Sylwestrowa opowieść o atłasowym męczeństwie

avatar użytkownika Romuald Szeremietiew
Sposób w jaki dokonała się zmiana ustroju w dawnej Czechosłowacji jest nazywany „atłasową rewolucją”. Zastanawiam się czy męczeństwo też może być atłasowe. W ostatni dzień koszmarnego dla nas roku 2010 (Smoleńsk) listonosz przyniósł stos listów z życzeniami świątecznymi i wezwanie z IPN. Zostałem poproszony, aby jako świadek złożyć zeznania w sprawie „zbrodni komunistycznej popełnionej w latach 1983-1984 w Barczewie przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego, polegającej na fizycznym i psychicznym znęcaniu się nad pozbawionymi wolności Piotrem Bednarzem, Romualdem Szeremietiewem i innymi”. Wróciły wspomnienia z tamtego okresu.
Więcej..

5 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. "Komorowski szczyci się

"Komorowski szczyci się dzielną żonę, która pierwsza „przedarła się” do Jaworza i dostarczyła mu paczkę.", Tak , dzielna żona, co zabrała go ze "złotej klatki Kiszczak" na urlop za granicą.
Dzielna pani Dziadzia, oj dzielna, a jakich ma dzielnych teściów !

Nie mniej dzielny był Bartoszewski,z którym sobie przedstawienia z nudów w złotej klatce wystawiali. Mazowiecki suflował.

No i po co to Panu było , po co? Chyba po to, że ma Pan lustro w domu .

Wszystkiego dobrego w tym kolejnym trudnym dla Polski 2011 roku.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Andy-aandy

2. Nie za darmo bolszewicka agentura z WSI —

mianowała sobie tow. Bronka na nowego prezydenta PRL-bis.

A Pańska smutna relacja po raz kolejny pokazuje to, jak wszelkiego rodzaju bolszwickie gnidy oraz inne komunistyczne robactwo — hodowało sobie agenturę i współpracowników na lata późniejszych tzw. "przemian systemowych"...

I dzięki prymitywizmowi znacznej części społeczeństwa — od początku tych zorganizowanych przez SB "przemian" — mamy trockistów wybierających sobie publicystów do GWna spośród TW oraz wyznaczających na "autorytery" różne komunistyczne bydło znane inaczej jako TW...

I mało nadziei, że nowy rok będzie lepszy — bo odmóżdżeńcy wszelkiej maści wychowynani przez sowiecko-trockistowskie mass media — znów będą głosowali za wskazówkami swoich sowieckich politruków...

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o sob., 01/01/2011 - 01:22.

 Andy — serendipity

avatar użytkownika barbarawitkowska

3. Przyjdzie czas

(już niedługo), kiedy Polska będzie Polską.

avatar użytkownika janekk

4. Pan Romuald Szeremietiew

Historia zatoczyła koło i wróciliśmy do punktu wyjścia sprzed trzydziestu lat. Te same przekupne „elity” trzymają Polskę szponach, tyle że zgodnie z zasadą wolnego rynku swoje usługi świadczą temu kto da więcej.
Opowiadając losie swoim i swojej rodziny w stanie wojennym daje pan świadectwo prawdzie o tych czasach, o sytuacji rzeczywistych opozycjonistów którzy przeszli katorgę albo nawet zginęli. Wielu z nich jeżeli nawet przeżyli to przypłacili to utratą zdrowia i traumą na resztę życia.
Pana historia jest właściwą odpowiedzią dla tych co tak często apelują o nie wracanie do przeszłości i fałszywe pojednanie, gdyż są to ludzie bezpośrednio zainteresowani ukryciem swojej niechlubnej przeszłości i ich działalności aż do chwili obecnej. Pewne sprawy można zamknąć ale po ich wyjaśnieniu i rozliczeniu bo w przeciwnym razie jest to zwykłe bezprawie. Tak właśnie trzeba postrzegać degrengoladę jaka panuje w Polsce i to chyba w każdej dziedzinie – jest to skutek BEZPRAWIA. Prawo czasami działa ale tylko tam gdzie nie wchodzi w kolizję z interesem układu trzymającego władzę, czego dowodem jest nierozliczenie żadnej z poważniejszych afer których niezliczona ilość miała miejsce po 1989 roku.
To ciągłe „robienie w konia” społeczeństwa przez cwaniaków podających się za polskich polityków daje efekt w postaci zniechęcenia i dezorientacji – nie wiadomo komu tu można jeszcze zaufać.
Kiedyś głosowałem na ROP którego Pan był współzałożycielem, ale teraz też mam wątpliwości co do intencji niektórych działaczy jak chociażby Jan Olszewskiego. ( mogę podać źródła tej mojej wiedzy. Gdyby była możliwa jakaś podpowiedź Pana Ministra to byłbym wdzięczny. Jeżeli nie na blogu to proszę o odpowiedź na prywatnych wiadomościach)

Życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku Panu Ministrowi, a nam wszystkim aby zmienił się nam w Polsce kierunek ze staczania po równi pochyłej na wzrostowy.
Pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Andy-aandy

5. Polacy patrioci ciągle są przez bandytów szykanowani...

W 20. lat później — nic się nie zmieniło...


 Bolszewicko-trockistowscy gangsterzy w PRL-bis — urządzający sobie tzw. postkomunistyczną Polskę przygotowaną przez bandytów z sowieckich tajnych służb specjalnych w PRL — ciągle wyrzucają z pracy uczciwych ludzi marzących o Polsce wolnej i niezależnej od gangsterów z bolszewicko-trockistowsko-mafijnych jaczejek...

 Dlatego, warto przypominać słowa Jacka Sobali wypowiedziane w czasie konceru w hołdzie Polakom — ofiarom  tragedii w Smoleńsku. Słowa Jacka Sobali  bardzo mocno zabolały wszystkie bolszewickie propagandowe kreatury, m.in. w rodzaju Krystyny Mokrosińskiej, prezesa postbolszewickiego SDP, dla której poniższe słowa oznaczały poparcie wyborcze dla jednego z kandydatów na prezydenta. 

 Widocznie tow. Mokrosińska uważa, że nowy namiesnik PRL-bis z nominacji WSI nie miał czystego sumienia — skoro poniższe słowa miały być "popaciem wyborczym" dla innego, uczciwego i nieskorumpowanego kandydata praz polskiego patrioty... 

* * * * * 

Bardzo proszę, uwierzcie mi, że Polska może być nasza, że może być dla nas, że może być dla naszych dzieci. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że możemy skończyć z tym łajdactwem, że możemy skończyć z tymi kłamstwami. 

W prawdziwie wolnej Polsce to łajdak powinien czuć strach, a zwyczajny, przyzwoity człowiek powinien mieć możliwość, żeby wychowywać dziecko i żeby mu bez trudu tłumaczyć, co to jest dobro, co to jest zło. Bardzo proszę, uwierzcie mi, że razem możemy tego dokonać.

— Jacek Sobala

* * * * * 

A ogłupiałej tłuszczy wystarcza do życia TVN24, manipulujące gówno wybiórcze i antypolski zadymiarz z nominacji WSI — w Belwederze...

Ostatnio zmieniony przez Andy-aandy o sob., 01/01/2011 - 11:34.

 Andy — serendipity