Jan Gross

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz
Zdziczałe plemiona Germańskie, Szwabskie od poczatku swego istnienia szukały nowej przestrzeni życiowej, niewolnika, mięsa armatniego na terenach Słowiańskch.

Berlin, stolica Niemiec leży na gruzach grodów Słowiańskich.
Słowianie, Polanie od zawsze byli bardziej inteligentni, mądrzejsi, bitniejsi. 
Kanclerz Niemiec Otto Bismarck,powie w końcu XIX wieku:
 
Bijcie Polaków tak długo, dopóki nie utracą wiary w sens życia. Współczuję sytuacji, w jakiej się znajdują. Jeżeli wszakże chcemy przetrwać, mamy tylko jedno wyjście - wytępić ich"
 
To słowa twórców Hakaty, organizacji stworzonej przez Niemców dla zwalczania polskości na terenie Wielkopolski.
 
Panie Gross,
 
Twórcy Hakaty:
Ferdynand von Hansemann
Hermann Kennemann
Henryk von Tiedemann. 
To Niemcy, pochodzący z tego samego plemienia Judy co pan. Po prostu Żydzi, których jedynym celem było likwidacja, wymazanie fizyczne Polski z mapy Europy, germanizacja moich Rodaków. Służyliście Niemcom jak psy.
Biliście medale na cześć Hitlera
 
 

 
"Stoicie naprzeciw najgroźniejszego, najbardziej fanatycznego wroga dla niemieckiej egzystencji, niemieckiego honoru oraz niemieckiej reputacji na całym świecie: wobec Polaków".
 
 
Od momentu powstania Polańskiego Państwa Piastów, Niemcom nie udawało się zdobywac terenów wschodnich Słowian. Jeżeli cos zdobyli to tylko wtedy kiedy uderzali na Polske wspólnie z innymi.
Tak było w 1939 roku kiedy Niemcy wspólnie z sowietami napadli na Polskę,   
Polska była pierwszą ofiarą spisku Niemców i Sowietów. Jedynym krajem w Europie, który nie chciał skapitulować, kolaborowac z Niemcami. Niemcy, dla likwidacji polskiego ruchu oporu, inteligencji duchowieństwa, tworzyli na terenach polskich obozy koncentracyjne, zagłady.
Dopiero póżniej, kiedy masa niechcących się asymilowac Żydów, biedoty, nie chcącej pracować stała sie ciężarem dla Niemców i bogatych Żydów zamieszkujących w Angli i Ameryce, postanowiono rozwiązac kwestie żydowską, budując na terenach polskich fabryki śmierci.
Na terenach Polski, bo to dalej od cywilizacji Świata Zachodniego. Zbrodnie było mozna łatwiej ukryć. Z Niemcami kolaborowali i Włosi i Hiszpanie gdzie mieszkało miliony Żydów. Po co mieli wiedzieć jaki los spotyka ich braci.
Miemcy zpłaciły po II Wojnie Światowej kilkadziesiąt miliaródw marek na koszty lczenia, rechabilitacji, renty i emeerytury/
Panie Gross, gros tych pieniędzy pana rodacy z Izraela przeznaczyli na wojnę, podbój Ziem Palestyńczyków, które nigdy nie były żydowskie. Mojżesz nigdy nie dotarł do ziemi obieczanej.
Nie dotarł, bo wasz bóg was pokarał za grechy.
Panie Gross pan urodził sie w Polsce w rodzinie żydowskiej, która przetrwała straszliwą wojnę bo Polacy, moi Rodacy pana żydowskich przodków ukrywali, choć Polska była jedynym krajem gdzie za ukrywanie Żydów, pomoc Żydom była tylko jedna kara,
 
                                                                            kara śmierci
 
Obowiazywała odpowiedzialność zbiorowa ! ! !
Za jednego Żyda bardzo często palono żywcem całe polskie rodziny, wsie, dzieci, starców.
Przykłady podam w nastepnych wypowiedziach kierowanych do pana.
 
Dziś podam przykład waszego postepowania
 
 
  Sefardyjczycy - kultura żydowska, która rozwinęła się w arabskojęzycznych krajach islamskich, zwłaszcza w Afryce Północnej. Po wygnaniu Żydów z Hiszpanii i Portugalii, społeczności sefardyjskie powstały m.in. na Bałkanach, w Turcji, Włoszech, Holandii i Grecji. 
14 sierpnia, o 9 rano, izraelska stacja telewizyjna "Kanał 10", złamała wszelkie zakazy i ujawniła najohydniejszy sekret syjonistycznych lejberzystowskich założycieli Izraela - umyślną, masową irradiację, napromieniowanie wszystkich młodych Sefardyjczyków.
 
Pokaz rozpoczęła projekcja filmu dokumentalnego, pt. "100.000 napromieniowanych" oraz dyskusja z udziałem specjalistów, prowadzona przez gospodarza programu, Dana Margalita. Było to o tyle zaskakujące, że dotychczas był on znany z posłuszeństwa dla establishmentu.
 
Dane o filmie:
"100.000 napromieniowanych", wydane przez Dimona Productions Ltd. w 2003 roku. Producent - Dudi Bergman. Reżyseria - Aszer Chamias, David Balrosen.
 
Uczestnicy dyskusji:
marokańska piosenkarka, David Edrei, przywódca komitetu rekompensat dla ofiar prześwietleń na grzybicę strzygącą oraz Boaz Lev, rzecznik ministerstwa zdrowia.
 
W 1951 roku, naczelnik ministerstwa zdrowia, Czaim Szeba, wrócił z USA z 7 rentgenowskimi maszynami, które podarowała mu amerykańska armia. Miały zostać użyte w masowym eksperymencie na całym pokoleniu Sefardyjczyków, służących jako króliki doświadczalne. Każde dziecko sefardyjskie miało dostać 35 tys. razy większą od dopuszczalnej dawkę promieniowania, skierowaną bezpośrednio w głowę.
 
Za doświadczenie rząd amerykański płacił 300 mln lirów izraelskich, co stanowi równowartość współczesnych miliardów dolarów. Dla porównania, cały ówczesny budżet ministerstwa zdrowia Izraela zamykał się w sumie 60 mln lirów. Dla niepoznaki, podczas wycieczek szkolnych dzieci zabierane były na odosobnienie, w celu napromieniowania. Rodzinom tłumaczono, że promieniowanie ma stanowić zabezpieczenie przeciwko grzybicy oraz pasożytom.
 
Wkrótce po napromieniowaniu 6 tys. dzieci zmarło, a te, które pozostały przy życiu, do dziś umierają z powodu raka i innych chorób. Zanim zmarły, ofiary cierpiały na ataki epilepsji, zanik pamięci, chorobę Alzheimera, przewlekłe bóle głowy i psychozę.
 
