Czy ktoś jest odpowiedzialny za Polskę?Prezydent,Premier czy NIKT ?
W każdej rodzinie dzieci dobrze wiedzą kto w domu rządzi. Jak jest w rodzinach gdzie nikt
za dom nie czuje sie ani ciut ciut odpowiedzialny, dobrze wiemy.
W naszym biednym kraju jeszcze niedawno działy się dantejskie sceny o to KTO jest w Polsce najważniejszy. Dzis już jest inaczej. Nie tylko nie wydzierają sobie ostatniego samolotu ale i nie garną się aby rywalizowac kto jest numero Uno a kto numero dos. Na razie nie ma też tego kto przyzna się, że jest numerem siódmym (starsi film pamiętają i wiedzą o czym mówię). Ale tak naprawde to powinno być jednoznacznie wiadomo kto za co jest PERSONALNIE odpowiedzialny. Ja nie wiem.A Wy?
Co na ten temat Konstytucja?
Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli.Aha. Znaczy się tak jak w PRLu wszyscy sa niby współwłaściciele ? Czyli jak wszyscy to nikt.
Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.To już całkiem fajny fajerwerk.Właśnie Vincent z Donkiem podiwaniają ludziom ( władzy niby), ich wypracowane emerytury nawet nie pytając nikogo o zdanie. Nawet opozycja trzyma gęby na kłodkę dla niepoznaki gardłując o tyrani na Białorusi. Okazuje się,że oprócz władzy zwierzchniej sa jeszcze inne władze.To tak jak w wojsku.Wiadomo że jest generał ,ale rzadzi sierżant. Nawet trzech.
- Władzę ustawodawczą sprawują Sejm i Senat,
- władzę wykonawczą Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej i Rada Ministrów,
- a władzę sądowniczą sądy i trybunały.
No to jak widać że odpowiedzialnych nie ma , ale jest na kogo wskazać palcem i jak kelner wytknąć "kolega". Przyjrzyjmy się jak to jest w innych państwach ( z wyłączeniem "demokratycznej Rosji).Moze nie wszystkich, bo wyjdzie galimatias. Weźmy dla przykładu znienawidzone ( z powodu wiz, ale i ulubione bo z jakiegos powodu te wizy wszyscy chca znieść) USA.
Tam Konstytucja stwierdza wyraźnie że władzę ustawodzwcza sprawuje Kongres w skład którego wchodzi Izba Reprezentantów(Sejm) i Senat. KONGRES. Kompetencje sa przydzielone dla obu izb w tym samym artykułe a nie w drugim końcu Konstytucji. Za działania legislacyjne odpowiada tamtejszy " Marszałek Sejmu" . Marszałka Senatu nie powołuję sie wcale. Przewodniczy bez prawa głosu vice Prezydent i tylko w razie równej ilości głosów rozstrzyga decyzję. Odpowiedzialna jest jedna osoba.
Odpowiedzialność wykonawcza jest jednoznacznie ustalona. Prezydent. Kropka. U nas niby Prezydent jest na pierwszym miejscu. Premiera nasza Konstytucja nie wymienia bowiem napisane jest I Rada Ministrów.
Teraz jest najlepszy moment aby ustalić podział odpowiedzialności. Kto odpowiada za POLSKĘ ? Prezydent czy Premier? Nie o to komu przypada taboret w Brukseli i samolot żeby tam dotrzeć. Żadne tam my obaj, wicie , rozumicie. Ja sie pytam KTO ? Za całokształt a nie za fragmenty. Gdzie kucharek sześc tam emeryci chodza po śmietnikach.
Prosze też nie wykręcać sie takim dziwolągiem;
"Przepisy Konstytucji stosuje się bezpośrednio, chyba że Konstytucja stanowi inaczej." . Czy ktoś to potrafi przetłumaczyć na język polski ? Przecież tu jedna część zdania wyklucza drugą. Konstytucja nie może stanowić inaczej niż Konstytucją. To jest jeden (tzn powinien być) jeden zwarty jasny dokument.Żadne dodatki nie mogą brzmieć inaczej niz litera aktu najwyższego.
Aha ? Powiecie mamy jeszcze sądy? Ja zapytam jakie?Po co az tyle? Żeby można było " divide et impera" w wymiarze sprawiedliwośći?
Co na to amerykańcy. Jaka jest odpowiedzialność w tej sferze? Tutaj sytuacja też jest jednoznaczna. Za PRAWORZĄDNOŚĆ odpowiada , jak sama nazwa wskazuje Sąd Najwyższy. Po co nam , jeśli nie dla synakurek dla " przegrzanych, zasłużonych sędziów" jakis Trybunał Konstytucyjny albo Trybunał Stanu ( ktory tylko bierze kase i to od lat i nie mala). Czyzby w Sądzie najwyższym byli jacyś mniej kumaci w prawie niż Trybunałowcy. Do tego sa sądy nizszych instancji ustalone przez Kongres. Sądy stałe niewrażliwe na zmiany parti politycznych u steru. Na tym polega ich niezależność a nie od zachcianek ministra i premiera.
Nasza dzielna opozycja , praktycznie nikt o takie duperele jak osobista odpowiedzialność nie dba. Dlaczego? Ano dlatego , bo licza że im tez może udać sie dorwac do koryta. doświadzcenia ostatnich 20 l;at pokazuja ,że choć raz już wszyscy byli. Więc wcześniej czy później wyborca się zlisi więc będzie T.K.M. .Więc dlaczego my mielibyśmy ,nie daj Boże,odpowiadać skoro do tej pory NIKT nie musiał?
Więc jest jak jest.
Teoretycznie jest odpowiedzialność za : "naruszenie Konstytucji lub ustawy" ,przed , prosze się nie śmiać, Trybunałem Konstytucujnym. Dobrz czytacie, za naruszenie.A ja się pytam co z zaniechaniem,nic nie robieniem, siedzeniem w szafie albo studio TVN, oglądaniem słupków sondażowych.
Za naruszenie ustawy. Żarty jakieś? Weźmy ustawę budżetową za ktorej naruszenie moża pociagnąć do odpowiedzialnośći każdego. NIGDY nikogo nie ukarano, bo się w ostanim momencie USTAWĘ zmienia i wszystko gra. A długu to nawet nasze prawnuki nie zaczną spłacać bi im nawet na odsetki nie starczy.
A my tu żarliwie dyskutujemy o tym co kto powiedział albo nie powiedział. Kto jak sie na kogo obraził Aż się monitory grzeją.
Tyle że osoby odpowiedzialne za państwo z tego sie tylko śmieja. Bo nikt im nic nie zrobi. Nikt za nic nie odpowiada.
Samoloty spadaja jak ulęgałki gina ludzie i to nie szaraczki.iAle do dzisiaj nikomu włos z głowy nie spadł. Wiecie dlaczego ?
No. To jak wiecie, to ja już dalej tłumaczył nie będę.
Pozostaje mi tylko złożyć Wam Noworoczne życzenia. Nie chce byc zbyt oryginalny , więc tylko zacytuję Mędrca. Nie, nie tego od Pańskiego żlobka.
Wałęsa: życzę, abyście w przyszłym roku mądrzej wybierali ....
ODPOWIEDZIALNIE.
Do Siego Roku.
- Nathanel - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. To jest
nasza Polska i co by się nie działo to my jesteśmy za Nią odpowiedzialni.