♦ Więzienne Tango

avatar użytkownika wielka-solidarnosc.pl

Śpiewnik internowanego

Od 16 sierpnia w Uhecach rozpoczęły pełną parą działalność obozowe „walcownie”, czyli zakonspirowane drukarnie. Stosowano różne techniki druku, od linorytów, poprzez wykonywanie pojedynczych czcionek, przez matryce foliowe precyzyjnie nakłuwane igłą. Problem druku rozwiązano po przewiezieniu z Załęża Aleksandra Rusieckiego. Wtedy to do druku masowego zaczęto stosować foliową matrycą wykonywaną przez pisanie na niej na podłożu z papieru ściernego. Druk mógł się odbywać bez poboru prądu, bezgłośnie i bezzapachowo. Matrycę można było używać wielokrotnie i z łatwością przemycać na zewnątrz – najczęściej w takie wymyte matryce z folii owijano owoce i inne artykuły żywnościowe.

Podział na kilka grup wymuszony był zakonspirowaniem i „dywersyfikacją” w razie wpadki, ale także odpowiadał podziałom ideowym, które wyraźnie zarysowały się w tym obozie. Jedna z „walcowni” związana była z oficjalnymi władzami związku, wokół których gromadzili się głównie internowani z Katowic. Ten nurt postrzegany był przez innych internowanych jako ugodowy. W założeniu miał on jakiś przyszły kompromis z komunistami. Inna „walcownia” – Wolna Drukarnia im. Józefa Piłsudskiego, prowadzona była przez aktywnych działaczy Konfederacji Polski Niepodległej – Chrystoforosza Tulasza z Jeleniej Góry i Wiesława Ukleję z Opola. Sprzeciwiali się też radykalnie postawie ugodowej, stawiając jasny cel – odzyskanie niepodległości Polski.  Wydawnictwa były naznaczone tak określonym sporem ideowym.

Grupa ugodowa angażowała się w propagowanie i organizowanie szkoleń odwołujących się do historycznych tradycji pracy u podstaw (w formie więziennego uniwersytetu). Dla działaczy niepodległościowych były to działania niewystarczające. Ich publikacje obozowe nawiązywały do tradycji narodowych powstań. Miało to przypominać, że nie walczą o ugodę z komunistami, lecz o niepodległość. Środowiska internowanych były więc podzielone ideowo, jednak na zewnątrz maskowano te podziały, aby występować jako monolit. W decydujących momentach znikały wszelkie różnice i działano wspólnie.

Tulasz i Ukleja rozpoczęli drukowanie różnych wydawnictw już nocą z 16 na 17 sierpnia z chwilą przyjazdu do Uherzec matryc przemyconych z Grodkowa. Redagowanie śpiewnika „Więzienne tango” rozpoczęto 23 sierpnia z inspiracji Jerzego Frelicha – magistra filologii polskiej z Rybnika. Druk śpiewnika rozpoczęto w pierwszych dniach października z matryc wykonanych techniką zaproponowaną przez Alka Rusieckiego, które wykonał Ryszard Kulesza.

Źródło: Andrzej i Maria Perlakowie, „Internowani w Uhercach II” (16 sierpnia – 23 grudnia 1982 r.),  wyd. IPN Wrocław – 2010, ISBN 978-83-61631-05-7.

Pobierz „Więzienne_tango1” i „Więzienne_tango2” – skan z oryginału

4 komentarze

avatar użytkownika wielka-solidarnosc.pl

1. Wpis,

Autorem powyższego wpisu jest Morsik.

Dziękujemy za nadsyłane dokumenty..

http://wielka-solidarnosc.pl

avatar użytkownika Tymczasowy

2. Dobra,dobra

To ja Ci powiem, ze organizatorem buntu w Uhercach byl Bogdan Kopanski - bardzo kolorowa postac. W latach 70-ych biegal w mundurze po nocach i wrzucal bombe na teren ambasady amerykanskiej. To byla sekta jednego lewaka-Bulgara i docenta. Psy ich w ogrodkach pogonila i wal wyszedl. W czasach "S' trzymal do polnocy sluchaczy opowiadajac historyczne kawalki o Stalinie itp. Byl fascynujacy. Wiem co mowie. Znam sie troche na demagogii. Brodaci KPN-owcy sluchali i inni egzotyczni ludzie. Ostatnio go spotkalem przed stanem wojennym - wtedy byl monarchista. Pozniej go internowali. Przynioslem kiedys jakies paczki dla Zonki i synka. Ona byla Palestynka. Bogdan opowiadal mi, ze poznal ja bedac na stypendium w Libanie. czy Syrii. Ona byla Palestynka. Zobaczyl ja w kawiarni siedzaca przy stoliku z kolezanka. Podszedl do niej i powiedzial, ze bedzie jego zona - co sie stalo. Ta Palestynka jak byla niemowleciem, to zakrywala swoimipieluszkami "kalachy" chowane w kolysce przez bojowych rodzicow.
A na scianie u Bogdana wisiala strzelba ozdobna. I ten maly chlopvczyk - synek zlapal za strzelbe i zaczal we mnie mierzyc. A ja za duzo akurat mialem kolezanek w owym przyrodniczym czasie, by brac sie za zonke wieznia politycznego.
Potem Bogdan wyemigrowal w swiat i wyglaszal wyklady na roznych muzulmanskich uniwersytetach.
A jeszcze potem, okazalo sie, ze doktor historii, Bogdan Kopanski figuruje na listach Tajnych Wspolparcownikow. Kapus, Kapucha i juz!
A dostane w zamian tekst "Hynbu KPN", ktorego poszuykuje od lat dwudziestu?
Tam jest o Matce Boskiej i Giewontowych rycerzach, ktorzy powstana.
Deal?

avatar użytkownika Morsik

3. Tymczasowy,...

...już pisałem onegdaj, że sam szef obecnego "kapeenu" (zresztą chyba tyle samo wartego teraz, jak i wtedy) napisał mi, że tym hymnem to była "I Brygada".

A historyjka Kopańskiego - ciekawa. Tylko, że to się działo w tzw. Uhercach I. Trochę było takich ludzi "rozbieganych", jak np. Kajetan "Tao" Szatański, który męczył nas od Kamiennej Góry do Głogowa. Fanatyk "kultur" wschodu i pustyni. Dwa lata temu sąd przyznał mu "odszkodowanie" za internowanie, ale nie dlatego, że był represjonowany przez władze, tylko dlatego, że był internowany z nami! Dosłownie tak brzmiało uzasadnienie żądania odszkodowania i takie było uzasadnienie sądu jego przyznania - też okazał się dzielny w służbach. Na świecie jest ponoć ponad 6 miliardów ludzi i "tacy" wszędzie się znajdą.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika yuhma

4. Tymczasowy

O to Ci chodzi?

Choćbyś Wojtek sto dekretów wyrychtował,
Choćbyś syćkich śwarnych chłopców internował -
Solidarność nie zginie w góralskiej dziedzinie,
Nie ty bedzies nam górolom harnasiował.

Giewontowe obudzone wstajom wojska,
Na chorongwiach Panieneczka Cynstochowska.
Poruseństwa wiater duje już od Tater,
Ślebodno sie z niewole budzi Polska.

Z ziemi włoskiej wróć do Polski nas hetmanie,
Dobrom radom daj Ojcyźnie zratowanie.
Za twoim przewodem ziści nam ślebode
Zgodne Pani Jasnogórskiej królowanie.

Pozdrawiam każdym słowem