Tak, ten chłodny opis oddaje tematykę filmu dokumentalnego "100.000 napromieniowanych". Czym innym jest jednak oglądanie ofiar na ekranie. Marokańskia kobieta opisuje, co czuła, gdy napromieniowano ją dawką 35 tys. razy wyższą niż dopuszczalna przy prześwietleniach rentgenowskich: Krzyczałam, aby ból odegnać. Odegnać ból. Odegnać ból. Ale on nigdy nie odszedł.
 
Brodaty, zgarbiony człowiek, idący powoli ulicą: mam dopiero 50 lat, a wszyscy myślą, że mam 70. Musze się pochylać, aby nie upaść. Zabrali mi moją młodość tymi prześwietleniami rentgenowskimi.
 
Starsza kobieta, która napromieniowała tysiące dzieci. Ustawiali je rzędami, golili głowy i smarowali żelem. Następnie dawano im piłkę między nogi, aby nie mogły się ruszać. Na ciałach nie miały żadnej ochrony, nie było dla nich ołowianych kamizelek. Mnie powiedziano, że to dla ich dobra, aby usunąć grzybicę. Gdybym tylko wiedziała, na jakie niebezpieczeństwo skazano te dzieci, nigdy nie dałabym się na to namówić... Nigdy!!!
 
Ponieważ całe ciało dzieci było wystawione na promieniowanie, zmieniono konstytucję genetyczną wielu z tych dzieci, wpływając na następne pokolenia. Kobieta ze zniekształconą twarzą: Cała trójka moich dzieci ma te same zmiany rakowe, co moja napromieniowana wtedy rodzina. Niech nikt nie mówi mi, że to przypadek.
 
Każdy zauważy, że sefardyjskie kobiety pod pięćdziesiątkę mają dziś rzadkie, niejednolite włosy, które próbują pokryć henną. Ludzie przyjęli, że to zwyczajne wśród sefardyjskich kobiet. Oglądamy na filmie kobietę w czapce stylu bejsbolowego. Wyciąga przed kamerę zdjęcie ślicznej nastolatki z pięknymi, długimi, czarnymi włosami. To ja, zanim mnie napromieniowali. Popatrzcie na mnie teraz. Zdejmuje z głowy czapkę: nawet henna nie ukryje tych przerażających, pokrytych bliznami, czerwonych, łysych placków.
 
Wśród ofiar najwięcej było Marokańczyków, bo byli największą grupą sefardyjskich emigrantów. Wbrew logice, napromieniowani stali się najbiedniejszą i najbardziej kryminogenną grupą ludności. W przeciwieństwie do nich, Marokańczycy, którzy uciekli do Francji, stali się zamożni i wykształceni. Popularne tłumaczenie tego zjawiska miało być takie, że do Francji wyemigrowali bogaci i sprytni. Prawda jest jednak taka, że głów dzieci marokańskich imigrantów we Francji nie poddano smażeniu promieniami gamma.
 
Film jasno pokazuje, że operacja nie była przypadkowa. Ryzyko wynikające z działania promieni rentgenowskich znane było już wtedy, od ponad 40 lat. Oficjalne wytyczne dla prześwietleń w roku 1952, mówiły o maksymalnej dawce 0.5 rada dla dziecka izraelskiego. Nie było więc żadnej pomyłki. Dzieci zostały celowo wystawione na niebezpieczeństwo.
 
David Deri zauważa, że tylko sefardyjskie dzieci zostały napromieniowane: Byłem w klasie, gdy przyszli po nas ludzie, aby wziąć nas na wycieczkę. Dzieciom Aszkenazi kazano pozostać w klasie, a resztę, o ciemniejszej kompleksji, poproszono do autobusu.
 
Film pokazuje historyka, dającego skróconą lekcję historii ruchu eugeniki - programu mającego na celu usunięcie słabych stron społeczeństwa. Historyk podaje, że operacja "grzybica strzygąca", była programem eugenicznym, wymierzonym w usunięcie słabych szczepów ze społeczeństwa.
 
Film cytuje dwóch znanych, anty-sefardyjskich, rasistowskich przywódców Izaela: Nahuma Goldmanna i Levi Eszkola.
 
Goldmann spędził czas Holocaustu w Szwajcarii, gdzie dopilnował, by jedynie niewielu uchodźców znalazło schronienia. Następnie poleciał do Nowego Jorku, gdzie stanął na czele Światowego Kongresu Żydów, kierowanego wtedy przez Samuela Bronfmana. Według kanadyjskiego pisarza Mordekaja Richlera, Bronfman zawarł z kanadyjskim ministrem Mackenzie King'iem umowę, uniemożliwiającą przybywanie żydowskim emigrantom do Kanady.
 
Rola Levi Eszkola podczas Holokaustu nie ograniczała się do zaniechania ratowania życia. Był wręcz zajęty odbieraniem życia. Oto fragment biografii Eszkola z witryny rządu Izraela: W 1937 roku, Eszkol odgrywał kluczową rolę w ustanowieniu Kompani Wodnej Mekorot, będąc tym, który przekonywał rząd niemiecki, aby zezwalał na emigracje Żydów do Palestyny, pozwalając im zabrać ze sobą część majątków, głównie w formie wyposażenia zbudowanego w Niemczech.
 
Podczas, gdy żydowski świat bojkotował nazistowskie Niemcy 1930-tych, Agencja Żydowska w Jerozolimie popierała Hitlera. Zawarto umowę, tzw. Zezwolenie Transferu, na mocy której hitlerowcy mieli wygonić niemieckich Żydów do Palestyny, a lejberzystowscy syjoniści mieli zmusić imigrantów do wydania swych majątków na zakup wyłącznie niemieckich towarów.
 
Gdy Agencja Żydowska miała już niemieckich Żydów, na których jej zależało, zostali oni potajemnie indoktrynowani anty-żydowskością Sabbataja Cwi oraz Jakuba Franka. Wtedy pozwolono nazistom zająć się Żydami pozostałymi w Europie. Holokaust był programem eugenicznym, a Levi Eszkol odgrywał w nim znaczącą rolę.
 
W tym momencie na ekranie pojawia się marokańska kobieta: To był holocaust, holokaust sefardystów. Chciałabym wiedzieć, dlaczego nie znalazł się nikt, kto by to zatrzymał?
 
David Deri, zarówno na filmie, jak i będąc uczestnikiem dyskusji, wyrażał frustrację z powodu niemożności znalezienia akt lekarskich z czasu swego dzieciństwa: Próbowałem dowiedzieć się, co mi zrobili, kto to autoryzował, na czyje polecenie. Niestety ministerstwo zdrowia powiedziało, że moje akta zginęły. Boaz Lev, minister zdrowia, powiedział, że wszystkie zapiski spłonęły w pożarze. Rzecznik ministerstwa zdrowia, Boaz Lev: Niemal wszystkie akta spłonęły w pożarze.
 
