może mniej (bardzo ogłupiono naród w dekadę), ale na pewno starczy to na wejście do II tury wyborów prezydenckich! Podział jest nieunikniony, nie można być za i nawet przeciw. Nie chcemy takiego czarowania, dosyć! Trzeba w UE (póki w niej jesteśmy, oby niedługo) podejścia euroREALNEGO chociaż, renegocjacji warunków, mniej naiwności, mniej kupczenia losem kraju, narodu. Nie chcemy lewackich, libertyńskich nowinek, ich wprowadzenie ŹLE SIĘ SKOŃCZY. Jesteśmy twardzi jak stal, nie pozwolimy na to, żeby było to jasne - WSZELKIMI METODAMI!