Tylko czy na pewno ? (reforma służby zdrowia)

Pamiętam  jak do władzy doszli "Komuniści" z Łapińskim na czele
wtedy cała moja (nie tylko moja pewnie) twórcza inwencja została osłabiona
do tego stopnia ze się wycofaliśmy.

Za czasów Religi - bardzo dobry ...kardiochirurg - trochę się ruszyliśmy
były różne spotkania inicjatywy itp.

Od czasu jak są obecne władze z Panią Kopacz na czele wszystko się skończyło. Lewiatan nagle nie ma problemów PTE ma służbę zdrowia nie na czołowych miejscach - wszystko raptem ucichło.  Nic się  nie dzieje . Biały szczyt to było ..(pisałem o tym ).

To wszystko powoduje  że dochodzę do wniosku że wtedy i teraz nie chodzi o służbę zdrowia Poprzednio chodziło o znalezienie "haka" na PIS a teraz chodzi o "nie atakowanie PO"

Gdzie zatem nasza służba zdrowia ?

AOTM (Agencja )  przestała "nadawać" na początek były ruchy , rozporządzenie itp a teraz cisza "jak w kościele po śmierci organisty" .

To wszystko dowodzi jednego Nikomu z rządzących nie zależy na zmianach. Robią co chcą Wspierają ich (milcząc) choćby Lewiatan, PTE i inni. Pielęgniarki nie budują "Białych Miasteczek" lekarze nie strajkują , a jeżeli to tylko po to by Pan Chlebowski mógł powiedzieć "No tak przecież to publiczny zakład" (jak było ostatnio)

Świadczeniodawcy zorientowali się że zarządzają "głupki" i że walka z nimi nic nie da dostosowali się i wykorzystują "luki" a tych jest sporo. (mam przykłady na to jakie wielkie błędy sa w systemie rozliczeń)

 Nikt nie protestuje że od 1 lipca jest rozliczenie wg JGP (bzdura nad bzdurami w zaproponowanej formule) ale ludzie pokornie "ruki po szam" i poddali się

Moim zdaniem jest gorzej niż za Łapińskiego - robią co chcą i nikt im nie przeszkadza Widzę to niecodzień  prowadząc firmy rozliczające się z NFZ

Mam poważne powody sądzić że "ruchy reformatorskie" za czasów rządów PIS były pozorne. A takie organizacje jak Lewiatan czy PTE to organizacje
(niestety) "polityczne"

Lewiatan "NIGDY" nie sprzeciwi się PO - tak obstawiam

Franek