Pomóżmy więc Panu Deri wytropić prawdę o tym, kto wydał rozporządzenia. W tym miejscu muszę jednak wprowadzić swoją osobę. Około 6 lat temu badałem sprawę porwania 4,5 tys. jemeńskich niemowląt i dzieci w pierwszych latach państwowości Izraela. Spotkałem się z przywódcą ruchu na rzecz dzieci jemeńskich, rabinem Uzi Meshulum, uwięzionym z powodu próby ujawnienia prawdy na ten temat. Później został on odesłany do domu w stanie wyniszczenia, z którego już nigdy się nie wykaraskał. Powiedział mi wtedy, że wszystkie te dzieci zostały wysłane do Ameryki, w celu przeprowadzenia na nich testów nuklearnych. Amerykański rząd zakazywał eksperymentów na ludziach, więc potrzebował "królików doświadczalnych". Rząd Izraela zaoferował ludzi na ten cel, w zamian za pieniądze oraz nuklearne tajemnice.
 
Inicjatorem izraelskiego projektu jądrowego był przewodniczący rady obrony Izraela, Szimon Peres. Rabbin Jerozolimy, David Sevilia, potwierdził tę zbrodnię. Później widziałem zdjęcia blizn popromiennych na kilku niemowlętach, które przeżyły, oraz klatki, w których przewieziono je do Ameryki. Nieco wcześniej niż pięć lat temu, opublikowałem w internecie moje przekonanie, że syjonistyczny rząd lejberzystowski Izraela prowadził doświadczenia jądrowe na Jemeńczykach i innych sefardyjskich dzieciach, zabijając tysiące z nich. Niecałe trzy lata temu opublikowałem to ponownie w swojej ostatniej książce, pt. "Save Izrael!" (Ocalić Izrael!). Spotkało mnie z tego powodu wiele nieprzyjemności. Jednak miałem rację.
 
Wróćmy jednak do filmu. Mówią nam, że w latach 1940-tych prawo USA zakazało doświadczeń nuklearnych przeprowadzanych na więźniach, chorych umysłowo i tym podobnych. Amerykański program atomowy potrzebował nowego źródła, ludzkich "królików doświadczalnych" i rząd Izraela dostarczył ich.
 
Oto skład rządu z czasu grzybicy i okrucieństwa: premier - David Ben Gurion, minister finansów - Eliezer Kaplan, minister osadnictwa - Levi Eszkol, minister spraw zagranicznych - Mosze Szarrett, minister zdrowia - Josef Burg, minister pracy - Golda Meir, minister policji - Amos Ben Gurion.
 
Najwyższa, poza-gabinetowa pozycja należała do Szimona Peresa, przewodniczącego Rady Obrony Izraela.
 
Jest absurdem, że program pochłaniający miliardy dolarów z funduszy USA, byłby nieznany premierowi Izraela, tak zgłodniałego gotówki. Ben Gurion doskonale o wszystkim wiedział, dlatego też wybrał na ministra policji swojego syna, na wypadek, gdyby ktoś zechciał się wmieszać.
 
Przyjrzyjmy się również innym członkom spisku, zaczynając od ministra finansów, Eliezera Kaplana. Zajmował się zyskami z transakcji, a jako formę wiecznej nagrody, nazwano jego imieniem szpital w pobliżu Rehovot. Nie jest jedynym w tym wypadku. Czaim Szeba, rasistowski bigot, który przewodził "Korporacji Grzybica", nadał swe imię całemu kompleksowi medycznemu. Nie trzeba przypominać, że jeżeli w środowisku medycznym jest choć odrobina przyzwoitości, nazwy tych placówek zdrowia trzeba zmienić.
 
Kolejny jest Josef Burg, którego przywódcy ruchu Dzieci Jemeńskie czynią odpowiedzialnym za porwania ich niemowląt. Jako minister zdrowia, odegrał zapewne kluczową rolę w morderstwach "przeciwgrzybicznych". To wyjaśniałoby późniejsze dziwne zachowanie jego syna, Avrahama Burga, jako rozjemcy pokojowego. Nie zapomnijmy o Mosze Szarretcie, który w Aleppo, w 1944 roku aresztował rabina Joela Branda za propozycje uratowania 800 tys. Żydów uwięzionych na Węgrzech. Najczęściej cytowane słowa Szarretta: Jeżeli Szimon Peres wejdzie w skład rządu, rozerwę moje szaty i zacznę lamentować. Kilku aktywistów Dzieci Jemeńskich powiedziało mi, że słowa Szarretta dotyczyły porwań dzieci jemeńskich.
 
Inni amatorscy historycy powiedzieli mi, że Levi Eszkol otwarcie i z dumą wyznawał swoją wiarę w założenia Sabbataja Cwi. Pomimo starań nie udało mi się znaleźć dokładnego cytatu, jednakże wiemy, że Eszkol w okresie "grzybiczym" służył jako minister osadnictwa, a następnie przejął funkcję ministra finansów od Kaplana.
 
Cytat z jego życiorysu: W 1951 Eszkol został ministrem rolnictwa i rozwoju. Dekada lat 1952 do 1963 charakteryzowała się bezprecedensowym wzrostem gospodarczym, pomimo ciężaru finansowania fal emigrantów. W 1956 roku, podczas kampanii Synaj rozpoczął on służbę jako minister finansów. W latach 1949-1963, Eszkol był również szefem osadniczego oddziału Żydowskiej Agencji. Przez cztery pierwsze lata izraelskiej państwowości, był również skarbnikiem Agencji, odpowiedzialnym za zdobywanie funduszy na rozwój kraju, napływ fal licznych emigrantów i wyposażenie armii.
 
Słowem, to przede wszystkim Eszkol był odpowiedzialny za izraelskich imigrantów, czyli tych, których wysyłał na śmierć w komnatach radiacyjnych tortur.
 
Wreszcie, Golda Meir. Nie znamy jej roli, ale znała tajemnicę i została wynagrodzona. Zauważcie, że w późniejszym czasie każdy premier mianowany do roku 1977, do wyborów Menachema Begina, pochodził z tej kliki. Następcy tych rzeźników przynieśli nam "pokój" w Oslo i są oni gotowi wymazać osadników z Judei, Samarii i Gazy równie skutecznie, jak załatwili podrzędnych, śniadych Żydów, którzy dostali się w ich szpony 50 lat wcześniej.
 
