Mija powoli ciekawy i obfity w niezwykłe zdarzenia rok. Wiele w nim nas zaskoczyło i zadziwiło. W Polsce Donald Tusk z ferajną tak niszczyli skutecznie państwo, że w końcu doszło do tragedii nie tylko smoleńskiej ale także finansowej, która dla przeciętnego obywatela bez specjalnej wrażliwości politycznej bardziej jest zajmująca. Otóż w przyszłym roku na obsługę długu publicznego wydamy 40 mld złotych (za prof. Gomułką). Krach naszego państwa jest blisko, coraz bliżej. Kto wówczas z tych dziennikarzy, artystów, naukowców i profesorów wspierających tych amatorów z rządu PO/PSL uderzy się w piersi i przyzna, że popełnił kardynalny błąd. Kto z wielkich medialnych tuzów TVN czy Wyborczej uda się na wizytę do psychiatry z powodu zaburzeń w ocenie rzeczywistości i agresywnej nienawiści do Kaczyńskich. Gdzie wówczas za rok będą twórcy Szkła kontaktowego, gdzie zwieją Wojewódzki z Figurskim, po jakich morzach będą pływać Palikot z Drzewieckim, gdzie, w której republice Rosji azyl znajdą Czuchnowski z Kublik, Żakowski z Lisem czy Wołek z Paradowską? Jakie wiekopomne dzieła sztuki filmowej stworzą Wajda, Olbrychski, Kowalewski czy Pszoniak? Jakie utwory nagrają Kora, Biedrzyńska, Rodowicz czy Lipiński?
W jakim wreszcie nastroju będziemy się przygotowywać do prezydencji w UE czy Mistrzostw Europy w piłce nożnej? Kto powiedział, że w kryzysowej sytuacji nie zostaną cofnięte te decyzje z obawy przed zamieszkami w kraju nad Wisłą? Kto jest pewny na sto procent, że po przekroczeniu kryzysowego progu nie zostaniemy wykluczeni z prezydencji UE? Czy teraz Grecja albo Irlandia otrzymałaby prezydencję? Kto jest pewny, że budując stadiony nie zostaniemy wykluczeni z innych powodów z EURO 2012?
Kto wreszcie wobec matactw Rosji wraz z rządem Tuska związanych z katastrofą Smoleńską jest pewny, że każdy przejaw krętactwa rządzących będzie bezmyślnie przyjmowany przez Polaków. Za parę miesięcy sytuacja będzie znacznie poważniejsza i media przestaną bronić swoich pupilów politycznych i zaczną bronić własnego tyłka by przetrwać. Większość dziennikarzy tak dziś hołubionych i nagradzanych za lizusostwo wobec władzy jak Kuzniar, Lis, Wyszyńska, Werner, Gugała czy Miecugow może stracić pracę propagandysty, a wówczas czeka ich upadek na miarę dziennikarzy w mundurach z Dziennika TV czasów Stanu Wojennego...
Gdzie za parę miesięcy będą politycy z partii Kluzik? ... czy będą wracać do PiS?
Podsumowując te przepowiednie można tylko dodać, że rok 2011 będzie końcem prawdziwym III RP i kłamstwa na którym została zbudowana. Może będzie biednie, może bardziej przyziemnie, ale spodziewam się jakiegoś odrodzenia z popiołów komunizmu dojrzalszego i mądrzejszego narodu.
2 komentarze
1. "...dojrzalszego i mądrzejszego narodu."
niestety
Naród miał budzić się dwa razy w ciągu ostatnich pięciu lat. Pierwszy raz po smierci Ojca Swiętego. Juz było tak blisko, już wydawało się że wreszcie opadła zasłona obłudy i kołtuństwa. Tydzień później wrócilismy do tej samej piaskownicy
Pięć lat później, katastrofa w Smoleńsku. Tłumy pod pałacem. Ludzie klekają, modlą się, wyznaja grzechy etc etc. Nie no, teraz to już na pewno. Wewnetrzne poruszenie, łzy w oczach. Naród się przebudził. Wszyscy widzą i rozumieją haniebne czyny władzy pod sztandarem PO, wszyscy dostrzegli w końcu zakłamanie i dwulicowość mediów, hipokryzję tzw autorytetów.
Wszyscy?
Nie , tylko 30 do 40%
Reszta tkwi w świecie "dnia dzisiejszego". Jutro sie nie liczy.
Mając ciągle w pamieci katastrofę smoleńską oraz wszystkie jej nastepstwa, nie potrafię na razie wyobrazic sobie wiekszej traumy mającej stanowić przyczynek do "przebudzenia się", dlatego obawiam się że ta tendencja jest bardziej trwała niz nam się wydaje. Oczywiście zawsze możemy dodawać sobie otuchy
Pozdrawiam
2. ZGODA z TOBĄ,
-
niestety, pełna zgoda.
Ciekawe, że Autor -dedalus- w tym wszystkim co pisze, ma wiele wiele racji. Myslę więc, że i w tej prognozie na 2011 dla PL, w coś istotnego trafia.
Z tym np kojarzy sie tzw "zwrot donka o 180". Donek dociera do pktu ok. Gierka w lipcu 1980 ..
Może jakas ekipa przejmie władzę, jakis "Kania" z PO.
Ci pseudo/nowi "dopuszczą" opozycję do współrzadzenia, etc etc etc -
da capo al fine ?
Tj "etap rad Urbana" jak ma waadza ratować się przed kompl krachem..
Tj ten pseudo "zwrot 180".
Pozdrawiam, powodzenia.
Czyń lub Giń.
STEIN