Wyobraźcie sobie, że jest 1952 rok i jesteście na spotkaniu w rządzie, na temat, czy wysłać jemeńskie dzieci do Ameryki na zagładę promienną, czy też zgładzić je na miejscu. Właśnie o tym dyskutowali podczas obrad nad sprawami stanu, sabbajaniści - założyciele naszego kraju.
 
Po zakończeniu filmu, gospodarz programu Dan Margalit, próbował bez przekonania usprawiedliwić to, co widział: To były ciężkie czasy, chodziło o każdy dzień przetrwania. Przerwał jednak, wiedział bowiem, że nie ma przebaczenia za rzeź na sefardyjskich dzieciach. Marokańska piosenkarka skwitowała to, co widziała: To będzie bolało, ale prawda musi zostać ujawniona. W przeciwnym wypadku, rany nigdy się nie zagoją.
 
Żyje jedna osoba, która zna prawdę i brała udział w tym okrucieństwie. Lider opozycji, Szimon Peres, zwolennik pokoju. Jedyną szansą na ujawnienie prawdy i rozpoczęcie procesu gojenia ran, jest rozpoczęcie śledztwa w sprawie porwania 4,5 tys. jemeńskich dzieci i napromieniowaniu 100 tys. dzieci sefardyjskich.
 
Nigdy jednak się to nie stanie. Cudem jest, że w ogóle pokazano film "100.000 napromieniowanych". Sprawa jest prosta. Ktoś walczył o pokazanie filmu, ale musiał zgodzić się na kompromis. Film dokumentalny pokazano w tym samym czasie, co najpopularniejszy i najwyżej notowany w Izraelu program roku, "A Star Is Born" (Wzeszła Gwiazda).
 
Następnego dnia żadna z gazet nie wspomniała o emisji filmu "100.000 napromieniowanych". Natomiast zdjęcie nowonarodzonej gwiazdy zajmowało w nich pół strony tytułowej. Tak właśnie grzebie się prawdę w Izraelu i jakoś wciąż sztuczki te udają się. W taki sam sposób ukryto prawdę o zabójstwie Rabina. Kilkaset tysięcy osób widziało jednak film na ekranach telewizyjnych i nigdy nie zapomni prawdy. Jeżeli zabójstwo Rabina nie pogrzebało lejberzystowskiego syjonizmu na dobre, miejmy nadzieję, że "100.000 napromieniowanych" to w końcu zrobi.
 
 
 
Barry Chamish (www.barrychamish.com
Tłumaczenie: Piotr Bein i Paweł Zasuń
"Wir" nr 4 (październik 2004 r.) i www.wir.ca
 
 
 
 
Etykietowanie:

44 komentarzy

avatar użytkownika guantanamera

1. Porażające. A ja właśnie w

Porażające.

A ja właśnie w internecie przeczytałam, że minister Radosław Sikorski ma zwrócić się do Prokuratury Generalnej z żądaniem ścigania antysemickich wpisów w internecie. Niewątpliwie uprzedza reakcje na najnowsze "uogólnienia" ( uwaga! eufemizm!) Grossa. Przyznam, że mnie to zirytowało... Ciekawe jaką definicję "antysemityzmu" i "antysemickich" zastosują...

Może przyda im się definicja Triariusa:

"Antysemityzm - choroba umysłowa polegająca na niezdolności zauważenia oczywistego faktu, że jeśli jakieś konkretne plemię jest od tysięcy lat znienawidzone praktycznie przez wszystkich, którzy z nim się w jakikolwiek sposób zetknęli, to wina leży po stronie tych wszystkich, a owa niechęć właśnie dobitnie i niepodważalnie potwierdza, że owo plemię jest czyste jak łza, niewinne i słodkie.

(W odróżnieniu od wszelkich innych chorób umysłowych, które stanowią okoliczność łagodzącą w przypadku popełnienia przestępstwa, ta jedna akurat nie stanowi, natomiast - przeciwnie - sama w sobie stanowi przestępstwo. To taka ciekawostka, dowodząca, że nie ma reguł bez wyjątków, w każdym razie w realnym liberaliźmie.)"

avatar użytkownika kazef

2. Własnie odnalazłem w sieci

co zamierza zrobić Radek Sikorski. Jeśli to wprowadzą, to strach się bać:

http://tiny.pl/hctml

avatar użytkownika husarz11

3. Witam

Jest to jeden z najobrzytliwszych szczorow ktory oczernia POLSKE , media ktore go lansuja i pluskwy ktore sie do niego lepia to najochdniejsze lizusy dziennikarstwa .

avatar użytkownika husarz11

4. Do nieprzyjaciol .

Kto postepuje paskudnie musi sie spodziewac paskudnych konsekwencji.

avatar użytkownika Maryla

5. Sylwetka Edwarda Zalewskiego - eksperta GW

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/403268,sylwetka_edwarda_zalewskieg...

W 1992 r. Zalewski został szefem Prokuratury Wojewódzkiej w Legnicy. W 1999 r. otrzymał nominację na prokuratora prokuratury apelacyjnej. W 2006 r. - za rządów PiS - odwołano go ze stanowiska prokuratora okręgowego w Legnicy i Zalewski został szeregowym prokuratorem PA we Wrocławiu.

W 2008 r. powołany na naczelnika wydziału 11. Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, która m.in. prowadzi śledztwo dotyczące korupcji w polskiej piłce nożnej. Pytani przez PAP wrocławscy prokuratorzy twierdzą, że Zalewski to szef, który "ma twardą rękę wobec podwładnych".

W marcu 2008 r. Zalewski zastąpił zdymisjonowanego prokuratora krajowego Marka Staszaka, który stracił funkcję wraz z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ćwiąkalskim i częścią kierownictwa resortu po tym, jak samobójstwo w więzieniu popełnił Robert Pazik, skazany na dożywocie morderca Krzysztofa Olewnika.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

6. Pan guantanamera

Szanowny Panie,

Pan Triarius trafnie określił antysemityzm.

Radosław Sikorski nie powinien zabierać głosu odnośnie definicji antysemityzmu.
Nie można być sędzią we własnej sprawie _ In propria causa nemo iudex_ Żymianie takie prawo stosowali.

Może R. Sikorskiemu coś mowi takie nazwisko:
Grigorij Jewsiejewicz Zinowjew - Owsiej-Gerszen Aronowicz Radomyslski -Hirsz Apfelbaum Хирш Апфельбаум.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

7. Pan guantanamera

Laureat literackiej nagrody Nobla,Bashevis Singer, Żyd urodzony w Polsce, gdzie ojciec jego i żony byli rabinami, napisał:

Miałeś rację, kiedy napisałeś, że współcześni Żydzi mają w sobie element samobójczy. Taki Żyd nie umie żyć bez antysemityzmu – jeśli go nie ma, gotów jest go stworzyć. Musi krwawić za całą ludzkość – walczyć z reakcjonistami, martwić się o Chińczyków, Mandżurów, Rosjan, nietykalnych w Indiach i Murzynów w Ameryce. Głosi rewolucję, a jednocześnie pragnie dla siebie wszelkich przywilejów kapitalistycznych. Usiłuje zniszczyć nacjonalizm w innych ludziach, ale sam szczyci tym że należy do narodu Wybranego. Jak takie plemię może istnieć wśród obcych?

Vide:
"A Friend of
> Kafka, and Other Stories" (1970 r)

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

8. Pan guantanamera

Laureat literackiej nagrody Nobla,Bashevis Singer, Żyd urodzony w Polsce, gdzie ojciec jego i żony byli rabinami, napisał:

Miałeś rację, kiedy napisałeś, że współcześni Żydzi mają w sobie element samobójczy. Taki Żyd nie umie żyć bez antysemityzmu – jeśli go nie ma, gotów jest go stworzyć. Musi krwawić za całą ludzkość – walczyć z reakcjonistami, martwić się o Chińczyków, Mandżurów, Rosjan, nietykalnych w Indiach i Murzynów w Ameryce. Głosi rewolucję, a jednocześnie pragnie dla siebie wszelkich przywilejów kapitalistycznych. Usiłuje zniszczyć nacjonalizm w innych ludziach, ale sam szczyci tym że należy do narodu Wybranego. Jak takie plemię może istnieć wśród obcych?

Vide:
"A Friend of
> Kafka, and Other Stories" (1970 r)

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pan Kazef,

Szanowny Panie,

Mam uważam, że poglądy R. Sikorskiego są poglądami faszystowskimi !.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

10. Do Mani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Polskie prokuratury zawsze działały na zamówienie. Pod dyktando rządzących.
Dzis jest najgorzej od 1989 roku.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

11. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

W legnickim życiorysie Zalewskiego jest wiele białych plam.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

12. Pan Pan guantanamera

Szanowny Panie,

R. Sikorski nie powinien zabierać głosu o antysemityźmie. Juz Rzymianie stosowali zasadę prawa, która obowiązuje do dziś.
"In propria causa nemo iudex " Nie mozna byc sędzia we własnej spraie.

Może Pan Sikorski się zdziwi, ale ja to wiem:

Grigorij Jewsiejewicz Zinowjew ros. Григорий Евсеевич Зиновьев; nazwisko zapisywane też jako Zinowiew, właściwie Owsiej-Gerszen Aronowicz Radomyslski (ros. Овсей-Гершен Аронович Радомысльский), używał także nazwiska Hirsz Apfelbaum (Хирш Апфельбаум.

Hirsz Apfelbaum to przyjaciel Trockiego-Bronsteina .......Jacka Kuronia, Modzelewskiego w liście do partii.

Ukłony
Vide:

Robert Conquest The Great Terror

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika gość z drogi

13. Rad Sik chce cenzury ?

a moze wystraszył się licznych pytan w sieci na jego temat..............?

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

14. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zosiu,

Pewno bardziej sie przestraszyła 'pani jabłkowa'

Uklony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika benenota

15. Mistrz manipulacji

Photobucket

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika Marek Kajdas

16. przestępstwa nienawiści

I tak już jest cenzura w mediach, a stopniowo zajmą się całym internetem, oraz małymi czasopismami niszowymi. Zauważcie jak od lat Radio Maryja jest ostrożne, jak uciszają dzwoniących, którzy nie rozumieją iż kilka zdań przez nich wypowiedzianych może to radio zniszczyć, albo narazić na olbrzymie problemy. To samo felietony, przecież w tamtym słynnym Michalkiewicz nic takiego nie powiedział, a gdyby ktoś jednak ostro pojechał po bandzie? To Panowie od Radiokomitetu z krajówki zrobią swoje, przyczajka jest.

Co to co za kategoria "przestępstwa nienawiści", przecież to czysty Orwell. Zamykanie ust, cenzura szczególnie ohydna, to się przed wojną nie mieściło nawet sanacji w głowie po 1926 roku, choć to rzekomo był autorytarny system. Może i był taki, ale wolności prasy nie ograniczano tak jak obecnie. A sama sanacja zaczęła promować program wyjazdów żydów do Palestyny.

Jednocześnie można bezkarnie pluć na nasze świętości, na Polskę, pomawiać o jakieś wymyślone zbrodnie itd Widać na Sikorskiego poszły naciski z zagranicy, albo żona podpowiedziała, przekazała rozkaz starszyzny.

avatar użytkownika guantanamera

17. @Michał Stanisław de Zeleśkiewicz

Sarkastyczna Definicja Triariusa jest świetna. Niech się na niej oprą prokuratorzy, bo jakąś definicję będą przecież musieli mieć. Jednak jest coś jeszcze. Pisałam o już tym wczoraj, ale streszczę tę wypowiedź tutaj.
Nie chciałabym żeby nasze uczucia były "antysemickie". Jestem ponad epitety. Jednak mamy do cholery prawo być: antykomunistami, antyubekami, antychamami, antyzłodziejami, antykłamcami, antymanipulatorami itp itd. Nasze anty- izmy są brane za antysemityzm niesłusznie. Przecież tyle samo pretensji mamy do komunistów, ubeków, bandytów politycznych i plujących nam w twarze, jeżeli są Polakami, Belgami albo Czechami.
Czasem wydaje mi się, że mniej odwagi trzeba, żeby rzucić niekulturalnym epitetem niż wystąpić stanowczo: - Panie ! Nie obchodzi mnie, czy jest Pan Belgiem, Polakiem, Czechem, czy Żydem. Obchodzi mnie, że jest Pan kłamcą. Oszustem i manipulatorem. Przeciw temu będę zawsze protestować, bo obchodzi mnie Prawda! Nie obchodzi mnie Pana(Pani) pochodzenie. Obchodzi mnie, że pluje Pan(Pani) na m o j e świętości!!! Precz od nich - kimkolwiek Pan, Pani jest!
Nie interesuje mnie ani trochę Pana (Pani) narodowość. Interesuje mnie, m o j a narodowość!!! Interesuje mnie to, żeby moi rodacy nie utracili tożsamości. Interesuje mnie m ó j kraj, nasza tradycja, nasza kultura, nasza literatura. Nie pozwolę tego niszczyć nikomu!! Ani Niemcowi, ani Rosjaninowi, ani Polakowi. Żydowi nie pozwolę też! Wszystko wskazuje na to, że książka Grossa jest prowokacją. Posypią się teraz reakcje, a niektóre z nich będą przemyślanymi prowokacjami. Będą nowe argumenty, nowe preteksty. Trzeba mu mówić i pisać: Nie obchodzi nas Pana pochodzenie, ale to co Pan robi jest podłe!
Za antypodlizm jeszcze prokuratura nie ściga.....

avatar użytkownika benenota

18. Szkoda

ze Sikorski,motywujac swoje pismo do Szeremeta troska o wizerunek Polski,zapomina o exscesach amerykanskich gazet.

Jako minister MSZ powinien o niego walczyc na pierwszej linii.
No ale opinia o Izraelu,Zydach jest dla niego ze zrozumialych wzgledow wazniejsza...po prostu-kochajacy maz zony.

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika benenota

19. Gross do grossa

Photobucket

Thomas z Brooklynu....i sasiedzi.

Ostatnio zmieniony przez benenota o pt., 31/12/2010 - 01:02.
Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika gość z drogi

20. a mnie wciaz zastanawia

"CZAS" nagłaśniania książki..........COS w tym jest.........żyjąc tak długo w prl i prlu-bis
nie wierzę w zadne przypadki............? co oni znowu knują
coś tu śmierdzi" tylko co ?

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

21. Panie Michale :)

'pani jabłkowa", napewno
proba znalezienia czegokolwiek na jej temat,to stracony czas,przegladarki milczą jak"zaklęte"
podobnie było do niedawna
z "pierwszą damą ,Anną.......było,ale się "sypnęło"
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Jacek K.M.

22. Komentarz fraszką

holokaust a wolnosć badań

na straży poprawnosci zaufana speców paka
swieżo wykompana we krwi dr. Ratajczaka

avatar użytkownika gość z drogi

23. Jacku,dobrze,ze GO przypomniałeś

sp dr Ratajczak,jest dramatycznym przykładem powiedzenia sprzed lat,ze człowieka można zabić nawet gazetą................
Nie zapominajmy o NIM
Ten odchodzący ROK był wyjątkowo krwawy i pełen KŁAMSTW
dr Ratajczak,na dodatek został ponizony nawet i PO śmierci zarzutami,ze był pijany
i sam się tak urządził............nawet smierci , zbóje nie uszanują
Zrobili sekcję zwłok i czy coskolwiek napisali.......?
Podobnie było z sp Zielonką.
mam nadzieję,ze kiedyś staną przed SĄDEM,nie ziemskim,bo ten prawie sprzedany,ale przed TYM
OSTATECZNYM i wtedy zapłacą za wszystko
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

24. Panie Michale "psiapsiele,pani jabłkowej"

postarali,się
by nic nie mozna było sie o niej dowiedziec...........oprocz kilku zdawkowych informacji,a dalej tabula rasa
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika benenota

25. Jabluszko pelne snu

Tak mi tu dobrze...ze dobrze mi tak.
avatar użytkownika gość z drogi

26. Benenota :)

Szczęsliwego Nowego Roku
i duuużoUsmiechow............

gość z drogi

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

27. Pan benenota,

Szanowny Panie,

Bardzo dziękuje za piękny filmik.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

28. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Pan Sikorski i wiele jemu podobnych wycina ze swego życiorysu ciemne plamy.
Powoli a dojdziemy do wszystkiego.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

29. Pan benenota

Szanowny Panie,

Pan Gross ze swymi fobiami wobec Polaków nie miałby racji bytu gdyby nie mnichniki.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

30. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani,

Pani jabłkowa i i dziadziowa wywodzą się z tego samego plemienia.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

31. Pan benenota,

Szanowny Panie,

Dziennikarka prowadząca wywiad z panią jabłkową,to Dorota Wysocka-Schnepf, żona Ryszarda Schnepfa. nalężacego do plemienia mojzeszowego, żona też.

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

32. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani,

Propaganda Grossa ma związek z kolejnymi rządaniami Żydów dotyczącego zwrotu i majątków.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

33. Pani Gość z Drogi,

Szanowna Pani Zofio,

Ja wiem jak nazywają się rodzice 'pani jabłkowej'. Wiem , że pochodzą z polskiego Kobrynia, dziś Białoruś.Więc jest podstawa do dalszych poszukiwań.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

34. Pan benenota

Szanowny Panie,

Żona pretendenta do tronu, 'pani jabłkowa' ma obywatelstwo amerykańskie, wiec 'afgan' nie będzie interweniował.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

35. Pan guantanamera

Szanowny Panie,

Pod Pańską wypowiedzią podpisuję się obiema rękoma.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

36. Pan Marek Kajdas,

Szanowny Panie,

Odrzuciliśmy w wyborach polska prawicę, wiec mamy dyktaturę Niemca Tuska i jego szemranych kolesi.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

37. Jan Tomasz Gross może stracić

Jan Tomasz Gross może stracić Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP



 
Kancelaria
Prezydenta Andrzej Duda zwróciła się do Ministerstwa Spraw
Zagranicznych z prośbą o opinię, czy można odebrać prof. Janowi T.
Grossowi Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP. MSZ potwierdziło, że
otrzymało takie pismo – poinformował onet.pl.


Medal, który budzi taką złość u małych ludzi

Proponuję by Polacy, którzy nie godzą się z postępowaniem Kancelarii
Prezydenta RP, przyznali prof. Grossowi "własną nagrodę" - list, pismo,
stanowisko i je podpisywali, np. krótkie: "Z wyrazami wdzięczności i
uznania za odkłamanie Polski". Nie wszyscy Polacy to prowincjonalni,
nacjonalistyczni, mściwi antysemici - pisze dr hab.n.med. MACIEJ
MICHALIK



Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

38. Jan Tomasz Gross w

Jan
Tomasz Gross w „Deutschlandfunk”: „Polacy zabili podczas okupacji
dziesiątki tysięcy Żydów. Teraz znów idziemy w kierunku autorytaryzmu”


„Kaczyński to frustrat pełen pretensji,
którego największym talentem jest niszczenie instytucji oraz inicjatyw,
które są mu powierzane, jak teraz polskie państwo”.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

39. MSZ pyta prokuraturę o prof.

  • MSZ pyta prokuraturę o prof. Tomasza Grossa

    Zarzuty za zniesławienie narodu polskiego wzmocniłyby rekomendację dla prezydenta, by odebrać order prof. Grossowi.

  • Agata Kondzińska, maj

    20.02.2016

    Resort spraw zagranicznych chce wiedzieć,
    na jakim etapie jest postępowanie o zniesławienie narodu polskiego.
    Postawienie zarzutów wzmocniłoby rekomendację MSZ dla prezydenta, by
    odebrać order prof. Grossowi.
    Na początku stycznia Kancelaria Prezydenta poprosiła MSZ o opinię w..

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    40. Jan Tomasz Gross przesłuchany

    Jan Tomasz Gross przesłuchany w Katowicach. Znieważył Naród Polski?

    Historyk podaje, że Żydzi, którzy wrócili po wojnie do takich
    państw jak Polska czy Węgry, zaraz musiały uciekać do Niemiec przed
    prześladowaniami. Teraz z podobną agresją mają spotkać się imigranci.

    O swoich rodakach Gross pisał, że wcale nie są tacy święci. - Polacy,
    którzy zasłużenie są dumni z oporu ich społeczeństwa wobec nazistów,
    faktycznie zabili w czasie wojny więcej Żydów niż Niemców - napisał.

    Właśnie te słowa wywołały falę negatywnych komentarzy pod adresem
    Grossa. Reduta Dobrego Imienia wystosowała w tej sprawie oświadczenie i
    zapowiadała, że po przeanalizowaniu dokumentu, złoży zawiadomienie do
    prokuratury o zniesławienie narodu polskiego.

    - Gross przekroczył granice opluwania Polski - ostro oceniał prezes
    reduty, Maciej Świrski w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press. -
    Oczywiście, były ze strony pojedynczych Polaków przypadki znęcania się
    nad Żydami czy nawet ich zabijania. Ale nie była to systemowa
    działalność państwa polskiego podczas II wojny światowej. Wręcz
    przeciwnie. Robiono wszystko, by chronić Żydów i karać tych, którzy ich
    prześladują. W związku z tym Jan Tomasz Gross zniesławił Naród Polski
    stwierdzeniem, że Polacy zabili podczas II wojny światowej więcej Żydów
    niż Niemców - tłumaczy.

    - Śledztwo jest prowadzone w oparciu o 166 zawiadomień o przestępstwie,
    które składały zarówno osoby fizyczne, jak i stowarzyszenia i fundacje.
    Nie tylko polskie, ale także zagraniczne - przekazała prokurator Marta
    Zawada-Dybek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

    We wtorek w katowickiej prokuraturze profesor Gross został przesłuchany w
    charakterze świadka. W związku z tą sprawą nikomu nie postawiono
    zarzutów.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    41. Dość bredni Grossa!

    Jan Tomasz Gross pojechał do Paryża z wykładem „Państwo przeciwko naukom społecznym. Kiedy rząd PiS mówi historykowi Janowi Grossowi, że jest antypatriotą”. Publicysta jeździ po Europie i gdzie tylko może, pluje na Polskę – jak widać, znajduje miejsca, w których może głosić swoje kłamstwa. Podczas konferencji zorganizowanej w École des Sciences Humaines et des Sciences Sociologiques przypomniał też m.in. treść przemówienia Hanny Gronkiewicz-Waltz w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim, sugerując, że Polacy podczas wojny byli bardziej antysemiccy od Niemców. Zapewne ani Gross, ani organizatorzy paryskiego wykładu nie przypuszczali, że spotkają się z niewygodnymi pytaniami i stanowczą postawą części publiczności – zarówno polskiej, jak i francuskiej. Przeciwko kłamstwom publicysty zaprotestowali m.in członkowie Klubu „Gazety Polskiej” w Paryżu, przypominając publikację „100 kłamstw Grossa”. Tego typu spotkania pokazują, jak ważna jest rola Polonii w kształtowaniu wizerunku naszej Ojczyzny za granicą. Bo mimo odzyskania niepodległości, nadal znajdą się nikczemnicy ochoczo (przy wsparciu lewackich środowisk) powtarzający bzdury o Polsce. A na to nie może być zgody.

    http://niezalezna.pl/80726-dosc-bredni-grossa

    Po dzisiejszym spotkaniu z Grossem w Paryzu, polecam linki z artykulami ponizej+ kilka osobistych refleksji
    http://niezalezna.pl/80656-mensonge-klamstwo-takie-powitanie-zgotowala-g...
    ps.ciekawe komentarze internautow
    http://solidarni2010.pl/33314-klamstwa-mensonge---uslyszal-tgross-w-pary...
    Jeszcze nie moge dojsc do siebie, po tak ogromnej dawce negatywnych emocji - klamstw przeciwko Polsce, narodowi polskiemu, katolicyzmowi, obecnemu rzadowi.
    ps. Ktos wystapil z wnioskiem o pozbawienie Gross'a obywatelstwa polskiego. Podtrzymuje.
    Nie moze byc tak, zeby jezdzic po swiecie, przeciwko Polsce klamac i do Polski powracac???!!
    To sie nie godzi!!!
    z bardzo gorzkimi przezyciami po w.w spotkaniu tak silnego wroga polskosci,
    M. Woroniecka Klub GP Paryz
    ... ps1. nie tylko On, ale cale "szacowne" "grono" intelektualistow, w tym, dyr. Nauk Spolecznych w CNRS (odpowiednik polskiego PAN, zasiadajace przy stole prezydialnym)
    + zebrani na sali, sluchali z mamaszczeniem i wspolczuciem, nieszczesliwego, przesladowanego intelektualnie, prof. Gross'a w niezyczliwej tak bardzo dla Zydow, Polsce.
    W calosci spotkania-konferencji (3-y godziny: 14-17) to pokazywanie wrednych Polakow, wydajacych Zydow w rece Nazistow, no i oczywiscie Polacy wydali Niemcom rodzine Ulmow, ktorzy zostali rozstrzelani za przetrzymywanie Zydow. Dlaczego ich rozstrzelano? Bo wydali ich .... Polacy
    ps. epizod z rodzina Ulmow pojawil sie po interwencji kolezanki, ktora zabrala glos, przypominajac, iz Polacy ratowali Zydow, (jak jej Babcia), zyciem ryzykujac. Coz na to Gross: ??? Ktos przeciez musial WYDAC TE wspaniala rodzine. KTO? no ktoz : niezyczliwi Polacy...!!!!
    Tych klamstw mozna by nie sluchac, wyjsc, w protescie, jak to zrobila Danuta L. Ale. co gorzej, pozostali na sali sluchai, a bylo ich sporo , jak widac na zdjeciach. !!!! w Instytucie Nauk Spolecznych!!! C'est grave!!! Très grave!!!

    ps. ku uzupelnieniu,
    pozostalymi "animatorami" przy prezydencjalnym stole, byli: (w podobnym tonie sie wypowiadajacy, co glowny "aktor" programu
    - Pierre-Cyrille i Jean - Charles SZUREK, wprowadzenie,

    - Elbieta JANICKA (pracownik naukowy PAN- z W-wy) (nic sie nie rozni w tonie wypowiedzi od prof. Gross'a
    ironizuje z polskiego katolicyzmu, ubolewa nad nacjonalizmem, nad brakiem laicyzacji, itp.. nad projektami zaostrzajacego prawa aborcji, itp.. po tej linii..

    -Jean-Yves POTEL - zakonczenie, podsumowanie ktore bardzo zle sie skonczylo, bo troche zaburzylismy, naszymi interwencjami dementujacymi klamstwa i zarzucajac bardzo tendencyjna calosc, nie majac nic wspolnego z naukowa debata (o ktorej zapewniano)

    ps. slychac bylo, ze przy tymze stole prezydialnym, rozmawiano po polsku (bynajniej pani Janicka z panem Grossem, wiec, i pan dyr. Szurek tez po polsku mowil (nie przez mikrofon)

    ponizej:
    info od Polonii w Szwajcarii o majacym sie odbyc spotkaniu z Grosem (w Paryzu)
    Monika Gasiorowska

    16 mai (Il y a 4 jours)

    Szanowna Pani!

    Zgodnie z moja propozycja wspolpracy czy wsparcia wzajemnego miedzy naszymi organizacjami, pozwalam sobie przeslac Pani info o pobycie i wystapieniu Jana T.Grossa w Paryzu. Spotkanie bedzie m.in prowadzil antypolski politolog Jean-Charles Szurek.

    Oto dane spotkania Grossa w Paryzu:

    https://www.ehess.fr/fr/conférence/létat-contre-sciences-sociales

    Spotkanie odbedzie sie:

    Jeudi 19 mai 2016 -

    14:00 - 17:00

    EHESS (amphithéâtre François Furet) - 105, boulevard Raspail 75006 Paris

    Mam nadzieje, ze uda sie Panstwu wdzial w tym spotkaniu i ujawnic klamstwa Grossa.

    Jednoczesnie chcialam uprzejmie dodac, ze wiadomosc o tym spotkaniu pozwolilam sobie przeléac takze do Reduty Dobrego Imienia w Warszawie (www.rdi.org.pl)

    Zycze powodzenia!

    Monika Gasiorowska

    Prezes SPG, Genewa

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    42. Prokuratura nie odpuszcza

    Prokuratura nie odpuszcza Grossowi. Będą szukali w jego tekście pogardy dla Polaków

    WOJCIECH CZUCHNOWSKI

    27 października 2016

    Tylko trzy dni ważna była decyzja o
    umorzeniu śledztwa w sprawie "znieważenia narodu polskiego" przez prof.
    Jana T. Grossa. Zmienili ją prokuratorzy, którzy w czasach pierwszych
    rządów PiS rozpracowywali Barbarę Blidę. Za obecnych rządów awansowali.

    Wszystko
    zaczęło się od tekstu, który Jan T. Gross napisał we wrześniu ubiegłego
    roku dla organizacji dziennikarskiej Project Syndicate.
    http://wyborcza.pl/7,75398,20902311,odwolane-umorzenie-prokuratura-pis-n...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    43. Gross: Reżym w Polsce pracuje

    Jan Tomasz Gross, który w
    zeszłym roku powiedział, że „Polacy zabili podczas II wojny światowej
    więcej Żydów, aniżeli Niemców” zapowiedział, że jest gotowy ...>
    Jan Tomasz Gross, który w zeszłym roku powiedział, że „Polacy zabili
    podczas II wojny światowej więcej Żydów, aniżeli Niemców” zapowiedział,
    że jest gotowy do obrony swojej tezy przed sądem. W wywiadzie dla
    izraelskiego dziennika oskarżył rząd o fałszowanie historii relacji
    polsko-żydowskich.

    Znów dał znać o
    sobie Jan Tomasz Gross, autor książek o relacjach polsko-żydowskich,
    obrażających i oczerniających Polaków. W wywiadzie, który udzielił
    izraelskiemu dziennikowi „Haaretz” zapowiedział, że będzie bronił przed
    sądem swoich słów o tym, że „Polacy zabili podczas wojny więcej Żydów,
    aniżeli Niemców”. Taką tezę Gross przedstawił w ubiegłym roku na łamach
    niemieckiej gazety „Die Welt”.

    Haaretz donosi,
    że za te słowa Gross może zostać w Polsce oskarżony o publicznie
    znieważenie narodu polskiego i Rzeczpospolitej Polskiej. Takie
    przestępstwo zagrożone jest karą więzienia do lat trzech.

    - Ten
    dziwny reżym prawicowego, konserwatywnego rządu w Polsce pracuje bardzo
    ciężko nad falsyfikowaniem historii relacji polsko-żydowskich podczas
    wojny – powiedział Gross w wywiadzie z Haaretz. - Próby zrzucenia na
    Niemców winy za Jedwabne to fałsz, to zakłamywanie historii. Ja chcę to
    naprawić, ja chcę powiedzieć, co zdarzyło się nie tylko w Jedwabnem, ale
    także w innych miejscach – dodał autor „Sąsiadów”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    44. piszcie na Berdyczów!

    Amerykańskie Stowarzyszenie Historyczne (AHA) wystosowało list do
    prezydenta Polski Andrzeja Dudy, w którym broni prof. Jana Tomasza
    Grossa – historyka oskarżanego o słowa, że Polacy zabili w czasie II
    wojny światowej więcej Żydów niż Niemców. „Jeśli Grossowi zostaną
    postawione zarzuty i co więcej jeśli zostanie on skazany, reputacja
    Polski bardzo na tym straci” - piszą amerykańcy historycy w liście, w
    którym krytykują również projekt ustawy o IPN.


    We wrześniu ubiegłego roku warszawska prokuratura wszczęła
    dochodzenie w sprawie Grossa i w rezultacie stwierdziła, że profesorowi
    nie powinny zostać postawione zarzuty. Katowicki prokurator postanowił
    jednak odwołać się od tej decyzji, co – razem ze staraniami Kancelarii
    Prezydenta RP, aby badaczowi odebrać Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP –
    zaniepokoiło Amerykańskie Stowarzyszenie Historyków. List do Andrzeja
    Dudy w poniedziałek wysłał w imieniu AHA dyrektor stowarzyszenia Patrick
    Manning.

    „Dostrzegamy poważne zagrożenie dla akademickiej wolności, wolności
    słowa oraz bezstronności nauki historii w Pana kraju. Jako główna
    organizacja historyków w Stanach Zjednoczonych, która liczy prawie 12
    tys. członków, czujemy się zobowiązani do ostrzeżenia Pana, że te
    wydarzenia mogą poważnie wpłynąć na ocenę Polski w oczach
    międzynarodowej opinii publicznej oraz jej bardzo zasłużoną reputację
    jako obrońcy prawdy i wolności" – czytamy w oficjalnym liście. Manning
    podkreśla, że Gross prowadzi badania historyczne od czterdziestu lat i
    „z pewnością zasługuje” na Krzyż Kawalerski Orderu Zasługi RP.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl